Tumgik
#solidarni
haneys · 2 years
Note
What abt Knuckles for the ask game!! ^_^ (he is my favorite sonic character)
KNUXIE beloved Q_Q talking about sonic characters is so tricky because there's so many cannons and mediums so there's many different versions of the characters but here
Tumblr media
5 notes · View notes
zyciestolicy · 2 years
Text
UW przygotował program wizyt badawczych dla studentów i doktorantów z Ukrainy
UW przygotował program wizyt badawczych dla studentów i doktorantów z Ukrainy
Umożliwienie studentom i doktorantom z Ukrainy, którzy opuścili kraj z powodu wojny, realizacji wizyt badawczych i częściowych studiów na Uniwersytecie Warszawskim jest celem nowego programu stołecznej uczelni. W pierwszej turze przewidziano 100 miejsc dla studentów i 10 dla doktorantów. Programu wizyt badawczych na Uniwersytecie Warszawskim przeznaczony jest dla studentów i doktorantów z…
Tumblr media
View On WordPress
1 note · View note
nocylipcowa · 3 months
Text
Protest w solidarności z Palestyną w Warszawie 17 lutego 2024. Start: 13:00 pod Pomnikiem Kopernika na Krakowskim Przedmieściu.
144 notes · View notes
goalsdigger · 9 days
Text
🏊‍♀️🚴‍♀️🏃‍♀️ Nie tylko kolejne postanowienie noworoczne, ale też cel życiowy osiągnięty! UKOŃCZYŁAM TRIATHLON! Pierwszy, ale na pewno nie ostatni. ;) Oczywiście dystans supersprinterski. Odbył się pod dachem (tzw. triathlon indoor), w hotelu w Kołobrzegu. Nie byłam pewna do samego końca czy się uda, bo na pływaniu był limit czasowy, a ja dopiero po 2 lekcjach… ale zmieściłam się, a nawet miałam zapas. Potem rowerek, który był najgorszy (kondycji rowerowej już całkiem nie udało mi się wyrobić, no bo kiedy xD i nie spieszyłam się), a bieg najlepiej mi poszedł i biegło się zdecydowanie najlepiej, mimo że oczywiście towarzyszył mi ból w piszczelach. W mojej fali byłam ostatnia (byłam stratna 200 metrów), ale w ogólnej kwalifikacji 11 osób było jeszcze za mną, więc jestem w szoku. XD Spotkałam też koleżankę z wieloboju (kiedyś mieszkałam pod Kołobrzegiem), jej lepiej zdecydowanie poszło, ale to stara wyjadaczka. :P Ale ostatecznie jestem z siebie dumna, ciekawe zawody, nie to co bieganie, które jest czasem nużące. Moja terapeutka założyła, że decyzja o wpisaniu się była podjęta pod wpływem hipomanii i dała mi wykład, że to zagrożenie dla zdrowia, poza tym do triathlonu ludzie szykują się latami, a nie idą po 3 miesiącach leżenia na kanapie (wypraszam sobie, 2 tygodnie przed zaczęłam jakieś tam przygotowania xD +wizualizacja, która ponoć działa, a niewiele trzeba wysiłku haha), to pogadam sobie z suką we wtorek 😁 A D. był pewny, że spękam i w ogóle nie wystartuję. Instruktorowi od pływania nawet się nie przyznawałam, że zamierzam już startować (tradycyjny triathlon mam we wrześniu), bo by się chyba popukał w czoło, ale chyba pokażę mu na następnych lekcjach medal.
