Tumgik
#dwie półki
dom-i-ogrod · 1 year
Text
Komoda Bergen – doskonałe połączenie trwałości, funkcjonalności i pięknego designu od D.H.O.
Jeśli szukasz komody, która będzie świetnym uzupełnieniem Twojego skandynawskiego wnętrza, to Komoda Bergen to idealny wybór. Wykonana została z połączenia płyty MDF oraz drewna dębowego, a jej minimalistyczny design doskonale wpisuje się w aranżacje eklektycznych wnętrz. Komoda ma dwie szuflady oraz dwie półki, które ułatwią utrzymanie porządku w pomieszczeniu. Komoda Bergen produkowana jest przez firmę D.H.O, która specjalizuje się w produkcji mebli i oświetlenia. Firma należy do najbardziej znaczących producentów w branży meblarskiej oraz oświetleniowej w Europie. Wszystkie produkty sprzedawane i produkowane przez firmę są zgodne z najbardziej restrykcyjnymi standardami jakości. Firma D.H.O zapewnia również zwrot lub wymianę produktu w ciągu 30 dni od momentu złożenia zamówienia. Firma nieustannie stara się wychodzić naprzeciw wymaganiom klientów, dostarczając ich z produktów najwyższej jakości. Co więcej, D.H.O oferuje szeroką gamę produktów obejmujących meble, oświetlenie, elementy wykończeniowe, a także akcesoria. Wszystkie produkty są wykonane z najwyższej jakości materiałów i zapewniają trwałość i wytrzymałość. Wybierając produkt od producenta, jakim jest D.H.O, masz gwarancję, że otrzymasz meble i oświetlenie, które będzie służyć Ci przez długi czas. To, co wyróżnia produkty D.H.O. to nie tylko ich wysoka jakość, ale i design. Firma ceni sobie estetykę, dlatego też wszystkie produkty łączą w sobie funkcjonalność, trwałość i piękny design. To dzięki temu firma jest jednym z najbardziej znanych producentów mebli i oświetlenia w Europie. Komoda Bergen to doskonały przykład tego, jak połączyć funkcjonalność, trwałość i piękny design w jednym produkcie. Dzięki jej minimalistycznemu designowi idealnie sprawdzi się w skandynawskich i eklektycznych wnętrzach. Jeśli szukasz czegoś, co będzie trwałe, funkcjonalne i piękne wyglądające, to Komoda Bergen jest idealnym wyborem.
0 notes
pozartaa · 3 days
Text
14.05.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 439. Limit +/- 2100 kcal.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Dziś tradycyjnie dzień przygotowania żarcia do pracy na dwa dni. Właściwie to na dwie noce bo mam jutro i po jutrze nocki. Teoretycznie jeszcze jutro rano mam czas, więc się nie spinałam.
Po tych dwóch nockach zacznie się tydzień luzu. Mam zamiar zrobić sobie dzień kołorowy i ani przez moment nie mieć wyrzutów sumienia, że nic nie robię. Nie wiem jeszcze kiedy.
***
Trochę zamiotłam w domu. Coś tam poszwędałam się. Byłam w sklepie po tradycyjną zupę która jem na nocnych zmianach. Spaliłam zdecydowanie zbyt dużo papierosów i zbyt mało kc@l
***
Dzisiejsze posiłki to w części powtórka z wczoraj (obiad). Nic ciekawego. Na kolację zupa szczawiowa z gotowca z jajkiem i resztka wędzonej piersi z kurczaka.
***
Mieliśmy iść grać w Magic The Gathering dziś wieczorem ale jakoś nie mam humoru a S. nie miał siły. W sumie dobrze. I tak ostatnio czuję się jak debil i totalny "fejk". Chyba nie mam mentalnej staminy na przyjęcie wpierdolu w tym momencie.
***
Z ciekawostek - Ja praktycznie nic nie czytam. Nałogowe pochłanianie książek skończyło się po studiach. Nigdy już nie umiałam po prostu czytać dla przyjemności jak zwykły zjadacz chleba. Ale wczoraj wygrzebałam takie "skarby" z "książkodzielni" w parku
Tumblr media
Łooo matko! jak dawno nie miałam w rękach szitu z takimi zajebistymi okładkami 😆. Normalnie totalne guilty-pleasure. Aż mam ochotę przeczytać 👇🦀
Tumblr media Tumblr media
Jednak kocham "pupusiowe" - kioskowe wydania. Kiedyś miałam wyrzuty sumienia, że chyba po tej filologii to powinnam się katować Prustem i Herbertem.... Wiecie, wykształcenie zobowiązuje... czy coś w tym stylu 🤷
Ale nieeeee - książka to jednak powinna być rozrywka, a ja dawno się tak dobrze nie bawiłam 😄.
W rezultacie pierwszy raz od nie pamiętam kiedy - po prostu usiadłam i zaczęłam czytać i poczułam się znowu jak gówniak, który chłonął wszystko, co miało "fajną" okładkę z półki z fantastyka i horrorem w lokalnej bibliotece. 😆
Gratisowo - na ostatniej stronie książki ktoś próbował rysować buraki 😆...zapewne "dzieło" było inspiracją do tych rysunków.
***
A i jeszcze dziś zrobiłam eksperyment z "bezkalorycznymi" lodami. Zawsze chciałam wypróbować to coś.
Tumblr media
Nie korzystałam z żadnego przepisu tylko coś tam kiedyś w necie widziałam. Nic też nie ważyłam ani nie mierzyłam. Nie powiem ile miało kc@l bo nie wiem, ale zakładam że niewiele.
To mielone kostki lodu, trochę mleka trochę kawy rozpuszczalnej ze słodzikiem i łyżka proszku proteinowego waniliowego. Bardziej się to nadawało do picia niż do jedzenia - szybko się rozwarstwiało. Ale było bardzo smaczne i miało fajną konsystencję. Eksperyment do powtórzenia w długie upalne dni. Uwaga trzeba mieć coś co da radę kostkom lodu i dość długo mielić.
A tym czasem moje koty jedzą lody prawdziwe kiedy chcą 😆
Tumblr media
Dobrej nocy wam życzę! (Chyba dziś skończę ta straszna książkę)
21 notes · View notes
jazumst · 1 year
Text
Jazu swojego życia
Żeby Was... Jestem Wam winny opowieść. Posłuchajcie:
Tydzień temu w sobotę. Kiero miała zmianę w niedzielę, więc miałem dodatkowy bat żeby sklep był na tip top. Do 16stej szło gładko. Byłem z siebie naprawdę dumny. Od 16 się zesrało. Jakby sklep miał być zamknięty co najmniej trzy dni. W głupocie i przypierdalaniu się klienci urządzili sobie zawody. Latałem klient sklep, klient sklep, żeby wszystko było na full. Saszka spojrzała na mnie z niezrozumieniem. "Przecież mi pomoże." Niedźwiedzia przysługa, nie wdając się już w szczegóły. - Z przyjemniejszych rzeczy w sobotę, dostałem od klienta karton piwa za zawsze najlepszą obsługę.
Niedziela. Po sobocie wróciłem martwy. W niedzielę standardowo rano kościół, śniadanie. Spać mi się silnie chciało, ale zawsze coś. Na 15 umówiłem się z królem R. na piwo. 5 małych pereł i poskładało mnie jak gimnazjalistę. O 18 spałem jak zabity aż do rana.
//
Poniedziałek. W poniedziałek trafił mnie szlag jasny! Podobno moją furię zarejestrowały wszystkie radary na świecie, w tym przywódcy duchowi. Kurwa mać! Lodówki puste, półki puste, zero fejsu, warzyw, ciastkarki. I to po zmianie Kiero?!?!?! Jeżeli ich nie napadli to nie ma dla nich usprawiedliwienia. - Miałem robić zamówienie, ale jak robić skoro półki puste? Zapierdalałem więc trzy razy szybciej i bardziej niż w sobotę. Saszka patrzyła jak na oszołoma. - Na 7 miała przyjść Lena. Przyszła jakby nigdy nic przed 9. Bo nie kupuje biletu u kierowcy, a kasa czynna od 8. -.- *cykanie świerszczy* - Furia narasta. Lena wyjebała wszystkie drobne. Swoje, moje, z poprzedniego dnia. Wściekły i zawzięty powiedziałem, że nie pójdę po hajs. Przeciw Kucowi i Lenie. - Rozliczyłem się szybciej. Z Karolem nawet nie gadałem. Jak nigdy wyszedłem co do sekundy nie mówiąc nic nikomu. - O 10 dzwoniła Kiero. Od razu wyłapała w jakim jestem stanie i się rozłączyła.
