Tumgik
#sweetnight
olmoonlight · 9 months
Text
♡ before going to bed ♥️💕😍🥰😋
#Sweet night 🌙✨️
31 notes · View notes
viathecloset · 2 months
Text
Sweet night ♡
I've heard a lot of songs atp, still do, I generally just love angsty love songs, but there's this one song.... Itaewon class OST. SWEET NIGHT. That just hits all the right spots at the same time. As someone who went through a couple of heartbreaks and unrequited love feels for a while sweet night is THAT song for me.
I know Taehyung released innurable hits and the general theme of longing and falling for your best friend and yearning in general are seen throughout his discography (which I'm quite suspicious are regarding the same person and he too went through that emotion but let's leave that for another time) sweet night is probably the most special song for me and very close to my heart.
I've been looking for artists who just got me, on a spiritual level, who knew not just what to say but how I felt as well. Taehyung gets it, blue and grey, inner child, stigma, for us, scenary and more but most importantly sweet night.
Sweet night feels like it was written from his heart. His most vulnerable track, his heart out there in the open, bare and naked not fearing any judgement. It's his most natural, raw state of his emotion. I dont know the story, I don't know what he was going through but if he were ever comfortable to talk about it when he desired the one story I would love to hear about is what went behind the making of sweet night. The vocals, instrument, the background vocals, something so heartbreaking about it.
Feels like a river rushing through my mind
Are you my best friend?
Now my forever's falling down wondering if you'd want me now?
I wanna ask you if this is all just in my head
If you are too good to be true will it be alright if I pulled you closer?
How could I know one day I'd wake up feeling more but I had already reached the shore guess we were ships in the night.....
It's romantic, sweet, vulnerable, heartbreaking. Calling it sweet night. It feels so personal and genuine. Sorry sweet night will always be my queen. Any song that's a genuine reflection of an artist's vulnerability will always be special and sweet night is just that song.
4 notes · View notes
bignybass · 2 months
Text
1 note · View note
savesmart · 5 months
Text
SweetNight Discount Code: Elevate Your Sleep Experience with the Best Mattress & Bedding
When it comes to achieving a restful night's sleep, the right mattress and bedding can make all the difference. SweetNight, a leading provider of sleep solutions, offers the best in both categories to ensure you wake up refreshed and rejuvenated each morning.
Tumblr media
The Ultimate Mattress Experience: SweetNight's mattresses are crafted with precision, combining innovative technology and premium materials to provide optimal comfort and support. From memory foam to hybrid designs, SweetNight offers a range of options catering to various sleep preferences.
Luxurious Bedding for a Dreamy Sleep: Pair your SweetNight mattress with their exquisite bedding collection. From soft and breathable sheets to cozy comforters, SweetNight's bedding complements the superior quality of their mattresses, creating a sleep haven that you'll look forward to every night.
SweetNight Discount Code & Promo Codes: Elevate your sleep experience without breaking the bank by taking advantage of exclusive SweetNight discount codes and promo offers. These codes unlock special deals, making the luxurious sleep products from SweetNight even more affordable.
Tumblr media
How to Redeem: During checkout, simply enter the provided discount code to enjoy savings on your SweetNight purchase. It's a hassle-free way to transform your sleep environment into a haven of comfort and relaxation.
Invest in your sleep quality with SweetNight's best mattresses and bedding, and don't forget to use the exclusive discount codes for a budget-friendly yet luxurious sleep upgrade. Sweet dreams await!
0 notes
mooamooamusic · 6 months
Text
a sweet night, Where am I..
0 notes
toptenbestsellers · 1 year
Photo
Tumblr media
Top 10 Best Mattresses of 2022 🔗 https://toptenbestsellers.com/mattresses/best-mattress/ ° ° ° #best #mattress #mattresses #bestmattress #number10 #sweetnight #queen #2020 #2022 #2021 #top10 #top10best #toptenbest #toptenbestsellers #highestrated #bestselling #top10products #top10of2022 #bestof #top10lists #top10comparison #comparison #topten #top10bestsellers #tenbest #10best #bestsellers #topten2022 #toptencomparison #toptenproducts Visit toptenbestsellers.com to learn more https://www.instagram.com/p/Cm8uZhhNAg6/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
first-02 · 1 year
Text
~Jimin~
Patrzenie na księżyc zawsze mnie uspokajało. Wszyscy zachwycają się gwiazdami, ale to księżyc tak naprawdę jest najpiękniejszy.
Zamknąłem oczy i położyłem się na dachu opuszczonej fabryki. Westchnąłem. Mam dość ludzi jak na dzisiejszy dzień. Przez jednego zjebanego idiotę, dzisiejszy dzień był sto razy bardziej do dupy niż zwykle.