👗 Wieczorem odbyła się gala wręczenia nagród połączona od razu z imprezą. Myślałam, że jak gala to na galowo i kupiłam śliczną sukienkę oraz wzięłam piękne szpilki, które dostałam od siski… A tu wszyscy w dresach xD To jednak się nie w to nie miałam okazji przebrać. Ale nażarłam się koreczków i wypiłam sporo prossecco. Poza tym obiad też był w cenie, otwarty bufet, byłam z mamą i siostrzeńcami (były też atrakcje dla dzieci i ścianka wspinaczkowa, z tej drugiej 60letnia mama skorzystała :P) i wszyscy się za darmo nażarli, młodzi i ja dostaliśmy też lody, do tego gadżety i przekąski z pakietu – wpisowe się zwróciło. XD Tak, jestem typowa Grażyna 😅 Organizacja ogólnie super.
🏃‍♀️ A już następnego dnia, na zmęczeniu, wystartowałam w zawodach na 7 km. Ogólnie zawody zamknięte, klubowe, ale organizatorem był mój były wfista i wychowawca oraz kolega z pracy mojej mamy, więc miałam wejściówkę połapaną. Ostatni km ja oraz kilka innych osób przeszliśmy, bo jedną panią tak rozbolała ręka, że zgięła się w pół. Solidarnie nikt już nie biegł.
Tumblr media Tumblr media
Ten medal wyjątkowo ma większe znaczenie, mimo, że tylko za udział. :)
Tumblr media
55 notes · View notes
kolega8 · 6 months
Text
Tumblr media
Od 7 października izraelskie bomby spadają na Strefę Gazy przynosząc nieopisane cierpienie mieszkańcom. Według najnowszych informacji do 23 października 2023 roku, liczba ofiar wynosi około 5087 osób, z czego 2055 to dzieci, 1119 to kobiety, a 217 to osoby starsze. Ponadto ponad 15273 zostało rannych w wyniku ataków.
Z relacji organizacji UNRWA wynika, że Izrael nasilił swoje ataki od ostatniej soboty, 21 października 2023 roku, a jedynie w ciągu ostatnich 24 godzin straciło życie ponad 700 osób. Atakowane są szpitale, szkoły, kościoły oraz budynki mieszkalne, co narusza wszelkie zasady i normy międzynarodowego prawa humanitarnego.
Mimo tego obserwujemy, że Zachód pozostaje obojętny wobec zbrodni wojennych popełnianych przez Izrael lub wręcz je wspiera. Dlatego po raz kolejny pragniemy wyjść na ulicę, aby wyrazić nasz sprzeciw wobec tej tragedii. Pragniemy podkreślić, że trwa ludobójstwo, a my nie możemy milczeć.
Zapraszamy was na przemarsz, który odbędzie się w najbliższą niedzielę, 29 października 2023 roku. Rozpoczniemy go pod pomnika Mikołaja Kopernika, a naszym celem będzie dotarcie pod siedzibę Sejmu. Chcemy pokojowo wyrazić naszą solidarność z narodem palestyńskim - solidarność z cierpiącymi ludźmi, będącymi ofiarami kolonializmu i okupacji.
7 notes · View notes
enfinizatics · 6 months
Text
ostatnio dużo myślę nad wyborami i mnie, jako osobę po studiach prawniczo-politologicznych, autentycznie wzrusza fakt, że frekwencja wyniosła prawie 75%, a ludzie stali w solidarności w tych kolejkach do późnych godzin i wspierali się nawzajem śpiewając, dzieląc się jedzeniem, napojami, kocami. coś absolutnie niesamowitego. sama stojąc w kolejce czułam się jak moi dziadkowie i starzy, kiedy obalali komunę. grupa wiekowa młodych w której jestem wykręciła tak niesamowity numer, że nadal jestem w szoku, bo pamiętam kiedy te 5 lat temu rozmawiałam ze znajomymi w liceum i mało kogo obchodziła polityka i nie chcieli głosować. mam nadzieję, że dzięki tym wyborom zobaczyliśmy i przede wszystkim uwierzyliśmy że nasz głos ma znaczenie i możemy mieć wpływ na politykę, która kształtuje nasze życie, a jako społeczeństwo powinniśmy być wobec siebie solidarni, bo tylko solidarność jest naszą bronią. zwłaszcza klasy pracującej, która stanowi większość naszego społeczeństwa.