Wtorek. We wtorek pogoda była w pizdę. Lodowato, wiało i padało. Wszyscy byli wnerwieni. Najbardziej byłem ja. Kiero mi umykała, czuła chyba o co mi chodzi. - Zjebałem zamówienie na fajki, przez co prawie nie przeszliśmy audytu. Wiecie co? I chuj. Czekałem na tego pajaca, bo miałem ochotę do prześwidrować. Włączył mi się szeryf, o czym kiedy indziej, bo to całkiem osobny temat. - Lidka dorabia w Providencie. Wyszła ze sklepu, a ja akurat przyjąłem zamówienie na biszkopt. Pytam Kiero czy Provident już wrócił. Lidka stała w kolejce. Mnie to tam chuj, ale ona wrażliwa jest jak dupa na ruchanie.
Środa. W środę trochę mi przeszło. Zacząłem nawet gadać z Kiero, która ma widocznie chcice, bo cały czas gada z podtekstami, żartuje z robienia loda i takie tam. Zachowałem się jednak i olałem to, chociaż cisło mnie żeby jej powiedzieć nie da znać mężowi żeby ją zruchał jak ladacznicę albo niech mu zassa jak tak chce. - W środę też zjebałem. Ja i ten mój jęzor... -.- Zaszyję sobie mordę jak słowo daję. Kierowca został słusznie niesłusznie podsumowany. Powiem tak - Nie było co zbierać i czego ratować. Chyba prędko do nas nie przyjedzie. Albo mnie będzie tępił.
//
Dzisiaj. Byłem z panią Matką na zakupach. Nie chciałem, bo chciałem zająć się Kurwixami, zmienić w końcu koła i umyć Szrota. - Kupiłem dwie pary cienkich spodni do pracy. 90zł na ryniaczu. 3min. Typ mi jeszcze za mały rozmiar dawał, bo on wie lepiej XD Szybko się przekonał, że lepiej znam swoje ciało. I to wszystko w 3min. - Kupiłem nowy perfum, żeby nie myśleli, ze mam tylko jeden :P Chociaż ten od Ryśka jest mój najpierwszy. - "Kupowałem" z panią Matką meble do remontowanego salonu O.O Będą jaja jak chuj. "Tak, wszystko mam oblukane i odmierzone." LOL XD ROTFRL LOL2 Takiego spontanu po oblukaniu jeszcze nie widziałem. Prawdą jest, że meble trzeba oglądać fizycznie, bo od pani w salonie dowiedzieliśmy się, że szuflady ni chuj nie są takie jak wyglądają na necie. - Z okazji dnia rodzica, który pewnie nie istnieje, dałem państwu Rodzicom 2 tysie na te meble. Może na jeden im chociaż starczy :P - Koła zmienione, Szrot umyty. Kurwixy niech same dbają o swoje zbiorniki. Wyjebane na dzisiaj już mam. Przemęczony jestem strasznie.
//
Przyrzekam nadrobić Wasze opowieści. Kiedyś... Kochajcie mnie takiego jakim jestem <3
youtube
9 notes · View notes
wilanowo · 1 year
Text
Perspektywa Marsa
Jest dla mnie rzeczą absolutnie jasną, że każdy, chciałby związać swoje życie z szeroko pojętą twórczością artystyczną, w pierwszym kroku poszukuje dla siebie inspiracji. Chcemy się jakoś zdefiniować, zakotwiczyć w tym szerokim twórczym świecie, określić to, kim jesteśmy i do czego dążymy. Nierzadko zdarza się, że gnani ambicjami sięgamy wysoko, po inspiracje z najwyższej artystycznej półki: klasyki gatunku, mistrzostwo form. Koncept doskonały, bo doskonale odległy.
Potem zaś, chcąc dorównać obranym wzorcom, możemy niestety boleśnie zderzyć się z poprzeczką, którą chcielibyśmy przeskoczyć, a którą, co ironiczne, sami sobie ustawiliśmy.
Zaryzykuje stwierdzenie, iż dość częstą inspirację dla współczesnej młodej bohemy stanowi Paryż. Paryż, czy raczej koncept Paryża, to w końcu ucieleśnienie snu każdego artysty: piękne kawiarnie o klasycznym wystroju, kwiaty w klombach, urocze balkoniki starych kamienic (z obowiązkowym widokiem na wieżą Eiffle’a), muzea na każdym kroku, wysmakowana moda oraz cudowna kuchnia… no, chyba że jesteśmy żabą. A poza tym tłumy, kolejki, turyści i niebezpieczne dzielnice, w których bez pytania można dostać oklep. Oczywiście też dla sztuki. Wszak jesteśmy w Paryżu.
Jak widzimy, Paryż a koncept Paryża to dwa zupełnie różne światy. Ten pierwszy nie różni się zbytnio od innych europejskich stolic; drugi z kolei nie istnieje.
Tumblr media
Rzeczą absolutnie dla mnie fascynującą jest za to kreowanie zjawiska Europy w Polsce – chociażby takiego „polskiego Paryża”, który miałby być jednocześnie światowy, artystyczny, a przy tym swojski i taki „nasz”. Stąd mamy dwie drogi: możemy pokazać urok „naszego Paryża”, jego znaleźć punkty wspólne z Paryżem francuskim lub wskazać piękno, którego w Polsce niekoniecznie można się spodziewać. Z drugiej strony, możemy owo poszukiwanie piękna wyśmiać, skupiając się wyłącznie na tym, co lokalne. Będziemy mieli zatem przytulne, trochę duszące kawiarnie i kawę w peerelowskiej szklance w koszyczku. Krzywe balkoniki starych kamienic, których mury głoszą wzniosłe hasła namawiające do bliższych stosunków z kibicami wrogiej drużyny piłkarskiej. Cudowną kuchnię i bułkę z pasztetową na śniadanie. Zdjęcia bez filtra, nierzadko prześwietlone. Czyste łamanie konwencji. Nikt przed nami tego przecież nie zrobił.
Zastanawia mnie jednak, po co jednak szukać w Polsce Paryża, skoro można poszukać w niej Polski? A potem pokazać piękno nas samych, bądź przeciwnie, samemu z siebie się pośmiać? 
Z tego właśnie pytania narodziło się Wilanowo, czyli Wilanów prowincji. Zakątek łączący wszystkie wady życia na wsi ze wszystkimi wadami życia w mieście. Otwarty umysł i ciasne mieszkanie. Tradycja i nowoczesność. Estetyka odziana w bogactwo, będąca tak naprawdę taniością Ikei wyrosłą na dawnym polu kapusty. Oraz pozorna niedostępność, która znika, gdy tylko poznamy kod do bramy osiedla.
Z Paryżem łączy się sztuka, jak i możliwość zebrania obicia części frontowej przedniej, jeśli w swoich wojażach zawędrujemy w mniej gościnny zakątek. Przekładając to na stołeczne realia, nasz „Paryż Polski” powinien zatem znajdować się gdzieś na Pradze Północ, w siedlisku starych „pankierowników” i młodych artystów wynajmujących mieszkania po okazjonalnej cenie, oraz w otoczeniu pięknych murali i smutnych śmietników wypełnionych „małpkami” i foliami po kebabie.
Tymczasem Wilanów, czy raczej koncept Wilanowa, to ucieleśnienie marzeń Areczka z korporacji. Poprawny do zanudzenia, tworzony „od linijki”, a jednocześnie bez planu. Bezwstydnie rozrastający się na dawnych wiejskich polach, nie wypierający tego, z czego powstał, a przy tym dumny z tego, czym się stał. Obiekt pogardy praskiej bohemy.
