Tumgik
#czytajmy
paulinasevastjanova · 10 months
Text
Tumblr media
Hej ludzie,
Jako, że potrafię wspaniałe pisać w dwóch językach stwierdzialam, ze to konto powinno mieć coś po polski tez.
Przedstawiam wam książkę, do której wróciłam po paru latach mając śmieszna historie związana, z zakupem tej o to książki i 50 odcieni szarości…
Wiem każdy ma jakieś słabe punkty, ale chciałam powiedzieć, żeby nie wstydzić się przy kasie i z duma krzyczeć, ze jakby księgarnia sprzedawała „pamiętnik nimfomanki” to tez bym kupiła.
Bez wstydu czytajmy, bez wstydu kupujmy książki i nie przejmujmy się, ze tytuł może mieć jakieś sexy nogi na okładce.
Tumblr media
5 notes · View notes
anna-lacina · 2 years
Photo
Tumblr media
I ostatni post z serii #podsumowanieczytelnicze2021 - dorzucam podsumowanie miesięczne, czyli najlepszą książkę danego miesiąca, ale nie jest ono do końca miarodajne, bo zdarzały się miesiące, kiedy czytałam kilka naprawdę świetnych i teraz wybierz, człowieku, najlepszą🤔😱 a były i takie całkiem przeciętne, więc najlepsza z przeciętnych wdrapała się na podium z elitą, a kilka o wiele lepszych zostało niewyróżnionych, bo miały pecha być czytane w "dobrym książkowo" miesiącu. Oczywiście jest to absolutnie subiektywne podsumowanie i subiektywny wybór. Ba, być może robiąc takie zestawienie w innym czasie, wybrałabym inaczej?🤔 Nie będę więc uzasadniać swojego wyboru, choć oczywiście chętnie podyskutuję na ten temat w komentarzach - macie w poprzednim poście wszystkie przeczytane przeze mnie tytuły - spokojnie więc możecie spytać: "dlaczego na książkę kwietnia/czerwca/grudnia itp wybrałaś A zamiast B"? #przeczytanew2021 #książkimiesiąca #najlepszeksiążki2021 #podsumowanieczytelnicze #polskibookstagram #kochamksiążki #kochamczytać #czytanietopasja #światrecenzentów #najlepszeksiążki #czytambolubię #czytaniejestsuper #książkisąsuper #czytajmy #czytam #czytanie #polskiebookstagramy #bookstagrampolska #ksiażkoholizm #bookstagramtopasja #czytaniejestfajne #pisarkaczyta #annałacina #czytajbowarto #czytamzachłannie #książkoholiczka #czytamwszędzie #książkawszędzie #książkowo https://www.instagram.com/ksiazki_anny_laciny/p/CYO73ARII_N/?utm_medium=tumblr
0 notes
nieczytasz · 5 years
Photo
Tumblr media
Czy wiesz, że...? Wystarcza zaledwie 6 minut czytania, żeby zredukować poziom stresu o 60%. #bookstagram #książki #LessStress #CzytajMy #work #praca #hobby #kultura #literatura #dlakazdego #nieczytasznieideztobadolozka https://www.instagram.com/p/B1OjjUDBwrr/?igshid=p1p424xzm6ye
0 notes
Photo
Tumblr media
Jestem już w połowie tej ciekawej książki. Jest ona napisana tak jakby z perspektywy różnych osób. Jest bardzo nieprzewidywalna, gdy ułożysz sobie wszystko w głowie to nagle pojawia się nowy fakt który sprawia że coraz bardziej Cię ta książka wciąga.
1 note · View note
bystavb · 4 years
Text
Tumblr media
Zawsze kiedy mam jakiś problem, albo gorszy dzień, który jest mi ciężko przetrawić siadam z książką i kawą z cynamonem. Nie wiem dlaczego aromat cynamonu tak mnie uspokaja. Przywołuje mi na myśl przytulne i spokojne chwile, długie leniwe wieczory bez stresu i niepotrzebnych nerwów.
