Tumgik
#cytat o obecności
Text
"Trzeba się nauczyć obdarzać nieobecnością tych, którzy nie zrozumieli znaczenia naszej obecności.
- Valerie Perrin, "Życie Violette"
624 notes · View notes
brudasymoje · 5 months
Text
drogi Przemku,
piszę to dzień przed twoimi urodzinami i wspomnienia przychodzą falami (dzisiejszego wieczoru tonę). tęsknie za tobą niesamowicie. ciężko uwierzyć, że spędzamy grudzień osobno - to zaraz po październiku nasz ulubiony miesiąc. nasza przyjaźń miała wiele walecznych chwil, gdzie nie mogliśmy się widywać przez długi czas, ale znieśliśmy wszystko, więc ten czas też nam się uda. chcę ci podziękować, że mimo moich wiecznie spontanicznych pomysłów zawsze mnie wspierasz we wszystkim i że w każdym momencie mojego życia mogę na ciebie liczyć. jesteś jedyną osobą, której tak ufam. dziękuje, że zawsze jesteś przy mnie w tych dobrych jak i złych chwilach. cieszę się niezmiernie, że wszechświat wysłał akurat nas, abyśmy się spotkali. teraz wiem jak bardzo potrzebuje twojej obecności w moim życiu.
kiedy to czytasz są twoje dwudzieste trzecie urodziny - pierwsze, których nie spędzamy razem. chcę żebyś wiedział, że żaden tekst nie przekaże tego co chciałabym ci życzyć. nie umiem tego nawet ubrać w słowa. mówiąc "wszystkiego najlepszego" naprawdę mam to na myśli.
kochaj w swoim życiu ludzi tak głośno i gwałtownie, żeby nigdy nie mieli wątpliwości, że są kochani, nawet jeśli nikt na świecie nie potrafi zrobić tego dla ciebie. tylko wybieraj mądrze (!!!).
pamiętaj, że to okej jeśli twoje cele zajmują ci trochę więcej czasu niż przypuszczałeś. nie wszystko czasami chce z nami współpracować, ale to też jest w porządku.
wiem, że ostatni czas nie był najlepszy i pojawiały się pewne problemy, ale chce żebyś wiedział, że jeżeli problem jest nie do rozwiązania to znaczy, że go nie ma. każdy problem da się rozwiązać i mam nadzieję, że wiesz że zawsze jestem obok ciebie (aktualnie też, mimo dzielącego nas oceanu) i że zawsze możesz na mnie liczyć. mimo wszystko. mimo wszystkim. zawsze coś będzie stawać nam na drodze, przez całe nasze życie będziemy iść pod górkę. jeżeli życie jest ciągłą wspinaczka i wędrówka, to dlaczego mamy traktować je jako przeszkodę? potraktujmy to jako najwspanialsza rzecz, jaka nas spotkała. róbmy to na co mamy ochotę, spędzajmy czas z ludźmi, z którymi czujemy się szczęśliwi, mówmy o uczuciach! jestem niesamowicie wdzięczna za naszą przyjaźń, za swobodę, którą czujemy przy sobie, za to że rozumiesz mnie jak nikt inny. nikt nigdy nie zastąpi twojego miejsca.
przywołam cytat z mojej ulubionej książki, która idealnie podsumuje to co chce z siebie wyrzucić: „poszedłem do lasu, wybrałem bowiem życie z umiarem. chcę żyć pełnią życia, chcę wyssać wszystkie soki życia. by zgromić wszystko to, co życiem nie jest. by nie odkryć tuż przed śmiercią, że nie umiałem żyć.” i liczę na to, że tak będzie wyglądać twoje życie. że wykorzystasz go na maksa.
zrób z tego dnia coś pięknego, bo przecież mamy je policzone.
kocham Cię na zawsze,
Ola
0 notes
zoneflag2 · 2 years
Text
Angielski Dla Dużych - Da Się?
TEDed pozwala na wykonywanie zindywidualizowanych lekcji za pomocą filmów edukacyjnych widocznych na YouTube, uczniowie oglądają wskazany przez nauczyciela film, następnie cierpią na przygotowane pytania, dyskutują, a jeśli temat się spodobał, dostają linki do innych materiałów, aby poszerzyć wiedzę. Temat „Pierwsza usługa w sukcesu nagłego zatrzymania krążenia. Powoli zapoznała się, które ćwiczenia powodują jej ulgę w bólu, natomiast w ciągu dwóch miesięcy przez życie Anny przeszły wielkie zmiany. Kiedy dusza skosztowała słodyczy duchowej społeczności z Chrystusem, kiedy ona pokazała się w lokalu i z wdzięcznością utrzymywać się Przed w obecności Bożej, to taka dusza napełniona jest pragnieniem, aby poznawać coraz bardzo doskonałość i Chwałę tajemniczej Osoby Chrystusa. sprawdzian , że u naszego Gościa Jezusa Chrystusa nie można oddzielić Jego stanowienia jak Boga a mężczyzny od Jego ról: Bóg był się człowiekiem dla polskiego zbawienia. Serce Pana Jezusa jest wyjątkowe- dodała Natalka. Według jakiego protokołu? Przepraszam, ale akurat ten cytat z opinie pana Dorniaka to jeden bełkot - podsumował.
Onet zapytał dr Macieja Śmietańskiego o ocenę metodologii badań Dorniaka. Zdaniem Dorniaka kluczową drogą w niezgodzie z koronawirusem jest metoda NanoAstas będąca autoimmunoterapią działającą na poziomie komórkowym. Dr Śmietański skrytykował przy tym program „zarażenia się koronawirusem oraz wyleczenia w 5 minut” oceniając, że jednak niektórzy mają dostęp ze wspomnianym wirusem, a przecież się nie zakażają. Chociaż wyraził chęć zgodności z poziomem, to przy okazji skrytykował realizowane przez władze regulacje. Daje się jednak, iż ta ostatnia nie przebiega razem z regułami tradycje i delikatnej współpracy. Jest do tego odpowiednia procedura stworzona przez koła naukowe, czy Światową Organizację Zdrowia. „Panie Prezydencie, Premierze i Polityku Zdrowia! Pietrosiuk A., Furmanowa M. Biotechnologia roślin w trosce zdrowia człowieka. Powietrze po przekroczeniu przez wierzchołek gór wchodzi w grób i to gromadzi się temperatura powietrza. Dzięki temu płynnie i darmowo porównasz to pożyczki w 15 minut przez internet. Na co dzień prosiła go od uległości wobec istniejącej wokół niego rzeczywistości, dzięki czemu umożliwia mu tworzyć delikatniejszy i popularniejszy świat.
Warto zwrócić opinię na nauczycieli, którzy na co dzień zajmują potencjał również możliwości, które pozwala nam internet. Warto, abyś znał na co powinieneś zwrócić uwagę przy wybieraniu najlepszej chwilówki w 15 minut. Jesteśmy, aby pomóc Ci, podjąć najkorzystniejszą opinię dotyczącą wybrania dobrej chwilówki w 15 minut. Świadczy to, że po pozytywnym rozpatrzeniu Twojego wniosku, możesz się spodziewać chwilówki na koncie w znacznie szybkim okresie. Przez lata musiała radzić sobie z silikozą, osteoporozą i przepukliną dysku. Dr Śmietański przez osiem lat był sekretarzem ds. Trzeba je wykonać - stwierdził dr Śmietański. Jeżeli ktokolwiek jest pewny na wiedzę, nie będę spośród nim rozmawiał - stwierdził. Moja droga jest utrzymana naukowymi dowodami z USA, Japonii, Szwecji. Mieszka na czele fundacji „Stop dla raka”, wydaje prace oraz tworzy wykłady z zakresu opieki zdrowotnej. Czasem daje nam się, że cierp jest trudny do ukojenia, i czasem mieszkamy w codziennym strachu, że ból przyjdzie nieliczenie ze zdwojoną siłą.
Mieszkanie w ciągłym bólu jest jakąś z najczarniejszych rzeczy które mogą nas spotkać, a może się to przydarzyć każdemu. rozprawka porządku 5 minut pozbędę się koronawirusa zażywając jedną kapsułkę, którą popiję gorącą wodą o zmienionej postaci. Onet podaje, że chodzi do pomorskiego zarządu PSL, i w przeszłości bez powodzenia startował w zestawach parlamentarnych. Bez sensu natomiast na wizyty, jej kształt jeszcze się pogarszał. Polskie prawo reguluje wiele kwestii dotyczących wykorzystywania wizerunków drugich kobiet, ale znacznie często przepisy nie są respektowane. Taż w wypadku stwierdzenia, że terapia pewno żyć pewna, zapłaciłaby duże pieniądze za należeć do wcielenia jej w bycie. Na razie bez oliwek. Poddam się testom, mogę chodzić w szpitalu przy chorych bez jakichkolwiek zabezpieczeń” - wpisał na Facebooku Tomasz Dorniak, który zajmuje tytuł magistra inżyniera środowiska ze specjalnością gospodarka wodna. Pożyczka w 15 minut bez zaświadczeń jest wówczas pewien z najbardziej popularnych sposobów finansowania nagłych wydatków. Przeczytaj poniżej najważniejsze dane o terminie pożyczka w 15 minut, które dla Ciebie przygotowałem.
Tumblr media
1 note · View note
klubidzpanstad · 4 years
Text
Wybory, wybory i po wyborach.
Tumblr media
Marian Kowalski od dłuższego czasu promowany był w mediach powiązanych z obozem PiS. Jego zadaniem było opluwanie dawnych kolegów, tworzących dziś Konfederację oraz wychwalanie będącej aktualnie u władzy ekipy. Z zadań swoich wywiązywał się najlepiej jak potrafi, a więc ujadał na narodowców w TV Republika czy TVP, zarzucał im "sojusz z liberałami", choć przy wielu okazjach podkreśla on, że jest wychowankiem korwinowskiego UPR i pałętał się w jego okolicach, jak twierdzi, przez siedemnaście lat.
Lubelski "trumpista", jak sam siebie określił, czerwieni się na każdą wzmiankę o sukcesie kolegów, którzy niegdyś go wypromowali, próbuje wyśmiać wszelkie ich działania, przejął oczywiście całą retorykę redaktora Sakiewicza, jeśli chodzi o ataki na Konfederację. W swym uproszczonym rozumowaniu i próbach snucia odkrywczych tez, często porównywał on Konfederację do tworów będących systemowymi wentylami bezpieczeństwa, takich jak Ruch Palikota, Kukiz '15 czy ostatnio komitet Szymona Hołowni, z tym, że nijak nie potrafił uzasadnić swoich wywodów, wykazać znaczących analogii pomiędzy Konfederacją a wspomnianymi tworami politycznymi lub quasipolitycznymi.