Inspiracja Paryżem zobowiązuje. Biorąc taki wzór, sami niejako skazujemy się na wędrówkę po wyżynach sztuki wysokiej, a w tej jednak nie wszystko uchodzi na sucho. Jeśli świadomie pozostając w jej okowach chcemy wyśmiać na przykład estetykę fotografii wykwintnego jedzenia przy prostych okazjach, to publikacja zdjęcia śniadania składającego się z kajzerki z pasztetem będzie chyba najgorszą opcją. Estetyka nijak nie pasująca do naszej głównej inspiracji to nie pastisz. To zwykłe przestrzelenie konwencji. Z kolei inspiracja Wilanowem nie zobowiązuje do niczego. Będąc trzydziestoletnim milenialsem z kredytem na drugie tyle lat, z automatu jesteśmy przecież nudni. Możemy więc śmiało publikować zdjęcia kanapki z chleba posmarowanej nożem, i nikt nie będzie mógł zarzucić nam niedopasowania żartu. Wszak wiadomo, że korporacyjna widownia Instagramowych profili dla ludzi 30+ ma dowcip czerstwy, jak chleb z tej memicznej kanapki.
Bo widzicie, jeżeli coś kontrujemy, jeśli czemuś się sprzeciwiamy, parodiujemy jakieś zjawisko, w pierwszej kolejności nie powinniśmy oczekiwać, że odbiorca od razu będzie wiedział, o co nam chodzi. Po pierwsze, my sami powinniśmy wiedzieć, o co nam chodzi. Co chcemy wyśmiać? Z czym się nie zgadzamy? I czy to, z czym się nie zgadzamy, istnieje gdzieś indziej niż tylko w naszej głowie. Nawet jeśli traktujemy Paryż jako punkt wyjścia, nasza przekorność musi mieć sens i jakieś odniesienie. Nie dodawanie filtra do zdjęcia tylko dlatego, że wszyscy instagramowi twórcy tak robią, nie czyni jeszcze awangardy. Tak samo zresztą nie czyli jej fakt, iż Wilanowo znajduje się w alfabecie dość blisko Villego Valo.
Zatem zanim poznamy idealną dla nas inspirację, powinniśmy przede wszystkim poznać siebie. Zadajmy sobie kilka prostych pytań: kim jesteśmy? Do czego dążymy jako twórca? Dla kogo tworzymy? Czy chcemy osiągnąć blichtr, sławę i uznanie jakichś klik artystycznych z szeroko rozumianego środowiska, czy raczej wywołać uśmiech na twarzy zmęczonego Areczka, który wraca do domu po ośmiu godzinach harowania w Excelu? 
Oczywiście, każda inspiracja jest dobra, ale nie każda będzie dobra dla nas. Życie zaś staje się znacznie przyjemniejsze, gdy prowadzimy je w zgodzie ze sobą, nie z konceptem siebie. 
Poza tym, z perspektywy Marsa wszyscy jesteśmy z Wilanowa.
~Wilanowo
2 notes · View notes
mothylarka · 2 years
Text
Dzisiaj przekopałam najzasobniejszą szafkę kuchenną i wyrzuciłam wszystko, co nosiło ślady moli. Zerknęłam też do pułapki i zmroziło mnie - ona działa, ale zaczyna w niej brakować miejsca na nowoprzybyłych. Musiałam wszystko robić stojąc na krześle, bo nowoczesna deweloperka jest pomyślana o ludziach, którzy stojąc mają dwa metry żeby mogli sięgnąć do szafek kuchennych, ale kiedy leżą mają maksymalnie 1,75 m żeby im stopy nie wystawały poza łóżko :) Wywaliłam masę jedzenia, co jest oczywiście smutne, ale pocieszam się tym, że zawsze to mniej do przenoszenia przy przeprowadzce. Gnojki żarły herbatę z czystka i każdą kaszę, a nie ruszyły ryżu jaśminowego. Dziwne, nie? Chciałam wysmarować półki olejkiem z drzewa herbacianego, ale nie byłłam w stanie go namierzyć, więc cytrynowy płyn do naczyń musi chwilowo wystarczyć. Potem przez dwie godziny robiłam pierogi na parze. I nawet nie skończyłam, bo dopadł mnie ból głowy z bólem brzuszka, tak zupełnie bez okazji. Byłam zdeterminowana i produktywna, a i tak zrobiłam może połowę tego, co chciałam. Nie chcąc wchodzić za bardzo w to, co się dzieje w mojej dotychczasowej pracy - dużo zmieniło się na plus dla mnie. Miałam dużo mniej wolnego niż planowałam i najbliższe dwa tygodnie to może być istny zapieprz, bo zgodziłam się pracować (póki co) ciut więcej, skoro ma przyjść nowa dziewczyna. Mam jednak - wiem, że to do mnie niepodobne - dobre przeczucia co do niej i będę się starała otoczyć ją nienachalną opieką. Jestem pewna, że wszyscy pozostali też będą tonąć w uśmiechach, bo mają nóż na gardle. Inna rzecz, że naprawdę chciałabym się w końcu skupić na sobie, a nawet w trakcie "urlopu" rozmieniałam się w tym temacie na drobne. No i jutro do pracy przybędzie kurier z moimi tubkami farby. Próbuję znaleźć w głowie analogię do tego czym są dla mnie farby dobrej jakości i po prostu nie umiem. Dość powiedzieć, że znam się już trochę bardziej na technologii i wyrobiłam sobie markę specjalisty (chociaż naprawdę chciałabym by ludzie przestali traktować mnie jako substytut konserwatora zabytków jeśli chodzi o porady), a mimo to czuję, że w to lato nauczyłam się dzięki pewnej mało rozsławionej marce więcej niż przez cały rok używania co popadnie i nawet jestem trochę zła, że tak mało się o niej mówi i że kiedyś wierzyłam w zupełnie nieoddające istoty sprawy, niezbyt rzetelne recenzje, przez co się do niej zniechęciłam. Sama firma też dziwnie nawiguje swoim marketingiem, ale może dzięki temu póki co mają niezłe ceny jak na swoją jakość.
3 notes · View notes
this-ivy · 9 months
Text
Nie sądzę by większe osoby były brzydkie. Każdy jest piękny na swój sposób. Po prostu umarłam, że mi bardziej by pasowała szczuplejsza sylwetka
Mam dzisiaj 4296 kroków, więs spaliłam 170 kalorii. Zainstalowałam licznik. Mój cel na dzisiaj to 8k kroków, jutro 9k i będę tak podwyższać do 12, a może nawet 15
Półki co zjadłam:
2/3 kromki chleba
Dwa plastry sera
Łyżeczka cukru
Dwie gałki lodów
700 ml ice tea
Wiem, że dużo, ale rodzice tutaj bardzo kontrolują to co jem. Jak wrócę będzie łatwiej. W roku szkolnym jeszcze łatwiej.
Nie chcę też liczyć kalorii, które jem. Chyba. Po prostu chcę jeść mniej
Czekam na frytki. Nie umiałom się z nich wywinąć. Postaram się nie jeść dzisiaj już nic.
0 notes
twojewnetrza · 1 year
Text
Nowoczesne wnętrze – Regał Braidwood dąb niski od MebleVene
. Meble i oświetlenie tworzą harmonijną całość, która odpowiada za klimat wnętrza. Właściwie dobrane produkty z dodatkami potrafią zdziałać cuda. Warto zadbać o to, aby nasze wnętrze było piękne i przytulne, dlatego też dobór odpowiednich elementów jest kluczowy. Regał Braidwood dąb niski to jeden z takich produktów, który idealnie wpasuje się do wnętrza w stylu skandynawskim lub nowoczesnym. Wykonany z drewna dębowego posiada dwie szerokie i pojemne półki, które zachwycą swoją funkcjonalnością. Wymiary mebla to 88,5x69x30 cm, a jego waga wynosi aż 31kg. Producentem Regału Braidwood dąb niski jest ceniona na rynku firma MebleVene. Firma powstała w 1993 roku w Polsce i od tego czasu zajmuje się produkcją mebli, oświetlenia i wyposażenia wnętrz. Przez lata firma stała się jednym z liderów na rynku europejskim dzięki swojemu kunsztowi i wysokiej jakości produktów. MebleVene tworzy meble i oświetlenie odpowiadające najnowszym trendom. W ofercie znajdziemy również produkty, które podążają za najnowszymi trendami, które są dostosowane do różnych potrzeb i oczekiwań każdego klienta. Firma oferuje szeroką gamę produktów, które w połączeniu z pięknym wzornictwem i wyjątkowym designem tworzą idealne wnętrza, które zachwycają. Posiadają one cechy jakości i trwałości, a także styl, który przyciąga uwagę. MebleVene stara się zapewnić swoim klientom maksymalne zadowolenie z zakupu, dlatego wszystkie produkty są starannie wyselekcjonowane, aby móc zaproponować tylko najlepsze. Jeśli szukasz produktu, który spełni Twoje oczekiwania, sięgnij po produkty MebleVene i ciesz się pięknym wnętrzem.