To co wczoraj zobaczyłam na proteście po części sprawiło, że serce zabiło mocniej - tyle ludzi, solidarnie w jednym miejscu walczą o prawa kobiet. O wolność. Z drugiej strony zrobiło mi się tak strasznie przykro, bo wolność wyboru powinna być prawem - nie przywilejem - fundamentalnym. Dlaczego kobiety muszą wychodzić na ulicę, w obliczu tyłu zagrożeń jak m.in. wirus widmo, napady ze strony przeciwnych grup? Radiowozy, policjanci przebrani za komandosów. Dzięki Bogu że mój Ł. mógł być wczoraj ze mną.
Jest jeszcze trzecia strona - kobieca mentalność. Wygarnianie sobie, że Ty zrobiłaś za mało, ty nic nie opublikowałaś, dosłownie ciśnięcie po sobie, w sposób tak podły i niekulturalny, że pęka serce. Przecież bez względu na poglądy - ja uważam, że aborcja nie powinna być ogólnodostępna i legalna w 100%, ale rozpoczęciu życia seksukalnego każdego młodego człowieka powinna towarzyszyć odpowiednia edukacja, tak by każdy miał świadomość jakie konsekwencje może za sobą to nieść. Dostęp do antykoncepcji byłby tutaj podstawą. Jestem tutaj być walczyć o możliwość wyboru. Ze gdyby okazało się, że noszę pod sercem dziecko które będę musiała urodzić tylko po to, by po kilku minutach czy godzinach umarło w moich ramionach w cierpieniach, a ja nie będę mogła mu pomóc, chciałabym mieć wybór. Nie wiem tak naprawdę co bym zrobiła.. Ale chce mieć wybór. Każda z nas ma to tego prawo. Nie krzyczę na inne kobiety ktore chcą aborcji w 100% legalnej bez względu na powód, że są nienormalne, żałosne albo że rozłożyły nogi więc powinny teraz urodzić.. Szanuje ich zdanie, które uwarunkowane jest wieloma czynnikami często znanymi tylko im.
Zatrzymajmy się teraz na chwilę i zastanówmy się nad jakością życia w naszym kraju, zastanówmy się nad pracą rządzących i nad ich działaniami, które w mojej opinii dążą do podziału - niestety. Czytajmy, ale nie tylko nagłówki, czytajmy czego dotyczy cały ten problem i konflikt. Nie oceniajmy.
Uważajcie na siebie. Bądźcie zdrowi.
#strajkkobiet #poznań #jestesmyzaniepokojone
Tumblr media
10 notes · View notes
aldonapydych-blog · 4 years
Text
Czytajcie wierszyki
Czytajcie dzieciom wierszyki,
niech słuchają Biedronki i Smyki,
niech na pamięć uczą się wierszy
i recytują je dla was po raz pierwszy.
Czytajcie wiersze codziennie,
wiersz po wierszu sumiennie,
Brzechwa, Tuwim i Konopnicka,
a może Mickiewicz i bajka poetycka.
Niech bawią wiersze dzieciaki.
Niech wiedzą, kto to taki:
Zosia Samosia i Słoń Trąbalski,
Lokomotywa i Staś Pytalski.
I wy, dorośli, czytajcie wiersze,
kiedy za oknem grają świerszcze,
przy muzyce skrzydlatej,
wiersze literatury bogatej.
Wszyscy wiersze czytajmy,
o nasz polski język dbajmy,
niech łamią słowa języki,
kochajmy polskie wierszyki.
1 note · View note
woblink · 4 years
Photo
Tumblr media
Książki, ebooki, audiobooki... czytajmy jak najwięcej :) 
2 notes · View notes
zobacztakze · 4 years
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Czułość
"Miłości się nie znajduje, ani traci. W miłości się wzrasta." Uczeni  F. Ridel, D. Wineman i K. Menninger uznali pozytywną zależność między wzrastaniem i rozwojem człowieka a obecnością i troską drugiej osoby. Kolejne naukowe badania poszerzono o stwierdzenie, że niemowlę, choć jeszcze nie zna i nie rozumie zjawiska miłości, odczuwa jednak silną potrzebę miłości. Miłość bliskich wpływa na zdrowe wzrastanie i rozwój maluszka. Brak jej powoduje różne zaburzenia nerwicowe, choroby... w dorosłym życiu.
Potrzeba miłości i czułości wpisana jest w życie. Kwestię bliskości ciekawie przedstawił Antoine Guilloppé w książce dla dzieci "Czułość".