W przeciwieństwie do wspomnianych powyżej tworów, oraz pobocznych odprysków mających dawać wyborcom możliwość wybrania alternatywy zarówno do PO jak i PiS, Konfederacji nie zapewniono "na starcie" 10-15 procentowego poparcia, trudno też doszukiwać się faworyzowania tego ugrupowania w mediach, czy to rządowych czy prywatnych, czy chociażby sprawiedliwego i równego traktowania przez media z jednej i drugiej strony. W atakach na Konfederację, które niejednokrotnie przyjmowały formę tak prostacką lub infantylną (jak „przeprosiny” w wydaniu głównym Wiadomości, gdzie już na starcie prowadząca je maskotka PiS, redaktor Hołecka nazwała sam fakt przepraszania tego ugrupowania nakazanego przez sąd mianem „kuriozalnego”), że nawet przeciwnicy tej formacji zdołali to dostrzec, wyspecjalizowały się gadzinowe media pokroju Gazety Polskiej, Niezależnej i innych pro-PiSowskich redakcji.
Kowalski doskonale wie, że Konfederacja, której, nawiasem mówiąc, ja sam nieszczególnie kibicuje z racji właśnie rozmycia przekazu narodowego na rzecz liberałów od Korwina-Mikke (tego Korwina i tych liberałów, z którymi prawie dwie dekady związany był Kowalski i z których szeregów wywodzą się właśnie ludzie pokroju Kowalskiego czy Chojeckiego!), niespecjalnie pasuje do schematu wyżej wymienionych ugrupowań i trudno doszukiwać się analogii w opiece medialnej nad nimi, promocji jaką dostały poprzednie ruchy czy choćby zapewnienia „opieki” ekspertów ze starych lub nowych służb, jakie zagwarantowano wyżej wymienionym. Jestem w stanie zrozumieć czym kierowali się jej liderzy, tworząc ten dziwny konglomerat, choć od zawsze byłem mocno sceptyczny wobec koncepcji (którego to już z kolei?) "wielkiego zjednoczenia prawicy".
Twory polityczne jednorazowego użytku, takie jak te wymienione, pojawiające się przy okazji każdych wyborów jako sprawdzona "opcja alternatywna", która i tak na końcu zostanie przekierowana na "odpowiedni kierunek", plus pomniejsze, takie jak partyjki czy stowarzyszenia Marka Jakubiaka czy posła-rapera z Kielc, dopełniają dzieła umożliwiającego rozbicie  możliwości pojawienia się realnej, niekontrolowanej alternatywy. I piszę to  jako krytyk wielu ruchów Konfederacji i jej członków (a nawet samej idei takiego zjednoczenia), zwłaszcza tych z liberalnego skrzydła, patrzący z politowaniem na bzdury wygadywane przez posła Sośnierza, kolejne wybryki Korwina-Mikke, które prawdopodobnie jeszcze kogoś bawią, czy wdepnięcie posła Brauna w szurowskie koalicje z antyszczepionkowcami.
Z takiej pozycji chciał atakować narodowców Marian Kowalski, dokładając do tego, a jakże, "ruskie onuce", będące fetyszem redaktora Sakiewicza, kawalera orderu Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy, czyli po prostu właściciela medalu uznania zasług  od ukraińskich bezpieczniaków. Tomasz Sakiewicz jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i zarazem odpychających propagandystów w służbie PiS, jest szefem Gazety Polskiej, TV Republika (w której to nagminnie promowany jest Kowalski). Z odznaczenia go bezpieczniackim orderem cieszyła się powiązana z PiS gazeta i portal o nazwie "Niezależna" (!). Nie potrafiąc uzasadnić stawianych przez siebie tez,  Marian Kowalski nakręcał się coraz bardziej na ich głoszenie, tym bardziej, że (podobnie jak w Idź Pod Prąd) zapewniono mu wygodę nie konfrontowania głoszonych przez siebie tez z kimkolwiek reprezentującym stronę przeciwną. Poklepywany przez PiSowskich redaktorów za wyświadczane usługi, chciał koniecznie jeszcze dołożyć coś od siebie, pokazać jak bardzo jest oddany rządzącym. Dlatego też, dokładał od siebie ile tylko mógł w swoich prywatnych audycjach, nadal słabiutkiej jakości, nie tylko merytorycznej ale i technicznej.
Spod najbardziej znanego na lubelszczyźnie akwarium, mogliśmy usłyszeć już Mariana, nie silącego się na choćby odrobinę kultury wypowiedzi, który personalnie atakował dawnych kolegów, ich rodziny, żony, dzieci, przyjaciół (niektórym, jak np. Krzysztofowi Bosakowi wielokrotnie sugerował on homoseksualizm). Wulgarny prymityw, jak ma w zwyczaju, w każdym zdaniu, którym próbował jakoś "dowalić" narodowcom, opisywał dokładnie samego siebie.
Z całą pewnością Marian chciał jak najlepiej dla swoich nowych pracodawców z TV Republika czy TVP oraz ich partyjnych zwierzchników. Dlatego dwoił się i troił, aby rozwiać wszelkie wątpliwości co do poczynań PiS, wśród swoich, nielicznych jednak, widzów. W nagrywanych przez siebie patostreamach wyklinał i próbował, wzorem Sakiewicza, szantażować moralnie tych, którym jakiekolwiek kroki podjęte przez PiS, nie pasowały lub nie deklarowali całkowitej lojalności wobec tej partii. Udając komentatora z, jakimś jednak, dostępem do informacji z bardziej wtajemniczonego kręgu PiS i ich medialnych satelit, „rozwiewał wątpliwości” swoich widzów co do uczciwości danych polityków czy ich poczynań, ręcząc za nich, nie mając oczywiście czym. Jednocześnie, gdy padały pytania, na które nie wiedział jak odpowiedzieć „dyplomatycznie” (aby nie narazić się medialnym protektorom i wystąpić w kolejnym odcinku „Jedziemy” w TVP INFO), zbywał odpowiedziami w stylu: „No wiecie, ja tam zakulisowych rozgrywek w PiS nie znam  bo nie jestem posłem” (sprawa utrącenia przez PiS kandydatury ks. Isakowicza-Zaleskiego do komisji zajmującej się pedofilią).
Z tych sytuacji wyłania nam się obraz Kowalskiego, który z jednej strony chce uchodzić za człowieka poinformowanego, zorientowanego w bieżących sprawach, mającego dostęp do około partyjnych źródeł a z drugiej, tej prawdziwej, popychadła, wykorzystywanego instrumentalnie chłopczyka, który g… wie, ale bardzo uważa by nie chlapnąć czegoś co mogłoby, choćby w najmniejszym stopniu wpłynąć na ocenę jego lojalności względem chlebodawców.
Kowalski, będący typem oprycha spod klatki, którego lepiej omijać idąc osiedlem wieczorem (co udowodnił nawet podczas publicznych i oficjalnych spotkań), wydziczał się wieczorami na You Tube, za każdym razem prosząc by widzowie dołożyli mu kilka groszy za jego komentarze. Możemy tylko przypuszczać, że telewizyjne studia nie płacą mu zbyt wiele za jego występy, z pewnością nie są to pieniądze, do których przyzwyczaił go Paweł Chojecki. Niemniej jednak pozwalają mu jakoś funkcjonować.
Marian chciał być jednym z nich
„Nie jesteś jednym z nas! To różnica klas!” – śpiewał niegdyś lubelski zespół The Gits, w którego koszulce kilkukrotnie Kowalski pojawił się z programach Idź Pod Prąd. Cytat z tego kawałka, można odnieść do zabiegów Kowalskiego o dołączenie do kliki PiS, wielkiej chęci zostania ich protegowanym. W trakcie kampanii prezydenckiej zrobił on sobie zdjęcie z powieszonym na balkonie banerem wyborczym Andrzeja Dudy, na manifestacji przedwyborczej wykrzyczał swą lojalność wobec Andrzeja Dudy określając go mianem prezydenta jakiego jeszcze nie mieliśmy i mieć już nie będziemy a uzasadnił to tym, że... "wskazał go Jarosław Kaczyński, człowiek niezłomny". Lubelskiemu, samozwańczemu "ekspertowi" mogło wydawać się to właściwie, nie pojął jednak tego, że prezydent Duda przez jakiś już okres czasu walczy z wizerunkiem człowieka całkowicie podległego prezesowi PiS, co zarzuca mu właśnie opozycja. Mimo tego, Kowalski nadal był pompowany w mediach związanych z PiS, choć te nie zdecydowały się emitować jego płomiennych apeli spod akwarium czy wiszącej na ścianie krowiej skóry.
Nie wiadomo co mu obiecano, na co lub na ile się dogadali za świadczenie usług, pewne jest natomiast to, że Kowalski, z racji świadczenia owych usług dla PiS, poczuł się już chyba jak jeden z nich, człowiek z PiSowskiego kręgu kształtowania opinii. W swoich wulgarnych audycjach na You Tube polecał on ciągle programy prowadzone przez dr. Jerzego Targalskiego czy różne inne programy nadawane przez TV Republika czy TVP. Politycy PiS, na których w studiu Chojeckiego wylał całe kubły pomyj, stali się jego nieskazitelnymi bohaterami, których bronił i reklamował jak mógł.
Już myślał, że jest z nimi, że jest "swój". Pawłowi Chojeckiemu, swojemu niedawnemu pracodawcy, u którego zarabiał na ludzkiej krzywdzie i robił to świadomie, wypominał "syndrom odrzucenia", z racji niespełnionych ambicji politycznych o boku UPR czy PiS, nie wspomniał jednak o tym, iż to jemu dwukrotnie odrzucono wniosek o przyjęcie do tej partii, co kilkukrotnie, w obecności Kowalskiego, przypominał w programach IPP właśnie Chojecki.
Wszyscy, którzy obserwowali umizgi Kowalskiego względem PiS,  jego nachalną promocję w rządowych mediach, oraz żałosną próbę "podrobienia" Konfederacji czy środowiska narodowego pod skrzydłami Antoniego Macierewicza, świetnie zdawali sobie sprawę z tego, że mamy do czynienia z pozbawionym jakichkolwiek zasad a nawet zwykłego wstydu karierowiczem, który gotowy jest na każde świństwo aby tylko w jakiś sposób na tym skorzystać. I tak samo wszyscy wiedzieliśmy, że wielu ludziom, co by o nich nie mówić, nie jest zbyt miło siedzieć w jednym studiu z kimś takim jak Kowalski i być z nim, mimo wszystko, utożsamianym. Mimo tego wytyczne były najwidoczniej takie a nie inne.
Niewypał z podróbką środowiska narodowego, które Kowalski reklamował jako "narodową nogę PiS", został chyba pogrzebany, choć Kowalski znów sprzedaje swoim widzom bajeczki o tym, że "rozmowy i działania trwają" (podobne zagrywki odstawiał on w sprawie rejestracji partii Ruch 11 Listopada, okazały się one zwykłym kłamstwem). Projekt ten, który, mając wywołać zamieszanie wśród niezorientowanych wyborców nazwano wstępnie Konfederacja Narodowa, ostatnio zmienił swoją nazwę na "Stowarzyszenie Pilnujmy Polski" (od tytułu jednego z programów TV Republika).
