Tumgik
#pozytywna
boycannibal · 2 months
Text
come on guys turn on your cameras! i wont be doing that. i want to feel like im talking to people not icons. i dont care. i arleady saw you in person! EXACTLY ?
3 notes · View notes
lichozestudni · 2 years
Text
Tvp się chwali że dzieci polonijne z Francji przyjechały do Polski pierwszy raz, na wycieczkę iii wycieczka zabrała ich do muzeum powstania warszawskiego:)))) Patrzcie dzieci jak ładnie tu wszyscy byli wymordowani, całe miasto rozpie.dolone, podoba wam się polska, chcecie tu zamieszkać????
Czasami gdy rozmawiam z amerykańskimi katolikami którzy mają polskie korzenie to mówią mi jak podoba im się Polska i wgl ale nie chcą tu mieszkać bo tu ciągle są jakieś wojny, nie chcą stracić całego dobytku i rodziny. Hmmm jak w końcu przyjadą to zaprośmy ich do muzeum o powstaniu warszawskim :))) już mnie nie dziwi ich postawa. Oni wszystko co słyszą o Polsce to wypier.alanie wszystkiego w powietrze i absolutnie zerowe umiejętności i szansa obrony (często ich perspektywa również jest taka że pl ciągle przegrywa i ktoś ją musi utrzymywać). To chcecie tu kiedyś zamieszkać dzieciaczki polonijne???
Ludzi, którzy wychowywali się w innych kulturach jakoś nie kręci ten cały kult porażki. Ale gdy przyjadą tu na wycieczkę to postaramy się im to wcisnąć. Sypną nam jakimś miłym słowem jak pięknie przegrywamy, a potem w nogi i przybrać tożsamość innego kraju.
15 notes · View notes
i-eat-vinilinum · 2 months
Text
"Mam szczęście że już nie lubię twoich sióstr 😂😂" 1. nie pytalam 2. zabij się
0 notes
slawekmalinowski · 1 year
Text
Tumblr media
Albo albo. Inspiracje jungowskie. Stary Mędrzec.
0 notes
taconafide2 · 1 year
Text
Oki serio snork mimimimimimimi juz
0 notes
aliiska · 2 months
Text
༄ؘ ۪۪۫۫ ▹ TW ED ◃ ۪۪۫۫ ༄ؘ
Nie promuje i absolutnie nie polecam ed, jest to tylko i wyłącznie swego rodzaju pamiętnik, każdy czyta na własna odpowiedzialność
:¨༺Ile zjadłam༻¨:
Zjedzone: Ok. 1300
Spalone: 1200
Bilans: 100
°⋆ ≫Waga≪ ⋆°
47,3
ˏ ༻ Podsumowanie༺ ˎ
Dzisiaj miałam bardzo ciężki dzień. Chciałam zrobić fasta ale nie dałam rady. Nie wiem co ze mną sie dzieje ostatnio. Dzisiaj dostałam okres i może przez to tyle zjadłam, przynajmniej na to staram sie wszystko zwalić. Jak dzisiaj wieczorem sie zwazylam to myslalam ze nie wytrzymam. Nie wiem czy powinnam sie ważyć wieczorem, myśle ze teraz będę to robic rano żeby nie tracić nadzieji. Waga tez mi skacze caly czas i raz pokazuje 47,3, raz 47,7 albo 48. To chyba przez to ze mam nie równa powierzchnie w łazience, ale z reguły najniższa waga jest ta właściwa (bynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia) Szczerze tracę motywacje i chęci do czegokolwiek, ale staram sie być pozytywna, mimo ze jest ciezko. Postanowiłam ze zrobie od jutra 4 dni fasta, zobaczymy jak mi pójdzie bo psychicznie czuje sie serio fatalnie. Mam nadzieje ze wam lepiej minął ten dzień bo ja sie aktualnie meczę z potwornymi wyrzutami sumienia, to mi naprawdę nie daje spokoju. Pod koniec tygodnia chce ważyć 3 kg mniej, naprawdę zależy mi żeby to sie udało. Jest ciężko ale nie chce sie poddać.
Lecę w kime, dziękuje za przeczytanie, przesyłam dużo miłości, trzymajcie sie chudo misiaki!! ₍ ᐢ.ˬ.ᐢ
•❅─✧❅⋅•⋅⊰♡⊱⋅•⋅❅✧─❅•
23 notes · View notes
kasja93 · 7 months
Text
Siemanko!