Zobaczycie ją  w formacie kamishibai. W kilkunastu zaledwie zdaniach zamyka się poetycka opowieść. Jest to podróż od dzieciństwa, przez dorastanie do dorosłości. Mały widz-słuchacz uczestnicząc w “przedstawieniu” kamishibai dowie się o ponadczasowej i ważnej dla rozwoju istot żywych potrzebie czułości i bliskości. Momentami można ulec wrażeniu, że "(...) oto raptem jak w szkole, uczymy się czułości".
Jedna z plansz przedstawia stado fruwających jemiołuszek z precyzyjnie zaznaczoną czarną maską i brązowo-szarym czubkiem na głowie. "Poranny całus na pożegnanie, gdy dołączymy do przyjaciół na szarym niebie" - aż słychać odgłosy tych krzykliwych ptaków. Tak zaaranżowana scenka sugeruje poranne wyjście dziecka do szkoły. Ilustracje zwierząt - wtulonych w siebie niedźwiedzi polarnych, zerkających wzajemnie na siebie wilków, płynących zwartym szykiem delfinów małych i dorosłych wywołują czułe wzruszenie.
Czytajmy dzieciom książki ... na dobranoc z czułością :-)
Książka została wydana w 3 językach - francuskim (oryginał), polskim i angielskim przez wydawnictwo Papierowy Teatr Kamishibai - Wydawnictwo Tibum.
1 note · View note
Photo
Tumblr media
Kochani, Dopiero po lekturze tej książki, zdałam sobie sprawę jak wiele popełniłam błędów. Człowiek myśli że jest niezniszczalni 😂 że praca której nie lubi nie jest taka zła bo w końcu wpada "jakiś grosz", że nie mam z czego oszczędzać... Kochani jeśli myślicie tak jak ja wczoraj, przeczytajcie książkę Pani Kamili... Motywująca, edukacyjna i zaskakująca... Polecam #zaczytana#zaczytanasowka#mojapasjaczytam#kamilarowinska#kobietaniezalezna#działaj#badzniezalezna#rozwojosobisty#czytajboumrzesz#czytajmy#book#books#ksiazka#ksiazki#ksiazkimotywacyjne#instagramczyta#instagramreads#polecam#blog#blogoksiazkach#
0 notes
wiadomosciprasowe · 3 years
Text
Jak się nie poddać, gdy dowiadujemy się, że nasze dziecko będzie ciężko chore?
Zobacz https://www.guwernantka.pl/jak-sie-nie-poddac-gdy-dowiadujemy-sie-ze-nasze-dziecko-bedzie-ciezko-chore/
Jak się nie poddać, gdy dowiadujemy się, że nasze dziecko będzie ciężko chore?
Tumblr media
Data publikacji: 2021-03-17 Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Jak się nie poddać, gdy dowiadujemy się, że nasze dziecko będzie ciężko chore? Kategoria: LIFESTYLE, Dziecko
Gdy po urodzeniu dziecka dowiadujemy się, że będzie ono bardzo chore, niepełnosprawne, czy wymagające specjalistycznej opieki – czujemy szok i niedowierzanie. O to, jak się nie poddać w takiej sytuacji zapytaliśmy Agnieszkę Oczkowską – mamę trójki niepełnosprawnych dzieci.
Tumblr media
Gdy po urodzeniu dziecka dowiadujemy się, że będzie ono bardzo chore, niepełnosprawne, czy wymagające specjalistycznej opieki – czujemy szok i niedowierzanie. O to, jak się nie poddać w takiej sytuacji zapytaliśmy Agnieszkę Oczkowską – mamę trójki niepełnosprawnych dzieci.
Tak jak każdy chciałam mieć zdrowe dzieci – mówi Agnieszka. Z moim mężem Tomkiem jesteśmy zdrowi, więc nie mieliśmy pojęcia, że, łącząc się w parę, przekażemy naszym dzieciom gen choroby metabolicznej zwanej galaktozemią. Cierpi na nią dwójka naszych dzieci – najstarsza Ewa, u której za późno wykryta wada wywołała zmiany neurologiczne już na zawsze i najmłodszy Jaś, który w tej chwili jest dzieckiem leżącym, oddychającym przez rurkę tracheotomiczną i karmionym przez sondę. Nasz środkowy syn Franek urodził się zdrowy, ale bez prawego przedramienia – co również bardzo nas zaskoczyło. Potem zdiagnozowano u niego cukrzycę i guza podwzgórza mózgu.