Kowalski nie specjalnie opowiada o postępach w pracach nad owym projektem, mając nadzieję, że temat zaniknie sam, do czego przyzwyczaiły go podobne, naciągackie zagrywki "pastora" Chojeckiego.
Mariana apel przedwyborczy
Kulminacją przedwyborczych wygłupów i umizgów Kowalskiego był siermiężny apel, który wygłosił pod plakatem Andrzeja Dudy, portretem Józefa Piłsudskiego, ubrany w koszulkę z cytatem Romana Dmowskiego "Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie". Kowalski podłapał dobrze linię propagandowych mediów PiS, które szantażowały moralnie wyborców, którzy w ostatecznej rozgrywce nie poprą Andrzeja Dudy, tyle tylko, że w swoich nagraniach prezentował to po swojemu czyli właśnie pod plakatem powieszonym na regale w pokoju, w dresach, z rękoma w kieszeniach (w kadrze nie zmieściły się już klapki skarpety), którymi po chwili zaczyna gestykulować i, cytując popularny film, "gibać się jak pierdolony rezus", jednocześnie wyciszonym głosem tłumacząc dlaczego każdy powinien zagłosować na kandydata obozu, który w tej chwili go karmi. Apelu tego nie puszczono w żadnym medium, które chętnie korzysta z usług Mariana. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: cyrkowa małpka ma odgrywać swoje rolę wyreżyserowane w redakcjach PiSowskich mediów, natomiast gdy z obfitości marianowego serca, usta jego zaczynają przemawiać niekontrolowanym słowotokiem, ci, którzy przedstawiają go jako „eksperta”, wolą te darmowe usługi pominąć milczeniem.
Ciekawszym  pytaniem może być to, że zwalczające się rzekomo sztaby wyborcze, idące na noże zespoły medialne, wyszukujące jak najbardziej kompromitujących, choćby niezbyt ważnych zdarzeń dotyczących rywali,  które niegdyś wyczuwały "faszystów" na odległość, całkowicie pominęły zaangażowanie Kowalskiego w medialną kampanię PiSowskich mediów, obciachowe, chamskie programy, które nadaje ze swojego domu, wychwalając PiS i dlaczego to robią? Przecież byłby idealnym obiektem zobrazowania tego jak wielkomiejskie pseudoelity chcą widzieć lubelszczyznę, podkarpacie i wyborców PiS. Łysy typ w dresie na tle fototapety z książkami, nagrywający patostreamy, w których rynsztokowy język miesza się z rubasznym rechotem i chamowatymi dowcipami, a w tle słychać trzepanie ogonem psa, którego nie zamknął w innym pokoju nawet podczas występów na żywo w TV Republika, a do tego niedawno obrzucający błotem prezydenta Dudę.
Kowalski, który przesiąkł retoryką sekty Pawła Chojeckiego, w swym apelu starał się brzmieć jak najbardziej "mądrze", przyciszonym głosem mówiąc o "różnych systemach cywilizacyjnych reprezentowanych przez obu kandydatów". Marian przedstawił nam obraz Andrzeja Dudy dokładnie taki jaki wybrzmiewał z plakatów wyborczych. Prezydenta najbardziej troszczącego się o los zwykłych Polaków, którzy "nigdy nie zostali pozostawieni sami sobie za rządów Prawa i Sprawiedliwości". Peany pochwalne, podobne do tych na cześć Kim Ir Sena i jego następców, albo przywołujące wspomnienie niesławnej postaci Nicolae Ceausescu, tylko w głowie tak ograniczonego człowieka jak Marian Kowalski, mogły jawić się pomocnymi w kampanii prezydenta Dudy. A mimo wszystko opozycja całkowicie pominęła jego zaangażowanie. Czyżby dawny ONR-owiec w służbie PiS otrzymał rozgrzeszenie także od nieprzejednanej opozycji i jej mediów?
Po raz kolejny Kowalski bezczelnie podpina swoją agitkę pod Marsz Niepodległości, na który od kilku lat pluł regularnie w mediach Pawła Chojeckiego i tych związanych z PiS. W tym miejscu trzeba przypomnieć, że tuż przed wyborami TV Republika znów wychwalała Kowalskiego jako tego, który "uratował Marsz Niepodległości", a on sam dumnie wklejał te propagandowe bzdury na swój profil z dopiskiem "tak było!".
Tuż przed drugą turą wyborów, gdy nasiliły się umizgi względem wyborców Konfederacji, której kandydat, Krzysztof Bosak, nie wskazywał im na kogo mają oddać swój glos, Kowalski zaczął rozliczać samego Bosaka z „odpowiedzialności za Polskę” i patriotyzmu. Nie ma w tym nic dziwnego, zważywszy na fakt, że Kowalski jest dziś po prostu utrzymankiem mediów PiS. Kowalski odnosi się tutaj do wojennych analogii, porównując sytuacje pozwolenia wyborcom myśleć samodzielnie i głosować zgodnie z własnym sumieniem do sytuacji żołnierzy na froncie, którym dowódca wydaje rozkaz "róbta co chceta". Jak widać Kowalskiemu brakuje czasów, gdy największe głupoty jakie wygadywał witane były oklaskami wyznawców sekty Chojeckiego.
Kolejne wyniesione z Idź Pod Prąd nauki, które akurat są w pełnej zgodzie z linią PiS względem Waszyngtonu, wygłasza Kowalski w tak przejmującym tonie, że kto głupszy to mógłby się rozpłakać (jak robił sam Marian, płacząc na zawołanie w programach Chojeckiego). Mamy więc tutaj "prawdziwego chrześcijanina Donalda Trumpa, znienawidzonego przez lewactwo", ale przede wszystkim Kowalski tłumaczy nam, że nasz sojusz z USA to coś naprawdę szczerego, pięknego i nie ma w tych relacjach absolutnie nic stawiającego nas poniżej "naszego strategicznego sojusznika", a wszyscy, którzy mogą mieć odnośnie tej sytuacji jakieś wątpliwości to po prostu "oszuści polityczni", którzy "straszyć mogą kosztami” (kosztami utrzymywania sił USA w Polsce czy tymi, które ponieść mieliśmy w związku ze stworzeniem projektu pt. „Fort Trump”, który ostatecznie okazał się pobożnym życzeniem polityków PiS i samego Andrzeja Dudy).
W tym miejscu Kowalski płynnie przechodzi do tematu amerykańskiej ustawy Just Act 447. Zapewnia nas on, że "ustawa ta została wypełniona (...) i o Polsce nie było tam mowy". Cóż, wystarczy chyba tylko zawierzyć Marianowi, który informacje ma z pierwszej ręki, a przynajmniej kiedyś miał je np. od Eli'ego Barbura, który w programie  IPP z 23 maja 2020, na pytanie odnośnie podnoszenia tematu  żydowskich roszczeń stwierdził co następuje: "No tak, bo chyba nikt nie naciska na te 447 zbytnio. No możliwe, że w związku z wizytą Dudy coś się tam nagłośni (chodzi o wizytę prezydenta w USA - KIPS). Różnych przyjaciół obu stron nie brakuje, wiadomo, tego zbliżenia polsko-izraelskiego. Ale wiadomo, że temat jest newralgiczny tak? Który należało by jakoś tam załatwić pod stołem gdzieś, tak po cichutku, zabejcować, tak jak już kiedyś mówiłem. (...) To są sprawy newralgiczne, delikatne, które trzeba załatwiać po cichu. Mądrzy ludzie niech się pojawią po obu stronach... są ci ludzie, są... tylko, że, cholera, gdzieś tam siedzą na zapleczach". Eli Barbur to wieloletni korespondent Gazety Wyborczej, dziś stały współpracownik sekty Chojeckiego, znany ze swojej aktywności w tropieniu "polskiego antysemityzmu" w ramach pracy redakcji z ul. Czerskiej.
Kowalski, mówiąc językiem sekty Chojeckiego, stwierdza, że przy urnach wyborczych wybierzemy czy chcemy być "sojusznikiem mocarstwa reprezentującego zachodni, chrześcijański katalog wartości", czyli przekładając na polski stanowić dla USA swego rodzaju państewko satelickie, neokolonię a w najgorszym przypadku poligon (rola Polski jako miejsca ewentualnego starcia USA z Rosją to jeden z mokrych snów „pastora” Chojeckiego).
Marian Kowalski wychwala kandydaturę Andrzeja Dudy także w kontekście lokowania w naszym kraju jak największej liczby amerykańskich wojsk, stwierdzając, że dzięki jego przywództwu "mamy sojusznika zdolnego do prowadzenia zwycięskich wojen". Nie dodał jednak czy na myśli miał wojnę wietnamską czy może napaści na Irak i Afganistan, w które wpleciono także Wojsko Polskie.
Czy KO/PO musiała by wynajmować firmy reklamowe kręcące żenująco nienaturalne spoty z człowiekiem,  który chyba ma udawać skinheada głosującego za PiS, gdy pod ręką mają masę materiałów nagrywanych przez agresywnego, wulgarnego typka, który dodatkowo gości w PiSowskich mediach agitując na rzecz głosowania na Andrzeja Dudę? Wyszukujący na siebie haków sztabowcy obu głównych kandydatów oraz ich media o zasięgu ogólnopolskim sięgali po co tylko mogą. Była więc afera z publikacją "Faktu" o sprawie ułaskawionego pedofila, było propagandowe wykorzystanie wypadków warszawskich autobusów, ulewy powodującej zalanie ulic, sięgano po sprawy LGBT, odgrzewano temat przyjęcia euro i relokacji imigrantów...
Tymczasem w mediach obozu TVN / Kidawy-Błońskiej / Trzaskowskiego, Marian Kowalski nie pojawia się w ogóle. Jest mało prawdopodobne by umknęło to czujnemu oku reporterów, którzy potrafią wyśledzić spóźnione o miesiąc urodziny Hitlera w lasach pod Wodzisławiem Śląskim. A jednak. Cicho sza! To jeszcze jeden argument za tym, żeby móc myśleć, że taki figurant jak Kowalski pasuje i jednym i drugim. To z kolei, przeczy teoriom Kowalskiego, jakoby Konfederacja miała być projektem zadaniowanym tak jak ruch Kukiza, Hołowni czy Palikota. Żadne medium opozycyjne do PiS nie odniosło się do, tak przecież jaskrawej aktywności Mariana Kowalskiego w zwalczaniu Konfederacji, wspierania PiS i jego kompromitującej, niedalekiej przeszłości.
W komentarzu z 20 lipca 2020 Kowalski odnosi się do powołania komitetu wyborczego Szymona Hołowni i stwierdza, że jego zadaniem było „popracowanie kilka miesięcy nad liberalnym elektoratem, który w końcu i tak poprze Platformę Obywatelską”, że jest to inicjatywa, która ma być zaprzęgnięta do nowego pomysłu PO czyli tzw. „Nowej Solidarności”. Było to chyba oczywiste dla każdego obserwatora naszej sceny politycznej, tak samo jak to, że dokładnie taki sam zabieg próbowano przeprowadzić z pomocą PiSowskich mediów i Mariana Kowalskiego w odniesieniu do elektoratu narodowego czy, szerzej, prawicowego, ale tutaj nasz bohater analogii już nie dostrzegł.