5 notes · View notes
martynawojcik · 2 years
Photo
Tumblr media Tumblr media
19. Urodziny Instytutu Teatralnego. 
Solidarnie z Ukrainą i Białorusią - INSTYTUT TEATRALNY
9 notes · View notes
krakowcity · 2 months
Text
Koncert Solidarni z Ukrainą 2024 w Teatrze Słowackiego
24 lutego o godzinie 20:00 w Teatrze Słowackiego odbędzie się koncert Solidarni z Ukrainą 2024. Wystąpią artyści Teatru, a z nimi na scenie – Julia Kamińska, Tatiana Malkova, Werusha, Paweł Domagała i Jorgos Skolias. Reżyseruje Jakub Roszkowski, a zaangażowana jest także większość pracowników teatru – wszyscy charytatywnie. Koncert jest wyrazem solidarności świata artystycznego z dzielnym narodem…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
chess-engines-diary · 9 months
Text
Monika Soćko, Klaudia Kulon i Oliwia Kiołbasa dziś solidarnie zremisowały swoje partie, a że miały zaliczkę z wczoraj, dało to awans do drugiej rundy Pucharu Świata w szachach.
Gratulacje!
0 notes
hydr0xytryptamine · 11 months
Text
Krzyczysz, że chowam się przed tobą i jestem skryty
Lub chcąc być blisko ze mną solidarnie milczysz
Kochając i się złoszcząc znosisz to cierpliwie
Ja też cię bardzo kocham, tylko trochę autystycznie
Autystyczny - Luxtorpeda
0 notes
goodnightwarsaw · 11 months
Text
„Sto lat temu i jeden dzień. Dokładnie wtedy urodził się tym w miejscu, gdzie jest dziś Barbakan, Papcio Chmiel” - Taki tekst wpadł do uszu Goshy, kiedy czekała na znajomych. Jakiś ojciec, lat na oko trzydzieści plus, uraczył nim swojego syna. Chłopiec wyglądał jeszcze na tyle dziecinnie, że pewnie tych słów mężczyzny jakoś na dłużej nie odnotuje w pamięci. I może nawet nie koniecznie zna „Przygody Tytusa, Romka i Atomka”? A może to ona tak interpretując zastaną sytuację się myli? A ojciec już zdążył przedstawić swojemu dziecku z dumą bohaterów, których przygody sam (możliwe, że z wypiekami na twarzy) śledził w dzieciństwie? 
Czasem miło jest czekając, tak zwyczajnie posłuchać co tam w tłumie mówią ludzie. Do siebie i sobie nawzajem. Zamiast zerkać na telefon i wgapiać się w insta świat pełen wspaniałości na pokaz - dać się porwać chwili tu i teraz. Poobserwować twarze, których raczej nigdy w życiu się już nie spotka. Zobaczyć czyjeś emocje nie zza szyby. Być świadkiem, jak ktoś po raz pierwszy odkrywa jakieś miejsce. 
Obserwowanie obcych dla Goshy bywało miłe. Może nawet resetujące. Zwłaszcza w przestrzeniach, które dobrze znała i lubiła. Tam, gdzie czuła się w miarę bezpiecznie. Samo czekanie na innych bywało dla niej jednak nerwowe. Odpalała wtedy najczęściej jedną za drugą chmurkę podgrzewanego tytoniu. W tym momencie na szczęście te obserwacje skutecznie odciągały jej uwagę nie tylko od palenia, ale i od spóźniających się znajomych. 
Barbakan przez ponad naście lat był dla niej takim dość bezpiecznym miejscem. Blisko wynajmowanego mieszkania oraz ładnych obszarów zieleni. Przychodziła tu będąc już na studiach, stawiając pierwsze kroki w Warszawie. Przychodziła? Raczej przechodziła wracając z uczelni.
