Tumgik
#kapelusz pełen nieba
kuradomowaprzykawie · 2 years
Text
Kapelusz pełen nieba
Nikt jej nie mógł przemówić do rozsądku. Jest pińcet stopni na zewnętrzu a ta siedzi w domu i nakurwia w klawiaturę, bo stwierdziła, że upały jej nie służą, a poza tym tylko plebs się opala. Kiedy wyszła wyrzucić śmieci była od góry do dołu na czarno, z kapeluszem łącznie. Kapelusz pełen nieba..
-co masz pod kapeluszem?
-zwykle włosy...
Wolała pisać i pisać i pisać.
i co napisałaś coś?
pracę roczną, a co?
myślisz, że dobrze?
boję się sprawdzać, bo chyba jebłam kilka forków...
cóż, człowiek całe życie się uczy..
nie, nie, po prostu nie nadążam z pisaniem tego, o czym myślę, i jak przeskakuję w tekście to później sama się gubię, bo ciężko jest to ogarnąć. Masz pięć wyrazów i każde z innego zdania...
semiotyka logiczna
pole semantyczne
pozostajemy w obrębie
albo w obręczy, wyjdź kurwa z domu!
zajęta jestem
w taki upał?!
właśnie najlepiej
w ogóle się nie opalisz...
nie lubię się opalać...
no tak, opalanie jest dla plebsu
ty to powiedziałaś, ja nie umiem uleżeć spokojnie w jednym miejscu
2 notes · View notes
arrowstheory · 4 years
Video
youtube
Teoria Strzałek ZLECENIODAWCA Z SINGAPURU TS012
ZLECENIODAWCA Z SINGAPURU
Siedzimy na werandzie u El Micha. Właściwie to jest dach hotelu przesłonięty lnianymi kremowymi baldachimami na drążkowej konstrukcji. Wielkie uszate fotele chronią nasze głowy. Tiago pozbierał informacje od Mariola da Esvas. Mariolo miał zleceniodawcę w Singapurze. Przekazał Tiago dane. Mariolo nic nie chce. Sprzedał Tiago wieści za cenę przysługi, jaką Tiago obiecał mu zrobić i tym razem musiał dotrzymać słowa. Cały dzień szukał wnuka Mariola. Ukrył go z jedyną córką Mariola u nas w mieście. Mariolo zażądał głów swoich zdradzieckich companieros. Ale znikli z pola widzenia. Tej obietnicy nie dotrzymał Tiago, ale pewnie sama się dotrzyma, bo są na liście glicerynowej. Da Esvas powiedział pod kroplówką z błogością, że kupcem diamentów ma być ktoś w koncernie Crocka Nim. I to jest najważniejsza wiadomość, Bo tak na prawdę nici mogły być rozstawiane właśnie stamtąd. Nazwisko nie trudno było wyłuskać. Nasi hakerzy bez trudu ustalili wszelkie połączenia międzynarodowe idące jakimikolwiek dróżkami na Singapur. Wieczorem wiedzieliśmy kto to i co jada, i w jakim banku ma długi. Rico chciał od razu ostrzelać mu dom z helikoptera, czyli zniszczyć i wypalić. Ale może lepiej było doprowadzić do końca transakcję, gdyby Esmoza nie „umiał”. Tiago dziwnie się zmienił. Wyraźnie nie chciał aby Mariolo zdechł. Tak jakby ocalenie tej kupy śmierdziela, miało wprowadzić Tiago do rajskich ogrodów czystości i anielskiej muzyki. Ale na to było już za późno. Tiago to Tiago. Jego natura jest jego sprawiedliwością. I tak pójdzie do nieba, nawet, gdy przestanie całować w końcu gipsową stópkę Jezuska. Ale Tiago nie wiedział o tym. No i poza tym był poganinem. Pan poganin ubierał się w czystą koszulę i kapelusz z wieśniackim bukietem i szedł boso wśród pól, słuchać Bogi, co oswajały go powietrzem i ziemią, i wodą. Szeptał w swoim zaklętym języku imiona przodków jakich nauczyli go ojcowie i jakich on uczyć będzie swoje dzieci. Wszystkie po kolei przywołuje i szanuje kolejno sycąc ich myślą , jadłem, napojem, respektem a na koniec prośbą. Zawsze tylko jedną prośbą. Gdy wraca, jest pełen życia i śpi kilka dni pijąc tylko jakieś świństwo dla podtrzymania ducha. Do mnie przyszedł raz niespodzianie i powiedział: Twój duch zamglony nie jest w stanie odgarnąć chmur. Emulsja ich dotyka go swym ziarnem. Pali i nakazuje widzieć podmuch uczuć . Tylko. A nie obraz. A nie sól. Tiago całuje stópkę, ale wie że podziemny świat czeka na niego.
0 notes
bieabf · 10 years
Quote
Kiedy Bogowie stwarzali owce, ich mózg, musieli zostawić w innym płaszczu.
Kapelusz pełen nieba
0 notes