[...]
Miałem położoną głowę na szkolnej ławce. Kończyła się właśnie moja najmniej ulubiona dzisiejsza lekcja. Biologia.
-Jimin. - usłyszałem cichy szept przy moim uchu. Taehyung jak zwykle nie dawał mi chwili spokoju. Siedzenie z najlepszym przyjacielem nie zawsze kończyło się dobrze. Westchnąłem.
-Co?- zapytałem po chwili odrywając głowę od ławki i patrząc na Tae. Zmrużyłem oczy przez światło, które zaatakowało moje oczy.
- Właśnie, dowiedziałem się że dzisiaj na stołówce dają kimichi. - powiedział tak podekscytowany, jakby dostał najlepszy prezent pod choinkę.
- To dobrze, w końcu coś ... - nie zdążyłem dokończyć zdania gdy w całej klasie wybuchła panika. Nie wiedziałem co się dzieje. Spojrzałem na Taehyunga, ale zauważyłem tylko jego przerażony wzrok, który utkwiony był na szybie po drugiej stronie sali. Spojrzałem w tamtą stronę, ale zobaczyłem tylko szary dym. Wstałem jak najszybciej i pociągnąłem Taehyunga za rękę, żeby jak najszybciej wybiec z klasy, mając gdzieś nauczycielkę która próbowała nas zebrać w pary, ale dała sobie z tym spokój, gdy jej się nie udało.
W chwili gdy zdążyliśmy wybiec z klasy pociągnąłem Tae w drugą stronę niż wszyscy uciekają.
- Jimin! Co robisz, wszyscy biegną w drugą stronę! - krzyknął zapłakany, gdy zauważył że kierujemy się tam gdzie nie powinniśmy.
- Tędy będzie szybciej! Zaufaj mi! - krzyknąłem przez hałas w szkole. Po chwili zauważyłem cel do którego się zbliżaliśmy. A dokładniej ukryte schody, którymi schodzili tylko palacze lub ci którym nie chciało się siedzieć w szkole a nie chcieli zostać złapani przez nauczycieli. Po chwili zbiegaliśmy po schodach a kilkanaście sekund później byliśmy już na dworze. Cały plac przed szkołą był już zapełniony a uczniów nadal przybywało. Nadal trzymałem Tae za rękę próbując przedostać się do grupki z naszą klasą. Gdy zauważyłem że jeszcze nie ma wszystkich odwróciłem się w stronę wyjścia do szkoły widząc jak dopiero nasza nauczycielka która miała z nami lekcje wychodzi przez wyjście. Zaraz za nią wyszło więcej uczniów naszej klasy. Spojrzałem ma Taehyunga. Nie wyglądał za dobrze. Przytuliłem go, czując jak ciężko oddycha, zacząłem go głaskać po plecach żeby się uspokoił. Taehyung od zawsze wszystko bardziej przeżywał od innych. Westchnąłem. Jakąś chwilę później usłyszałem syreny wozu straży pożarnej.
Gdy klasy zostały podzielone zaczęło się sprawdzanie obecności. Gdy nadeszła kolej Taehyunga odezwałem się za niego, bo ten nadal nie był w stanie. Chyba nadal był w szoku. Po chwili zauważyłem również jak przy krawędzi staje kilka pojazdów pogotowia ratunkowego. Od razu w stronę jednego z nich pociągnąłem Taehyunga. Na zadawane pytania przez lekarza oczywiście odpowiadałem ja. Tae dostał środki uspokajające. Ja nie chciałem niczego bo nie czułem się tak źle. Gdy Tae usiadł na krawężniku obok pogotowia wyciągnęłem telefon z kieszeni spodni aby zadzwonić do jego mamy. Po rozmowie z jego rodzicielką rozłączyłem się. Usiadłem obok niego pozwalając mu oprzeć się o mnie. Siedzieliśmy tak jakieś dwadzieścia minut dopóki nie zobaczyłem mamy Taehyunga. Po przywitaniu się z panią Kim, pomogłem wstać Tae i próbowałem mu pomóc z dojściem do samochodu. Miałem trochę trudności przez to że był on wyższy i cięższy ale jakoś dałem radę. Gdy Tae siedział bezpiecznie w samochodzie pożegnałem się z nim i jego rodzicielką ruszając w swoją stronę.
[...]