Te wszystkie choroby brzmią przytłaczająco, pojawia się więc pytanie, jak się nie poddać i nie załamać w takiej sytuacji? Po pierwsze dajmy sobie prawo do łez – mówi Agnieszka. Pytanie, dlaczego to właśnie nas spotyka jest zupełnie naturalne. Rozpacz, którą czujemy również… Pozwolenie sobie na te uczucia przyniesie ulgę. Przecież choroby genetyczne brzmią jak jakiś straszny wyrok, okrutny żart, coś, w co trudno na początku w ogóle uwierzyć! Nic o nich nie wiemy, nie rozumiemy, co czeka nasze dzieci, nie zdajemy sobie sprawy, co my jako rodzice będziemy musieli przejść, poświęcić, jak bardzo zmieni się nasze życie.
Wkrótce po strasznej diagnozie dojdzie do nas świadomość, że przejdziemy trudny i bolesny proces oswajania się z myślą o chorobie dziecka. Na pierwszym etapie ważna jest bliskość kogoś, komu ufamy. Chodzi o bliskość rodziny, zrozumienie, wsparcie kogoś nam życzliwego – oto klucze do tego, by wkroczyć na tę niezwykle wyboistą ścieżkę… – jest przekonana Agnieszka.  Jeśli brakuje nam takich osób – bo tak też niestety bywa – nie wahajmy się poprosić o wsparcie specjalisty. Myślę, że już w szpitalu możemy w dzisiejszych czasach poprosić o kontakt z psychologiem, który podpowie nam, jak mamy postępować. Nie zostawajmy sami z własnymi myślami, chrońmy się.
Oswajanie myśli o chorobie dziecka musi iść w parze ze zdobywaniem wiedzy na temat tego, co naszemu maleństwu dolega. Konsultujmy się jak najwięcej, szukajmy dobrych lekarzy, specjalistów z holistycznym podejściem do pacjentów, którzy będą w stanie nam wyjaśniać, z czym się nasze dzieci zmagają – radzi Agnieszka. Czytajmy też sami o chorobach, odnajdujmy ludzi, którzy mają podobne doświadczenia – teraz w dobie internetu jest to dużo łatwiejsze – korzystajmy z tej możliwości. Ważne jest jednak to, by nie wyczerpać na te poszukiwania całej naszej energii. Dziecko będzie potrzebować nas tu i teraz, musimy więc być silni jako rodzice i gotowi na stawienie czoła wielu wyzwaniom – bierzmy to pod uwagę.
Kolejna rzecz, którą trzeba sobie uświadomić, to fakt, że może zabraknąć nam pieniędzy na leczenie… I tu pojawia się kwestia nauczenia się otwartego proszenia o pomoc – wzdycha Agnieszka. W naszym kraju  pomoc państwa jest na takim poziomie, że w przypadku moich chorych dzieci pieniędzy wystarcza naprawdę na niewiele. Ja z kolei, pobierając zasiłek pielęgnacyjny, nie mogę podjąć żadnej pracy, co mam nadzieję za chwilę się zmieni – walczymy o to z innymi rodzicami. W aktualnej rzeczywistości, jeśli chcemy, by nasze dzieci miały zapewnioną rehabilitację, możliwość korzystania z różnych terapii, zajęć, leków, czy protez (w przypadku Franka) – musimy prosić o pomoc ludzi dobrej woli. I nie ukrywam, że jest to trudne, ale konieczne, by nasze dzieci żyły najlepiej, jak się da… Dla Agnieszki Oczkowskiej współpraca z darczyńcami to praktycznie ciężka codzienna praca, którą wykonuje z determinacją i systematycznością godną podziwu. Nauczyłam się prosić o pomoc, nie miałam wyjścia. I choć to bardzo trudne, okazuje się, że jest mnóstwo fantastycznych ludzi, którzy są gotowi dać z siebie naprawdę wiele, by pomagać innym. To również dzięki nim nasza rodzina jest szczęśliwa pomimo wszystko.
