Tumgik
#ziemniaczane curry
maddypunx · 7 months
Text
Jesienne curry indyjskie
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
averagetm · 1 year
Text
Tumblr media
a list of dishes which artemis might cook for your muse . . . assuming she loves them that much / cares for them to that degree, bc cooking? artemis? lmao
Japanese Style Curry - It's one of those really hearty home made meals that warm the heart and soul.
Pesto Pasta - just a simple dish that's been altered over the years, it's still really good and hits a certain spot when you're hungry.
Placki Ziemniaczane - a polish dish that has been handed down through the family on her mother's side, it's basically a potato pancake / hashbrown, she doesn't often make these due to how fattening they are.
Pasta Bake - this baby can fit so much vegetables and nutrients into it
Brownies - they're totally not made from a box packet
anyway, if artemis does cook for your muse, it's a sign that she really cares about them / worries about them, but she won't admit this so she'll call them an idiot and say she made too much food and didn't want it to go to waste.
Tumblr media
0 notes
magazynkulinarny · 5 years
Text
Samosy warzywno-mięsne jedzone po zmierzchu
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Chodziły za mną od jakiegoś czasu samosy. Chodziły, chodziły i nic. Wiadomo, że to robota na półtora godziny, przy dobrych wiatrach, bo farsz, bo ciasto, bo smażenie w głębokim tłuszczu...
Któregoś dnia jednakoż zostało mi z obiadu sporo ugotowanych ziemniaków i smażonych polędwiczek wieprzowych, które z bliżej nieznanego powodu nie smakowały mojej Córce. Nie zjadłabym ich sama, a nie lubię mrozić smażonego mięsa. Marnować też nie.
Uznałam więc, że to dobra okazja, żeby przepoczwarzyć je w samosy. Wystarczyło dorzucić cebulę, czosnek, imbir, garść przypraw, mrożony groszek, zagnieść ciasto i większość pracy wykonana...
Oczywiście wieprzowina nie powinna nawet leżeć obok hinduskiego jedzenia, ale mocno przymknęłam na to oko.
Jeśli chcielibyśmy zrobić najpopularniejszą wersję samos z północy Indii, to nie dodalibyśmy do nich w ogóle mięsa, tylko ziemniaki, cebulę, zielony groszek, soczewicę, przyprawy oraz czosnek, imbir i zielone chili (a niekiedy również rodzynki i orzechy nerkowca). Typowe pendżabskie samosy - ze skrajnie północnej części kraju - nie zawierają nawet cebuli i czosnku, za to suszone nasiona granatu. Ziemniaki są ugniecione, a nie w kawałkach, jak w innych regionach.
W centralnych Indiach mogłaby wylądować tam mielona jagnięcina, wołowina lub kurczak. Taka wersja zawiera cebulę, migdały, ale nie pojawiają się w niej ziemniaki. Mięsne samosy są popularną przekąską podczas Ramadanu.
Na południu różnorodność dodatków jest największa. Do samos trafiają oprócz powyższych: marchew, kalafior, kapusta, paneer, liście curry. Znane są także samosy z cebulą, przyprawami i gniecionym ryżem (poha) oraz słodka wersja wypełniona khoyą (utwardzone zagęszczone mleko) i suszonymi owocami, którą serwuje się podczas Diwali lub Holi. 
Tumblr media
Składniki:
Ciasto 2 szklanki mąki uniwersalnej 4 łyżki ghee (lub oleju rzepakowego) 5-6 łyżek wody łyżka kuminu (lub ajowanu/ kminku koptyjskiego) płaska łyżeczka soli
Farsz 300 g polędwiczki wieprzowej 3-4 ugotowane ziemniaki szklanka zielonego groszku (mrożonego) cebula 4 ząbki czosnku zielone chili 1,5 cm kawałek imbiru łyżka kuminu łyżeczka nasion kolendry łyżeczka czarnej gorczycy łyżeczka kurkumy 1/3 łyżeczki zielonego kardamonu 1/2 łyżeczki suszonego czerwonego chili 1/2 łyżeczki cynamonu 1/2 łyżeczki mango w proszku szczypta asafetydy 2 łyżki orzechów nerkowca sól i czarny pieprz do smaku
Przygotowanie:
Ciasto Wsypać mąkę do dużej misy, dodać sól, nasiona kuminu i wymieszać. Do wgłębienia w środku wlać przestudzone klarowane masło (lub olej) i dobrze wymieszać, aby uzyskać konsystencję podobną do bułki tartej. Lekko zagnieść i dodawać po łyżce wody. Zagniatać, aż do uzyskania jednolitej masy. Ciasto na samosy nie powinno być luźne, lecz twardawe. Przykryć wilgotną ściereczką i odłożyć na 30-40 minut.