Tak właśnie trafiłem tutaj. Nie chciałem iść do domu, bo znając mojego ojca zaraz zaczęłaby się kłótnia o wszystko. Był alkoholikiem, który nie pracował. Moja matka zamiast coś na to poradzić nadal z nim tkwi i ma to gdzieś. Tak samo jak ma gdzieś mnie. Westchnąłem. Otworzyłem oczy. Wyjąłem telefon z kieszeni bluzy żeby zobaczyć która godzina. Było po dwudziestej drugiej. Wstałem. Pora wracać do domu.
Zdążyłem zejść z budynku gdy poczułem wibracje telefonu. Dzwonił Taehyung. Odebrałem jak najszybciej.
- Halo? Jimin? - usłyszałem po drugiej stronie.
- Tak Tae, to ja Jimin, przecież masz zapisane do kogo dzwonisz. - powiedziałem przewracając oczami, ale w duchu się ciesząc że zadzwonił.
- Wiem idioto. - Powiedział a chwilę później usłyszałem jego śmiech - Jak się czujesz? - usłyszałem pytanie. Chujowo. To właśnie chciałem mu powiedzieć.
- Dobrze a ty? - powiedziałem po chwili ciszy. Nie chciałem go bardziej dobijać.
- Dopiero chwilę temu się obudziłem. Po tych lekach na uspokojenie nie pamiętam prawie nic co się działo dalej. Dziękuję że zadzwoniłeś po moją mamę Jiminie. - powiedział tak szybko że ledwo go zrozumiałem. Zaśmiałem się. Wszystko wraca z nim powoli do normy.
- Nie ma za co naprawdę. Odpoczywaj. Zadzwonię jutro. - powiedziałem gdy tylko skończył gadać. Od razu się rozłączyłem, bo znając Tae mógłby gadać jeszcze z dwie godziny a powinien teraz odpocząć.
Kilka metrów przede mną zauważyłem sklep całodobowy. Od razu zaburczało mi w brzuchu gdy pomyślałem o jedzeniu.
Weszłem przez drzwi od razu kierując się w stronę jakichś przekąsek. Niekoniecznie zdrowych. Wybrałem paczkę chipsów i różowego monstera. Gdy odwróciłem się z zamiarem podejścia do kasy zauważyłem Jungguka przy stoisku z pączkami. Jungguk jest moim dalszym kuzynem. Coś tam od drugiej strony wujka mojej matki. Ruszyłem już w stronę kasy nie zwracając na niego uwagi, gdy poczułem uścisk na ramieniu. Wiedziałem że to on.
- Cześć, Jiminie! Dawno się nie widzieliśmy! - powiedział tak głośno jakbyśmy stali conajmniej po drugiej stronie sklepu. Odwróciłem się w jego stronę od razu widząc jego szeroki uśmiech. Westchnąłem. Czyli szybka ucieczka nic teraz nie da.
- Cześć Jungguk. Co ty tutaj robisz o tej porze? - odpowiedziałem wymuszając uśmiech. Naprawdę nie miałem ochoty teraz na kontakt z ludźmi.
- Jadę właśnie do domu z treningu. Podwieźć cię? - usłyszałem już jego cichszy głos. Naprawdę chciałbym odmówić ale nie uśmiechało mi się iść przez moją dzielnice dzisiejszej nocy samemu.
- Jasne. Dzięki. - powiedziałem po chwili ciszy. Po moich słowach odwróciłem się aby podejść do kasy. Gdy już zapłaciłem za moje zakupy poczekałem na Jungguka. Chwilę później wyszliśmy ze sklepu kierując się w stronę jego samochodu. Otworzyłem drzwi i od razu ze środka buchnęło we mnie przyjemnie ciepło. Zamknąłem drzwi i zapiąłem pasy. Jungguk zrobił to samo. Przez chwilę była całkowita cisza. Gdy Jungguk skończył jeść pączka odpalił samochód i zaczął jechać. Otworzyłem chipsy podsuwając mu paczkę pod nos. Po chwili sam zacząłem je jeść.
- Od przyszłego tygodnia będę chodził do twojej szkoły. - powiedziałem po chwili ciszy. Jungguk odwrócił się w moją stronę zaskoczony. Otworzyłem i wypiłem trochę monstera.
- W mojej szkole wybuchł dzisiaj pożar. Dostaliśmy informację, że wasza szkoła nas przyjmnie. - dodałem, żeby bardziej zrozumiał o co mi chodzi.
- Jasne rozumiem. To nawet fajnie. Będziemy się częściej widywać. - powiedział uśmiechając się w moją stronę. Po chwili jednak znowu skupił się na drodze. Byliśmy już niedaleko mojego domu. Gdy skończyłem pić i jeść schowałem wszystko do kieszeni bluzy.
- Taa. Fajnie. - powiedziałem tak cicho żeby mnie nie usłyszał.