0 notes
ostolarstwie · 1 year
Text
Tytuł wpisu na bloga: Witryna Century – unikalny mebel łączący funkcjonalność z estetyką
Wpis na blogu: Jeżeli szukacie mebla, który zapewni stylowy i przestronny akcent do salonu, biura czy gabinetu, to idealnym wyborem będzie witryna Century wykonana z białego MDF i drewna. Jest to pojemna gablota składająca się z wytrzymałej płyty MDF, szklanego frontu oraz dębowych nóg w kształcie odwróconych stożków. Jej szklany front ukrywa trzy półki, a dodatkowo pod szafką znajdują się dwie półki z frontem. Delikatne wcięcia w frontach pełnią funkcję uchwytów, dzięki którym można łatwo otwierać szuflady. Całość mebla waży 72 kg. Jeżeli szukacie mebli wyprodukowanych przez renomowanego producenta, to produkty Century, do których należy ta witryna, to odpowiedź na Wasze oczekiwania. Firma Century znana jest z produkcji mebli w wyjątkowym stylu, które łączą w sobie funkcjonalność z estetyką. Każdy mebel jest wykonany z najwyższej jakości materiałów, jak i zgodnie z najnowszymi trendami w projektowaniu. Produkty Century są dostępne w szerokiej gamie kolorów i wzorów. Firma oferuje również szeroką gamę dodatków do mebli, w tym oświetlenia, lusterek i innych udogodnień. Wszystkie produkty century są objęte gwarancją i naprawy są wykonywane przez doświadczony zespół, dostępny zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w sklepie internetowym.
0 notes
wzoryinne3383 · 2 years
Text
Happy Mum - Odzież Ciążowa, Odzież Dla Niemowląt, Moda Ciążowa. Sklep, Forum, Porady Ciążowe
Istotna jest transparentność firm - jasna polityka działania o technologiach produkcji, wykorzystywanych surowcach czy warunkach zatrudniania pracowników. Stała kontrola rynku wskazuje, że jednak od roku 2013 sukcesywnie wzrasta odsetek osób zadowolonych z życia służby zdrowia, w dalszym ciągu aż dwie trzecie Polaków określa ją krytycznie. Około 40% badanych bada i zajmuje pod opiekę kraj pochodzenia (badania ASM - Centrum Badań i Ocen Rynku na zajęcie Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego). Otwarty na sprawy firm każdej branży, sprzedaje naszym klientom realizację badań przystosowanych do ich własnych celów specyfiki danego sektora - na moment obecny, najczęściej monitorowanymi obszarami obserwacji rynku są badania wizerunku firmy i potrzeb oraz sposobów konsumenckich, analiza konkurencji, a też badanie klienta, ukierunkowane na ocenę jego satysfakcji oraz opinii z okresu obsługi czy jakości materiałów także usług. Zgodę można także wycofać z poziomu Comarch ERP Optima. Na decyzje zakupowe wpływ są więcej działania marketingowe sklepu. Istotne są akcje promocyjne, doświadczenia, oferty konkurencji i opinie znajomych, wygład sklepu oraz materiałów. Ważne są produkty naturalne, bio, eko i zmniejszenie zużycia plastiku.
Ważnym ruchem jest minimalizm oraz oszczędność i ograniczenie marnotrawstwa żywności również indywidualnych produktów. Trendy konsumenckie na rok 2019 umieszcza się o wyższą wiedza klientów i oszczędność i wartość clan living (dobre życie). Aż 9 na 10 klientów chętnie zapłaci wyższą wartość za odpowiedniejszą forma. Aż 70% klientów robi zakupy spożywcze w pewnym bądź dwóch sklepach blisko domu. Istotnym elementem jest informacja aż 39% klientów ocenia, że obecność celebrytów korzystnie działa na wygląd opinii i owocu, jednak 48% deklaruje brak wpływu. Dla wielu klientów (27%) ważne jest opakowanie produktu. Niezwykle istotne jest, aby wnioskodawca określił w domowym projekcie, o uznanie jakich praw w zawodzie elektryka w Norwegii występuje. By zdobyć uprawnienia elektryczne w Norwegii należy zwrócić wniosek za pomocą elektronicznego formularza na części DSB. Wszystkim starającym się o uznanie kwalifikacji w Norwegii życzę powodzenia ! Gdy zależysz tworzyć i przechowywać instalacje elektryczne lub naprawiać sprzęt elektryczny w Norwegii jako elektryk czyli jako konserwator urządzeń elektrycznych, musisz wybrać zatwierdzenie jako elektryk. Jasna polityka i realizację i projekty prospołeczne i naturalne zatrzymują się istotnym punktem promocji nazwy i sklepu.
Te wykonywania budują zaufanie do firmy. Polityka firm oparta o odpowiedzialność za medium i prace bez naruszania zasobów naturalnych buduje zaufanie także przyjazne opinie, co przesuwa się na zakupy. dokumenty zależenie do uporządkowanego życia i troskę o miejsce proste i poszukiwanie nowych oświadczeń i doświadczeń zamiast wszechobecnej konsumpcji. Coraz częściej klient ogranicza spożycie produktów, szukając grupie oraz innego systemie konsumpcji. Klient szuka firm i sklepów, jakie są bliskie i szerokie wobec kupujących. Klient najchętniej kupuje produkty z półki środkowej - na wysokości wzroku. Polacy chętnie kupują zdrową żywność i zdrowe produkty. Ponad 90% konsumentów uważa, że należy kupować produkty polskiego pochodzenia. Prowadzi na nią uwagę ponad 73% badanych. To obecnie dzięki niemu ukierunkowany na specjalistyczne badanie rynku Instytut Badań Firmy z ponad 10 lat z przeznaczeniem zarządza projekty swoje i wyznaczone przez zagraniczne firmy, maszyny i instytucje publiczne. Klienci często wyszukują informacji przez internet o produktach oraz markach, złe opinie powodują utratę zaufania do marki. Ważnym argumentem zaufania do jakości jest wkład w częściach charytatywnych i energiach proekologicznych.
Tumblr media
Stąd, po ogromnym sukcesie inicjatyw promujących bezpieczne przedsiębiorstwa i instytucji oświatowe, Instytut Badań Marki przyjął się nowego Projektu „Zadowolony Pacjent”. Projekt „Zadowolony Pacjent” tworzony jest poprzez Ośrodek Badań Marki. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu, wiedzy eksperckiej oraz ciągle rozwijanym metodom badawczym, Instytut Badań Jakości oferuje dziś specjalistyczną obsługę badań rynku w dziale badań ilościowych i jakościowych. Pokażesz się także, jak napisać silny i zawodowy dokument, dzięki któremu szybciej znajdziesz pracę, oraz żyć prawdopodobnie wynegocjujesz jeszcze korzystniejsze warunki zatrudnienia. Ordynacja podatkowa, jak jeszcze dane o charakterze stosowania przepisów prawa podatkowego (interpretacje podatkowe podzielone na bazie przepisów dotyczących przed 1 lipca 2007 r.), a i wybrane orzeczenia dotyczące problematyki podatkowej. Ordynacja podatkowa, tekst jedn.: Dz.U. Istotne jest warunek zanieczyszczeń oraz śmieci i polityka proekologiczna. Istotne są opinie znajomych i pomoce - dla 72% badanych. Badania IOS pokazują, że dla 90% konsumentów ważne jest badanie z znanym sklepem, marką. Co do hipoglikemii po nieprzespanej nocy masz wszelako rację, te pytania zostały opublikowane przed kilku laty, dotyczyły dysregulacji hormonalnej po nieprzespanej nocy, ze ważnym uwzględnieniem spadku stężenia antagonistów insuliny (glukagonu i ACTH), przy użyciu stężeń insuliny na zdrowym poziomie.