Otworzyć się na innych, być razem, kochać się, udzielać sobie codziennego wsparcia i szukać rozwiązań – oto, co trzeba robić, żeby się nie poddać…
Jeśli chcesz pomóc  Rodzinie Oczkowskich – będziemy wdzięczni za przekazanie 1% lub udzielenie pomocy w innej formie, za co z góry dziękujemy w imieniu chorych Dzieci  – szczegóły na stronie www.trojedzieci.org
Źródło wiadomości: Biuro prasowe Załącznik:
Tumblr media
Hashtags: #LIFESTYLE, #Dziecko
0 notes
anna-lacina · 2 years
Photo
Tumblr media
Myślałam, że uda mi się przygotować i pokazać Wam podsumowanie roku 2021 od strony czytelniczej w pierwszy dzień nowego roku, ale oczywiście musiałam sobie wszystko utrudnić, bo wpadłam na "genialny" pomysł, by pokazać Wam wszystkie przeczytane w minionym roku książki😱 A było ich 103 - o jedną więcej niż rok temu. No i na układaniu tych książek minął mi cały dzień (no, pół, bo przecież nikt w Nowy Rok nie wstaje o świcie🤭 BTW o której jedliście śniadanie? Napiszcie w komentarzach) 👉Mój książkowy bałagan pokażę Wam w następnym poscie, a na razie, pozwólcie, że zapytam - jaki dla Was był ten rok❓ Dla mnie - jak widać na wykresie - najbardziej "bogatym czytelniczo" miesiącem były marzec, styczeń, grudzień i sierpień. Najmniej książek przeczytałam w lipcu. Gatunkowo, jeśli wierzyć wykresowi LC, były to książki z gatunku "pozostałe"😂 Co do marca - nie jest to jakieś wielkie osiągnięcie, bo akurat wtedy czytałam sporo "kieszonkowców", co nabiło i liczbę książek i stron, więc nie są to miarodajne statystyki. Ale parę dobrych rzeczy też się wtedy załapało, o tym jednak napiszę Wam później. 𝟏𝟎𝟑 książki daje ok 8,5 książki na miesiąc, ok 2 książek tygodniowo. Przeczytanych stron było 𝟑𝟎𝟏𝟐𝟒, co daje średnio 2 510 stron miesięcznie 𝟖𝟐,𝟓 𝐬𝐭𝐫𝐨𝐧𝐲 𝐝𝐳𝐢𝐞𝐧𝐧𝐢𝐞 (Chciałabym pisać w takim tempie, jak czytam🤭) Mam nadzieję, że to ostatni taki "zaczytany rok", że uporam się wreszcie ze swoim książkowym łakomstwem (dziś znów zamówiłam jedną książke w bibliotece, do odbioru w poniedziałek🤦, chociaż obiecuję sobie zrobić przerwę, zlikwidować "stosik hańby" i wreszcie zabrać się do pisania). I tego mi życzcie w tym roku. #podsumowanieczytelnicze #podsumowanieczytelnicze2021 #mólksiążkowy #polskibookstagram #kochamksiążki #kochamczytać #czytanietopasja #światrecenzentów #przeczytanew2021 #bookstagram #książki #czytambolubię #czytaniejestsuper #książkisąsuper #czytajmy #czytam #czytanie #polskiebookstagramy #bookstagrampolska #ksiażkoholizm #bookstagramtopasja #czytaniejestfajne #pisarkaczyta #annałacina #czytajbowarto #czytamzachłannie #książkoholiczka #czytamwszędzie #książkawszędzie #książkowo https://www.instagram.com/ksiazki_anny_laciny/p/CYOKPMFgylA/?utm_medium=tumblr
0 notes
autismteam · 4 years
Photo
Tumblr media