Nowa szkoła oznacza nowe osoby. Jestem słaby w kontaktach międzyludzkich. Nie potrafię rozmawiać z osobami których nie znam. Dziwię się że w ogóle mam Taehyunga.
Chwilę później Jungguk zatrzymał się pod moim domem.
- Dzięki za podwózkę. - powiedziałem od razu wychodząc i kierując się w stronę domu. Po drodze wyrzuciłem puszkę i paczkę po chipsach do śmietnika.
Wchodząc do domu od razy usłyszałem mojego ojca. Znowu są u niego jego kumple. Nienawidziłem tego domu. Próbowałem niepostrzeżenie wejść po schodach na górę ale niestety nie zauważyłem pustej butelki pod nogami i kopnąłem ją rozbijając szkło. Po chwili z salonu wyszedł mój ojciec. Można powiedzieć że nie szedł tylko się toczył.
- Jimin idź do sklepu! Skończyło nam się piwko! - krzyknął do mnie upadając na podłogę. Jak najszybciej zacząłem biec w stronę schodów kierując się w stronę pokoju.
- Masz robić co ci każe gówniarzu! - usłyszałem jego krzyk zanim zamknąłem drzwi, od razu przekręcając dwa zamki. Zjechałem oparty o nie w dół, żeby usiąść na podłodze aby unormować oddech.
Po chwili poszedłem do łazienki. Spojrzałem w lustro. Widziałem chłopaka w bląd włosach z oczami błyszczącymi od łez. Nawet nie wiedziałem kiedy zacząłem płakać. Szybko wytarłem twarz o rękaw bluzy. Gdy skończyłem z powrotem spojrzałem w lustro.
- Kurwa! - krzyknąłe najgłośniej jak umiałem. Miałem już dość. Wszystkiego dość. Usiadłem na podłodze obok drzwi. Otwierając szafkę obok wyciągnąłem żyletkę. Spojrzałem na nią. Tak pięknie się błyszczała. Podwinąłem rękaw bluzy. Patrząc na moją rękę widziałem na niej pełno śladów. Na drugiej było to samo tylko musiałem dać jej odpocząć. Odwinąłem bandaż z lewej ręki. Patrząc na ślady nacięć czułem się jakoś lepiej. Przyłożyłem żyletkę do skóry. Zrobiłem trzy pociągnięcia. Z każdym kolejnym cięciem czułem się lepiej. Z każdą spadającą kroplą krwi czułem się lżej.
Z nadal otworzonej szafki wyciągnąłem nowy bandaż. Owinąłem nim rękę. Wstając wyrzuciłem stary bandaż. Wychodząc z łazienkami od razu skierowałem się w stronę łóżka. Padając na miękki materac czułem się tak wykończony jakbym conajmniej nie spał tydzień. Chociaż wiedziałem że jestem potwornie zmęczony, czułem że nie dam rady dzisiaj zasnąć.
~Yoongi~
- Podaj! - krzyknąłem żeby Namjoon mnie usłyszał. Graliśmy właśnie wieczorny mecz koszykówki, przeciwko dwójce nieznanych gości. Było dwóch na dwóch. Od wygranej dzieliły nas dwa punkty. Przyjąłem piłkę od Namjoona wykonując dwutakt, od razu trafiając do kosza. Mój przyjaciel podbiegł do mnie przybijając piątkę na znak zwycięstwa. Byłem tak zmęczony że nie zwracając uwagi na innych położyłem się na chropowatej powierzchni boiska. Byłem wykończony. Przymknąłem na chwile oczy kładąc na nich rękę, żeby osłonić się od światła lamp. Na boisko z Namjoonem przyszliśmy od razu po dzisiejszych zajęciach. Był piątek więc mogliśmy pozwolić sobie pograć dłużej gdy nagle przypałętało się dwóch typków mówiących jacy oni dobrzy nie są. Tacy dobrzy byli że piłkę mieli może kilka razy.
Po chwili leżenia wybuchłem śmiechem. Otworzyłem oczy i usiadłem, zobaczyłem Namjoona siedzącego obok mnie. Tamtych dwóch już nie było.
- Rozwaliliśmy ich! - krzyknął Namjoon radośnie uderzając mnie w ramię. Bolało.
Po chwili obaj równocześnie wstaliśmy przestraszeni, słysząc głośną muzykę z drugiej strony boiska. Dzwonił telefon Namjoona. Ten podbiegł do niego jak najszybciej, aby zdążyć przed zakończeniem połączenia.
- Halo?...Tak...wiem...już idę.. - słyszałem, tylko jak mówi.