1 note · View note
wzorydecyzje1813 · 2 years
Text
Happy Mum - Odzież Ciążowa, Odzież Dla Niemowlęta, Moda Ciążowa. Sklep, Forum, Porady Ciążowe
Ważna jest transparentność firm - jasna strategia działania o metodach produkcji, wykorzystywanych surowcach czy warunkach zatrudniania pracowników. Stała obserwacja rynku wskazuje, że przynajmniej z roku 2013 sukcesywnie wzrasta odsetek osób zadowolonych z działania służby zdrowia, w dalszym ciągu aż dwie trzecie Polaków określa ją krytycznie. Około 40% badanych sprawdza i wybiera pod opiekę kraj pochodzenia (badania ASM - Centrum Badań i Ocen Rynku na zlecenie Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego). Widoczny na potrzeby firm każdej dziedzinie, oferuje naszym klientom realizację badań dopasowanych do ich innych celów specyfiki danego regionu - na moment obecny, najczęściej monitorowanymi obszarami obserwacji targu są badania wizerunku firmy a spraw oraz nawyków konsumenckich, analiza konkurencji, a też badanie klienta, ukierunkowane na ocenę jego satysfakcji i opinii z rządu obsługi czy jakości artykułów oraz usług. Zgodę można i zrezygnować z okresu Comarch ERP Optima. Na decyzje zakupowe wpływ posiadają również działania marketingowe sklepu. Ważne są akcje promocyjne, doświadczenia, oferty konkurencji i opinie znajomych, wygład biznesu i materiałów. Istotne są produkty naturalne, bio, eko oraz zmniejszenie zużycia plastiku.
Ważnym ruchem jest minimalizm oraz oszczędność i ograniczenie marnotrawstwa żywności i pozostałych materiałów. Trendy konsumenckie na rok 2019 umieszcza się o większą wiedza klientów i oszczędność i wartość clan living (czyste życie). Aż 9 na 10 klientów chętnie zapłaci większą opłatę za lepszą jakość. Aż 70% klientów robi zakupy spożywcze w jednym lub dwóch sklepach blisko domu. Istotnym czynnikiem jest reklama aż 39% klientów ocenia, że obecność celebrytów korzystnie wpływa na wygląd cechy oraz materiału, jednak 48% deklaruje brak wpływu. Dla wielu klientów (27%) istotne jest opakowanie produktu. Szczególnie znaczące jest, aby wnioskodawca opisał w własnym poglądzie, o uznanie jakich praw w zawodzie elektryka w Norwegii występuje. By zdobyć uprawnienia elektryczne w Norwegii należy zwrócić wniosek za pomocą elektronicznego formularza na części DSB. Wszystkim starającym się o uznanie umiejętności w Norwegii życzę powodzenia ! Gdy pragniesz tworzyć i przechowywać instalacje elektryczne lub naprawiać sprzęt elektryczny w Norwegii jako elektryk czy jak konserwator urządzeń elektrycznych, musisz wybrać zatwierdzenie jako elektryk. Jasna forma i realizację i projekty prospołeczne i ekologiczne stają się ważnym aspektem promocji cechy i sklepu.
Tumblr media
Te zjawiska budują zaufanie do firmy. Polityka firm oparta o odpowiedzialność za miejsce i produkcje bez naruszania zasobów naturalnych buduje bezpieczeństwo także atrakcyjne opinie, co miesza się na zakupy. Problemem jest zmierzanie do uporządkowanego życia i dbałość o miejsce naturalne i poszukiwanie nowych oświadczeń i poczuć zamiast wszechobecnej konsumpcji. Coraz częściej klient ogranicza spożycie produktów, szukając cesze oraz kolejnego systemu konsumpcji. Klient szuka popularności oraz sklepów, jakie są swoje także przyjazne wobec kupujących. Klient łatwo kupuje towary z półki środkowej - na wysokości wzroku. wzór umowy do pobrania chętnie kupują zdrową żywność i naturalne produkty. Ponad 90% konsumentów uważa, że należy kupować produkty polskiego pochodzenia. Prowadzi na nią uwagę ponad 73% badanych. To dokładnie dzięki niemu ukierunkowany na specjalne badanie rynku Instytut Badań Marki od ponad 10 lat z powodzeniem realizuje projekty swoje i wyznaczone przez zagraniczne firmy, maszyny i firmy publiczne. Klienci często poszukują informacji przez internet o artykułach i opiniach, złe opinie powodują utratę zaufania do firmy. Ważnym argumentem zaufania do jakości jest udział w częściach dobrych i myślach proekologicznych.
Stąd, po ciężkim sukcesie inicjatyw promujących bezpieczne biura i instytucji oświatowe, Instytut Badań Marki przyjął się innowacyjnego Projektu „Zadowolony Pacjent”. Projekt „Zadowolony Pacjent” realizowany jest poprzez Instytut Badań Marki. Dzięki długoletniemu doświadczeniu, wiedzy eksperckiej i ciągle rozwijanym metodom badawczym, Instytut Badań Marki oferuje dziś specjalistyczną obsługę badań rynku w zasięgu badań ilościowych i jakościowych. Nauczysz się także, jak stworzyć skuteczny i zawodowy dokument, dzięki któremu szybciej znajdziesz pracę, zaś żyć może wynegocjujesz oraz lepsze warunki zatrudnienia. Ordynacja podatkowa, jak też informacje o charakterze stosowania przepisów prawa podatkowego (interpretacje podatkowe dane na podstawie przepisów obowiązujących przed 1 lipca 2007 r.), a i wybrane orzeczenia dotyczące problematyki podatkowej. Ordynacja podatkowa, tekst jedn.: Dz.U. Istotne jest warunek zanieczyszczeń oraz śmieci i polityka proekologiczna. Istotne są opinie znajomych i rekomendacje - dla 72% badanych. Badania IOS pokazują, że dla 90% konsumentów ważne jest sprawdzenie z określonym sklepem, marką. Co do hipoglikemii po nieprzespanej nocy masz wszelako rację, te badania zostały opublikowane przed paroma laty, dotyczyły dysregulacji hormonalnej po nieprzespanej nocy, ze ważnym uwzględnieniem spadku stężenia antagonistów insuliny (glukagonu i ACTH), przy zachowaniu stężeń insuliny na zdrowym poziomie.
1 note · View note
springpike19 · 2 years
Text
Historia, Treść I Społeczeństwo, WOS, WOK
Wyżej dwie długie półki; na samej słabsze a cięższe woreczki ciasno trzema rzędami ustawione. Co jest wieksze od 0,2 ,ale mniejsze od 0,3 ? Polskie zużycie energii pierwotnej wynosi około 80 kWh na osobę dziennie (kilowatogodzina to firma energii, którą można zawierać nie tylko energię elektryczną, ale same wszą nową, na dowód energia wprowadzona w litrze ropy to 10 kWh), z czego jakiś 30 kWh przeznaczamy na wytworzenie 11 kWh prądu. Wspólna definicja Tielego-Söderbloma to przypadek klasycznej definicji relacyjnej - zob. Rozumiem, że katolicy są obowiązek kupować w bezpośrednie zabobony, ale czyli to nazywa, że my rodzimowiercy powinniśmy organizować wspólne koncerty z agencją, która zakłócałaby naszą słowiańską kulturę przez setki lat? I mruknął przez zęby: - Mazgaj gotów by… 1943), "Peirce'a Koncepcja Logic jako normatywnego Science" w filozoficznym Przeglądu , v. „Zazwyczaj stanowi wtedy postać tego, że sama osoba dobrze nakręca partnera, uważając go jak wysoce dokładnego niż on czy ona tak”, mówi Ted Huston, główny autor badania.
Tumblr media
Nie znoszę, iż istnieję dumna spośród obecnego, że moje piosenki są pod tym sensem wzorowe. Stąpał powoli, świecąc sobie kagankiem. Toście sobie zadrwili ze mnie! Zaprezentowało się, że jeszcze państwo brało udział w ostatnim procederze, za który grozi nawet nie dopuszczenie reprezentacji Rosji do igrzysk olimpijskich. 1 czerwca uczniowie naszej szkoły wzięli start w kolejnym już Gminnym Dniu Dziecka. Uczono podstawowych przedmiotów, takich jak: czytanie, pisanie, rachunki, treść i geografia. Takich jak moja, coście się w niej myć chcieli? Ano, to wracajmy jak niepyszni. Do wartości dodajmy metody, które inkrementują (zwiększają o jakiś) wartości zmiennych produkt oraz licznikBledow, jak jeszcze metody pobierające wszystkie powyższe zmienne. Wykonując wszystkie zadania ruchowe zwróć szczególną uwagę na bezpieczeństwo nasze plus drugich oraz zasady higieny. Mają obwód kaliningradzki, zależną Białoruś, zdobyczny Krym i "republiki" we wschodniej Ukrainie (tym samym osłabioną i szachowaną Ukrainę), Naddniestrze, oraz "flirtujące" z nią pewne państwa i walki tego terenu. Chłop silny, a zawiasa jedna zardzewiała. Istotnie, pchane mocarnymi plecami Rafała dębowe deski otworzyły się jakby wzdymać, zardzewiała zawiasa chrzęściła. Wasze tzw. chrześcijanstwo jest jedynie odroślą judaizmu. Czy można powiedziec, że środowisko wodne stanowi znacznie sprzyjającym środowiskiem do bycia niż ląd? Patrząc na to wszystko zabiera się wrażenie, że nic się nie powtarza - ani obraz, ani dźwięk, że wszystko jest jakby chaotyczne, bez porządku, a wtedy nie prawda, bo natomiast w Naturze nic nie dzieje się bez powodu i bez sensu.