Tumblr media
Dawno nie było porządnego update z domu co? W sumie ostatnio w ogóle mało pisze i nie ma różnicy czy jestem w trasie, czy w domu. Jak już wspomniałam kilkukrotnie ostatnie dwa miesiące to już w ogóle dziwny czas dla mnie.
Nie chwaliłam się (bo nie było czym), ale w końcu poszłam na terapię. Ważne było bym skupiała się na sobie i przerabianiu tego wszystkiego co się przez lata nawarstwiało. Nie mówię tu akurat o moich zaburzeniach odżywiania choć i na nie zapewne przyjdzie czas. Na ten moment „ważniejsze” było dla mnie zaleczenie depresji. Jestem już po 4 wizycie u psychoterapeuty i czuję się lepiej a jednocześnie tak dziwnie. Stan zupełnie dla mnie nieznany.
Tumblr media
Nie będę się nad tym rozwodzić albowiem ciężko mi to nawet opisać. W dużym skrócie: jest inaczej, ale lepiej. Ilość złych myśli spadły niemal do zera. To nie tak, że jestem ciągle pozytywna. Jednak nie nawiedzają mnie spadki poczucia humoru bez powodu i z błahych powodów. Choć bywam milcząca to po prostu czuję się okej a nie tak jak wcześniej bo nie chciało mi się funkcjonować.
Aktualnie jestem na etapie utrzymania dawek leków. Na plus mogę powiedzieć, że potrafię przespać noc bez leków na sennych. Koszmary przestały mnie nawiedzać. Miewam czasem straszny sen, ale jest to bardziej jakaś totalna abstrakcja a nie zaś flash backi z roboty :)
Tumblr media
W domu jestem drugi dzień. W niedzielę pojechałam do Łodzi by ogarnąć cmentarz (nie jestem pewna czy wyjadę we wtorek czy w czwartek) dziś zaś zrobiłam duże zakupy do domu jak i dla domu. Remont jest już zakończony w 75% :) idzie coraz lepiej.
Ostatnio, gdy byłam w domu przygotowałam do kiszenia czerwoną kapustę (jeszcze z tydzień max dwa i będzie gotowa do zapakowania w słoiki). Dziś do kamiennej beczki trafiło 20 kg białej kapusty oraz 3 kg marchewki :3 u mnie w domu każdy lubi kapustę kiszoną zatem fajnie wiedzieć, że to co będziemy jeść zrobiliśmy sami 💪🏻😃
Gdy ja przemierzałam drogi Europy tata polował w lesie na grzyby :) mamy zrobione kilka słoików marynowanych, kilka kilo mrożonych oraz 10l słoik suszonych podgrzybków oraz prawdziwków! A to jeszcze nie koniec :) jak nie będę wyjeżdżać jutro to w środę pójdę na grzyby. Lubie łazić po lesie :)
Tumblr media
Co się zaś tyczy zwierzaków.
Ogoniaste mają się dobrze. @pozarta byłaś ciekawa jak wielki jest już Koper :) zobacz jakie potężne kocisko!
Tumblr media Tumblr media
Mimo swoich rozmiarów i tak KróloBarany z łatwością przeganiają dziada ze swojego pokoju :) On jednak się nie przejmuje. Biega po podwórku, chodzi po sąsiadach, ale zawsze wraca bo gdzie by miał tak dobrze jak nie u nas w domu?
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Uszate diabły dalej pokazują każdemu kto tu rządzi. Zdzisia jest na mnie lekko obrażona bo po przyjeździe i inspekcji zarządziłam obcięcie smaczków do zera. Tylko siano, ziółka i woda. Moi rodzice z miłości zapaśli mi uszaki 😅 No, ale buziaczki są. Zębolich(a) zaś tupie i furczy na mnie. W sumie to na każdego tak Jerry się boczy. W nocy zaś pantoflarz przychodzi i śpi ze mną. Jak zaś capnę jedno czy drugie na ręce to przytulaski są :3 Czesanko również bo okropnie linieją. W ogóle zostawiam otwarte drzwi do pokoju i na podwórko by jak któreś chce wyjść na zewnątrz mógł zwiedzać do woli. Dziś Jerry robił takie wygibasy na trawniku, że poprawił mi tym niesamowicie poczucie humoru.
