Tumgik
#giovanni bugatti
cerebrodigital · 4 months
Text
Tumblr media
Esta es la túnica y el hacha que pertenecieron a Giovanni Bugatti, quien fue el verdugo oficial del Papa de 1796 a 1864. A lo largo de su carrera, llevó a cabo 514 ejecuciones.👇
7 notes · View notes
vizrecon · 11 months
Text
Tumblr media
3 notes · View notes
reality-detective · 4 months
Text
Giovanni Bugatti was the official executioner for the Pope from 1796 to 1864, executing a total of 514 individuals throughout his career.
18 notes · View notes
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Excalibur Type 35X, 1965. Styled to resemble the the 1920s Bugatti Type 35, the 35X was a project initiated by Excalibur’s European distributer who thought a second model was in order. The cars we built by Michelotti in Turin though the origins of the design are less clear. It may have been designed by Brooks Stevens and modified by Giovanni Michelotti. In any case it was powered by a 2.5 litre straight 6 from an Opel Commodore and, at just over 4 metres long, was much more compact than the American-made SS Roadster. The bodywork was manufactured by Carrozzeria Michelotti in Turin then shipped to Cannes in France for finishing and to have the engines and transmissions fitted. Production was tiny with only 27 being made. It was displayed at the 1969 New York Auto Show on Excalibur’s stand but it’s unclear if any were imported into the US. 
174 notes · View notes
watchilove · 6 months
Text
Bugatti: Automotive artistry to admire
From the day it was formed in 1909, Bugatti has embodied exquisite design, with founder Ettore Bugatti hailing from a family of acclaimed artists. Ettore’s grandfather, Giovanni, was a celebrated architect; his father, Carlo, was an internationally renowned furniture and jewelry designer; and his brother Rembrandt was an admired sculptor. These artistic influences define the Bugatti brand. As…
Tumblr media
View On WordPress
18 notes · View notes
gods-blade · 5 months
Text
Tumblr media
The robe and axe that belonged to Giovanni Bugatti, who served as the official executioner for the Pope from 1796 to 1864. Over the course of his career, he carried out 514 executions.
4 notes · View notes
massabios · 5 months
Text
Tumblr media
Esta es la toga y el hacha que pertenecieron a Giovanni Bugatti, verdugo oficial de los Estados Papales entre 1796 a 1864. Fue el verdugo que sirvió por más tiempo a los Estados y fue apodado como Mastro Titta. A lo largo de su carrera llevó a cabo 514 ejecuciones.
4 notes · View notes
madamemachikonew · 6 months
Text
Since we're at spooky season, my haunted reading recommendation is the Memoirs of 'Mastro Titta', aka, Giovanni Batista Bugatti, the longest serving executioner of the Papal States (514 'patients' between 1796 and 1864). It's...fucked up, so OBVIOUSLY it comes with ALL the trigger warnings (both with respect to the crimes committed by the defendants as well as their demise). You'll need google translate or Deepl or whatever, since it's in Italian. But enjoy!!
Tumblr media
Photo credit
2 notes · View notes
ilfascinodelvago · 2 years
Photo
Tumblr media
Viengheno: attenti: la funzione è llesta.  Ecco cor collo iggnudo e ttrittichente er prim’omo dell’opera, er pazziente, l’asso a ccoppe, er ziggnore de la festa.                    E ecco er professore che sse presta a sserví da scirúsico a la ggente pe ttré cquadrini, e a tutti ggentirmente je cura er male der dolor de testa.                   Ma nnò a mman manca, nò: ll’antro a mman dritta. Quello ar ziconno posto è ll’ajjutante. La proscedenza aspetta a Mmastro Titta.                    Volete inzeggnà a mmé cchi ffà la capa?  Io cqua nun manco mai: sò ffreguentante; e er boia lo conosco com’er Papa.
G.G. Belli, Er dilettante de Ponte
(Nella foto: La tunica e l’ascia di Giovanni Battista Bugatti detto Mastro Titta, conservati nel Museo Criminologico di Roma)
38 notes · View notes
jartitameteneis · 2 years
Text
Tumblr media
Estas son la túnica y el hacha de Giovanni Bugatti, verdugo oficial del Papa desde 1796 hasta 1864. Durante su mandato ejecutó a 514 personas. Cumplió con su trabajo.