W oczekiwaniu na lekturę obowiązkową tej jesieni: "Wyjątkowi. Antidotum na lęki związane z wychowaniem dziecka z niepełnosprawnością" Melanie Dimmitt i słowa naszej Sylwii Mądrej, mamy Janka, społeczniczki, od wielu lat działającej na rzecz poprawy jakości życia osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin. "Bez względu na jakim etapie życia z niepełnosprawnością jesteśmy warto być uważnym na własne potrzeby, dbać o ich zaspokojenie, nie bać się prosić o pomoc jeśli rzeczywistość nas przerasta. Wsparcie oferują nie tylko rodzice we wspomnianych wyżej grupach wsparcia czy internetowych forach, pomocni są również szkolni psychologowie, zaangażowani lekarze, terapeuci i nauczyciele. Miejmy śmiałość zwracać się do nich o pomoc, pamiętając nieustannie, że jesteśmy nierozłącznym ogniwem trójkąta mocy dziecko-rodzic-specjalista. Szukajmy dla naszych dzieci ludzi, z którymi nam samym jest po drodze. Nie czytajmy tabliczek na szkolnych budynkach „integracyjna” czy „masowa” – szukajmy miejsc, w którym my sami czujemy się dobrze i bezpiecznie. Jednocześnie nie projektujmy naszych lęków na nasze dzieci, pilnujmy aby nasz parasol ochronny nie ograniczał ich potencjału. Jesteśmy kierunkowskazem w inkluzji społecznej naszego dziecka. Jego adwokatem, menadżerem, kierowcą, nauczycielem, ale przede wszystkim mamą, tatą…rodzicem. Nie ma złotego środka, nie istnieją gotowe recepty na to, jak żyć i wychowywać dziecko z niepełnosprawnością. Każdy z nas pisze własną historię, tak jak bohaterowie książki Wyjątkowi. „Nasza podróż jest po prostu nasza” (Manjula, mama Tary). Czytajmy, inspirujmy się i żyjmy tak jak potrafimy najpiękniej." #przyjaźniedlaautyzmu #autismteam #wyjatkowi #autyzm https://www.instagram.com/p/CHLxGiaDUo2/?igshid=uocetst6ph5r
0 notes
miastaslow · 4 years
Text
Sierpień w Katowicach
Książka: Kronika Niedzielna (wyd. Czytelnik, Warszawa 2019) Autor: Sándor Márai Data spotkania: 22.08.2020 Miejsce spotkania: Park Kościuszki - pomnik Godzina spotkania: 12:00 Osoba kontaktowa: Zuza: [email protected]
Tumblr media
Kronika Niedzielna to wybór felietonów Máraiego publikowanych na łamach jednego z ważniejszych budapesztańskich dzienników w latach 1936 –1943. To również intelektualna podróż po Europie z otwartym pytaniem o jej przyszłość. O świat możliwy po wojnie. Po osiemdziesięciu latach pytanie pozostaje wciąż aktualne, podobnie jak stawiane przez Autora diagnozy.
„Zagrożona jest twoja posada? Twój interes? Przyszłość twoich dzieci? Przyszłość Europy? ��wiat, systemy prawne, uregulowania dotyczące ludzi? Twoje serce nie wytrzymuje tej niepewności, niepewności twojego losu i losu ludzkości? Posłuchaj dobrze, zdradzę ci coś: odpowiedzialni za świat są nie tylko oni, ci inni, których nazwiskami grzmią megafony czasu; ty też jesteś za ten świat odpowiedzialny”[1]. Te słowa mogłyby przecież paść i dziś. Bo choć Márai jawi się jako wnikliwy obserwator życia politycznego, społecznego i kulturalnego, wiele z jego refleksji ma charakter ponadczasowy.
Zapraszamy do lektury i dyskusji, bo bez książek „można […] żyć w pewnych okresach, ale nie da się bez nich nadać życiu sensu. Tego one uczą. Wyraźmy im wdzięczność”[2]. Czytajmy!
 Zuza Sobieraj
[1] S. Márai, Kronika Niedzielna, Warszawa 2019, s. 152.
[2] Tamże, s. 252.