- Muszę kończyć. Moja matka każe mi do domu wracać. - westchnął patrząc w moją stronę. - Jakbym pięć lat miał - mruknął jeszcze myśląc że nie usłyszę. Przewróciłem tylko na niego oczami. Zbiliśmy sobie piątkę i ten od razu pobiegł w stronę swojego domu biorąc przy okazji piłkę. Miał nie daleko więc zawsze przychodził na piechotę.
Gdy zobaczyłem, że już go prawię nie widać ruszyłem się w stronę moich rzeczy. Podniosłem telefon. Zobaczyłem że już po dwudziestej drugiej. Nie tak źle.
Schyliłem się również po moją deskorolkę idąc w stronę wyjścia boiska. Zamknąłem za sobą bramkę od razu kładąc deskorolkę na chodniku. Ustałem na nią jedną nogą od razu drugą się odpychając. Zacząłem jechać. Do domu miałem jakieś dwadzieścia minut drogi. Po przejechaniu jakiejś chwili usłyszałem dzwonek mojego telefonu. Zatrzymałem się aby zobaczyć kto dzwoni. Jungguk. Westchnąłem. Ten jak zwykle wybiera sobie najlepsze pory na rozmowę.
- Halo? - zapytałem od razu po odebraniu.
- Nie uwierzysz co ci powiem hyung! - usłyszałem jego krzyk. Musiałem odsunąć telefon od ucha, żeby nie ogłuchnąć. Co za głośny szczyl.
- Nie wiem, ale znając ciebie zaraz mi powiesz. - powiedziałem z powrotem przybliżając telefon do ucha, w tym samym czasie zacząłem rozplątywać wyciągnięte słuchawki z kieszeni. Gdy je rozplątałem od razu podłączyłem je do telefonu. Zacząłem z powrotem jechać deskorolką wkładając telefon do kieszeni.
- Mój kuzyn będzie chodził z nami do szkoły! Podobno jego szkoła dzisiaj została podpalona! Nie uwierzysz hyung! - zaczął tak szybko mówić i krzyczeć że ledwo go rozumiałem. Westchnąłem przewracając w tym samym czasie oczami.
- Rozumiem Junggukie. Porozmawiamy jutro dobra? Muszę kończyć! - powiedziałem krzycząc żeby mnie usłyszał bo ten nadal o czymś mówił.
- Jasne hyung. Do jutra. - powiedział rozłączając się od razu. Nie nadążam za nim. W końcu dojechałem do domu. Zatrzymałem się przed bramą. W drodze do drzwi domu zauważyłem że światła w salonie są zapalone. Postanowiłem być cicho żeby mój ojciec mnie nie usłyszał. Na pewno siedział razem z moją macochą na swojej pseudo randce. W domu. Jeżeli mnie usłyszą będą chcieli żebym do nich dołączył. To byłoby najgorsze co by mnie dzisiaj spotakło. Nienawidzę mojej macochy. Zamknąłem za sobą drzwi najciszej jak umiałem. Buty ściągnąłem od razu przed drzwiami na dworze, więc mogę spokojnie iść w stronę schodów. Przechodząc obok wejść salonu szłem dosłownie na palcach. W końcu doszedłem do schodów. Udało się. Weszłem do pokoju od razu kładąc deskorolkę obok drzwi. Zamknąłem jeszcze zamek i ruszyłem w stronę łóżka. Byłem wykończony. Nie pamiętam nawet kiedy usnąłem.
1 note · View note
Photo
Tumblr media
#Repost @justluminescence • • • • • • Rue du Faubourg-Saint-Antoine - Sweet autumn night - #sweetnight #autumnnight #autumnphotography #nightphotos #nightphoto #parisbynight #sunsetphoto #sunsetporn #sunsetporn #crepuscule #skyphotography #beautifulsky #cloudsphotography #purplesky #pinkclouds #nuitparisienne #photonight #Ukrainewillwin #lanternlighter https://www.instagram.com/p/ClrUijkoXMZ/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
samshayari · 2 years
Photo
Tumblr media
#annualfunction #titcollege #2k22 #lastyearmemories❤️ #collegetime #beingengineer #fellings #goodvibes #mrsam #sshayari #sweetnight #collegelife #misscollegedays #samshayari #dost (p.c__ @sarthak_gupta07 ) (at Technocrats Group of Institutions, Bhopal) https://www.instagram.com/p/CeQkNQHrwS2/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
jt1674 · 5 months
Text
Tumblr media
10 notes · View notes
sscoston · 3 months
Text
youtube
0 notes
consanguinitatum · 4 months
Text
David Tennant's Obscure Performances: Sweetnightgoodheart and its time traveling release date(s)
Heya all you David Tennant fans! I'm back with a small thread about a 2001 short film which David starred in called Sweetnightgoodheart (hereafter called SNGH).