Phi… teraz bez zaświadczenia nabierzemy se, ile dusza zapragnie. O rety!… - wrzasnął Jasiek i zatrzymał się. Rety… trzęsą mi się ręce… Badania jasno pokazują, że stosowanie „lekkich” kar w charakterze klapsów sprzyja poważniejszym aktom przemocy wobec dzieci. Tysiąc diabłów! Byłbym przysięgał, że klucze przechodzę w kieszeni, oraz one przy kłódce… Nie łaźcie tam! - krzyczał Rafał - przy samych schodach niedźwiadka mam na etapie. Przy kolejnych próbach można włączyć odepchnięcie się nogami z ściany w czasie wykonywania wślizgu. Przedstawiają je informacje fotograficzne Krok po kroku ułatwiające realizację drugich czasów prac wytwórczych. Chłopcy, puśćcie… jacy wy głupi, to śmiechu warte, doprawdy! Może cię zależał zagrozić dla śmiechu? Rafał z lochu. - Jasiek, zleź tak ze strychu. wypracowanie , boś młody - łagodnie perswadował Rafał. Jasiek, duże krople potu przyszły mu na czoło. Około czwartej nad ranem w sypialni przebudziły ją czyjeś kroki. Żeby zrozumieć mechanizm tej dezinformacji warto najpierw zastanowić się nad specyfiką polskiego i ukraińskiego języków. Gra tym rozporządzenie mówi, że zajęcia powinny istnieć naprawdę skonstruowane, żeby uwzględniały naprzemienne czerpanie z komputera i „doskonałych” narzędzi, jak zeszyt czy podręcznik.
Kiedy byłam obecne stanowiło nas 9 w klasie. Zapoznasz się jak przywitać i pożegnać się po niemiecku. A dokładnie; już jechałby na mnie, jak to przed laty pod kościołem. Słyszysz, jak pięściami o drzwi tłucze? Z możliwością dobrali sposób i drzwi otwarli; znowu korytarz bardzo długi, na brzegu drzwi żelazem okute, z dwoma zamkami. Odwalcie beczkę, drzwi otwórzcie, dy wam nic nie zrobię! Przysadzili się obaj również z trudem dotoczyli ciężar na sposób drzwi. Szarpnęli drzwi z ściany, zapadły z trzaskiem i łomotem… Oczywiście gdy się wychowują dzieci. Hasła takie jak „Coca-Cola to imperializm w płynie” nikogo więc nie dziwiły. Tom ja się cieszył jak głupi, żeś ty ino z obowiązku źle robił, a w centrum poczciwość chowasz, i tobie łupy złodziejskie pachną? Jasiek… przepadliśmy! Wywali drzwi, jak Najwyższy na niebie. Bóg układający się po bunkrze i family drama z Lucyferem rzeczywiście wypadły chwila i infantylnie, ale scena rozmowy Deana z Bogiem, gdzie Dean ma do Chucka pretensje… Podsumowując należy stwierdzić, że wycieczka do Londynu spełniła wszystkie założone cele.
Na prawo Stalina (i pod pozorem kontrrewolucji czy ulegania wpływom ukraińskiego nacjonalizmu) podjęły się również masowe czystki i przetasowa-nia personalne w uniach partyjnych i urzędach państwowych. Idź mi w niniejsze kierunki, bo rzemień zedrę na tobie, smyku jeden! Zapomnę o łącznym. Daruję i tobie, Jaśku, i tobie, co nawet miana twego nie znam. Ten niewielki niech se idzie spokojnie do domu; tobie aby się należały baty, jednak ciż ostatni raz daruję. Pierwszy raz chłopca widzi i zaraz zabijać. Wawrzuś splunął z obrzydzeniem. Przystawić czym ciężkim - odparł Wawrzuś. Jezusie Nazareński! Co za szczęście, żeś wszedł do lochu! Jasiek. - Samego nie rozumiem, czego on marzył od ciebie? kartkówka zawrócił czym prędzej; czupryna Wawrzusia i czujące oczy wyrosły ponad beczkę. Beczka! - zawołał Jasiek. Jasiek postawił głowę i podniósł wieko jednej skrzyneczki. Tymczasem niemało się zdziwiliśmy, widząc pod końskimi kopytami średnie i niepowtarzalne błoto. Zejdźmy powoli, ja naprzód, nie boję się niedźwiedzia. Mnie ino zna… was podusi i pożre!
1 note · View note
mothylarka · 2 years
Text
Współlokatorstwo
Więc wygląda to tak; pomieszkuję u N.-a w tym sensie, że pokój (12m kw?), za który co miesiąc robię przelewy traktuję jako magazyn na odzież itd. Już od ponad roku, co dwa miesiące, proszę moje współlokatorki o przesyłanie mi info o rachunkach za prąd, ja robię przelewy, a one zwracają mi na ogół po połowie, chyba, że któraś z nich zastrzega, że hola hola, nie było mnie dwa tygodnie, wtedy wyliczamy proporcje. Trwa to przeszło rok. Przyznaję, że jest to dosyć dziwny układ, bo dwie dorosłe osoby byłyby w stanie same zrobić przelewy za siebie, skoro owe faktury do nich przychodzą, ale lubię płacić w terminie i nie chciałabym żeby mnie ktoś obciążał odsetkami, które nie wiadomo jak rozdzielić, a one zwracały mi czasem hajs kilka dni po nim - w szczególności lokatorka, którą dalej nazwę Karen. Karen prawie co dwa miesiące pyta mnie jak wyliczam rachunki i przynajmniej dwa razy pyta mnie gdzie jest faktura za gaz i skąd ja to niby wiem. Tłumaczyłam jej, że faktury pro forma za gaz przychodzą raz w roku, jest ich 6 na tę samą kwotę (tak było w ubiegłych latach w każdym razie) i że znajdzie je w komodzie w przedpokoju, w drugiej szufladzie od góry. Często zastanawiałam się czy zadała sobie trud, by tę szufladę w ogóle otworzyć, bo to pytanie wracało i wracało. Bywam tam chyba raz na dwa miesiące. Zwykle spotykam Karen, która zwróciła się do mnie z prośbą o zabranie walizki podróżnej (stała przed drzwiami mojego pokoju), bo kurzy się i wstydzi się, gdy ktoś do niej przychodzi. Tak zrobiłam. W ubiegłym miesiącu odkryłam, że moje kosmetyki zniknęły z łazienki, a na mojej półce stoją cudze rzeczy. Zapukałam do Karen, by zapytać o co chodzi. Otóż dziewczyny (a tak naprawdę Karen) nie wiedziały czyje to może być (...) i wrzuciły wszystko do plastikowej torby, która następnie poszła do szafy. Odetchnęłam widząc tam swoją kosmetyczkę, którą Karen wyrzuciła, bo się kurzyła i Karen się wstydzi, kiedy ktoś do niej przychodzi. Wzięłam to na zimno, pokazałam jej więc które półki są moje (półek jest 6, a 2 są moje), zaznaczyłam że rzeczy, które na nich obecnie stoją moje nie są. Zgadnijcie, czyje były. Trochę to rozumiem, ale jednak mnie to zdenerwowało, bo przecież wciąż płacę za wynajem również tych przestrzeni wspólnych i można było się do mnie zwrócić z pytaniem o to, czy mogę zwolnić trochę miejsca zamiast impertynencko wywalać moje rzeczy, udawać że się nie wie do kogo należą i wstawiać tam swoje. Argument o kurzeniu się i wstydzeniu też można łatwo zbić. Reklamówkę z kosmetykami ze wspólnej szafy wstawiłam do swojego pokoju. Dodam jeszcze, że dziewczyny dostały moje przyzwolenie na zajmowanie przestrzeni w kuchni i lodówce. W tym miesiącu niestety wyprowadziła się moja ukraińska współlokatorka, wprowadził się ktoś na jej miejsce. Dostałam kilka wiadomości od Karen mówiących o tym, że w szafie są "jakieś stare ręczniki i kurtki" i że nowy lokator "chce zrobić porządek". Odpowiedziałam, zgodnie z prawdą, że część kurtek jest moja (od tego jest ta szafa), ręczniki również, ale zajmuję tylko dwie z sześciu półek. Musiałam natychmiast potem dodać, że zostawiłam swoje rzeczy tylko na dwóch półkach (pamiętam też, że tłumaczyłam jej na których, ale widać zapomniała), ale nie wiem co mogło być do niej wepchnięte, ale postaram się w najbliższym czasie przyjść i upewnić się, że są na miejscu. Odpowiedziała mi, że mamy to omówić między sobą, ona przekazała kontakt do mnie. Odpisałam, że może go włączyć w tę grupę-konwersację (nazywa się "Lokatorzy /ulica/numer"). Co odpowiedziała "to już rozwiążcie między sobą/ja już trochę tych grup mam" oraz "chyba że w temacie rachunków". Czyli nie dostałam kontaktu do człowieka, ale zasugerowano mi konflikt, w który ona się nie miesza. Przyszłam, zastałam tam tego zupełnie normalnego gościa. Wskazałam mu swoje dwie półki. Wskazałam przynajmniej dwie, które może całkiem opróżnić. Poprosiłam by zaczęli między sobą rozliczać rachunki, z czym nie miał problemu, zdziwił się, że dotychczas robiłam to ja, orzekł, że płacenie rachunków nie jest dla niego ani nowe ani straszne. cdn
1 note · View note
jazumst · 2 years
Text
Jazu Przemęczony
Żeby Was...