0 notes
Text
#20328
Jestem strasznie zazdrosna.. Nie chodzi o to że mu nie ufam, ale nie chcę go stracić.. to myśl mnie przeraża.. Ale nie chodzi o to że nie chcę żeby miał koleżanki czy nawet przyjaciółki.. chyba chodzi o to, że one spędzają trochę więcej czasu z nim niż ja..że mogą zobaczyć w nim to co ja widzę.. Nie chcę go stracić.. gdy jesteśmy razem, tylko my, to czuję że nie mam się czym martwić.. Ale gdy idzie gadać z kimś innym, czytajmy inną dziewczyną, to przechodzę na tryb zabójcy. Do tego dochodzi, że laska której nie mogę znieść (choć jej nie znam) ma się z nim za 4miesiące całować (szkolne przedstawienie i inne takie bzdury)... chciałbym żeby wszystko się jakoś ułożyło.. cholernie boję się że go stracę.. za bardzo mi na nim zależy.. gdybym mogła to chciałabym cały czas się do niego tulić, ale wiem że to niemożliwe.. chciałbym mu powiedzieć jak wiele dla mnie znaczy.. Ale boję się. Boję się że kolejny raz się na tym przejadę.. przepraszam, nie wiem czy nie sięgnę jutro lub jeszcze dzisiaj po żyletkę.. Gdzieś zniknąłeś.. A jutro nie będziemy mogli sobie tego wyjaśnić.. chyba że zrobisz mi niespodziankę.. W co szczerze wątpię.. Przepraszam Cię za wszystko.. jesteś dla mnie bardzo ważny.. branoc /13.11.17 22:24/ M
19 notes · View notes
Photo
Tumblr media
Właśnie przyszła do mnie paczuszka 😃 zapowiada się ciekawie .... #zaczytana#zaczytanydzien#czytambokocham#czytajboumrzesz#czytajmy#czytaj#mojapasjaczytam#kochamksiazki#kochamczytać#czytaniejestfajne#czytaniemoimzyciem#blog#blogoksiazkach#recenzujeksiazki#reading#read#okładka#nowaksiazka#ciekawe#bookstagram#books#book#instagrampl#instagramreads#instagramczyta#pieknaokladka#zapraszam#
0 notes
swietlica-sochonie · 4 years
Photo
Tumblr media
„Książka jest to mędrzec łagodny i pełen słodyczy. Puste życie napełnia światłem, a puste serce wzruszeniem… Książka wszystko potrafi.”
Kornel Makuszyński
Drodzy Rodzice!                                                                                                         Wszyscy pragniemy, aby nasze dzieci wyrosły na mądrych, dobrych i szczęśliwych ludzi. Lecz czy zdajemy sobie sprawę, że jest na to jeden bardzo prosty i dostępny dla każdego sposób? Po prostu czytajmy dzieciom i z dziećmi!
    Słowa Kornela Makuszyńskiego bardzo trafnie pokazują ile możliwości daje nam obcowanie z literaturą. W obecnych czasach coraz mniejsza liczba dzieci i młodzieży sięga w wolnym czasie po książkę, wybierając w zamian komputer lub telewizję. Trudno walczyć z nadmiarem elektroniki, która sama w sobie jest dobra i bezdyskusyjnie potrzebna, ale jej nadmiar (delikatnie mówiąc) w każdym okresie rozwoju naszych pociech nie jest pozytywny.
    Codzienne zachęcanie do czytania dzieci, czytanie z dziećmi i czytanie dzieciom na pewno dadzą efekty. Codzienne czytanie to wspólnie spędzony czas.
    Wiek szkolny to czas, w którym kształtują się nawyki dzieci, w tym również czytelnicze. Warto więc wykorzystać ów moment, tym bardziej, że czytając poszerzamy wiedzę o człowieku i o świecie, doznajemy wielu przeżyć. Kontakt z książką wzbogaca słownictwo dziecka, jego wyobraźnię, książki rozszerzają świat jego uczuć i myśli. Częsty kontakt z literaturą głęboko rozwija osobowość dzieci. Nie ulega  wątpliwości, że głośne czytanie dziecku i z dzieckiem ma wiele zalet:
- poprawia koncentrację, uczy myślenia,
- buduje mocną więź między dzieckiem a dorosłym,
- zapewnia emocjonalny rozwój dziecka,
- rozwija pamięć, język i wyobraźnię,
- wzmacnia poczucie własnej wartości,
- poszerza ogólną wiedzę,
- pomaga w wychowaniu, uczy wartości moralnych,
- zapobiega uzależnieniu od telewizji i komputera,
- kształtuje nawyk czytania i zdobywania wiedzy na całe życie.
Życzę miłego czytania z Waszymi dziećmi, dobrego dialogu z nimi i dobrze spędzonego czasu.
Pani Alina
0 notes