Prawie dwa lata temu Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu uczcił cyklem wystaw zabytkowego taboru kolejowego okrągły jubileusz 180 lat kolei na ziemiach polskich. Ze względu na ten charakter wydarzenia, stowarzyszenie jako jedyne tak hucznie i z wielkim zaangażowaniem obchodziło tę rocznicę. Ostatnią wystawą wieńczącą jubileusz, była ekspozycja taboru kolejowego przygotowana na stacji Wrocław Leśnica w październiku 2022 roku.
Klub wraca z pomysłem organizacji kolejnej wystawy w tym samym miejscu. Jest to kontynuacja pomysłu ukazania zbiorów stowarzyszenia szerokiej publiczności, dopóki organizacja nie uzyska siedziby na swoje muzeum kolejnictwa we Wrocławiu. Wystawa odbędzie się 17 marca, w godzinach od 10:00 do 17:00.
Poza flagowymi egzemplarzami lokomotyw i wagonów z kolekcji Klubu nie zabraknie nowości i niespodzianek. Wśród prezentowanego taboru kolejowego znajdzie się “Świadek Historii”, elektrowóz EP05-22, który był mimowolnym świadkiem strajku w Ursusie w 1976 roku. Ponadto lokomotywa ta ciągnęła awangardowy w czasach PRL ekspres “Odra II”, którego wagony zbudowano we wrocławskim Pafawagu w latach 70. Poza podwyższonym standardem odznaczały się one jak na tamte czasy odmiennymi barwami - kolorem ecru/kości słoniowej z czerwono - bordowym pasem. Skład ten kursował na trasie Wrocław - Warszawa.
Nie zabraknie słynnego “Fiata” czyli spalinowozu SU45-079 z 1973 roku, znanego z podróży pociągami muzealnymi czy lokomotywy SM30-662, znanej z “Kolejowych zakamarków Wrocławia”, a zwanej w żargonie “skrzyżowaniem czołgu z tramwajem”.
Wielką niespodzianką będzie lokomotywa SP42-001 nazywana przez kolejarzy “kociołkiem”. Był to pierwszy z tej serii spalinowóz zbudowany w 1969 roku, który posiadał kocioł parowy do ogrzewania wagonów pasażerskich. Konstrukcja była adaptacją najbardziej legendarnej polskiej lokomotywy spalinowej SM42 pochodzącej z 1959 roku o przydomku “Stonka”.
Będzie to pierwszy raz kiedy SP42-001 zostanie zaprezentowana dla szerokiej publiczności. Jest już w praktyce w pełni sprawna technicznie. Prace nad nią trwały łącznie 4 lata. Jej remont Klub zawdzięcza m.in. wpływom z biletów na pociągi specjalnie oraz patronom. Wygląda jak nowa, o czym będzie można przekonać się już podczas wystawy. W 2000 roku lokomotywa zamykała połączenie do Karpacza prowadząc ostatni pociąg. Stowarzyszenie pracuje nad tym aby po ponownym otwarciu linii po przeprowadzanej rewitalizacji znów pojechała tą trasą z wagonami historycznymi, co będzie miało także wymiar symboliczny.
To nie koniec niespodzianek. Klub przygotowuje na wystawę także wagon pocztowy typu 5G, zbudowany w Ostrowie Wlkp. w 1956 roku. Pracował on niegdyś w Urzędzie Pocztowym Żagań 2. Obecnie jest w zbiorach Klubu. Podczas wystawy w Leśnicy będzie można w nim zwiedzać ekspozycję “Początki Wrocławskiego Węzła Kolejowego” ze zbiorów Artura Marsy. Wystawa przedstawia genezę i rozwój linii kolejowych wychodzących z Wrocławia. Ukazuje cztery niezależne towarzystwa kolejowe. które budowały wrocławską kolej: Kolej Górnośląską, Kolej Dolnośląsko-Marchijską, Kolej Wrocławsko-Świebodzką oraz Kolej Prawego Brzegu Odry. Całość zilustrowana jest materiałem z drugiej połowy XIX i pierwszej połowy XX wieku: stare listy wysyłane koleją, kartki pocztowe, dokumenty, bilety, listy przewozowe, telegramy, mapy i ryciny.
Kolejną ciekawostką będzie wystawa zdjęć klubowej fotograf Barbary Zegarlickiej w wagonie krytym z 1907 roku. Jest to wagon z kolekcji stowarzyszenia, który wraz z innymi tego typu brał udział w realizacji filmu “Sami Swoi. Początek” w minionym roku. A sama wystawa fotografii będzie tym razem wzbogacona o emisję naturalnych dźwięków nagranych podczas prac przy renowacji zabytkowych wagonów i dźwięków pracy parowozu. To zupełna nowość w ramach dotychczasowych ekspozycji.
Nie zabraknie też wagonu bagażowego 209Ca, zbudowanego we wrocławskim Pafawagu w 1971 roku. Z całej serii zostały takie dwa. Na stacji w Leśnicy zwiedzający zobaczą w nim ekspozycję różnych pamiątek kolejowych oraz fragment klubowej makiety w skali H0 (1:87), obsługiwany przez członków sekcji modelarskiej. Po makiecie będzie poruszał się realistycznie odwzorowany tabor kolejowy. Moduły posiadają także elementy prawdziwego krajobrazu, który występuje przy kolejowych szlakach.