Mam dość. Potrzebuję bezwarunkowego urlopu.
Posłuchajcie:
Zapłaciłem dziś Prywaciarzowi te 250zł. Nie tyle, że odpuszczam albo czuję się winny. Czekania czy się upomni, czy nie upomni, co pomyśli, mnie wykończy. Pogadałem z nim i jak się wyjaśni to odda. Na razie przeglądamy setki paragonów szukając ewentualnej wpadki z nabiciem. Właściwie tylko to nam pozostało, bo inaczej to no... Co ciekawe to cała załoga, łącznie z Kierowniczką, wstawiła się za mną żeby szukać tej kasy, bo długo pracuję i to dziwna kwota. Aż podejrzane.
//
Bojownik, odpukać, ma się dobrze. Pływa już luźno po całej kostce. Razbory też zapuszczają się poza krzaczek. Niestety z krzaczkiem mam problem. A raczej krzaczkami. Zaczęły brązowieć i gubić liście. Zaraz cały zbiornik zajebany będzie gównem, że o filtrze nie wspomnę. Nie wiem, nie wiem, nie wiem!!! Tłumaczę sobie, że to nowy zbiornik, więc może jakoś to będzie. Przeczekać trzeba.
Natomiast duże akwarium już się prosi coraz bardziej o interwencję. W sobotę. Obiecuję. Tylko kurwa wytrzymaj do soboty, bo ja już nie mam siły.
//
Naprawdę jestem przemęczony. Dostałem od Pierwszego z Małżonką bon na Allegro. No to myślę, że sobie wykorzystam żeby zakupami ulżyć skołatanym nerwom. Se ulżyłem. To jak zwichnięcie chuja przy waleniu. (Przepraszam za tak wulgarne porównania.) Mata pod krzesło, bo nowe panele wyglądają jak nienowe. Jak łysina na moim głupim łbie. Wszędzie ciemno i blady plac.
Końcówki do szczoteczki, bo nie mam już a przecież zmieniać trzeba. No i naszło mnie, że za resztę może z małą dopłatą nowszego MiBanda. Poco? Też się, kurwa, zastanawiam. Opinie dobre, cena bardzo dobra... Jazu debilu! Gołębiu nieczytający jak gołębie które sam za to wyzywasz! Chiński z Chin, a nie Europejski z Europy. Czy po polsku będzie to tam czort. Przyszedł mail, że mogą mi VAT dojebać, bo spoza UE idzie. Znając moje szczęście.... Tfu! Tfu! Tfu!
//
Przychodzę rano do roboty, a tam piwo oparte o drzwi. Z pomocą K. ustawiliśmy to jakoś. Myślałem, że druga zmiana przepakowała półki i jak ktoś trzasnął drzwiami to się wywaliło. Afery nie kręciłem, bo poco. Okazało się, że się oberwały dwie półki. Kurwa, zajebiście. Jeszcze Kiero do mnie - Widziałeś, czy nie chciałeś zobaczyć? - Nie, nie widziałem -.-
Zatrzaski wyjebane. Pożyczyłem zapasowe z innej lodówki. Matko i córko, i jeszcze parę innych osób! Tak debilnej technologii nie widziałem dawno! Telefon do Andrzeja. Jutro przyjedzie technik wymienić wszystkie zatrzaski. Szkoda, że jutro też wlatuje nowa lodówka XD Znając życie na sam pierw przyjedzie nowa, potem technik i nas zjebie za nieuzasadnione wezwanie.
//
Jutro też jest dostawa. I jutro zabierają biurko z magazynu. To już za dużo jak na jeden dzień dla przepracowanego mnie. Co prawda mam K., V2 i Kierowniczkę, ale i tak. K. siedzi tylko w fonie, V2 jakaś zakręcona ostatnio biega, a Kierowniczka jest dziwnie miła. Jakby była przed okresem ale powinna być właściwie w trakcie. Jak jutro dostanie agresora to ja wysiada.
Tumblr media
7 notes · View notes
rudefvcker · 3 years
Text
Polecenie było krótkie i precyzyjne
„U Ciebie punktualnie o 19 Mała. Czarna sukienka, szpilki i pończochy. Bez majtek i biustonosza.”
Jesteś gotowa godzinę przed czasem, żeby Jego pierwsza wizyta u Ciebie nie rozpoczęła się jakąś niepotrzebną wpadką.
Jesteś zdenerwowana, ale podniecona wizja tego co Cię czeka. Punktualnie o 19 słyszysz pukanie do drzwi. Choć jeszcze 10 sekund temu byłaś gotowa, teraz lekko drżą CI kolana. Trochę ze strachu, ale dużo bardziej z podniecenia na myśl o Nim i tym, co dziś Cię czeka.
Otwierasz drzwi z najbardziej seksownym uśmiechem na ustach, na jaki Cię stać. On jednak ledwo musnąwszy Cie ustami w policzek mija Cię i kieruje się prosto do salonu. Slyszysz tylko nie znoszący sprzeciwu szept „Czekaj tutaj Mała”.
Po kilku ciągnących się w nieskończoność chwilach słyszysz w końcu „Chodź tutaj Suczko! Sukienka jest już zbędna”, więc pośpiesznie się rozbierasz i wchodzisz do pokoju.
„Stop Suczko! Podczas spotkania poruszasz się w pomieszczeniu w którym jestem tylko na czworaka!”
Opór jest naturalny i kiedy chcesz zaprotestować Twoje oczy spotykają Jego wzrok, a kolana same się pod Tobą uginają. Następnie pada polecenie podejścia Tak jak sobie tego zażyczył, na czworaka, kręcąc tyłeczkiem najzalotniej jak umiesz podchodzisz do fotela w którym siedzi.
„Jestem mój Panie", czy mogę Cię pocałować w dłoń na przywitanie?"
Zgoda jest tylko formalnością, wiesz przecież, że taka forma powitania jest Twoim obowiązkiem.
Po pocałunku podrywa Cię na nogi szarpnięciem za włosy i ustawia na środku pokoju. Stoisz nago tylko w 11cm szpilkach i pończochach na nogach. Wstyd każe Ci wpatrywać się w podłogę. Ale tak naprawdę to nie wstyd, a fakt że bez pozwolenia nie wolno Ci patrzeć mu w oczy.
Podchodzi do Ciebie i powoli przechadza się wokół Ciebie. Wiesz, że podziwia Twoje ciało, ale mimo to czujesz się jak rasowa klacz na aukcji.