Tumblr media
Generalnie czuję się okej. Jedzeniowo jem ostatnio więcej. Oscyluje w granicy około tysiaka kalorii dziennie. W trasie byłam bliska kilku napadów, więc wolę jeść ciut więcej, niż kilka razy w tygodniu jeść za trzech. Jest mi wiecznie zimno zatem na pewno jestem na minusie. Nie wiem ile ważę. Nie chce tego wiedzieć. Rozmiar od wyprowadzki z Łodzi mi się nie zmienił co mi się nie podoba. Jednak wolałam się skupić na walce z depresją, niż kilogramami. Jak przestanę wydawać kasę na leki oraz lekarzy to może będę mogła znów pilnować bilansów mikro oraz makro. Narazie mam inne priorytety :)
Chciałabym też wrócić do regularnego pisania tutaj. Nie obiecuję, że mi się to uda i będą codzienne wpisy na blogu. Zwłaszcza, że odnoszę wrażenie, iż mało kogo interesują moje wpisy. Wiem, że przez brak regularnych postów spada ilość czytających a moje rzadkie bajania nie pokazują się od razu na tablicach. Chcę jednak dalej pisać :)
Zatem I’ll be back 😎
26 notes · View notes
nazwauzytkownika00 · 17 days
Text
Piszę to o 5 rano.
Chyba miałam załamanie nerwowe, zaczęło się od słuchania starych smutnych piosenek o miłości. Skończyło się na siedzeniu na podłodze w toalecie i płacz.
Jestem gruba, obrzydliwa, gorsza niż gówno i wyglądam jak wieloryb.
Moja matka mnie nie lubi, myślę, że mnie nie kocha, mówiła mi już parę razy, że żałuje że mnie urodziła. Ja też żałuję, codziennie. Jestem rozczarowaniem dla całej rodziny, woleliby jakby urodziła się tylko moja siostra. Ona jest ładna, inteligentna, ma w chuj znajomych i szczęśliwe życie
Mam chłopaka, który jest bardzo przystojny, mądry, miły i mógłby mieć każdą dziewczynę jaką by zechciał. A musi się męczyć ze mną, wariatką, głupią, paskudną, grubą, zjebaną, mam 2 lewe ręce, nic nie umiem zrobić. Ja go kocham i chciałabym żeby on kochał tak samo mnie, ale mnie nie da się kochać, dosłownie KAŻDA jest lepsza ode mnie, wyższa, chudsza, ładniejsza, mądrzejsza, zabawniejsza
Zaraz mam sesję na studiach. Nie zdam. Muszę zrobić z 5 prezentacji, nawet nie wiem ile referatów, nie umiem zrobić żadnej z tych rzeczy. Wszystko to muszę przedstawiać publicznie przed 20 osobami i wykładowcą, boję się że się tam popłaczę ze stresu
Mam 2 koleżanki, które zadają się ze mną chyba z litości. Tak to nikt mnie nie lubi, nie umiem normalnie rozmawiać z ludźmi, boję się
Jestem zepsuta, myślę, że jestem błędem wszechświata, nie powinno mnie być, wszystkim przeszkadzam, nikt mnie nie kocha, nie jestem ważna dla nikogo. Niczego tak nie żałuję jak tego, że się urodziłam
Przy rodzinie, chłopaku, ludziach ze studiów, na praktykach, wszędzie udaje, że wszystko jest okej ale każdego dnia, 24/7, w każdej sekundzie czuję jakbym umierała od środka, ja nawet nie żyje tylko wegetuje, jakby przelewam się z minuty na minutę. Ostatni raz szczęśliwa byłam 2 lata temu, na parę sekund, gdy rzuciłam w kogoś śnieżką
Jedyna pozytywna rzecz w moim życiu to to, że od 60h mam fasta i od jego początku schudłam prawie 2kg. Ważę teraz 41,5kg. Nie chce jeść już nigdy więcej, chciałabym położyć się w łóżku i tam umrzeć z głodu i żeby po tym nie byłoby nic.
Nie zasługuję na jedzenie, nie zasługuje na nic
7 notes · View notes
myslodsiewniav · 2 months
Text
Mam decyzję z dziekanatu (pozytywna) i mam grypę. I jedno i drugie wymaga podjęcia działań. Ech...