Pieniądze wyrzucone w błoto
Podczas gdy Kowalski upajał się błogą myślą, że należy już do wielkiej i szczęśliwej rodziny PiSowskich aparatczyków, a w zamian za świadczone owej rodzinie usługi na pewno skapnie mu coś z pańskiego stołu, skończyła się kampania wyborcza a niektórzy ludzie PiS, mogli poczuć się poirytowani zestawianiem ich z prymitywnym chłopkiem udającym "eksperta" i w końcu się w tej sprawie odezwać. Swoje zdanie na ten temat w programie Doroty Kani wyraził dr. Jerzy Targalski, będący jednym z głównych piewców wszędobylskich "ruskich onuc" i znany z wypowiedzi takich jak: "Tak, Amerykanie zdradzili nas w Jałcie ale teraz już tego nie zrobią". Nie zrobią bo dr. Targalskiemu nie pasuje to do jego "geopolitycznego tygla", jak nazwał swój program w żenująco stronniczej TV Republika (tej samej, którą Kowalski, będąc jeszcze aktywnym pracownikiem sekty Chojeckiego nazywał dziadostwem).
Kowalski mówi, że my Polacy wielokrotnie daliśmy świadectwo moralności najwyższej próby, prawdopodobnie próbując wcisnąć w tę definicję i samego siebie, mimo wszystkiego co do tej pory zrobił.
Dr. Targalski, którego niegdyś wraz z Chojeckim opiewał Kowalski w programach IPP najwyraźniej czuł się w jego (choć nie bezpośrednim towarzystwie) na tyle niekomfortowo, że odniósł się do sytuacji zatrudnienia Mariana do PiSowskiej operacji uczynienia go liderem rzekomego polskiego środowiska narodowego, nad którym nadzór, będący wyjątkowo niewdzięczną rolą, powierzono Antoniemu Macierewiczowi, który następnie zaczął wychwalać Kowalskiego w zaprzyjaźnionych z władzą mediach.
Dr. Targalski potwierdził to, co wszyscy obserwatorzy „kariery” Kowalskiego widzieli od samego początku tych dziwacznych ruchów czyli bardzo nieudolne, amatorskie wręcz próby wykorzystania skompromitowanego człowieka w celu zrobienia go koncesjonowanym liderem narodowców. Tylko Marian Kowalski mógł pomyśleć, że takie ruchy nie zostaną zauważone i odpowiednio zinterpretowane. Dr. Targalski najwidoczniej nie był zwolennikiem tego typu posunięć, gdyż jasno stwierdził, że pieniądze, które PiS inwestuje w Kowalskiego i jego promocję są pieniędzmi wyrzuconymi w błoto. Trudno się z nim nie zgodzić. Tak odpychający typ jak Kowalski może jedynie zaszkodzić wizerunkowi obozu władzy. W międzyczasie Marian Kowalski wystąpił w programie z redaktorem Sakiewiczem,  z którym, a jakże, znalazł wspólny język, wręcz spijali sobie z dziubków, a Marian obsypany został komplementami, a te jak wiemy, lubi on bardzo.
Dr. Targalski odnosząc się do Kowalskiego wspomniał o  jego współpracy z „pastorem” Chojeckim, szefem destrukcyjnej sekty religijnej, na co od razu zareagowała Dorota Kania, momentalnie ucinając temat i przenoszą go na Roberta Bąkiewicza, który po wyświadczeniu PiSowi podobnej, kampanijnej przysługi czyli poparcia Andrzeja Dudy w imieniu swoim i Stowarzyszenia Marsz Niepodległości (które Ryszard Gromadzki usilnie chciał skojarzyć z Ruchem Narodowym i Konfederacją) może zacząć jawić się Kowalskiemu jako rywal z zabiegach o względy PiS na „odcinku narodowym”. A ma ku temu chyba lepsze predyspozycje. Stoi na czele Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, która to impreza jest bardzo rozpoznawalna, jest chętny do współpracy z PiS, nawet gdy w 2018 roku władze, niemal siłą, przejęły ten marsz, chętnie z nimi współpracował a po obelgach rzucanych na środowisko narodowe przez red. Sakiewicza „serdecznie pozdrawiał” jego i jego Kluby Gazety Polskiej. Bąkiewicz, w przeciwieństwie do Kowalskiego, nie ma na swoim koncie tak kompromitujących epizodów jak współpraca z groźną, opluwającą Polaków sektą, ma za to bardzo podobny poziom ambicji i parcie na szkło a także jest otwarty na współpracę czy raczej świadczenie usług PiSowi.
Podobną do Kani reakcję zaprezentował także wspomniany Gromadzki, który goszcząc w programie „W Punkt” redaktora Stanisława Michalkiewicza, podobnie szybko uciął temat Mariana Kowalskiego i perwersyjnych prób uczynienia go koncesjonowanym liderem środowiska narodowego.
Wypowiedź dr. Targalskiego skomentował sam lider sekty Paweł Chojecki, który zgodził się z nim w kwestii pieniędzy inwestowanych w Kowalskiego, choć akurat z jego perspektywy wyglądało to całkiem inaczej. To Kowalski, dzięki swej rozpoznawalności i zagubieniu wielu ludzi zafascynowanych Marszem Niepodległości oraz powstającym wówczas Ruchem Narodowym, wciągnął wielu z nich w szpony sekty i wypromował ją, pozwalając jej rozwinąć skrzydła. Pieniądze, które zainwestował w Kowalskiego Chojecki (ok. 450 tysięcy zł w okresie 2,5 roku) nie były więc pieniędzmi straconymi. Całkiem inaczej sprawa wygląda faktycznie z inwestycją PiS w człowieka, który w środowisku narodowym słusznie postrzegany jest jako sprzedawczyk, karierowicz i hipokryta gotowy za odpowiednią opłatą popełnić najgorsze świństwo.
Dlatego możliwym jest, że inwestycja PiS przekserowana zostanie na Roberta Bąkiewicza, który nie omieszkał przypomnieć red. Gromadzkiemu, że rzadko zapraszany jest do mediów a ten ochoczo obiecał mu, że postara się to zmienić. Bąkiewicz wyłamał się ze swym poparciem dla Dudy ze środowiska  narodowego, a po zwycięstwie urzędującego prezydenta wystosował w imieniu Stowarzyszenia MN gorący list z gratulacjami. Podobnie postępował Kowalski będą rzecznikiem prasowym ONR np. łamiąc przyjęty przez organizację bojkot Gazety Wyborczej polegający na nie udzielaniu im wywiadów. W takich przypadkach autopromocja i możliwe osobiste korzyści wynikające z pojawiania się w mediach biorą górę nad organizacyjną dyscypliną czy zasadami, o których posiadanie ciężko nawet posądzać Kowalskiego. Bardzo podobne zachowania i kroki charakteryzują niestety także działalność i poczynania Roberta Bąkiewicza, a kariera w PiS lub jego okolicach jest z pewnością czymś bardziej kuszącym niż kierowanie oddolnym ruchem patriotycznym czy narodowym, czego wzorem jest choćby poseł Adam Andruszkiewicz, który ponownie stał się obiektem westchnień Mariana Kowalskiego.
Kowalski mógł wyczuć zagrożenie w postaci zainteresowania PiSowskich mediów osobą Bąkiewicza, dlatego w jednej z ostatnich audycji widzom swym zasugerował, że on sam „nadal jest w grze”. Przy okazji, omawianej wyżej sprawy ks. Isakowicza-Zaleskiego, Marian powiedział, że on sam był ostatnio obiektem jakichś niesprecyzowanych „dealów politycznych”, zastrzegł jednak, że nie powie na ten temat nic więcej i prosi by nie naciskać na niego w tej sprawie. Tym samym zareklamował siebie jako kogoś, kto w polityce i wewnętrznych roszadach partyjnych PiS odgrywa jakąś rolę.
Jak widzimy w przedsionku prawdziwej polityki, od strony przedpokoju PiSowskiego partyjniactwa, gdzie kłębi się wielu takich „Kowalskich” liczących na korzyści, jest dość wesoło. Maran Kowalski, który już nie lubi, reklamowanego wcześniej przez siebie, dr. Targalskiego i wypomina mu PZPRowską przeszłość, reklamuje dziś nową książkę Rafała Ziemkiewicza, który to publicysta, podobnie jak dr. Targalski także woli chyba nie stać z Marianem z jednym szeregu, który wiele razy pozwalał sobie na uszczypliwości i podśmiechujki względem lubelskiego „komentatora” i jego kompetencji w tematach, na które się wypowiada (za co oczywiście także zbierał obelgi na You Tube). O Marianie Kowalskim przypomniał sobie Marcin Rola, który po raz kolejny pyta swych widzów czy zaprosić go do studia, podkreślając,  że ma do niego „wiele pytań” (ciężko było by jednak liczyć na naprawdę szczerą i mocną rozmowę ze strony pana Roli w odniesieniu do Kowalskiego, bo ci, którzy choć po części znają jego program wiedzą, że sprzedaje prawicową popelinę pomieszaną z szuryzmem a najbardziej lubi kłaniać się bardzo nisko). Sam wywołany w koleżeńskim tonie („Marcin, masz mój numer”) przekazuje, że  bardzo chętnie odwiedzi studio pana Roli,  choć dwa dni przed tym oświadczeniem nazwał redakcję wRealu24 nie inaczej jak prostytutkami…
„I tak to jest”, jakby powiedziała redaktor Agata Kowalska.
1 note · View note
ligaswiata · 3 years
Text
Tumblr media
Fenomen prawdziwego ja
Zacznijmy od pewnego rozważania, jeśli prawo naturalne (2) zakazuje zabijania, chyba, że jest to obrona konieczna własnego lub cudzego istnienia, to naturalnym jest, że musimy zrezygnować z spożywania i zabijania zwierząt dla własnego kaprysu, jednakże, aby to uczynić, musimy jak najszybciej - przenieś cały ciężar wyżywienia planety, na czyste genetycznie warzywa, owoce i ziarna, a tym samym, ci którzy likwidują rolnictwo, sadownictwo i uprawy, zagrażają naszemu życiu, co uruchamia prawo oporu (2), pozwalające ochronić ludzkie istnienie, przed rządowym i korporacyjnym terroryzmem (5).
Różnorodność oraz mnogość drzewostanu i upraw, pozwala naprawić klimat, wyregulować pogodę, zwiększyć i ustabilizować ilość wód gruntowych, a tym samym - po usunięciu wszystkich śmieci - przywrócić pierwotną jedność natury z człowieczeństwem.
Jeśli nie wiesz, czym jest człowieczeństwo (6) - zacznij uczyć się od zwierzęta, ponieważ, to właśnie w nich, pozostało o wiele więcej ludzkich odruchów, niż wśród podzielonego i rozproszonego pospólstwa, które po dekonstrukcji - zostało na nowo scalone w trybie słabej i rozwarstwionej multikulturowej masy.
