Hejka dzisiaj zrobiłam sobie slay kanapeczkę z serem kozim i warzywami, była dość duża więc przekroiłam ją na pół i zjadłam jedną połówkę rano a drugą wieczorem. Szczerze czuje się syta więc dzisiaj pewnie nic już nie zjem <333

Ale wiecie co? Dostałam zaproszenie na studniówkę od giga uroczego ziomeczka <333

Do lutego muszę zrzucić idk z 10 kg najlepiej ale zobaczymy czy się uda.

Bardzo się jaram bo mimo moich situationship itp. To za każdym razem jak go widzę to sobie myślę że strasznie cute jest. W sensie ziom dosłownie traktuje mnie tak slay XD! Pyta jak się czuję kiedy palimy zielsko z naszym kumplem itp. Jak mu coś pokazuje i ja mówię że nie musimy tego oglądać jak nie lubicie to on mówi że musimy <333

No pls czuje sie taka wiecie, akceptowana <3333

Nie mogę się nastawiać jak debil, ale mam nadzieję że na tej studniówce przynajmniej go pocałuje 👀

Znaczy już kiedyś to zrobiłam ale to długa historia.

Głupia jestem XDDD

Btw wczoraj zjadłam około 800 kcal i spaliłam koło 400 kcal

Trzymajcie się chudo 🦋

Hejka, jem właśnie śniadanie i brzydzę się sobą, chyba niedojem, nie mogę na siebie patrzeć…

Zjedzone: około 800 kcal

Spalone: 432 kcal

Życzę wam jak najlepiej 🦋

Hejka wszystkim! Staram się raczej unikać narkotyków, ale pewnie dużo z was wie,że niektóre zmniejszają apetyt. Bardzo kusi mnie kilka kresek w weekend. Jedyne co mnie boli, to to że na tej samej imprezie, pewnie będzie moja kuzynka, a bardzo mi na niej zależy i nie chciałabym jej narażać na kontakt z tym ścierwem. Ogólnie mam problem z odczuwaniem emocji i płaczem. Jednak dzisiaj zaczęłam płakać jak bóbr przez kogoś, a później zrozumiałam jak paskudna jestem i że to wszystko to moja wina. Źle się z tym czuję i nie poddam się. Dalej mam problem z chłopakiem który jest tak właściwie moim situationship. Bardzo siada mi na psyche ta „relacja”. Między innymi od myślenia o niej, zaczął się mój napad płaczu. W ten weekend powiem mu, że nie dam rady tak dłużej, bo zbyt się przywiązuje, nakręcam i nawet przez chwilę uwierzyłam że akceptuję jak wyglądam, ale tego ostatniego nie powiem. To będzie ciężkie i poryczę się jak świnia jak chuj, Ale muszę zająć się sobą i tym żeby zacząć wyglądać, nie mogę skupiać się na jakimś przyjebie. Tymbardziej że zrobił kilka rzeczy które były totalnie nie okej. Trzymajcie się chudo 🦋

Hej hej, wczoraj się ważyłam po toalecie, na wadze jest 300g mniej, oby tak dalej, wam też tego życzę 🙏🏻🦋

Znów to samo? No chyba nie tak się umawiałysmy? Bezwstydna suko jak możesz znów tyle żreć. Wybaczę ci jeśli mnie tym razem nie zawiedziesz, a teraz marsz się napić wody i nie jedz do końca dnia.

twoja na zawsze

- ana

Hej hej, przed chwilą zjadłam pół kanapki, jestem najedzona i myślę że dzisiaj jeszcze trochę poćwiczę i po prostu pójdę spać 🦋

Btw jak chciałam zjeść kanapkę z pastą jajeczną to zrobiło mi się nie dobrze, po prostu wyobraziłam sobie jak bardzo jest to tłuste (mama dała sam majonez) więc zjadłam zamiast tego z serem szynką i pomidorem, przeważnie zamiast bułki wybieram pieczywo chrupkie żytnie, ale dzisiaj stwierdziłam że zjem kawałek tej bułki po prostu.

Hej motylki, do tej pory szło mi bardzo dobrze. Dzisiaj niestety miałam pierwszy raz mocne binge… Później odrazu zwymiotowałam, więc odliczyłam 30% od tego co zjadłam. Ale dalej jest tych kalorii dużo… Btw, nie chcę mówić o szczegółach, ale jak wracałam dzisiaj do domu, to obcy ziomek okropnie skomentował mój wygląd.

W planach na jutro jest fast, nie mogę sobie pozwalać na takie potknięcia…

Cześć motylki, jestem na spacerze żeby trochę spalić 🦋

Narazie zjedzone 335 kcal

Nie wiem ile spaliłam bo kroków robiłam mało, ale tańczyłam sobie hakken 🕺

Jakoś się słabo czuję ostatnio, dużo złych rzeczy się u mnie dzieje, wczoraj razem z kumpelą zrobiłam rytuał na samodoskonalenie, manifestowałam też swoją wymarzoną wagę.

Sorki że nie pisze ale mam dużo pracy, narazie idzie mi okej a jak zjem za dużo to po prostu spalam. Robię coraz więcej kroków dziennie 🦋

Hejka, mam dużo wahań nastroju, coraz bardziej obrzydza mnie jedzenie, boję się każdego kęsa i to mnie akurat bardzo cieszy.

Zważyłam się i aż ciężko mi uwierzyć… kilogram mi spadł znowu, japierdole oby tak cały czas, życzę wam żeby z każdym ważeniem, na wadze były mniejsze liczby 🙏🏻🦋

Chcesz spróbować drwala z mcdonald's? SPÓJRZ NA TO

SERIO?

Naprawdę chcesz to zjeść? Nie powinnaś jeść tyle kcal w ogóle w ciągu całego dnia, a co dopiero w jednym posiłku.

Dodam jeszcze, że zakręcone frytki mają 286 kcal- Małe frytki + mała cola = 229 kcal + 109 kcal- Średnie frytki + średnia cola = 327 kcal + 174 kcal- Duże frytki + duża cola = 430 kcal + 218 kcal-

PODSUMOWUJĄC

Zestaw burgera drwala powiekszony ma 1573 KCAL!! Wyobrażasz to sobie..? Wyobrażasz sobie jak TYLE kcal zamienia się w tłuszcz..?

Smak na języku pozostaje góra godzinę. Uczucie pełności góra 6 godzin. Tłuszcz na ciele miesiąc.

Hej kochani, ostatnio bardzo dużo śpię. Ngl fajnie bo nie myślę o tym że w sumie jak mam chwilę wolnego to mogę coś zjeść. Powinnam się zważyć znowu, ale panicznie boję się stawać na wagę…