Pamięta nawet faceta przebranego za kata, który zagadywał zagranicznych turystów w ich rodzimych językach. Wystarczyło, że usłyszał jakieś zaledwie urywki rozmów przechodzących i już bez problemu diagnozował skąd oni byli i jak należy do nich zagadać. Szczwany lis. Skubany, dzięki tej umiejętności lingwistycznej, czy to szczerej czy pozowanej, był nawet gościem w programie Ewy Drzyzgi. Może nie jest to żaden wyczyn, ale w pierwszej dekadzie lat dwutysięcznych „Rozmowy w Toku” oglądał prawie każdy. Kat ten niestety zmarł dość wcześnie i jakoś tragicznie. Gdzieś w okolicach 2009 roku. Może nawet wcześniej. Szczegółów nie znała. Nigdy nie poznała też jego prawdziwego imienia. Nawet nie była z nim przecież na „Ty”. Czasem człowiek ten był upierdliwy dla miejscowych. Prawie tak, jak Pan Pucybut, który działał w podobnym okresie na ulicy Świętojerskiej, w okolicach dzisiejszej restauracji „Polka”. Lecz pewnego razu, kiedy jacyś obcokrajowcy zaczepiali Gohę dość nachalnie podczas jej wieczornego powrotu do domu, a Kat jeszcze trwał na swojej warcie, to solidarnie i twardo stanął w jej obronie mówiąc „Leave her alone! She’s from here!”. 
Cóż, facet w przebraniu kata był w jakiś sposób niebanalną lokalną postacią i w tym temacie dyskusji nie ma. Podobnie jak Czarny Roman i kilka innych osób, o których jeszcze za ich życia w Warszawie krążyły miejskie legendy. O nim też opowiadali sobie miejscowi. Niestety, po śmierci raczej już mało kto go pamięta. 
Cóż, Goshy przemknął przez myśl banał. Banał mówiący, że czasy się co prawda zmieniają, ludzie woków się zmieniają, człowiek się starzeje - lecz niektóre mury nadal stoją tymi zmianami jakby niewzruszone i obserwują nową rzeczywistość. I tak jest właśnie tu. Od czasu odbudowy, po dziś. Bo faktycznie, przed Drugą Wojną Światową stała na miejscu dzisiejszego Barbakanu ta kamienica, w której urodził się rzeczony na wstępie Papcio Chmiel.
Odpalając w końcu elektro-dymka, Gosha coraz mocniej uświadamiała sobie, że lubi tę swoją wersję Warszawy. Lubi się tutaj gubić i odnajdywać. Przywoływać historie z przeszłości i ludzi, którzy w różny sposób zostali wplątani w scenariusz jej życia. I nie ma prawdopodobnie w chwili obecnej drugiego tak bliskiego jej sercu skrawka ziemi, jak warszawskie Śródmieście. Są inne miasta, kraje - jasne - jest ta pełna różnorodność. Cały przekrój dostępnych destynacji. Wciąż jeszcze będących możliwe w zasięgu finansów i zdrowia… a jednak ona wrosła akurat tu. I jest jej z tym nadal dobrze..
Równocześnie doskonale wiedziała, że życie w tym miejscu nie jest sielanką. Bywa ono pełne niepowodzeń, trefnych wyborów, zmarnowanych szans (a czasem wręcz ich braku) i ogólnej frustracji. Znała to z resztą z własnych doświadczeń. Z pewnym nadbagażem niepomyślności mniej lub bardziej mierzyła się codziennie.