Co kilkanaście sekund sprawdzaa dłonią twardość Twoich piersi i wilgoć cipki. Mimo wstydu jesteś tak podniecona że śluz z cipki prawie cieknie Ci po udach.
„A teraz spójrz na mnie”.
Skinienie dłonią w dół oznacza tylko jedno. Masz uklęknąć, co robisz natychmiast i bez wahania.
„Odgarnij włosy i odsłoń szyję.” W końcu następuje moment, na który czekałaś od kiedy go znasz.Na szyi pojawia się długo oczekiwana obroża.
„Teraz możesz podziękować Mała”.
„Dziękuję mój Panie za ten wspaniały prezent i wielki zaszczyt.„
Pokornie trzymasz głowę w dole, patrząc w podłogę, ale na Twoich ustach błąka się uśmiech szczęścia i tryumfu.
Zapina smycz do obroży i prowadzi swoją Sukę po pokoju. Jesteś w końcu Jego Suczką. Rozpoczyna zwiedzanie mieszkania. Na smyczy i na czworaka jesteś prowadzona do kuchni łazienki pokoi i z powrotem do salonu, wszędzie opowiadając o miejscu, do którego właśnie weszliście.
Wracacie do salonu, gdzie odpina smycz i każe wstać. Wstajesz i wpatrujesz się w Niego w oczekiwaniu na kolejne polecenia. Polecenie nie pada. Za to lewa ręka łapie Cię za włosy i odgina głowę, a On caluje Cię w usta tak jakby chciał je pochłonąć. Druga dłoń w tym samym momencie zapina kamerkę na sutku.
Głośny krzyk i z oczu płynie pierwsza łza. Druga kamerka nie każe na siebie długo czekać. Znowu krzyk i kolejne łzy, ale nie protestujesz ani słowem. Odchodzi na chwilę do przedpokoju i wraca z wibratorem, który ma przynajmniej 30cm długości.
„Zaraz poczujesz to cacko w cipce Suczko”
Stoisz nago znowu na środku pokoju. Na sutkach klamerki nie dają o sobie zapomnieć. Prosisz Go o ich zdjęcie, ale On zdaje się Cię nie slyszeć i spokojnie smaruje wibrator żelem. Uruchamia go i najpierw przez kilka sekund rżnie Cię nim w usta. Następnie, cały czas dotykając jego czubkiem Twoje naprężone ciało zjeżdża w dół pytając, co o tym myślisz. Zdecydowany ruch i wibrujące dildo wchodzi w Ciebie prawie na całą długość. Wystającą końcówkę mocuje taśmą izolacyjną do uda.
Chciałabyś z rozkoszy osunąć się na podłogę, ale spokojny głosem zakazuje Ci nawet drgnąć. Stoisz tak przed nim, ledwo trzymając się na nogach, a On z zadowoleniem patrzy na strużki śluzu, który po Twoich udach i skapuje na podłogę.
Następnie wciska Ci w dłoń wyciągniętą z półki książkę. Jeden z opasłych tomów, który teraz waży pewnie tonę i każe przeczytać na głos pierwsze dwie strony.
„Czego on ode mnie chce?!?!? Ja się ledwo mogę skupić na staniu” myślisz sobie.
„Czytaj Suczko i ani drgnij. Chcę słyszeć tylko Twój głos. Nic nie może mnie rozpraszać”
Oczy zachodzą Ci mgłą. Już przestałas liczyć orgazmy wstrząsające Twoim ciałem. Nogi masz jak z waty, ale karnie zaczynasz czytać. Na szczęście to tylko dwie strony. Czytasz jakieś bzdury o gotowaniu, a On słucha. Chyba chce Cię doprowadzić do szaleństwa, bo zakazuje kolejnych orgazmy, które przychodzą niemal co klika sekund. Kiedy zbliżasz się ku końcowi drugiej strony i podnosisz wzrok w oczekiwaniu na ocenę mówi nagle, że możesz dojść.
Orgazm, który nadchodzi jest tak intensywny, że wypycha z cipki wibrator mimo mocującej go do nogi taśmy, a Ty nieprzytomna z rozkoszy upadasz na podłogę. Leżysz na niej bez tchu pływając wręcz w sokach które z Ciebie wyciekły. Znowu łapie Cię za włosy i pokazując na kałuże na podłodze mówi zimno:
„Zobacz jak nabałaganiłaś. Teraz będziesz szmatą.”
„Tak jest mój Panie”
Słyszysz zadowolone „Grzeczna dziewczynka” po czym łapie Cię za włosy i dokładnie wyciera nimi cała wilgoć z podłogi. Jesteś wściekła bo nikt Cię jeszcze tak nie zeszmacił, a jednocześnie nie możesz powstrzymać poczucia zadowolenia dobrze wykonanego polecenia. Po sprzątaniu znowu odpycha Cię na podłogę i rzucając jakiś banknot koło Ciebie mówi:
„Możesz wracać do domu, tu masz pieniądze na taksówkę”
Wciąż oszołomiona wypełzasz wręcz do przedpokoju, ubierasz sukienkę i cicho zamykając za sobą drzwi wychodzisz z mieszkania. Dopiero na półpiętrze orientujesz się, że przecież byliście u Ciebie. Wracasz pod drzwi i już chcesz chwycić za klamkę, kiedy one otwierają się szeroko, a on z uśmiechem na twarzy przytula Cię i prowadzi do łazienki, gdzie znowu zostajesz rozebrana, ale tym razem w celu umycia Twojego ciała pod rozkosznie ciepłym strumieniem wody.
71 notes · View notes
Text
Załamanie emocjonalne vol.l (17.02.22)
Tumblr media
Witajcie! Muszę przyznać, że ten dzień nie był produktywny i jakoś szczególnie wyjątkowy.
Celem założenia tego bloga jest wybudowanie u mnie systematyczności, która u mnie nie istnieje. Miało to też zapełnić moją pustkę samotności oraz móc się tu szczerze wygadać, więc z ręką na sercu przyznaję, że ten dzień był chujowy.
Jakby nic się nie stało co, by miało wpłynąć na mój nastrój. Było mi po prostu smutno. Nie wiem z jakiego powodu. Gdyby ktoś się mnie teraz z twarzą w twarz zapytał, czy wszystko okej to bym się rozbeczała. Mam teorię, że to z pewnej tęsknoty do przyjaciółki, bo teraz ma ferie, wyjechała z bratem do miasta i nie mam z kim gadać. Po prostu, ludzie posłuchajcie mojej rady - nie uzależniajcie się od osoby. Nie przywiązujcie szczęścia tylko do jednej osoby.
Rodzice zauważyli, że jest mi smutno. Próbowali poprawić mi humor. Byłam świadoma tego, że jedynymi rzeczami, które mnie uszczęśliwią są kupywanie książek oraz pisanie z nią. Książek nie mogłam kupić, bo zabierałam na regał dla nich. Moje półki pękają w szwach. I z wiadomych powodów nie mogłam z nią pisać.
Mama nie mając już pomysłów sięgnęła po broń ostateczną - sfinansowanie zakupu kolejnego tomu. Gdy wypowiedziała to, od razu poszliśmy do empika i kupiłam Straszliwe młode damy i inne osobliwe historie. Jej okładka jest przepiękna. Jest to zbiór opowiadań autorki, której czytałam książki z literatury dziecięcej. Przeczytałam jej dwie książki Syn wiedźmy oraz Dziewczyna, która wypiła księżyc. Strasznie je polubiłam.
Tumblr media
Jeżeli chodzi o literaturę dziecięcą - zawsze ją będę kochać. Nie rozumiem osób, które wstydzą się ją czytać w wieku nastoletnim.
Dopiero dzisiaj zostałam poinformowana o tym, że jutro do nas koleżanka przyjedzie na nocowanie. Jestem zestresowana, bo dawno jej nie widziałam i ona nie poznała jeszcze mojej bardziej gejowskiej dupy. Przez to napiszę post w niedzielę wieczorem, jeżeli tata nie zagoni mnie za wcześnie do łóżka. Życzę miłego dnia/ nocy!
3 notes · View notes
nannelia · 3 years
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
A w nocy gdy wszyscy sobie smacznie spali, zjawił się włamywacz. Niby był alarm i ów gość się go przestraszył, ale i tak ukradł półkę na książki, za którą potem rodzina Langerak dostała odszkodowanie. Na szczęście mieli dwie półki z książkami, więc nie ucierpieli tak bardzo.
6 notes · View notes