Wartość dodaną stanowić będzie również wagon “kuszetka” z lat 70. XX wieku (po nowej renowacji zewnętrznej) oraz wagony serii Bi z końca lat 20. wraz ze stoiskiem, na którym można kupić klubowe pamiątki i gadżety - a dochód z ich sprzedaży przeznaczany jest na kolejne renowacje zabytkowych pojazdów.
Ważnym elementem całego wydarzenia będzie obecność przewodnika, który oprowadzi chętnych po wystawie o wyznaczonych porach i przybliży ciekawe historie związane nie tylko z samymi eksponatami, ale i historią kolei w regionie. Klub przewiduje również odpalenie jednej z lokomotyw. To okazja dla zwiedzających do zobaczenia jak zachowuje się startujący i pracujący silnik spalinowy lokomotywy.
Stacja Wrocław Leśnica jest bardzo dobrym plenerem fotograficznym i tłem dla przygotowanej wystawy, ze względu na historyczny budynek dworca, rozległe, drewniane zabytkowe wiaty peronowe wraz ze stylowymi elementami małej infrastruktury. Ponadto przy dworcu znajduje się pomnik św. Katarzyny, patronki kolejarzy oraz obelisk obecnie upamiętniający poległych podczas pierwszej wojny św. mieszkańców Leśnicy. Po drugiej wojnie obiekt przemianowano na “Pomnik Trudu Kolejarzy Pionierów”.
WSTĘP WOLNY! Przejścia z przewodnikiem będą się zaczynały o następujących godzinach: 10:30, 11:15, 11:55, 12:40, 13:25, 14:10, 14:50, 15:40 i 16:20. Godziny wyjścia mogą ulec nieznacznym przesunięciom w zależności od ilości zebranych osób i sytuacji na wystawie.
Materiał powstał we współpracy z Klubem Sympatyków Kolei we Wrocławiu / fot. Barbara Zegarlicka
Kilka nocy temu napisał do mnie znajomy znajomego z FB, czy jestem chętna na wspólne tripy po górach. W piątek napisałam, że chętnie.
Ryzykownie, lekkomyślnie i odważnie. Ale już Wam kiedyś pisałam, że dla mnie nie długość, a jakość życia jest kluczowa, więc czerpię z życia pełnymi garściami.
Wystawa, którą można właśnie oglądać w Muzeum Architektury we Wrocławiu, to pierwsza tak obszerna prezentacja twórczości architekta i naukowca, znanego przede wszystkim z dwóch śmiałych, futurystycznych realizacji: obserwatorium na Śnieżce i Domu-Igloo we Wrocławiu.
Na wystawie zobaczymy obiekty z najważniejszego okresu działalności Lipińskiego, kiedy to tworzył dzieła z pogranicza architektury, inżynierii i rzeźby.
Każdy z blisko dwudziestu prezentowanych na wystawie obiektów mógłby — na pierwszy rzut oka — uchodzić za studium scenografii do filmu science-fiction. Tym bardziej niezwykłym jest, że pięć z nich udało się zrealizować. Oprócz dzieł kanonicznych — domu własnego Igloo przy ul. Stanisława Moniuszki i Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego na Śnieżce — na wystawie pokażemy dwa mniej znane wrocławskie domy jednorodzinne i dawny ośrodek wypoczynku świątecznego w Rokitkach pod Legnicą.
Większość prezentowanych na wystawie projektów przedstawiona jest w formie oryginalnych rysunków Witolda Lipińskiego. Części towarzyszą ceramiczne modele, wykonane na potrzeby wystawy przez twórców i twórczynie z wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Obiekty istniejące do dziś sportretował fotograf architektury Jakub Certowicz.
Witold Lipiński zawsze chciał być gdzie indziej. Projektując spełniał to marzenie. Projektował obiekty niemożliwe, raz po raz udowadniając, że rzeczy niemożliwych nie ma. Kiedy w polskim pejzażu dominowały prostokreślne bloki i domy-kostki, kształtowane za pomocą wytycznych ekonomicznych i surowych normatywów, on proponował budynki-chmury i domy-statki kosmiczne. Gdy rozpędzała się prefabrykacja, a budynki zaczęto wytwarzać masowo na fabrycznych liniach produkcyjnych, marzył o tworzeniu architektury bioklimatycznej, skupiając się na kształtowaniu odpowiednich warunków dla współistnienia człowieka i przyrody.
Ucieczki przed światem szukał w przestworzach, oddając się największej — obok architektury — pasji: szybownictwu. Na uczelni, gdzie pracował, skupiał się na dydaktyce i pracach badawczych, w ramach których łączył zdobycze nowoczesnej inżynierii ze sztuką. Badania te zaowocowały całą serią projektów — domów jednorodzinnych, pawilonów handlowych, usługowych i gastronomicznych — w ramach których testował różnorodne nowatorskie rozwiązania konstrukcyjne. Projektując tworzył rzeczywistość alternatywną dla tej, która go otaczała.
Wystawa "Kształt marzeń. Architektura Witolda Lipińskiego" jest dostępna od 30 listopada 2023 roku do 31 marca 2024 roku.
Materiał powstał we współpracy z Muzeum Architektury we Wrocławiu / fot. Jakub Certowicz