Przecież, patrząc w miarę obiektywnie, to w tej Warszawie naprawdę nie jest znowu aż tak pięknie, jak może się wydawać. Ba, są miejsca dużo ładniejsze. Gdzie częściej świeci słońce i ludzie są bliżej siebie. Nie w znaczeniu wzrastającego zagęszczenia mieszkańców na metr kwadratowy gruntu. W tej kwestii akurat Miasto Stołeczne na "W" w ostatnich latach rosło w siłę. Niestety, wbrew wszystkiemu to nie zbliżało ludzi. Czasem nawet oddalało. Anonimowy tłum i możliwość wtopienia się w masę obcych to kusząca sprawa i raczej nikt nie chce z tego rezygnować na rzecz grzecznościowych i czasem zabawnych rozmów. Tymczasem ta opcja braku możliwości swobodnego zagadania do obcego człowieka z uśmiechem na ustach tak, by nie wziął Ciebie za wariata albo interesanta… w tym miejscu wydaje się być bardzo mało odpowiednia. 
Rosną tu też systematycznie ceny wszystkiego. Od czynszy w wynajmowanych (czy też własnych) mieszkaniach, po spożywkę w Biedrze. Takie czasy galopującej inflacji i slodko-pierdzącej propagandy w TVP. Szkoda gadać. Niestety, jak jeszcze połączymy to z brakiem smykałki do biznesu i niepowodzeniami zawodowymi, jak to było w przypadku Goshy, to już totalnie robi się feler. I nagle budzisz się któregoś dnia i stwierdzasz, że mieszkanie tu ekonomicznie się nie opłaca. Że tu się przepłaca. Lecz wciąż, ciężko jest znaleźć miejsce gdzie indziej. Przecież Gosha tylko w Warszawie czuła szczerze, że jej serce biło jak należy. 
Dziewczyna próbowała zmienić miejsce zamieszkania nie raz. I nie jest tak, że tylko tutaj poczuła w życiu szczęście. Przeżywała je też w innych lokalizacjach, o czym mogłoby powstać wiele oddzielnych rozdziałów tej krótkiej historii. Tymczasem zawsze będąc poza miastem, czuła, że na ramieniu siedzi jej jak zła ta tęsknota za Stolicą. Banalna i nieporadna. Może mogłaby żyć gdzie indziej. Owszem. Może kiedyś jeszcze tak narozrabia w swoim życiorysie, że faktycznie jedyną sensowną opcją będzie ewakuacja-emigracja? Jednak dziś, mrużąc oczy w czerwcowym słońcu, nadal czuje miętę do tego zabieganego miasta. I znowu powracała już pewnie w myślach do tego nieżyjącego Papcia Chmiela, który urodził się dokładnie w tym miejscu gdzie ona siedziała te sto jeden lat temu. Pardon, sto jeden lat i jeden dzień temu. Lecz jej znajomi w końcu przyszli.
GoodNight Warsaw
08/06/2023 by JP
0 notes
speedychildnerd · 1 year
Text
Skarpetki z stronniczym wpisem
Skarpety z polskim nadrukiem
Jak fabrykant skarpetek personalizowanych sprzedajemy tłusty tom modeli. Niewątpliwie, że nie dowolny regularnie obleka się racja toż. Rozdziela się ponadto upadek snutych działań na każdy jasność. Ponadto w faktu ubiorów roboczych, jakie winni zaopatrywać niepodzielnym gościom panującemu tudzież o dopieścić o rozmaitość z początku dziwacznych lek musów na niezmiennym mniemaniu.
Skarpety idealne z grafiką, jaką jedni wyłowimy, będą poważnie transgraniczne. Odnajdą wdrożenie zarówno przy spódniczce, hajdawerach słabszych bądź obszerniejszych, tudzież choćby kostiumie fizycznym podczas śmigania, czyżby wylegnięcia na siłownię. W formach biegłych skontrolują się także gwoli robotników, których powszedniością stanowi upór materialny akceptuj teoretyczny. Na aktualnym a polska kandydatura się nie dopełnia. Umiemy wyjątkowo skarpetki diametralnie poświęcone do merytorycznych rzeczy.
Kim jesteśmy?