Farsz Jeśli nie masz ugotowanych ziemniaków z poprzedniego dnia, obierz i ugotuj je w osolonej wodzie. Poczekaj, aż wystygną. Następnie pokrój w średnią kostkę.
Podobnie z mięsem. Jeśli nie wykorzystujesz mięsa z wczoraj, pokrój polędwiczkę (wołowinę lub pierś kurczaka) w podobnej wielkości kostkę, obsyp solą i czarnym pieprzem. Na patelni rozgrzej dobrze chlust oleju i obsmaż mięso, aż nabierze kolorów. Zdejmij z patelni i odłóż na talerz.
Cebulę obrać i pokroić w drobną kosteczkę. W blenderze lub moździerzu rozdrobnić na pastę obrany czosnek, imbir i zielone chili.
Ten sam olej na patelni rozgrzać ponownie, wrzucić kumin, gorczycę i kolendrę, a gdy zaczną pachnieć dołożyć pastę czosnkowo-imbirową. Smażyć, mieszając, aby wszystkie aromaty się połączyły. Dodać cebulę i smażyć do jej lekkiego zezłocenia się (uważać, aby nie przypalić).
Wówczas dołożyć mięso, ziemniaki, mrożony groszek (ja rozmrażam go wcześniej w mikrofalówce), czerwone chili w proszku oraz resztę przypraw. Smażyć, mieszając od czasu do czasu, aż wszystkie składniki pokryją się przyprawami i odparują nadmiar wody. Dosmakować solą i pieprzem. Odstawić do wystygnięcia.
Ponownie zagnieść ciasto, uformować w gruby wałek i odcinać po kawałku. Każdy kawałek ciasta spłaszczyć w dłoniach na placuszek, a potem rozwałkować cienko w kształt elipsy (wielkości spodka do filiżanki). Przeciąć na połowę i formować rożek na farsz. Brzegi rożka powinny lekko na siebie zachodzić, trzeba je docisnąć, aby dobrze się skleiły. Powstanie rożek, jak na cukierki (starsi pamiętają). Nałożyć łyżkę, półtora łyżki farszu, a potem palcem umoczonym w chłodnej wodzie zwilżyć brzegi ciasta. Skleić mocno brzegi, tworząc rant i uformować samosę. Tak samo postępować z resztą ciasta i nadzienia.
Przygotowane samosy przykryć wilgotną ściereczką, aby nie wysychały.
W garnku o szerokim dnie lub w woku rozgrzać olej do średniej temperatury. Malutki kawałek ciasta wrzucić do środka; jeśli opadnie i za chwilę wypłynie i zacznie skwierczeć, to znak, że temperatura jest właściwa.
Wkładać ostrożnie po kilka sztuk i po minucie trochę zmniejszyć ogień. Smażyć, aż nabiorą złocistego koloru z jednej i drugiej strony (w trakcie przewrócić). W kolejnej turze znów podwyższyć temperaturę. W ten sposób usmażyć wszystkie rożki.
Wyjmować łyżką cedzakową i układać na papierowych ręcznikach, aby usunąć nadmiar tłuszczu.
Podawać z ulubionymi sosami. Ja wykorzystałam orientalny sos pomidorowo-śmietanowy z przepisu na placki dyniowo-ziemniaczane.