Spać.
Możliwe, że jednak za dużo na siebie wzięłam.
8 notes · View notes
drifftingg · 2 months
Text
wiecie jakim ja jestem kurwa kotem?
nawet pewnie nie wiecie...
pisalem na pw paru osobom spam o tym ile to nie schudlem
a schudlem 2,5kg jakos randomowo totalnie sie spodziewałem 65kg a mam 62,5kg - po weekendzie gdzie nie biegalem i jadlem starajac sie utrzymac 800kcal ale nie mialem mozliwosci liczyc (wyjscie na miasto, ciasto od siostry, zupka mamy) i co sie okazalo ze 62,5 az sie zachłysnałem stajac na wadze
tbh nie pamietam kiedy ostatnio sie wazyłem ale raczej w zeszlym tygpdniu w polowie i to bylo 64,8 kg.
Jako autor posta o tym ze nie da sie schudnac takich ilosci w 5 dni (bo moim zdaniem sie nie da) ja to wyjasniam sobie tak że po prostu chudłem bardziej liniowo od 66,8 do 62,5 w ciagu 2 tygodni bo od wtedy licze na mocnej restrykcji + bieganiu i prawdopodobnie wciaż rozpędzonym 4 miesiacami zajadania sie (utyłem w tym czasie 6-7kg a juz schudlem 4kg ^^) moj metabolizm pewnie pędził i jedząc po 500kcal (po odjeciu spalania z biegania) moze mialem po prostu 1500 deficytu dziennie Btw glodny nie chodzilem i srednio moge dac porady jak into ale chyba po prostu nawyki i skillowe motylkowanie bym poradzil.
tak czy inaczej chodzi mi o to ze pewnie gdy waga mi spadała wolniej i pokazywala 64,8 i miałem zakwasy to juz bylo o 1kg mniej czyli cos typu 63,8 kg i po prostu spadla o kolejny 1,5kg + zeszly mi zakwasy i ta-dam (btw juz mi sie tak raz stalo i to byl rownie zajeibsty dzien jak dzisiaj - wchodzisz na wage i 2kg mniej nagle dzis to nawet 2,4kg)
no takze kocur w chuj ze mnie dzisiaj zjadłem bajgla 240kcal z paprykarzem wege 50kcal 2 duze mandarynki 80kcal łącznie i 2 ugryzienia brownie ktore zostalo (od siostry) jeszcze przed 20 gdy mam post chcialem zjesc kolejen 2 gryzy ale mama zjadla reszte brownie.
no takze moze zmotywuje kogoś AGAIN
nie ma co jojczyć że fasty są trudne (jak trudnie to nie rób) i żę bruczy w brzuchu ani o dniu pizzy ktory wam odebral ugw - trzeba siac pozytywna nowiną ze cieżką pracą i poswieceniem osiagniemy ugw (najlepiej do wakacji u mnie to 12,5kg)
7 notes · View notes
st4r-butt4r-fly · 3 months
Text
Pozytywna motywacja..
9 notes · View notes
s0ullessboy13 · 1 year
Text
Stałem dzisiaj z dziesięć minut przed pieczywem w Biedronce. Stałem w bezruchu. Przez głowę przeplatały przeróżne myśli: "Co ja tu robię?", "Dlaczego jeszcze nie potrafię sobie z tym poradzić?", "Nie umiem zdecydować co bym zjadł z tego gównianego jedzenia", "Czy ja w ogóle jestem szczęśliwy?", "Czy to mnie już pożarło?", "Jestem słaby.", "Nie chcę tu być", "Powinienem być dumny z mojego sukcesu.", "Jebać wszystkich, na niczym już mi nie zależy.", "Może pójdę do psychologa i z grubej rury bez żadnych emocji wszystko powiem?", "Może jednak gdzieś się potknę o własne myśli i to zrobię co mam w głowie.". Stałem tak długo myśląc. Popełniałem na środku alejki przy pieczywie samobójstwo na dwadzieścia sposobów. Poczułem jak oczy nachodzą łzami. Wtedy się ocknąłem. Zrozumiałem, że przegrałem. To wszystko co budowałem, tą całą siłę, nadzieję, wiarę to już prysło. Opuściło mnie. Byłem wkurwiony na samego siebie. Obrzydliwie wkurwiony bo jak? Praktykujesz coś, ćwiczysz, starasz się od tego uwolnić i co? Jeden błąd i wszystko wraca. I znów czujesz się jak cztery lata temu w najgorszym okresie życia. Bez sensu kurwa. Znów czujesz, że nic nie będzie w stanie cię powstrzymać, uratować. Znów myślisz żeby zrobić sobie krzywdę na tysiąc sposobów. Wszystko gaśnie. Chcesz zabić tą część siebie która jest pozytywna, uśmiechnięta i dobra bo uważasz ją za słabość. Pierdole te stany. Nienawidzę siebie.