5 notes · View notes
tifoti · 2 years
Text
Tumblr media
Robe and Axe of Giovanni Battista Bugatti, who was the official executioner for the Papal States from 1796 to 1864. During his tenure, he executed 514 people.
Source
7 notes · View notes
bizarrepotpourri · 2 months
Text
Posiadanie przez miasto własnego kata było wielkim luksusem. Nie każda miejscowość (nawet duża) mogła sobie na to pozwolić. Kat nie był tylko osobą, która egzekwowała prawo, ale także kimś, kto manifestował siłę, nośnik nakładający się na gwałt zbrodni, aby ją pokonać. Za pobyt i usługi kata (i jego pomocników) w mieście trzeba było płacić, a w związku z tym, że nieczęsto wykonywano wyroki, utrzymanie ich w czasie "bezczynności" przekraczało możliwości finansowe wielu ośrodków. Za zgodą magistratów, za odpowiednią odpłatnością, często pożyczano katów dla spełnienia powinności przewidzianych prawem w innych miejscowościach. Na Śląsku w średniowieczu "dużym wzięciem" cieszył się kat złotoryjski.
- Urząd kata był nierozerwalnie związany z rozprzestrzenianiem się w średniowiecznej Europie modelu prawa magdeburskiego przy lokacji ośrodków miejskich, które przewidywało wykonywanie kar za różne przewinienia, z karą śmierci włącznie. Wcześniej, zgodnie ze zwyczajowym prawem polskim, karę wykonywał sam poszkodowany, ktoś z jego rodziny lub w ich imieniu, jeden z sędziów. Prawo niemieckie przewidywało jednak konieczność istnienia "specjalnego urzędu" (karzącej ręki sprawiedliwości). W średniowieczu (od XIII w.), kata nazywano: "carnifex", "magister justitiae” lub "magister tortor", później, w XVI/XVII w., w krajach nienieckich zwano go: "Hencker" lub "Chüchtiger", a w Polsce: "katem", lub "mistrzem" – opowiada Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze.
Watykański kat Giovanni Battista Bugatti znany był pod przydomkiem "Mastro Titta" ("Maestro della Giustizia" czyli "Mistrz Sprawiedliwości", w dialekcie rzymskim), natomiast u nas kata zwano często "mistrzem małodobrym".
- Do obowiązków kata należało też: dbanie o stan techniczny szubienicy, pręgierza i urządzeń w izbie tortur, a także jeśli była taka potrzeba, wykonywanie drobnych kar cielesnych (chłosty, piętnowania) i tortur, a sporadycznie wykonywanie kary śmierci. Dodatkowo kat zajmował się też: usuwaniem zwłok samobójców, wyłapywaniem bezpańskich psów i "utylizacją" padłych zwierząt. W tych czynnościach pomagali mu pomocnicy, których z czasem zaczęto nazywać "hyclami" lub "rakarzami". - Kat za swoje obowiązki otrzymywał tygodniowe lub miesięczne wynagrodzenie z kasy miasta (miasta opracowywały tzw. taksy katowskie), a także świadczenia w naturze. Otrzymywał dom, położony zazwyczaj z dala od innych posesji (nikt nie chciał być sąsiadem kata). Kaci "dorabiali" często na odstąpieniu od pewnych czynności lub zamianie ich kolejności przy wykonywaniu egzekucji (płaciły im za to rodziny skazańców), np. zamiast najpierw uciąć rękę, a później ściąć – najpierw ścinał głowę. Dodatkowym źródłem dochodów, było też potajemne sprzedawanie kawałków sznura z szubienicy lub palca skazańca (miały przynosić szczęście) lub sprzedaż fragmentów zwłok do badań medycznych – mówi Stanisław Firszt.
Hmmm... "Kaci dorabiali często na odstąpieniu od pewnych czynności", otrzymywali "także świadczenia w naturze". To mi podsuwa pomysły z serii #Ravenka hornyposting. Na przykład ten z opowiadania o księżniczce.