Ciągle błądzące stada baranów, prowadzone wedle rachuby prawa zwierząt, nie zauważają nawet, że pasterz na jednym terenie łowieckim, kontroluje stada baranów, spolegliwych owiec i wystraszonych szaraków, za pomocą wiernych systemowi pasterskiemu - psów. W/w barany, owce oraz zające, boją się pożarcia, przez ciągle głodne sukcesu - psy, niezauważąc, że zostały wykorzystane, przez pasterzy - karmiących psy fetyszami tytułów, pozycji, czy ról, które czynią katów - prawie nietykalnymi (8) dla plebsu ...
Jednak, aby dojść do tych przemyśleń - musisz scalić i oczyścić siebie samego z osobowości (4) memetycznej (7) i egoizmu (3).
Akceptacja Istnienia
Dopóki nie zdasz sobie sprawy ze swojej wewnętrznej, rozproszonej do tej pory - jedności, nie będziesz wstanie zrobić rzeczy najważniejszej, jaką jest utożsamianie siebie z całą wiedzą pochodzącą z twojej jaźni.
Ta specyficzna, ledwie wyczuwalna i intymna wiedza, nie może być zapisana na papierze, ponieważ owa wiedza, wiąże się z akceptacją tego, co chcesz powiedzieć - nie mówiąc absolutnie nic, albowiem najważniejsza jest akceptacja samego istnienia, a tym samym - wiem, że samostanowie i samoograniczam swe człowieczeństwo, co daje trwały fundament dla prawa naturalnego (2).
Gdyby tak brzmiała pierwsza lekcja w przedszkolu, powtórzona później w podstawówce, nie mielibyśmy problemu z akceptacją różnych form istnienia - życia.
Niewypowiedziana do drugiej osoby - prawda, wsparta odwzajemnionymi wartościami, daje nam rdzeń naszego prawdziwego istnienia. Prawdziwe, głębokie odczucie, daje nam pewność - bezpieczeństwa i spokoju, opartego na wzajemności wartości moralnych, które stanowią o potędze prawa naturalnego, które bez słów rodzi wolność i równość społeczną, osobową i międzygatunkową.
( Zanim na dobre zaczniesz czytać, zaakceptuj zasady panujący w kręgu mojego domu ( 1 – oznacza link pod tekstem), lub opuść moje domostwo, strzeżone przez prawo naturalne. Jeśli korzystasz, korzystaj z całości wraz z linkami, ponieważ cytat, może być zastosowany w złej intencji. )
Czym nie jestem
Dążenie do prawdziwego ja (9), musimy rozpocząć od rozpoznania, czym, tak naprawdę - nie jestem, musisz dostrzec, że nie jesteś obiektem, obiekt pojawia się dopiero w procesie twojego myślenia, kierującego się schematami, które zestawiamy obok siebie, w celu wytworzenia odpowiadającej nam ideologii, dostosowanej do poprawności politycznej.
Istoty bionegatywne (10), aby nie czuć się gorszymi wśród ludzi, wymyśliły w celu skrzywienia ludzkiego rdzenia duchowego, tak zwane gry (4), w których demiurg (4), poprzez wpływ ideologiczny na jednostkę, obsadza ją w roli istoty memetycznej - avataru (7), która pozyskuje w procesie życia różne osobowości (4), potrzebne do odgrywania ról społecznych, osobistych, zawodowych …
(Istoty bionegatywne (10), zabijając w sposób bezpośredni lub pośredni, dążą przez wyrzuty sumienia do własnej śmierci. Negacja życia, które przestało być już potrzebne lub jest świadkiem przestępstw osób bionegatywnych, jest czynnikiem funkcjonowania bestii (19), żyjącej cierpieniem innych jednostek oraz żerowaniem na krzywdzonych stopniowo ofiarach …)
Moja prawdziwe ja, nie jest zawarte w rzeczach i ideologiach, ponieważ nie możesz dostrzec tego, co jest prawdą, lecz to, co jest ideologią - opisującą obiekt memetyczny - reprezentujący fizycznego reprezentanta mojej jaźni.
Moje ja, obserwuje obiekty, wliczając w to obiekt własnej fizyczności i na bazie tej obserwacji - większości ludzi, wydaje błędny osąd, na temat istnienia, którego nie można dostrzec za pomocą schematyzacji form życiowych.
To, co musi się wydarzyć
To odkrycie musi się prędzej, czy później wydarzyć, ponieważ to odkrycie - pokazuje nam prawdę pozbawioną spekulacji, teorii i opinii …
Intymne spojrzenie na istnienie, nie dotyczy czasu, który dotyka naszej fizyczności, intymne spojrzenia - wdziera się do centrum naszego rdzenia, w którym - nie ma już wspomnianej wyższej spekulacji, która do tej pory wydawała nierealne opinie o istnieniu, na bazie cudzych ideologii, mylnie uważanych przez nas i świat - za wiedzę.
Nauki - nie interesuje prawdziwe ja, nauka interesuje się tylko i wyłącznie avatarem ludzkiego ciała oraz jego genetyczny oraz chemicznym silnikiem (11), ponieważ owa nauka, odrzuciła u podstaw swego istnienia - pojęcie duszy, jaźni i prawdziwego ja, a zatem, elity mogą zniszczyć nasze ciało i umysł, a mimo to, istnienie, dalej będzie egzystowało, w sferze niedostępnej dla nauki.
Fałszywe oświecenie
Zanim dojdziesz do takiej refleksji, pojawi się w tobie coś takiego, co wyszepta tobie: tak, to jest to, czym jestem, jednak będzie to kłamstwo, które należy odrzucić, ponieważ w ten sposób - oszukuje cię intelekt, zatruty obcymi ideologiami (12) …
Cisza, jak ta
Prawdą jest, że kiedy trafisz wreszcie na swoje - prawdziwe ja (3/9), poczujesz w sobie ciszę, a sygnały ideologiczne pochodzące z zewnątrz, przestaną mieć wpływ na twoje sny, myśli, słowa i działania.
Prawdziwego ja (3/9), nie znajdziesz w konceptualnej teorii rodem z laboratorium, prawdziwego ja, nie znajdziesz w swym gentotypie i grupie krwi, ponieważ wszystkie te ideologie, wpływają tylko i wyłącznie na podział (13), dążący do kreacji egoizmu (3) i celebracji hierarchii uważającej się za rasę panów (5).
Wypełnienie tęsknoty (14) prawdą
Odpowiedzią na tęsknotę, jest coś, co się po prostu zadzieje, kiedy to się stanie - pozostanie tylko pusta forma, w której nie będzie twoje obecności …
Kiedy przychodzi oświecenie - byt psychologiczny przestaje odpowiadać na zewnętrze majaki, iluzje i utopie …
Tutaj, muszę zwrócić waszą uwagę na arcy ważną rzecz, której musisz być świadom, ponieważ brak świadomości - postawi prawdziwe ja, w konflikcie z twoim umysłem, który nie będzie gotów, na przyjęcie owej prawdy.
Umysł - postawiony w konflikt z prawdą, zacznie ratować coś, co można nazwać osobowością (4), uzbieranego przez okres życia - ja. To wykreowane ja, to zgromadzone przez całe życie wspomnienia, wrażenia, wyobrażenia i pamięć o tym, kim tak naprawdę nie jestem i nigdy nie byłem, a kogo role grałem, dla otrzymania różnych fetyszy (15) … To świat i rodzice zwiedli cię i powiedzieli tobie, kim jesteś i kim masz być, aby uzyskać odpowiednią pozycje w społeczeństwie kompulsywnym (16) …
Nikt nie chce, abyś był wolny
Elity i praktycznie nikt z twojego otoczenia - nie chce, abyś był wolny, ponieważ nikt nie zainwestuje w twoja wolność, tylko istoty oświecone kierując się wzajemnością i samoograniczeniem - chcą, abyś był wolny i świadomy swej wolności i równości, względem całego wszechświata (17).
Nieświadomość prawdy, jest korzystna dla egoistów zbierających fetysze, stawiane powyżej wartości moralnych, które nie pozwalają wspiąć się po hierarchicznej drabinie, czy też piramidzie wyzysku i żerowania istoty na istocie …
Oni nie chcą, abyś był wolny, tylko nieliczne świadome siebie i prawdy istoty, porostu to wiedza i czują, natomiast większość społeczeństwa, również nie chce, abyś był wolny, nawet twoja rodzina i przyjaciele, nie chcą, abyś był wolny …
Dlaczego ?
Jaki z ciebie pożytek, jeśli jesteś wolny, skoro unikasz różnych fetyszy i spisujesz na straty kłamstwo i gry społeczne, a zatem, jeśli nie potrzebujesz schematu podziału i zależności, stajesz się niewygodny dla systemu i zakorzenionych w systemie niewolników.
Nikt nie chce, abyś był wolny, ponieważ wolnej istoty, nie można w żaden sposób kontrolować
Znasz radość powrotu do domu, po dłuższej w nim nieobecności ?
Uwierz mi, że jest to tylko cząstka radości odkrycia prawdziwego ja i prawdziwego wymiaru wolności, która prowadzi istnienie, ku nieskończoności koła życia (18).
Warto powrócić do samego siebie, choć dla większości, będzie to podróż na koniec wszechświata i niekończące się badanie różnych teorii i opinii, które nie są potrzebne do otwarcia drzwi własnego wielo-światu - wszechświatu (17/19).