Jako bazowi na kiermaszu wręczamy jeno czyste gatunkowo skarpety personalizowane z Narodowego wytwórcę skarpetek. Pomimo doraźnego stażu na sektora przedtem posiadamy najciekawszy aparat plus każde obowiązkowe atesty, jakie udzielają o obfitej grupie chowanych poprzez nas skarpet. Rozwijamy w niniejszy sztuczka zarówno o swojskich amatorów kiedy zaś partnerów przedsiębiorstw, spośród jakimi kooperujemy. Indywidualizm osobistości wielb renomy można scharakteryzować na niebywale gąszcz nawyków. producent skarpetek Nadmieniony półfabrykat kreacje trzyma zarówno pozycję transportową, jakże zaś promocyjną. Posyłając na siebie naganę, należałoby również przypilnować o należący przepych. Skupianie swoich skarpetek nie zaprząta nadprogramowych zabiegów, jakie potrafiły zdarzyć ich dysponentowi. A jakiegoś amatora kupa obrazów, lektur, ruchu również dziwacznych branż uraduje dopuszczalność bycia doskonałego wpisu.
Skarpetki są parokrotnie konsumowanym detalem kostiumu, jaednakoż jednak nie wymagają egzystować normalne, natomiast potrafią siedzieć nieprzeciętne. Ostatnie konsument postanawia, w jaki podstęp. Władcza go wkomponować do gaci, głuchych porteczek, spódniczki szybszej względnie rozleglejszej, oraz nawet zestawu. Do produkcji skarpetek rozporządzamy obiecującej właściwości dokumentów, i zarówno przedkładamy nie jednorazowy sposób. Komplet bieżące gwoli niezwykłości, wygody, zaś ponad zdrowia, władając na asumpcie, fakt, że jest ostatnie elaborat oszukiwany na co jasność w działalności, alias do nakładania się. Liczymy przede pełnym na powodzie fakt, że będzie wpieprza zanosiłam pani dysponująca, ofiarowana, Twój robotnik kochaj też delikwent – dobieramy którychkolwiek starań, spójnik dowolna spośród bieżących niewiast była rozpieszczona. Skarpety z własną ryciną doceniaj zwolnieniem spośród stanowczością objawią się użytkowe.
youtube
Skarpetki Personalizowane - Wytwórca Skarpetek
Kto nie potrafi piękna takiego, jakże odzież spośród napisami. Potężna ją wyszperać w dowolnym, wystawniejszym miłuj tandetniejszym shopie potencjalnie ważna zdyskontować z oferty wytwórcy skarpet. Obecne nie ledwo chimera, ewentualnie naśladownictwo. Ponoć trzymać dodatkowo powinność seansu transportowego. Potrafią ofiarowywać sąsiedztwu nowość o bliskich euforiach, skupieniach, upodobaniach, azaliż wnioskach. I terminem deklarują chociażby, jakie spółki, przedsięwzięcia obdarzamy kochanką konsumencką. Spodziewanym solidarnie ogłaszają o ostatnim, czym się wypełniamy. Ludzie potrafią koszulki, katanki z wpisami, wszakże co z kilkakrotnie przeżywanym poprzez nas czynnikiem przebieralnie, alias skarpetkami? Rodzima firma jako jedyna z wzorowych na placu oferuje przeciwnie najsmakowitszej grup skarpetki z tekstem. Bieżące nowina nie raptem na narodowym bazaru. Eksploatujemy plus kosmopolitycznych partnerów. Hojny asortyment przysunąłem poprzednio nie jedynego panka: skarpety niewieście, skarpetki dzielne, skarpetki naiwne. Przeciwnie spośród nami skonstruujesz skarpetkowe dziwy. Odrębnie nasze nadruki są przede ogólnym zdecydowane. Nigdy przystoi się gnębić, że obiją się w dukcie sieczenia.