16 notes · View notes
Text
Najprostszym sposobem na poprawienie diety i zdrowsze odżywianie nie jest wcale liczenie kalorii, "jedzenie tęczy", kupowanie niskotłuszczowego wszystkiego lub podążanie za wszystkimi innymi zmęczonymi, nieskutecznymi mantrami, które są rozgłaśniane. Praktycznie rzecz biorąc, najpewniejszym sposobem na lepsze odżywianie jest gotowanie większości jedzenia w domu lub, jeśli nie jest to możliwe, rozmowa z inną miłym człowiekiem, aby zrobił to za Ciebie. Im więcej jesz lub polegasz na wygodnym jedzeniu, tym bardziej równowaga diety będzie zachwiana. Im więcej jedzenia jesz na mieście, tym gorsza jest dieta i jakość oraz pochodzenie jej składników. Jeśli opierasz swoje posiłki głównie na nieprzetworzonych lub minimalnie przetworzonych składnikach i gotujesz częściej niż nie, jesteś na dobrej drodze.
Zmotywuj się, aby uzyskać więcej praktycznych ćwiczeń w kuchni, obliczając, ile pieniędzy zaoszczędzisz. Łatwo wydać 100 złotych tygodniowo na ledwo satysfakcjonujące obiady na kanapki. Najbardziej podstawowe, najbardziej funkcjonalne posiłki restauracyjne lub dania na wynos sprawią, że Twoje finanse staną się jeszcze lepsze. Pozbądź się nawyku sięgania po telefon lub zamawiania na wynos, gdy jesteś głodny i zamiast tego idź do kuchni. Uwolnisz więcej pieniędzy niż palacze, gdy rzucają palenie.
Wstrząśnij swoimi nawykami zakupowymi. Nie zostawiaj myślenia o posiłkach do ostatniej chwili. Przede wszystkim unikaj kończenia pracy w rogu supermarketu po pracy, rozpaczliwie szukając czegoś, co możesz zjeść jak najszybciej. Mniejsze supermarkety, które obsługują porę obiadową i posprzedażową, oferują jeszcze więcej przekąsek i produktów, których należy unikać, niż ich większe odpowiedniki. Oferują też drażniący wybór, który nie zmienia się przez 365 dni w roku, co zabija chęć gotowania. Zrób miejsce na zakupy spożywcze i przejdź do interesujących małych sklepów, targowisk lub gdziekolwiek pory roku znajdują odzwierciedlenie w ofercie, a żywność nie jest zatkana plastikiem antyseptycznym. Te środowiska sprawią, że zechcesz jeść, a pomysły na to, co ugotować, uderzą cię między oczy. Jeśli nie możesz pobudzić sklepów, kup pudełko wysokiej jakości składników dostarczonych do domu lub pracy i pozwól, by zawartość Cię zainspirowała.
Początkowo, ponieważ wymaga to rozpędu, aby dostać się do rutyny przygotowywania posiłków, nie próbuj gotować rzeczy, których wcześniej nie robiłeś. Zapomnij o tych potrawach, które chciałeś spróbować, ale nigdy się do nich nie przyzwyczajaj - to podejście jest letargiem i samo-złudzeniem. Zamiast tego wróć do starych ulubionych przepisów w twojej strefie komfortu i przypomnij sobie, o ile lepsze są one od większości z tego, co możesz kupić w domu. Gdy już wejdziesz w rytm, zacznij walczyć z recepturami, które spoglądasz z daleka. Możesz teraz zrobić je teraz.
Książki kucharskie są świetne, ale mniej znaczy więcej, zwłaszcza jeśli jesteś jedną z tych osób, które lepiej je kupują niż gotują z nich. Skoncentruj się na jednej ulubionej książce, która mieści się w twoim zestawie umiejętności, jednej z krótkimi listami składników i gotuj najprostsze potrawy, które możesz w niej znaleźć. Gdy będziesz już na huśtawce regularnego przygotowywania posiłków, wtedy i dopiero wtedy dodaj nowe techniki i kuchnie - fermentację, chleb na zakwasie, kazachską kuchnię i inne - do swoich podstawowych kompetencji. Nigdy nie wierzcie, że oglądanie programów telewizyjnych sprawi, że będziecie lepiej gotować. Empiryczna obserwacja brytyjskich nawyków żywieniowych sugeruje, że jest odwrotnie.