Tumblr media
SNGH was 9:16 in length. It was written and directed by Dan Zeff and produced by Litmus Productions in association with Bliss.com films for BBC Films. Its original title was Sweetnight Goodheart (with the two words separated) but somewhere along the way, the words were connected.
More about the title, this time from the BFI: "This entertaining short film takes a lighthearted look at the anxiety of modern relationships. The mix up of the title - a play on the familiar WWII song 'Goodnight Sweetheart' - highlights the confusion and miscommunication that is the film's premise."
Tumblr media
Now, although I just said it was released in 2001.....if you look at the IMDb entry above very closely, I'm sure you've noticed it says 2005.
This, my friends, is wrong. And I'm about to prove it.
According to the British Film Institute, SNGH was one of the short films which made its premiere in August of 2001 at the Edinburgh International Film Festival. It was a nominee for Short Films. It also screened at the 45th Regus London Film Festival as part of their Urbania Shorts slot in November of 2001, and was a nominee for Short Cuts & Animation.
Tumblr media
Sooooo.....unless David and everyone involved with the project are all time travelers and they somehow filmed the short in 2005 but took it back to 2001 to show at the festivals?....well, you get the picture.
After SNGH's premiere at the two festivals, it was sold to HBO and Cinemax. It was broadcast in the USA (and yes, you read that right!) on Cinemax beginning in August of 2002. It was shown every couple of months or so until July of 2004. It was first aired on HBO beginning in March of 2003 and was broadcast intermittently until June of 2004. Judging by the broadcast listings, it appears both networks used it as short "filler" material in between their full-length movie offerings. And after those two stopped airing it, PBS in the USA then aired it as part of its Imagemakers series in September of 2005. Here are some newspaper blurbs (with the newpaper titles and dates above them) to prove these broadcasts occurred:
Tumblr media Tumblr media
Further proof? On Valentine's Day of 2009, the BFI screened SNGH with its other main features. That screening's entry for the short also says it was released in 2001.
Tumblr media
I wanted to find out why IMDb would say 2005, so I poked around a bit. Oddly, its release date information specifies "Hungary" (okaaay?), while sources elsewhere have the 2005 date noted as the date of its "world premiere". The Hungary release date might well be accurate, but I'm not sure exactly what world premiere means...besides, it's obviously an error (since we've already shown it aired in the US in 2002 through 2004). So I think we can safely cross out 2005, don't you?
But ohhhh, we're not yet done on the dates, because some sources also give a release date of 2003! This date, however, is much easier to explain. The 2003 date originates from its initial broadcast on BBC2. It aired as a part of a 50-minute program called Ways To Leave Your Lover (hereafter called WTLYL) at 11:20 pm on 25 March 2003. WTLYL featured five 10-minute short films with a common thread - the end of love. in addition to SNGH, the other four films were Stag, Dog, Unscrew, and Dumping Elaine.
So...now that we've taken care of the date mix-up, let's get into the short itself!
SNGH starred David as Pete, and Kate Ashfield - who he would also go on to star with in a 2002 audio drama called The Island and in 2005's Secret Smile - as Juliet. It also starred Diana Hardcastle as Anthea, Cliff Parisi as Colman, and Thusitha Jayasundera as Yasmin. Here is the archived BBC press release for WTLYL before it was aired.
And the plot? Well, if you haven't yet seen SNGH here's a great plot synopsis which might intrigue you enough to chase it down. It's from the 23 March 2003 edition of the Sunday Times: "Dan Zeff's cautionary tale Sweetnightgoodheart observes [how] David Tennant's attempts to ditch his girlfriend (Kate Ashfield) spiral out of control." And from the
Here are also a couple of photos!
Tumblr media Tumblr media
And while we're at it, here are a number of short summaries - and one longer article from the Evening Standard which includes a photo! - which appeared in various newspapers when WTLYL aired in 2003:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
During my research into the origins of SNGH, I've seen the BBC series it featured in variably titled as Ways To Leave Your Lover, and Eight Ways To Leave Your Lover. This discrepancy appears both in print and on the CVs of various actors and crew involved with the project (here's an example). While not confirmed, my belief is Eight Ways to Leave Your Lover was a working title. Five films aired on the program, but I've found an additional two which didn't (which makes me think there was a third whose title I have not been able to ascertain). I believe that at some point in the process, a decision was made to remove three of the films originally scheduled to air, and the name was changed accordingly.
in addition to SNGH, the other four films aired during WTLYL were Stag, Dog, Unscrew, and Dumping Elaine. I didn't find places to watch most of them, but you can see Dog and Dumping Elaine at the links I've provided. Here's what I know about them:
---
Stag - written by Ian Iqbal Rashid and starring Stuart Laing and Nitin Ganatra: a bridegroom wakes up on the morning of his wedding in bed with the best man.