Jelenia Góra też miała swojego kata. Na ten urząd 11 marca 1701 r. miasto nominowało Hansa Heinricha Kühna. Pełnił on tę funkcję przez wiele lat. - Opracowano dla niego specjalną taksę. I tak: za okazanie instrumentów tortur otrzymywać miał – 10 sgl.; za tortury, postawienie pod pręgierzem i chłostę – 1 talara; za powieszenie, łamanie kołem lub ćwiartowanie – 5 talarów; za ścięcie i spalenie – 7 talarów; za łamanie kołem i wplecenie żywcem w koło – 8 talarów; za przypalanie rozżarzonymi szczypcami, rwanie ciała, darcie pasów lub ćwiartowanie – 10 talarów; usunięcie ciała samobójcy – 6 talarów; a za spalenie padłego zwierzęcia – 3 talary – mówi dyrektor. Kat Kühn miał do dyspozycji: murowaną szubienicę na Wzgórzu Kościuszki, zbudowaną prawdopodobnie w XV/XVI w., pręgierz pod ratuszem, zbudowany w II poł. XV w., więzienie z izbą tortur oraz główne narzędzie swojej pracy, jakim był miecz katowski. - Ślady szubienicy do dzisiaj możemy oglądać na Wzgórzu Kościuszki (w ostatnich latach miejsce to wyeksponowano), pręgierz zlikwidowano prawdopodobnie w 1739 r., po zawaleniu się pierwszego ratusza (była to budowla podobna do wrocławskiej, której replika stoi dziś pod ratuszem, ale na trzystopniowym podeście w kształcie kół, na którym stał okrągły pręgierz, zwieńczony ażurową latarnią, a na niej stojącą figurką). Co jest ciekawe, w Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze do dzisiaj przechowywane są miecze katowskie, którymi posługiwał się H.H. Kühn. Oba wykonane zostały w Niemczech, w XVII w. Jeden o długości 104,5 cm, a drugi 107,5 cm. Są zdobione inkrustacjami, a jeden z nich na obu stronach głowni posiada napis: "WAN DEM SUNDER WIRD ABGESCHPROCHEN DAS LEBEN SO WIRD ER MIR UNTER MEINE HAND GEGEBEN" – cytuje Stanisław Firszt. Jeleniogórski kat wykonywał egzekucje przede wszystkim przy szubienicy na Wzgórzu Kościuszki. Rzadziej na rynku. - To on prawdopodobnie ściął i wplótł w koło kobietę za dzieciobójstwo (13 lipca 1704 r.), ściął kobietę i mężczyznę za morderstwo (26 sierpnia 1704 r.) oraz Melchiora Hoffmanna (14 października 1706 r.), ściął i spalił Annę Rosinę Hilbigin za kradzież w kościele (29 lipca 1712 r.), ściął i nabił na pal Christinę Nixdorfin za zabójstwo dziecka (16 października 1717 r.), powiesił Hansa Christiana Hermanna za kradzież (3 listopada 1719 r.), ściął i nabił na pal Susannę Reichstenin za zabicie dziecka (10 grudnia 1722 r.) i ściął Annę Rosinę Seidlin (24 lipca 1727 r.). Większość straconych zakopano w okolicach szubienicy. Ich szczątki odkryto w 2012 r., podczas badań archeologicznych. Hans Kühn wypożyczany był też do wykonania egzekucji w okolicznych miejscowościach. I tak, 27 listopada 1715 r., na szubienicy w Miłkowie powiesił Hansa Müllera - wylicza dyrektor.
Aha. Czyli źle sobie kiedyś zanotowałam jego imię - w którymś z artykułów które czytałam, wspomniany był inny członek tego rodu, Christoph, ale jeśli Hans Heinrich Kühn został powołany w marcu 1701 roku, a "młody kat z Jeleniej Góry" w październiku 1701 roku perfekcyjnie ściął czteroosobową rodzinę Exnerów w ramach "egzaminu mistrzowskiego", to zapewne chodzi o tę samą osobę.
No i tak jak pisałam, dziwnym trafem wszystkie zapisy historyczne o egzekucjach jakie widziałam pochodzą ze Śląska. Na ten przykład, pan dyrektor muzeum jak gdyby nigdy nic wymienia całą długą listę egzekucji wykonanych na przestrzeni niecałych 25 lat. A myślałam, że jak w moim ostatnim opowiadaniu Pani Oficer w jednym roku musiała wykonać trzy wyroki, to było dużo roboty.
0 notes
v7blue · 3 months
Text
Tumblr media
~Tunic and ax of Giovanni Battista Bugatti, official executioner of the Papal States from 1796 to 1864. He executed 514 people.
~Túnica y hacha de Giovanni Battista Bugatti, verdugo oficial de los Estados Pontificios de 1796 a 1864. Ejecutó a 514 personas.