Zamiast próbować gotować każdego dnia, najgroźniej we wczesnym wieczorem, kiedy już jesteś zmęczony, masz dużą tygodniową sesję gotowania, prawdopodobnie w weekend, która przełamie ciężar twojego przygotowania do jedzenia. Bohaterskimi potrawami są zupy, gulasze, zapiekanki, gratyny, mocne sałatki, curry - wszystko, co można podgrzać lub zjeść na zimno, i ponownie podano na lunch lub kolację w tygodniu. Myśl w kategoriach ciągłego programu. Ostatniej nocy szpinak i ziemniaczane curry stają się warzywami jutra z kiełbaskami. Pozostawione pieczone warzywa, z odrobiną sera pokruszonego na wierzchu, stają się obiadem sałatkowym następnego dnia roboczego. Gotuj raz, a następnie zjedz dwa lub trzy razy. Przygotowujcie naczynia w dużych ilościach, zamrażajcie to, co zostało, i budujcie sklep z domowym jedzeniem na wiele dni, kiedy gotowanie wydaje się zbyt trudne.
Nie pozwól, aby miażdżące apetyt wskazówki dotyczące "zdrowego odżywiania się" i różne przerażające reakcje na jedzenie uchyliły Twój zdrowy rozsądek w kwestii tego, co jeść lub psują Ci jedzenie. Oprzyj swoją dietę na zdrowych składnikach, starannie ignoruj ​​modę i zachowaj zdrowy sceptycyzm dla wszystkiego, od odgórnej ortodoksyjnej rządowej służby zdrowia po najnowszą modną dietę.
2 notes · View notes
kota-psota · 5 years
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Indie, dzien 4a: Przygody zaczynaja sie wczesnie. pobodka 5 rano i jedziemy na lotnisko. na wejsciu wielka kolejka, juz tutaj sprawdzanie biletow, i pierwszy rentgeb bagarzu. z godzinnym opoznieniem dolecielismy do Bangalore. Spoznienie wynikalo z mgly w okol Bangalore i nie mieliśmy zgody na start z Kochi. Kiedy juz doratlismy pora sniadania dawno minela, wiec pojechalismy do hotelowej restauracji na brunch, na wejsciu sprawdzanie samochodu, ochrona z karabinami i najslodszym pieseczkiem pracujacym. Mariot to mariot i dach mial piekny ale tylko z dobrego ujecia :) moj posilek widzicie na zdjeciu: curry ziemniaczane, sok z arbuza i pieczywo. Indie maja taka ogromna ilosc roznego pieczywa i nalesnikow ze naprawde trudno sie w tym polapac.
Po sniadaniu ruszyliśmy do miasta, choc ponoc juz bylismy w miescie. Na ostatnim zdjeciu napis ktory mnie bardzo rozsmieszyl, tutaj trzeba przypominac ludzia ze zasady ruchu drogowego istnieja :)
2 notes · View notes
biodika · 4 years
Text
Placki ziemniaczane z marchewką i curry
Placki ziemniaczane z marchewką i curry
1 kg ziemniaków 2 marchewki 2 cebule 4 łyżki mąki 1 jajko
dodatkowo
olej do smażenia sól morska curry cukier trzcinowy   Składniki pozwalają na wykonanie 4 dużych porcji obiadowych.
Przygotowanie.1. Warzywa Ziemniaki, marchew i cebulę obrać ze skóry. Przetrzeć przez maszynkę do warzyw na drobnej tarce, żeby uzyskać wiórki warzywne.  Odcisnąć i wylać nadmiar wody zawartej w warzywach. Dodać 4…
View On WordPress
0 notes
maddypunx · 3 years
Text
Curry ziemniaczane na mroźne styczniowe dni
Curry ziemniaczane na mroźne styczniowe dni
Pomimo, że jesteśmy środku zimy, przyznam Wam się szczerze, że śnieg i mróz było ostatnim czego się spodziewałam. Raczej nie wierzyłam, że może nas czekać w tyk roku pogoda, która sprawi, że będę spacerować po lesie ciągnąć na sankach dziecko. A jednak! Wraz ze śniegiem i mrozem przyszedł większy apetyt na wyraziste, rozgrzejące dania, takie jak chociażby curry. Przygotowałam luźną wariacją na…
Tumblr media
View On WordPress
1 note · View note