Dog - written by Andrea Arnold and starring Joanne Hill, Freddie Cunliffe and Veronica Valentine: a fifteen year-old girl finds the will to stand up for herself when she witnesses a disturbing and violent incident.
Unscrew - written by Clara Glynn and starring Douglas Henshall and Emma Fielding: a surreal short about a guy whose girlfriend unscrews his penis and takes it with her when they begin separating their belongings after their breakup.
Dumping Elaine - written by Peter Lydon and starring Susan Lynch, Matthew Delamere and Dido Miles: waitresses play Cupid.
---
SNGH is archived at the BFI on VHS and Beta, and in two master forms (16mm/35mm). You can see it there, but I'll save you a trip: while a 4.35G digital copy was made off the master, there's no access to it. The viewing copy MP4 is only 305MB.
If you've read this far, you're probably wondering how you can see it. There are plenty of ways! If you are a registered BFI Screenonline user - and registration is free for users in UK libraries, colleges and universities - you can watch it here (and perhaps download it, though I'm given to understand it's only available for download during certain times). It's also floating around the webs in various forms and qualities on Vimeo, Dailymotion, FilmNow, etc. All of these aren't the greatest of quality, but it's the best we've got. Ah, for a better quality video file taken off the master copy!
But I'd recommend watching it at Dan Zeff's own website.
And that's it for Sweetnightgoodheart. I hope you've enjoyed reading about it as much as I have writing and researching it!
28 notes · View notes
diceriadelluntore · 6 months
Text
Tumblr media
Storia Di Musica #301 - Weather Report, Mysterious Traveller, 1974
I detrattori di Miles Davis hanno sempre puntato in particolare su un aspetto: non è mai stato un virtuoso del suo strumento, la tromba. Effettivamente l'osservazione ha senso, ma nel progetto musicale di Davis è irrilevante il virtuosismo esecutivo, dato che aveva sempre in mente ben più potenti rappresentazioni musicali. Ma perfino i suoi più acerrimi avversari non hanno mai potuto dire nulla sua sul carisma da band leader e sul suo fiuto di talent scout, capaci di mettere insieme gruppi di musicisti sulla carta perfino antitetici, ma che con lui non solo hanno dato il loro meglio, ma hanno persino continuato e ampliato le sue idee. Questo successe al pianista, tastierista e organista Joe Zawinul e al sassofonista Wayne Shorter. Il secondo è stato il pilastro del secondo grande quintetto davisiano (a cui dedicai il mese celebrativo della 250.ma Storia Di Musica), il primo fu uno degli innesti decisivi in quel piccolo arco di tempo che attraverso i già citati capolavori In A Silent Way e Bitches Brew porta al jazz fusion. Zawinul è il più entusiasta della svolta, e anche quello più aperto alla sperimentazione, Shorter forte della sua esperienza è colui che lo asseconda ma lo tiene anche con un piede per terra. Il mix diviene perfetto quando si aggiunge il musicista cecoslovacco Miroslav Vitouš, virtuoso del contrabasso, formando il trio centrale di una nuova formazione che decidono di chiamare come qualcosa che la gente ricordi facilmente: Weather Report, il bollettino meteo.
Il primo album, omonimo Weather Report, è inciso nel marzo del 1971 in soli tre giorni. Con i tre ci sono il batterista Alphonse Mouzon e i percussionisti Barbara Burton e Don Alias entrambi agli inizi della carriera. Airto Moreira, che invece è l’unico a comparire nelle note di copertina, incide solo qualche intervento. Partono da dove era finita la lezione "elettrica" del Maestro Davis, ma spingendosi verso una spiritualità musicale, con atmosfere ancora più eteree e sfuggenti: la critica ne è rapita, tanto che la rivista Downbeat lo colloca al primo posto come album dell’anno. Il momento creativo è magico, e nello stesso anno pubblicano I Sing The Body Electric. L’album riprende il titolo da un racconto del 1969 dello scrittore Ray Bradbury che, a sua volta lo aveva preso da una composizione poetica di Walt Whitman del 1867. Nell’album compare per la prima volta il sintetizzatore di Zawinul che da qui in avanti caratterizzerà il musicista: Zawinul ne diventerà un pioniere, tanto che alcune grandi aziende produttrici se lo contenderanno sia come testimonial sia proprio come sperimentatore, e molte innovazioni tecniche di questi strumenti, e alcune derivazioni come i vocoder, devono molto all'opera del musicista nato in Austria. Le ultime tre tracce vengono registrate in Giappone durante una tournée del gruppo, e sono utilizzate anche per il terzo album Live in Tokyo dello stesso anno. Dom Um Romao alle percussioni e Eric Gravatt alla batteria subentrano nella sezione ritmica ai musicisti originari. Nel 1973 esce Sweetnighter, più orecchiabile dei lavori precedenti, che è apripista per il disco di oggi, che chiude in un certo senso il primo percorso della band.