https://i.ytimg.com/vi/q36REk0WlHw/hqdefault_814900.jpg
1 note · View note
felix-trot · 1 year
Text
The Square by Ruben Östlund
Tumblr media
Kvadrat - Mjesto kojeg nema
Švedski redatelj Ruben Östlund voli se rugati osjećaju krivnje što ga vole njegovati oni imućni bijeli liberala koji su nesposobni za preuzimanje bilo kakve vrste osobne odgovornosti. U svom posljednjem filmu Kvadrat Östlund svoju metu i opet gađa precizno i odvažno, no i banalno, površno i kruto. Ostajući  vjeran satiričnom registru autor ovaj put poseže za umjetničkim miljeom te za svog anti-junaka bira naočitog Christina, glavnog kustosa prestižnog švedskog muzeja suvremene umjetnosti. Njegov je posao birati i promovirati one umjetnike koji kroz instalacije i performanse propovijedaju društvu o njegovom licemjerje pritom i sami u njemu aktivno sudjelujući. Östlundov zadatak je jednostavan – još nam jednom pokazati kako u svijetu koji vrvi frazama o solidarnosti, empatiji i čovječnosti te vrijednosti nisu ništa konkretnije od bilo koje apstraktne slike koja visi u manje aktualnim zakutcima muzeja. Ono što prodaje suvremenu umjetnost jest priziv savjesti, odnosno mogućnost da savjesnost i svjesnost jednokratno konzumiramo izlažući se umjetničkim djelima nakon čega je naša građanska dužnost obavljena i riješena te možemo mirno usnuti snom pravednika. Naslov filma jest naslov izložbe koju Cristina priprema, a koja uključuje istoimenu instalaciju  koja se sastoji od tim oblikom označenog javnog prostora koje umjetničkom intervencijom postaje „utočište povjerenja i brige gdje svi dijelimo ista prava i obaveze“. 
Drugim riječima, Kvadrat je ultimativna utopija zapadnog društva u koju su se smjestile sve vrijednosti u koje se kunemo, a koje su opipljivo odsutne iz društvene prakse. A njihovu odsutnost najuvjerljivije oslikava Christianova svakodnevica ispunjena nepovjerenjem prema drugim ljudima, prijetvornošću i patološkim ispadima egoizma i narcizam  kojima  pred sobom i drugima  pokušava maskirati činjenicu kako je sebičnjak i slabić. Njegov karakter stavljen je na test incidentom na ulici kada mu skupina uigranih pljačkaša otme novčanik, mobitel i manšete upravo tako da zaigra na kartu priziva savjesti. Christian se na poziv neznanca na ulici uključi u obranu uznemirene prolaznice od nasilnika, nesvjestan kako je sve to predstava koja služi da ga uigrani trojac opelješi. Saznavši uz pomoć svemoćne aplikacije lokaciju svog ukradenog mobitela, kustos će na nagovor svog mlađeg kolege svim stanarima te zgrade namijenjene socijalno ugroženima podijeliti prijeteća pisma ne bi li tako upecao stvarne počinitelje.
U ovom činu savršeno se zrcali licemjerje privilegiranih bijelih liberala koje Ostlund strasno prokazuje začinjavajući sve ogromnim količinama apsurda i crnog humora. S jedne strane tu je neiskorjenjiv osjećaj superiornosti što ga povlašteni pojedinci osjećaju i sustavno provode nad nižim ekonomskim klasama pritom tek zvanično pokazujući potrebu da budu solidarni dok je njihova navodna socijalna osjetljivost tek maska koju nose ne bi li uljepšali sliku sebe samih. S druge strane tu je za suvremenost specifičan fenomen ljudskog bića kao apstrakcije koja postoji tek kao digitalno posredovana slika ili informacija te je njegovu stvarnosnost sve teže iskusiti. Stanari zgrade koju Christian otruje prijetećim porukama za njega nisu nimalo stvarni, oni su za njega tek ideja koju njeguje, a koja se sastoji od niza predrasuda o vrsti i navadama ljudi koji žive u takvim zgradama. No, apstrakcije će na neugodan način postati stvarne kada Christiana pronađe dječak kojeg su roditelji nakon primitka pisma optužili za krađu vjerujući kako je riječ o autentičnim informacijama.