Dydymus
Akademia Filozoficzna Dydymusa
Zbiórka na działania prawne:
https://zrzutka.pl/8chj5g
PL27 1090 0004 7335 8000 0004 4283
https://pomagam.pl/wdd
Liga Świata | Samostanowienie i Samoograniczenie
https://trueshopl.wordpress.com
1. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/13/jesli-wchodzisz-do-mego-domu-i-kregu-badz-swiadom-regul-i-praw-w-nich-panujacych/
2. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/08/naruszenie-reliktu-prawa-naturalnego-i-umiejetnosc-przelozenia-prawa-naturalnego-na-rzeczywistosc/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/07/prawo-naturalne-i-prawo-oporu-jednosc-czlowieczenstwa-ponad-prawem-zwierzat/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/08/26/globalizm-i-niszczenie-naturalnego-prawa-do-wolnosci-i-rownosci/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/22/relikt-i-precedens/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/11/18/czlowiek-i-bestia-czyli-zagadnienie-prawa-naturalnego-w-zetknieciu-z-prawem-natury/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/01/nieprzekraczalne-granice-wladzy-i-prawa/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/03/16/przywrocmy-prawo-naturalne/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/03/27/personalny-trybunal-prawa-naturalnego/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/08/20/prawo-naturalne-i-wirus-prawa-zwierzat-w-aspekcie-prawa-morskiego-i-ideologi-koronawirusa/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/16/zasada-slusznosci-i-prawo-naturalne-czyli-sposob-na-walke-z-ideologia-nierzadu-spolecznego/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/12/obronca-pokoju-swiatowy-apel-o-wdrozenie-prawa-naturalnego-i-prawa-oporu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/08/20/prawo-oporu-i-proces-tworzenia-drogi-do-kola-wolnosci/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/08/27/proba-zdyskredytowania-prawa-naturalnego/
3. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/24/prawdziwe-istnienie-czyli-zycie-bez-ego/
4. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/04/24/czarna-magia-czyli-kto-wykorzystuje-persone-za-pomoca-negatywnego-okultyzmu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/04/lekliwa-iluzja-zycia/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/08/05/zasada-trzech-sekretne-nauczanie-podstawa-wladzy-czlowieka-nad-czlowiekiem/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/07/27/teatr-i-aktorstwo-kult-ur-owe/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/10/10/teatr-groteski-dnia-codziennego-w-ujeciu-logiki/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/03/18/manipulacja-erystyczna-czyli-filozoficzny-teatr-rozmow-o-niczym/
https://tinyurl.com/jz7chnwa
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2018/06/21/masonska-idea-mentora/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/02/08/kim-jest-profesjonalista/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2018/03/29/dekonstrukcja-faktow-logicznych-przez-sztuki-teatralne/
5. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/09/geneza-przestepstwa/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/26/monopol/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/04/27/cztery-bestie-czarna-szlachta-i-biale-rekawice-czyli-do-kogo-nalezy-materialny-swiat-fetyszu-pieniadza-i-ludzkiego-kapitalu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/09/10/demokracja-widzow-czyli-postepujacy-projekt-zezwierzecenia-rasy-ludzkiej/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/15/prowadzenie-roju/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/21/dwa-swiaty/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/29/syndykat-i-wymuszenie-dzialania-sprzecznego-z-regulami-prawa-naturalnego/
6. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/09/17/czlowieczenstwo-jako-gloryfikacja-wartosci/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/12/droga-od-jestem-tylko-czlowiekiem-do-jestem-czlowiekiem-lahem-panem-bogiem-samego-siebie/
7. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/02/22/inzynieria-memetyczna/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/25/memetyczny-twor-spoleczny-czyli-budowa-sztucznej-inteligencji-na-bazie-internetu-rzeczy-ludzkiego-kapitalu/
8. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/12/14/prawie-nietykalni/
9. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/16/moje-prawdziwe-ja-i-zawirowania-naszego-jestestwa/
10. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/12/03/ludzie-bio-negatywni-czyli-degenerat-i-syjonistyczny-antysemita/
11. https://dydymuswojciech.wordpress.com/2021/05/15/chory-umysl-chore-cialo/
12. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/12/18/przejecie-wewnetrznego-glosu/
13. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/01/15/klin-czyli-budowanie-i-niszczenie-lukow-mostow-za-pomoca-wiecznej-ideologii-podzialu/
14. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/29/czas-wyjsc-na-wolnosc/
15. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/06/04/wyznawcy-fetyszyzmu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/09/17/fetyszyzm-i-faszyzm/
16. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/09/spoleczenstwo-kompulsywne-kiedy-chcesz-byc-kims-innym-niz-jestes/
17. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/03/02/personalny-wszechswiat/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/11/11/personalny-dzien-niepodleglosci/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2019/10/23/przebudzenie-szalenstwa-i-moralnosc-personalna/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/05/30/swiete-prawo-personalne/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/04/14/moj-personalny-lad/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/04/24/alegorie-czasu-chronos-aion-uroboros-i-caerus/
18. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/04/01/jednosc-i-energia/
19. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/20/intuicja-czyli-dostep-do-wielo-swiatu/
20. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/12/28/bestia-drzemie-w-kazdym-z-nas/
https://dydymuscytaty.wordpress.com/2020/11/18/czlowiek-i-bestia-czyli-zagadnienie-prawa-naturalnego-w-zetknieciu-z-prawem-natury/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/07/25/wampiryzm-alegoria-zakorzenienia-ideologi-prawa-zwierzat-w-czlowieku/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/04/27/cztery-bestie-czarna-szlachta-i-biale-rekawice-czyli-do-kogo-nalezy-materialny-swiat-fetyszu-pieniadza-i-ludzkiego-kapitalu/
0 notes
dydymus-cytaty · 3 years
Text
Tumblr media
Fenomen prawdziwego ja
Zacznijmy od pewnego rozważania, jeśli prawo naturalne (2) zakazuje zabijania, chyba, że jest to obrona konieczna własnego lub cudzego istnienia, to naturalnym jest, że musimy zrezygnować z spożywania i zabijania zwierząt dla własnego kaprysu, jednakże, aby to uczynić, musimy jak najszybciej - przenieś cały ciężar wyżywienia planety, na czyste genetycznie warzywa, owoce i ziarna, a tym samym, ci którzy likwidują rolnictwo, sadownictwo i uprawy, zagrażają naszemu życiu, co uruchamia prawo oporu (2), pozwalające ochronić ludzkie istnienie, przed rządowym i korporacyjnym terroryzmem (5).
Różnorodność oraz mnogość drzewostanu i upraw, pozwala naprawić klimat, wyregulować pogodę, zwiększyć i ustabilizować ilość wód gruntowych, a tym samym - po usunięciu wszystkich śmieci - przywrócić pierwotną jedność natury z człowieczeństwem.
Jeśli nie wiesz, czym jest człowieczeństwo (6) - zacznij uczyć się od zwierzęta, ponieważ, to właśnie w nich, pozostało o wiele więcej ludzkich odruchów, niż wśród podzielonego i rozproszonego pospólstwa, które po dekonstrukcji - zostało na nowo scalone w trybie słabej i rozwarstwionej multikulturowej masy.
Ciągle błądzące stada baranów, prowadzone wedle rachuby prawa zwierząt, nie zauważają nawet, że pasterz na jednym terenie łowieckim, kontroluje stada baranów, spolegliwych owiec i wystraszonych szaraków, za pomocą wiernych systemowi pasterskiemu - psów. W/w barany, owce oraz zające, boją się pożarcia, przez ciągle głodne sukcesu - psy, niezauważąc, że zostały wykorzystane, przez pasterzy - karmiących psy fetyszami tytułów, pozycji, czy ról, które czynią katów - prawie nietykalnymi (8) dla plebsu ...
Jednak, aby dojść do tych przemyśleń - musisz scalić i oczyścić siebie samego z osobowości (4) memetycznej (7) i egoizmu (3).
Akceptacja Istnienia
Dopóki nie zdasz sobie sprawy ze swojej wewnętrznej, rozproszonej do tej pory - jedności, nie będziesz wstanie zrobić rzeczy najważniejszej, jaką jest utożsamianie siebie z całą wiedzą pochodzącą z twojej jaźni.
Ta specyficzna, ledwie wyczuwalna i intymna wiedza, nie może być zapisana na papierze, ponieważ owa wiedza, wiąże się z akceptacją tego, co chcesz powiedzieć - nie mówiąc absolutnie nic, albowiem najważniejsza jest akceptacja samego istnienia, a tym samym - wiem, że samostanowie i samoograniczam swe człowieczeństwo, co daje trwały fundament dla prawa naturalnego (2).
Gdyby tak brzmiała pierwsza lekcja w przedszkolu, powtórzona później w podstawówce, nie mielibyśmy problemu z akceptacją różnych form istnienia - życia.
Niewypowiedziana do drugiej osoby - prawda, wsparta odwzajemnionymi wartościami, daje nam rdzeń naszego prawdziwego istnienia. Prawdziwe, głębokie odczucie, daje nam pewność - bezpieczeństwa i spokoju, opartego na wzajemności wartości moralnych, które stanowią o potędze prawa naturalnego, które bez słów rodzi wolność i równość społeczną, osobową i międzygatunkową.
( Zanim na dobre zaczniesz czytać, zaakceptuj zasady panujący w kręgu mojego domu ( 1 – oznacza link pod tekstem), lub opuść moje domostwo, strzeżone przez prawo naturalne. Jeśli korzystasz, korzystaj z całości wraz z linkami, ponieważ cytat, może być zastosowany w złej intencji. )
Czym nie jestem
Dążenie do prawdziwego ja (9), musimy rozpocząć od rozpoznania, czym, tak naprawdę - nie jestem, musisz dostrzec, że nie jesteś obiektem, obiekt pojawia się dopiero w procesie twojego myślenia, kierującego się schematami, które zestawiamy obok siebie, w celu wytworzenia odpowiadającej nam ideologii, dostosowanej do poprawności politycznej.
Istoty bionegatywne (10), aby nie czuć się gorszymi wśród ludzi, wymyśliły w celu skrzywienia ludzkiego rdzenia duchowego, tak zwane gry (4), w których demiurg (4), poprzez wpływ ideologiczny na jednostkę, obsadza ją w roli istoty memetycznej - avataru (7), która pozyskuje w procesie życia różne osobowości (4), potrzebne do odgrywania ról społecznych, osobistych, zawodowych …
(Istoty bionegatywne (10), zabijając w sposób bezpośredni lub pośredni, dążą przez wyrzuty sumienia do własnej śmierci. Negacja życia, które przestało być już potrzebne lub jest świadkiem przestępstw osób bionegatywnych, jest czynnikiem funkcjonowania bestii (19), żyjącej cierpieniem innych jednostek oraz żerowaniem na krzywdzonych stopniowo ofiarach …)
Moja prawdziwe ja, nie jest zawarte w rzeczach i ideologiach, ponieważ nie możesz dostrzec tego, co jest prawdą, lecz to, co jest ideologią - opisującą obiekt memetyczny - reprezentujący fizycznego reprezentanta mojej jaźni.
Moje ja, obserwuje obiekty, wliczając w to obiekt własnej fizyczności i na bazie tej obserwacji - większości ludzi, wydaje błędny osąd, na temat istnienia, którego nie można dostrzec za pomocą schematyzacji form życiowych.
To, co musi się wydarzyć
To odkrycie musi się prędzej, czy później wydarzyć, ponieważ to odkrycie - pokazuje nam prawdę pozbawioną spekulacji, teorii i opinii …
Intymne spojrzenie na istnienie, nie dotyczy czasu, który dotyka naszej fizyczności, intymne spojrzenia - wdziera się do centrum naszego rdzenia, w którym - nie ma już wspomnianej wyższej spekulacji, która do tej pory wydawała nierealne opinie o istnieniu, na bazie cudzych ideologii, mylnie uważanych przez nas i świat - za wiedzę.
Nauki - nie interesuje prawdziwe ja, nauka interesuje się tylko i wyłącznie avatarem ludzkiego ciała oraz jego genetyczny oraz chemicznym silnikiem (11), ponieważ owa nauka, odrzuciła u podstaw swego istnienia - pojęcie duszy, jaźni i prawdziwego ja, a zatem, elity mogą zniszczyć nasze ciało i umysł, a mimo to, istnienie, dalej będzie egzystowało, w sferze niedostępnej dla nauki.