Vitouš si chiama fuori, e parteciperà solo ad una traccia di Mysterious Traveller, che esce nel marzo del 1974, frutto di registrazioni del Novembre del '73 e di una giornata di perfezionamento poco prima dell'uscita del disco nel marzo 1974. Infatti è presente solo in un brano, la sua American Tango, musica che più si mantiene legata agli standard iniziali, e lascia il posto ad Alphonso Johnson, fenomeno del basso elettrico, che porta con sé tutta la forza della nuova musica nera; entra nel gruppo insieme al batterista Ishmael Wilburn, il quale prende il a sua volta il posto di Greg Errico, batterista nelle sessioni e nel tour di Sweetnighter, ma che declinò l'offerta di entrare in pianta stabile nel gruppo. Mysterious Traveller si apre con uno "scherzetto": gli oltre dieci, magici, minuti di Nubian Sundance, una sorta di rituale musicale magico con un celestiale coro scat singing, furono registrati in una surreale unica take di registrazione, e per valorizzarne l'effetto, fu fatta passare come un brano live, a cui aggiunsero applausi e brusii di pubblico in post produzione. Il disco mostra come ormai sia quasi del tutto naturale la contaminazione nelle strutture del jazz di sonorità funk, R&B, persino di musica etnica, che proprio in quegli anni stava avendo un notevole interesse di riscoperta. Cucumber Slusher è il funk del basso che accompagna gli assoli di Shorter e le terzine ai piatti di Wilburn e le percussioni etniche, in uno dei brani più famosi della compagnia. Mysterious Traveller è un brano sognante e armonioso, che sfuma nel duetto\scontro tra Zawinul e Shorter di Blackthorn Rose, vertiginosa scalata elettrica. Scarlet Woman, compassata e ritmica e l'intro quasi prog di Jungle Book (che sarà il punto di partenza per chiunque si accosterà alla materia per mille future divagazioni world e fusion) segnano un passaggio storico al pieno utilizzo degli strumenti elettronici nel jazz. Il risultato fu accolto con grande successo sia di pubblico, con il disco che va altissimo nelle classifiche di vendite jazz, e non sfuggì all'occhio attento dei lettori della rivista Downbeat, che lo decretarono disco dell'anno.
Zawinul continuerà ancora a registrare questo jazz-funk-rock fino al 1976, quando l'incontro con un altro genio, Jaco Pastorius, renderà ancora diverso, rinnovandone l'unicità, il suono meraviglioso e distintivo di una band che volle chiamarsi con un nome che tutti potevano facilmente ricordare.
14 notes · View notes
mooamooamusic · 6 months
Text
a sweet night 🌠💛
Tumblr media
0 notes
toptenbestsellers · 1 year
Photo
Tumblr media
Top 10 Best Mattresses of 2022 🔗 https://toptenbestsellers.com/mattresses/best-mattress/ ° ° ° #best #mattress #mattresses #bestmattress #highestcomfortrating #sweetnight #queen #2020 #2022 #2021 #top10 #top10best #toptenbest #toptenbestsellers #highestrated #bestselling #top10products #top10of2022 #bestof #top10lists #top10comparison #comparison #topten #top10bestsellers #tenbest #10best #bestsellers #topten2022 #toptencomparison #toptenproducts Visit toptenbestsellers.com to learn more https://www.instagram.com/p/Cm8t0EFtHVV/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
projazznet · 4 months
Text
Tumblr media
Weather Report – Mysterious Traveller
Mysterious Traveller is the fourth studio album by the jazz and jazz fusion ensemble Weather Report and was released in 1974. This was their final recording with founding bassist Miroslav Vitouš, who left due to creative differences. Vitouš was replaced by Alphonso Johnson. Another addition to the line-up is drummer Ishmael Wilburn. Greg Errico was the drummer for the tour between the previously released Sweetnighter and this album, but declined an invitation to be a permanent member of the band.
2 notes · View notes