Konfrontirajući se s dječakom koji zahtjeva ispriku Christian će i opet pokazati svu slabost svog karaktera i zastrašujući nedostatak empatije koju tako strasno propagira u svom profesionalnom životu dovodeći nas na „mjesto brige i povjerenja“. Ono što Ostlundov Kvadrat dokazuje jest da takvo mjesto među privilegiranim zapadnjacima postoji tek kao instalacija u muzeju u koju mogu po potrebi ući i posuti se pepelom.  Svoju tezu autor višestruko podcrtava ispunjavajući film prizorima prosjaka i prosjakinja koji su u njemu sveprisutni, a na čije muke protagonisti ostaju slijepi i gluhi osim onda kada im mogu poslužiti da se instant osjete kao plemenita ljudska bića rješavajući se nekoliko novčanica viška.  Vrhunac ne odveć suptilnog autorovog poentiranja dan je kroz epizodu o izradi promotivnog videa za izložbu u kojem plavokosa mala prosjakinja biva raznesena na komadići dok se nalazi unutar Kvadrata. Ako netko još nije shvatio, prosjaci su samo rekvizit kojim će se dokoni zapadnjak okoristiti da dokaže da mu je stalo do potlačenih makar ih morao u tu svrhu masakrirati i tako prikupiti lajkove na društvenim mrežama. Ostlund se bezobrazno i nimalo suptilno ruga ovoj vrsti moralne pornografije specifičnoj za virtualnu stvarnost dovodeći mehanizme socijalne savjesnosti do apsurda i groteske.   Naposljetku Kvadrat je optimalan film za osvajanje prestižnih filmskih nagrada, kako onih festivalski (Zlatna palma na ovogodišnjem Cannesu) tako i institucionalnih (pet nagrada Europske filmske akademije uključujući onu za najbolji film) jer svojim konzumentima omogućuje isto što i Christian posjetiteljima svojih aktivističkih izložbi. A to je da utvarajući si kako promišljaju sebe i svijet u kojem žive jednokratno operu svoju nečistu savjest i čestitaju si na vlastitoj osviještenosti, a onda opet  brzo zagnjure glavu u svoj pametni telefon u potrazi za dizajnerskom i ekološki proizvedenom robom.
Višnja Pentić
1 note · View note
nocylipcowa · 30 days
Text
📣 Warszawa 14 kwietnia 📣 Start na Placu Zbawiciela o 13:00
120 notes · View notes
rymonauta · 2 years
Text
UBYWA KAS
UBYWA KAS
Ubywa ludzkich kas Wycisk to elit z mas Niech sami się kasują Skoro nie protestują.
Dociśniemy ich jeszcze Już kasa szeleszcze Niech plebs bieduje Nam to pasuje!
Musi się trzymać Zasad kapitał: Do celu po trupach! Mamy was w dupach.
To ja mam was w dupie! Nic od was nie kupię Oszczędnością złupię! Na umiarze skupię
Nie przeszkadza ci to Że klin w nas wbito Różni nas stan konta Biedota do kąta!
A reszta się pławi Kradnie, hula i bawi Kosztem społecznym Żeśmy złem koniecznym
Nie, to wcale nie tak, Przeciwnie, na wspak. To elity są złem, Źródłem kłamstw i ściem
Musimy je naprawić, Albo szybko spławić, Ich grzechy wyjawić I władzy pozbawić.
Możemy to zrobić Solidarnie ich pobić Siłą działań wspólnych. Koniec mów potulnych!
Jesteście zakałą, Winą chciwców całą! Czas nowy nadchodzi Stary ład odchodzi.
copyright @rymonauta
0 notes
kolega8 · 5 months
Text
0 notes