1 note · View note
005pm · 5 months
Text
Tumblr media
giovanni bugatti served as an executioner for the pope from 1796 to 1864, carrying out 514 executions
1 note · View note
factoides-yajan · 7 months
Text
Factoide #4348
(#4348) Esta es la túnica y el hacha de Giovanni Bugatti, el verdugo oficial del Papa de 1796 a 1864.
Durante su mandato ejecutó a 514 personas.
Tumblr media
[Publicado originalmente el 8 de Octubre del 2023]
0 notes
personal-reporter · 8 months
Text
Gran Premio Nuvolari 2023 a Mantova
Tumblr media
Manca poco alla partenza del Gran Premio Nuvolari 2023, in programma dal 14 al 17 settembre, che prenderà il via dal centro di Mantova, come omaggio alla leggenda del volante Tazio Nuvolari, icona senza tempo per tutti gli appassionati di motori. La storia di questa gara comincia con la morte di Nuvolari, l'11 agosto 1953, che commosse particolarmente Renzo Castagneto, Aymo Maggi e Giovanni Canestrini, ideatori, con Franco Mazzotti,  della Mille Miglia, i quali erano legati al campione da una profonda stima. Per onorarne la memoria decisero di modificare il percorso della corsa più bella del mondo"facendolo transitare da Mantova e nacque così il Gran Premio Nuvolari, che venne istituito da allora e si è disputato dal 1954 al 1957. Alle edizioni storiche sono seguite, poi, a partire dal 1991 a oggi ben trentadue rievocazioni. Per la manifestazione del 2023, la città dei Gonzaga si appresta ad accogliere 275 equipaggi, che  si sfideranno in un percorso di 1.130 km che attraversa Lombardia, Emilia-Romagna, Marche, Toscana e Umbria. Parteciperanno 49 case automobilistiche, dalle italiane Alfa Romeo, Ferrari, Fiat, Lancia e Maserati alle inglesi Jaguar, Aston Martin, Bentley e Triumph, dalle tedesche Mercedes, BMW e Porsche alle francesi firmate Ettore Bugatti. Al Gran Premio Nuvolari per regolamento sono ammesse le vetture costruite tra il 1919 il 1976 e saranno più di 100 i modelli anteguerra (1932-1939), accompagnati da numerose auto degli anni Cinquanta, oltre a una rappresentanza di 35 Gran Turismo prodotte dal 1991 al 2023, che  prenderanno parte al nuovo Campionato italiano grandi eventi di regolarità moderna. Una delle novità dell'edizione 2023 riguarda le verifiche pre-gara di giovedì 14 settembre, che per la prima volta si terranno presso il Palazzo della Ragione in piazza delle Erbe, mentre quelle tecniche si svolgeranno in piazza Sordello. Seguirà il prologo serale attraverso le strade di Mantova, lungo un percorso di circa 14 km e venerdì 15 settembre le auto partiranno da piazza Sordello, cuore della città di Tazio, per raggiungere l'autodromo di Modena attraversando la Pianura Padana. Dopo una sosta per il pranzo, le auto si dirigeranno verso le colline emiliano-romagnole, con arrivo a Cesenatico. Il giorno successivo, sabato 16 settembre, si snoderà lungo un tracciato inedito che da Rimini conduce verso le Marche, l’Umbria e la Toscana, con passerelle attraverso piazza Duomo ad Arezzo e piazza del Campo a Siena prima di percorrere le strade del Chianti. Nel pomeriggio ci saranno prove cronometrate a Pieve Santo Stefano, verso il passo di Viamaggio, e nella Repubblica di San Marino con l’arrivo a Rimini, dove si chiuderà la giornata con il gala dinner in onore di Tazio Nuvolari nella cornice del Grand Hotel. Domenica la carovana tornerà verso Mantova, dove i pilori affronteranno le ultime sfide, le prove cronometrate di Meldola, passando poi da Faenza, ospiti della Scuderia di Formula 1 Alpha Tauri, e solcando il circuito dell'Autodromo Enzo e Dino Ferrari di Imola e, dopo aver attraversato piazza Ariostea, a Ferrara, ci saranno i controlli a timbro di Conselice, Argenta, Poggio Rusco e Revere, che precedono l'arrivo a Mantova. Read the full article
0 notes