@s0ullessboy13
128 notes · View notes
trudnadusza14 · 5 months
Text
6-7.01.2024
Wreszcie pospałam
Czekałam na info od kumpeli odnośnie spotkania
I się potem spotkałam
Spotkaliśmy się w żabce a potem poszliśmy do niej obmyślając projekt rysunku
Dowiedziałam się że nasze prace będą w galerii sztuki !
O boże ten rok się naprawdę ciekawie rozpoczął 😍
Z tym projektem nic nie wymyśliliśmy 🤣
Zamiast tego gadałyśmy i śmiałyśmy się
Umówiłyśmy się na poniedziałek do kawiarni bo wtedy jest rocznica jej wolności od alkoholu
Nie mogę się doczekać 🥰
Dowiedziałam się że ma znajomego co zna się na sprawach renty i może pomóc
W domu jak wróciłam zrobiłam się taka senna że poszłam spać. O północy się obudziłam i dziwne ale ostatnio co się budzę to nie dość że mdli mnie wymiotuje to teraz doszły jeszcze problemy z widzeniem
Widzę tylko z bliska a z daleka wszystko rozmyte i podwojone
Jasna cholera coś się dzieje a niewiadomo do końca co
Coś podglądałam i chwilę potem poszłam spać
Zaczęłam też czytać książkę pt
"Mogło być inaczej"- John Broks
Historia rodziców których córka popełniła samobójstwo,próbowali ją ocalić ale nie udało się
Jak rano wstałam to tak chciało mi się spać że zamiast zrobić to co planowałam poszłam spac
I tak kilka razy w ciągu dnia
Po południu był film "Alvin i wiewiórki"
Pierwszej części dawno nie oglądałam
Nieźle się pośmiałam
I sobie przypomniałam jak kiedyś w zerówce pani nam puściła ten film
Inne dzieci się śmiały a ja byłam taka bardzo niewzruszona
Trochę to smutne. Bo kurcze nie potrafię sobie przypomnieć odkąd miałam takie problemy z wyrażaniem emocji
Potem przyszedł wujek pomóc z tym dekoderem
Na marne
Aczkolwiek jedna rzecz pozytywna
Działa Disney + 😁😁
Jak poszedł wujek znowu zaczęłam zasypiać i poszłam spać
Wstałam i wróciłam spać
Jak się na krótko obudziłam obejrzałam serial na Disney + pt "Pacjent"
Jest o terapeucie uwięzionym przez pacjenta
W sumie na razie jest spoko. Krótkie odcinki ale mi się podoba
A w nocy Kiara mi cały czas mruczała
Tumblr media
Za każdym razem jak na nią patrzę czuje że kocham ją mocniej
Jest cudowna ❤️
A jak w nocy zaczęłam się dusić i męczyć się z bólem zawrotami głowy i mdłościami to jeszcze zaczęłam ostro krwawić z nosa a Kiara co ?
Poszła po paczkę chusteczek i mi ją podała ❤️
Przez co mogłam poradzić sobie będąc w łóżku bo gdybym wstała to prawdopodobnie bym zemdlała
Kiara potem mnie lizała po ręku i tak dopóki nie zasnę
Oczywiście leżała na mnie xd
Miałam propozycje ośrodka leczenia zaburzeń osobowości ale kurcze nie zostawię mojej kotki na tak długi czas
Cholera nie wiem
Muszę jeszcze pomyśleć
To tyle
Do zobaczenia kochani 💜
9 notes · View notes
noeliabloguje · 6 months
Text
Witam dziś amerykańskim śniadaniem, które robił szwagier w podziękowaniu za to, że wczoraj posiedziałam z siostrzenicą, a on z moją siostrą poszli potańczyć.