Fałszywe oświecenie
Zanim dojdziesz do takiej refleksji, pojawi się w tobie coś takiego, co wyszepta tobie: tak, to jest to, czym jestem, jednak będzie to kłamstwo, które należy odrzucić, ponieważ w ten sposób - oszukuje cię intelekt, zatruty obcymi ideologiami (12) …
Cisza, jak ta
Prawdą jest, że kiedy trafisz wreszcie na swoje - prawdziwe ja (3/9), poczujesz w sobie ciszę, a sygnały ideologiczne pochodzące z zewnątrz, przestaną mieć wpływ na twoje sny, myśli, słowa i działania.
Prawdziwego ja (3/9), nie znajdziesz w konceptualnej teorii rodem z laboratorium, prawdziwego ja, nie znajdziesz w swym gentotypie i grupie krwi, ponieważ wszystkie te ideologie, wpływają tylko i wyłącznie na podział (13), dążący do kreacji egoizmu (3) i celebracji hierarchii uważającej się za rasę panów (5).
Wypełnienie tęsknoty (14) prawdą
Odpowiedzią na tęsknotę, jest coś, co się po prostu zadzieje, kiedy to się stanie - pozostanie tylko pusta forma, w której nie będzie twoje obecności …
Kiedy przychodzi oświecenie - byt psychologiczny przestaje odpowiadać na zewnętrze majaki, iluzje i utopie …
Tutaj, muszę zwrócić waszą uwagę na arcy ważną rzecz, której musisz być świadom, ponieważ brak świadomości - postawi prawdziwe ja, w konflikcie z twoim umysłem, który nie będzie gotów, na przyjęcie owej prawdy.
Umysł - postawiony w konflikt z prawdą, zacznie ratować coś, co można nazwać osobowością (4), uzbieranego przez okres życia - ja. To wykreowane ja, to zgromadzone przez całe życie wspomnienia, wrażenia, wyobrażenia i pamięć o tym, kim tak naprawdę nie jestem i nigdy nie byłem, a kogo role grałem, dla otrzymania różnych fetyszy (15) … To świat i rodzice zwiedli cię i powiedzieli tobie, kim jesteś i kim masz być, aby uzyskać odpowiednią pozycje w społeczeństwie kompulsywnym (16) …
Nikt nie chce, abyś był wolny
Elity i praktycznie nikt z twojego otoczenia - nie chce, abyś był wolny, ponieważ nikt nie zainwestuje w twoja wolność, tylko istoty oświecone kierując się wzajemnością i samoograniczeniem - chcą, abyś był wolny i świadomy swej wolności i równości, względem całego wszechświata (17).
Nieświadomość prawdy, jest korzystna dla egoistów zbierających fetysze, stawiane powyżej wartości moralnych, które nie pozwalają wspiąć się po hierarchicznej drabinie, czy też piramidzie wyzysku i żerowania istoty na istocie …
Oni nie chcą, abyś był wolny, tylko nieliczne świadome siebie i prawdy istoty, porostu to wiedza i czują, natomiast większość społeczeństwa, również nie chce, abyś był wolny, nawet twoja rodzina i przyjaciele, nie chcą, abyś był wolny …
Dlaczego ?
Jaki z ciebie pożytek, jeśli jesteś wolny, skoro unikasz różnych fetyszy i spisujesz na straty kłamstwo i gry społeczne, a zatem, jeśli nie potrzebujesz schematu podziału i zależności, stajesz się niewygodny dla systemu i zakorzenionych w systemie niewolników.
Nikt nie chce, abyś był wolny, ponieważ wolnej istoty, nie można w żaden sposób kontrolować
Znasz radość powrotu do domu, po dłuższej w nim nieobecności ?
Uwierz mi, że jest to tylko cząstka radości odkrycia prawdziwego ja i prawdziwego wymiaru wolności, która prowadzi istnienie, ku nieskończoności koła życia (18).
Warto powrócić do samego siebie, choć dla większości, będzie to podróż na koniec wszechświata i niekończące się badanie różnych teorii i opinii, które nie są potrzebne do otwarcia drzwi własnego wielo-światu - wszechświatu (17/19).
Dydymus
Akademia Filozoficzna Dydymusa
Zbiórka na działania prawne:
https://zrzutka.pl/8chj5g
PL27 1090 0004 7335 8000 0004 4283
https://pomagam.pl/wdd
Liga Świata | Samostanowienie i Samoograniczenie
https://trueshopl.wordpress.com
1. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/13/jesli-wchodzisz-do-mego-domu-i-kregu-badz-swiadom-regul-i-praw-w-nich-panujacych/
2. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/08/naruszenie-reliktu-prawa-naturalnego-i-umiejetnosc-przelozenia-prawa-naturalnego-na-rzeczywistosc/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/07/prawo-naturalne-i-prawo-oporu-jednosc-czlowieczenstwa-ponad-prawem-zwierzat/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/08/26/globalizm-i-niszczenie-naturalnego-prawa-do-wolnosci-i-rownosci/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/22/relikt-i-precedens/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/11/18/czlowiek-i-bestia-czyli-zagadnienie-prawa-naturalnego-w-zetknieciu-z-prawem-natury/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/01/nieprzekraczalne-granice-wladzy-i-prawa/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/03/16/przywrocmy-prawo-naturalne/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/03/27/personalny-trybunal-prawa-naturalnego/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/08/20/prawo-naturalne-i-wirus-prawa-zwierzat-w-aspekcie-prawa-morskiego-i-ideologi-koronawirusa/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/16/zasada-slusznosci-i-prawo-naturalne-czyli-sposob-na-walke-z-ideologia-nierzadu-spolecznego/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/12/obronca-pokoju-swiatowy-apel-o-wdrozenie-prawa-naturalnego-i-prawa-oporu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/08/20/prawo-oporu-i-proces-tworzenia-drogi-do-kola-wolnosci/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/08/27/proba-zdyskredytowania-prawa-naturalnego/
3. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/24/prawdziwe-istnienie-czyli-zycie-bez-ego/
4. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/04/24/czarna-magia-czyli-kto-wykorzystuje-persone-za-pomoca-negatywnego-okultyzmu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/04/lekliwa-iluzja-zycia/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/08/05/zasada-trzech-sekretne-nauczanie-podstawa-wladzy-czlowieka-nad-czlowiekiem/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/07/27/teatr-i-aktorstwo-kult-ur-owe/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/10/10/teatr-groteski-dnia-codziennego-w-ujeciu-logiki/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/03/18/manipulacja-erystyczna-czyli-filozoficzny-teatr-rozmow-o-niczym/
https://tinyurl.com/jz7chnwa
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2018/06/21/masonska-idea-mentora/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/02/08/kim-jest-profesjonalista/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2018/03/29/dekonstrukcja-faktow-logicznych-przez-sztuki-teatralne/
5. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/09/geneza-przestepstwa/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/26/monopol/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/04/27/cztery-bestie-czarna-szlachta-i-biale-rekawice-czyli-do-kogo-nalezy-materialny-swiat-fetyszu-pieniadza-i-ludzkiego-kapitalu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/09/10/demokracja-widzow-czyli-postepujacy-projekt-zezwierzecenia-rasy-ludzkiej/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/15/prowadzenie-roju/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/21/dwa-swiaty/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/29/syndykat-i-wymuszenie-dzialania-sprzecznego-z-regulami-prawa-naturalnego/
6. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/09/17/czlowieczenstwo-jako-gloryfikacja-wartosci/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/12/droga-od-jestem-tylko-czlowiekiem-do-jestem-czlowiekiem-lahem-panem-bogiem-samego-siebie/
7. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/02/22/inzynieria-memetyczna/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/25/memetyczny-twor-spoleczny-czyli-budowa-sztucznej-inteligencji-na-bazie-internetu-rzeczy-ludzkiego-kapitalu/
8. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/12/14/prawie-nietykalni/
9. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/16/moje-prawdziwe-ja-i-zawirowania-naszego-jestestwa/
10. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/12/03/ludzie-bio-negatywni-czyli-degenerat-i-syjonistyczny-antysemita/
11. https://dydymuswojciech.wordpress.com/2021/05/15/chory-umysl-chore-cialo/
12. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/12/18/przejecie-wewnetrznego-glosu/
13. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/01/15/klin-czyli-budowanie-i-niszczenie-lukow-mostow-za-pomoca-wiecznej-ideologii-podzialu/
14. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/29/czas-wyjsc-na-wolnosc/
15. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/06/04/wyznawcy-fetyszyzmu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/09/17/fetyszyzm-i-faszyzm/
16. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/09/spoleczenstwo-kompulsywne-kiedy-chcesz-byc-kims-innym-niz-jestes/
17. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/03/02/personalny-wszechswiat/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/11/11/personalny-dzien-niepodleglosci/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2019/10/23/przebudzenie-szalenstwa-i-moralnosc-personalna/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/05/30/swiete-prawo-personalne/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/04/14/moj-personalny-lad/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/04/24/alegorie-czasu-chronos-aion-uroboros-i-caerus/
18. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/04/01/jednosc-i-energia/
19. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/20/intuicja-czyli-dostep-do-wielo-swiatu/
20. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/12/28/bestia-drzemie-w-kazdym-z-nas/
https://dydymuscytaty.wordpress.com/2020/11/18/czlowiek-i-bestia-czyli-zagadnienie-prawa-naturalnego-w-zetknieciu-z-prawem-natury/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/07/25/wampiryzm-alegoria-zakorzenienia-ideologi-prawa-zwierzat-w-czlowieku/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/04/27/cztery-bestie-czarna-szlachta-i-biale-rekawice-czyli-do-kogo-nalezy-materialny-swiat-fetyszu-pieniadza-i-ludzkiego-kapitalu/
1 note · View note
wojciechdydymski · 3 years
Text
Tumblr media
Fenomen prawdziwego ja
Zacznijmy od pewnego rozważania, jeśli prawo naturalne (2) zakazuje zabijania, chyba, że jest to obrona konieczna własnego lub cudzego istnienia, to naturalnym jest, że musimy zrezygnować z spożywania i zabijania zwierząt dla własnego kaprysu, jednakże, aby to uczynić, musimy jak najszybciej - przenieś cały ciężar wyżywienia planety, na czyste genetycznie warzywa, owoce i ziarna, a tym samym, ci którzy likwidują rolnictwo, sadownictwo i uprawy, zagrażają naszemu życiu, co uruchamia prawo oporu (2), pozwalające ochronić ludzkie istnienie, przed rządowym i korporacyjnym terroryzmem (5).
Różnorodność oraz mnogość drzewostanu i upraw, pozwala naprawić klimat, wyregulować pogodę, zwiększyć i ustabilizować ilość wód gruntowych, a tym samym - po usunięciu wszystkich śmieci - przywrócić pierwotną jedność natury z człowieczeństwem.
Jeśli nie wiesz, czym jest człowieczeństwo (6) - zacznij uczyć się od zwierzęta, ponieważ, to właśnie w nich, pozostało o wiele więcej ludzkich odruchów, niż wśród podzielonego i rozproszonego pospólstwa, które po dekonstrukcji - zostało na nowo scalone w trybie słabej i rozwarstwionej multikulturowej masy.