Tumblr media
Wpadł do nas Eric i we trójkę spędziliśmy czas, grając w różne planszówki dla dzieci. Randka wyszła całkiem obiecująca, ale nie śpieszymy się z niczym, bo fajnie jest tak sobie porandkować i poznać się na nowo.
Tumblr media
Makaroniki od niego. Pamiętał, że je lubię :D
A teraz coś, co trochę przeczy temu, co napisałam wcześniej, że się nie śpieszymy. Jutro idziemy na lunch do jego rodziców. Ja znam ich od dawna i bardzo lubię, do tej pory od czasu do czasu piszemy do siebie z jego mamą na messengerze. Nie mówił im, że ze mną przyjdzie, więc będzie niespodzianka. Zobaczymy czy pozytywna XD
Tumblr media
A tu coraz zimniej, ale dziś jeszcze +10 i słońce, więc dobra pogoda na spacer ;)
7 notes · View notes
trackthin · 7 months
Text
🎫🌸💗 6.11.2023, 20:42 💗🌸🎫
Robię wyzwanie -3kg w tydzień (ok 0.5 na dzień) od dzisiaj - 6.11, poniedziałek do 13.11, poniedziałek z taką dietką. Przez to że ostatnio kompletnie mi nie idzie. Dieta z edtwt od jakiejś typiarki co robi wyzwanie -6kg w tydzień. Zamiast liquida zrobię OMAD liquid (jeśli takie coś wgl istnieje) bo mama pilnuje z obiadem ://
Tumblr media
Przez ciągłe binge przytyłam ok 3/4kg... czyli zostało mi 3kg do przytycia do wagi startowej sprzed wakacji. Jak tyle przytyje to się kysne chyba. Już teraz jak patrzę w lustro to mi się zygac chce. Pozytywna informacja to to że możliwe że chyba będę miała taką fajną "opiekunkę" do chudnięcia!! Na grupce m0tylkow3j na mess jedna dziewczyna podała i się tak jaram że nmg. Postaram się wstawiać posty z bilansem regularnie, codziennie wieczorem z wagą ale to zobaczymy jak to wyjdzie. Muszę się wziąć w garść z nauką bo powoli mi się to wszystko nawarstwia i przestaje dawać sobie radę. A tak a propo to mama mi dzisiaj powiedziała "dla mnie najważniejsze jest to żebyś była zdrowa". Od razu pomyślałam o anie i tak smutno mi się zrobiło. Ale nadal chce schudnąć i nie porzucę tego. Dobra miśki ja lecę kocham was <33
7 notes · View notes
withereddflowerr · 8 months
Text
Tumblr media
(zdjecie juz usuniete.) hej. mam dla was mega motywacje, to jest moj brzuch... mega sie tego wstydze i zapewne to za niedlugo usune bo jestem kurwa ulana jak nie wiem.. ale dzisiaj byl moj pierwszy raz w zyciu i udalo mi sie zjesc 1104,6 kcal. od zawsze mam zaburzenia odzywiania ale w rozna strone to dzialalo przez to tak wygladam +moja trzustka wydala za duzo insuliny. mam nadzieje ze jutro a wsumie juz dzisiaj uda sie zjesc mniej kalorii, z dnia na dzien chce zmniejszac kalorycznosc dnia dzisiaj niestety troche wyszlam za limit bo az 1104 kaloriw.. jestem bardzo na siebie zla bo mam dosc bycia gruba swinia, jak wychodze z domu to sie boje wszystkich. jednakze i tak jestem w 1 procencie z siebie dumna ze udalo mi sie tak skontrolować dzisiejszy dzien! jedyna pozytywna rzecz.. prosze nie zwyzywajxie mnie za ten brzuch..
:: * sniadanie - bulka maslana (tata kupil i mu bylo przykro ze nie xhxialam jej zjesc i zjadlam.) 292 kcal
* obiad - kilka wafli ryzowych i drozdzowka 622 kcal
* 1/3 pomidora (10kcal), bialko od jajka (51,6), 1/4 papryki (15kcal) { 76,6 kcal
* przekąski : 1 wafel ryżowy (40kcal), mus owocowy (74kcal)
1104,6 kcal
Tumblr media Tumblr media
(zapomnialam zrobic zdjecia obiadu)
trzymajcie sie chude motylki 💞🦋
9 notes · View notes