Ciągle błądzące stada baranów, prowadzone wedle rachuby prawa zwierząt, nie zauważają nawet, że pasterz na jednym terenie łowieckim, kontroluje stada baranów, spolegliwych owiec i wystraszonych szaraków, za pomocą wiernych systemowi pasterskiemu - psów. W/w barany, owce oraz zające, boją się pożarcia, przez ciągle głodne sukcesu - psy, niezauważąc, że zostały wykorzystane, przez pasterzy - karmiących psy fetyszami tytułów, pozycji, czy ról, które czynią katów - prawie nietykalnymi (8) dla plebsu ...
Jednak, aby dojść do tych przemyśleń - musisz scalić i oczyścić siebie samego z osobowości (4) memetycznej (7) i egoizmu (3).
Akceptacja Istnienia
Dopóki nie zdasz sobie sprawy ze swojej wewnętrznej, rozproszonej do tej pory - jedności, nie będziesz wstanie zrobić rzeczy najważniejszej, jaką jest utożsamianie siebie z całą wiedzą pochodzącą z twojej jaźni.
Ta specyficzna, ledwie wyczuwalna i intymna wiedza, nie może być zapisana na papierze, ponieważ owa wiedza, wiąże się z akceptacją tego, co chcesz powiedzieć - nie mówiąc absolutnie nic, albowiem najważniejsza jest akceptacja samego istnienia, a tym samym - wiem, że samostanowie i samoograniczam swe człowieczeństwo, co daje trwały fundament dla prawa naturalnego (2).
Gdyby tak brzmiała pierwsza lekcja w przedszkolu, powtórzona później w podstawówce, nie mielibyśmy problemu z akceptacją różnych form istnienia - życia.
Niewypowiedziana do drugiej osoby - prawda, wsparta odwzajemnionymi wartościami, daje nam rdzeń naszego prawdziwego istnienia. Prawdziwe, głębokie odczucie, daje nam pewność - bezpieczeństwa i spokoju, opartego na wzajemności wartości moralnych, które stanowią o potędze prawa naturalnego, które bez słów rodzi wolność i równość społeczną, osobową i międzygatunkową.
( Zanim na dobre zaczniesz czytać, zaakceptuj zasady panujący w kręgu mojego domu ( 1 – oznacza link pod tekstem), lub opuść moje domostwo, strzeżone przez prawo naturalne. Jeśli korzystasz, korzystaj z całości wraz z linkami, ponieważ cytat, może być zastosowany w złej intencji. )
Czym nie jestem
Dążenie do prawdziwego ja (9), musimy rozpocząć od rozpoznania, czym, tak naprawdę - nie jestem, musisz dostrzec, że nie jesteś obiektem, obiekt pojawia się dopiero w procesie twojego myślenia, kierującego się schematami, które zestawiamy obok siebie, w celu wytworzenia odpowiadającej nam ideologii, dostosowanej do poprawności politycznej.
Istoty bionegatywne (10), aby nie czuć się gorszymi wśród ludzi, wymyśliły w celu skrzywienia ludzkiego rdzenia duchowego, tak zwane gry (4), w których demiurg (4), poprzez wpływ ideologiczny na jednostkę, obsadza ją w roli istoty memetycznej - avataru (7), która pozyskuje w procesie życia różne osobowości (4), potrzebne do odgrywania ról społecznych, osobistych, zawodowych …
(Istoty bionegatywne (10), zabijając w sposób bezpośredni lub pośredni, dążą przez wyrzuty sumienia do własnej śmierci. Negacja życia, które przestało być już potrzebne lub jest świadkiem przestępstw osób bionegatywnych, jest czynnikiem funkcjonowania bestii (19), żyjącej cierpieniem innych jednostek oraz żerowaniem na krzywdzonych stopniowo ofiarach …)
Moja prawdziwe ja, nie jest zawarte w rzeczach i ideologiach, ponieważ nie możesz dostrzec tego, co jest prawdą, lecz to, co jest ideologią - opisującą obiekt memetyczny - reprezentujący fizycznego reprezentanta mojej jaźni.
Moje ja, obserwuje obiekty, wliczając w to obiekt własnej fizyczności i na bazie tej obserwacji - większości ludzi, wydaje błędny osąd, na temat istnienia, którego nie można dostrzec za pomocą schematyzacji form życiowych.
To, co musi się wydarzyć
To odkrycie musi się prędzej, czy później wydarzyć, ponieważ to odkrycie - pokazuje nam prawdę pozbawioną spekulacji, teorii i opinii …
Intymne spojrzenie na istnienie, nie dotyczy czasu, który dotyka naszej fizyczności, intymne spojrzenia - wdziera się do centrum naszego rdzenia, w którym - nie ma już wspomnianej wyższej spekulacji, która do tej pory wydawała nierealne opinie o istnieniu, na bazie cudzych ideologii, mylnie uważanych przez nas i świat - za wiedzę.
Nauki - nie interesuje prawdziwe ja, nauka interesuje się tylko i wyłącznie avatarem ludzkiego ciała oraz jego genetyczny oraz chemicznym silnikiem (11), ponieważ owa nauka, odrzuciła u podstaw swego istnienia - pojęcie duszy, jaźni i prawdziwego ja, a zatem, elity mogą zniszczyć nasze ciało i umysł, a mimo to, istnienie, dalej będzie egzystowało, w sferze niedostępnej dla nauki.
Fałszywe oświecenie
Zanim dojdziesz do takiej refleksji, pojawi się w tobie coś takiego, co wyszepta tobie: tak, to jest to, czym jestem, jednak będzie to kłamstwo, które należy odrzucić, ponieważ w ten sposób - oszukuje cię intelekt, zatruty obcymi ideologiami (12) …
Cisza, jak ta
Prawdą jest, że kiedy trafisz wreszcie na swoje - prawdziwe ja (3/9), poczujesz w sobie ciszę, a sygnały ideologiczne pochodzące z zewnątrz, przestaną mieć wpływ na twoje sny, myśli, słowa i działania.
Prawdziwego ja (3/9), nie znajdziesz w konceptualnej teorii rodem z laboratorium, prawdziwego ja, nie znajdziesz w swym gentotypie i grupie krwi, ponieważ wszystkie te ideologie, wpływają tylko i wyłącznie na podział (13), dążący do kreacji egoizmu (3) i celebracji hierarchii uważającej się za rasę panów (5).
Wypełnienie tęsknoty (14) prawdą
Odpowiedzią na tęsknotę, jest coś, co się po prostu zadzieje, kiedy to się stanie - pozostanie tylko pusta forma, w której nie będzie twoje obecności …
Kiedy przychodzi oświecenie - byt psychologiczny przestaje odpowiadać na zewnętrze majaki, iluzje i utopie …
Tutaj, muszę zwrócić waszą uwagę na arcy ważną rzecz, której musisz być świadom, ponieważ brak świadomości - postawi prawdziwe ja, w konflikcie z twoim umysłem, który nie będzie gotów, na przyjęcie owej prawdy.
Umysł - postawiony w konflikt z prawdą, zacznie ratować coś, co można nazwać osobowością (4), uzbieranego przez okres życia - ja. To wykreowane ja, to zgromadzone przez całe życie wspomnienia, wrażenia, wyobrażenia i pamięć o tym, kim tak naprawdę nie jestem i nigdy nie byłem, a kogo role grałem, dla otrzymania różnych fetyszy (15) … To świat i rodzice zwiedli cię i powiedzieli tobie, kim jesteś i kim masz być, aby uzyskać odpowiednią pozycje w społeczeństwie kompulsywnym (16) …
Nikt nie chce, abyś był wolny
Elity i praktycznie nikt z twojego otoczenia - nie chce, abyś był wolny, ponieważ nikt nie zainwestuje w twoja wolność, tylko istoty oświecone kierując się wzajemnością i samoograniczeniem - chcą, abyś był wolny i świadomy swej wolności i równości, względem całego wszechświata (17).
Nieświadomość prawdy, jest korzystna dla egoistów zbierających fetysze, stawiane powyżej wartości moralnych, które nie pozwalają wspiąć się po hierarchicznej drabinie, czy też piramidzie wyzysku i żerowania istoty na istocie …
Oni nie chcą, abyś był wolny, tylko nieliczne świadome siebie i prawdy istoty, porostu to wiedza i czują, natomiast większość społeczeństwa, również nie chce, abyś był wolny, nawet twoja rodzina i przyjaciele, nie chcą, abyś był wolny …
Dlaczego ?
Jaki z ciebie pożytek, jeśli jesteś wolny, skoro unikasz różnych fetyszy i spisujesz na straty kłamstwo i gry społeczne, a zatem, jeśli nie potrzebujesz schematu podziału i zależności, stajesz się niewygodny dla systemu i zakorzenionych w systemie niewolników.
Nikt nie chce, abyś był wolny, ponieważ wolnej istoty, nie można w żaden sposób kontrolować
Znasz radość powrotu do domu, po dłuższej w nim nieobecności ?
Uwierz mi, że jest to tylko cząstka radości odkrycia prawdziwego ja i prawdziwego wymiaru wolności, która prowadzi istnienie, ku nieskończoności koła życia (18).
Warto powrócić do samego siebie, choć dla większości, będzie to podróż na koniec wszechświata i niekończące się badanie różnych teorii i opinii, które nie są potrzebne do otwarcia drzwi własnego wielo-światu - wszechświatu (17/19).
Dydymus
Akademia Filozoficzna Dydymusa
Zbiórka na działania prawne:
https://zrzutka.pl/8chj5g
PL27 1090 0004 7335 8000 0004 4283
https://pomagam.pl/wdd
Liga Świata | Samostanowienie i Samoograniczenie
https://trueshopl.wordpress.com
1. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/13/jesli-wchodzisz-do-mego-domu-i-kregu-badz-swiadom-regul-i-praw-w-nich-panujacych/
2. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/08/naruszenie-reliktu-prawa-naturalnego-i-umiejetnosc-przelozenia-prawa-naturalnego-na-rzeczywistosc/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/07/prawo-naturalne-i-prawo-oporu-jednosc-czlowieczenstwa-ponad-prawem-zwierzat/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/08/26/globalizm-i-niszczenie-naturalnego-prawa-do-wolnosci-i-rownosci/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/22/relikt-i-precedens/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/11/18/czlowiek-i-bestia-czyli-zagadnienie-prawa-naturalnego-w-zetknieciu-z-prawem-natury/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/01/nieprzekraczalne-granice-wladzy-i-prawa/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/03/16/przywrocmy-prawo-naturalne/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/03/27/personalny-trybunal-prawa-naturalnego/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/08/20/prawo-naturalne-i-wirus-prawa-zwierzat-w-aspekcie-prawa-morskiego-i-ideologi-koronawirusa/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/16/zasada-slusznosci-i-prawo-naturalne-czyli-sposob-na-walke-z-ideologia-nierzadu-spolecznego/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/12/obronca-pokoju-swiatowy-apel-o-wdrozenie-prawa-naturalnego-i-prawa-oporu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/08/20/prawo-oporu-i-proces-tworzenia-drogi-do-kola-wolnosci/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/08/27/proba-zdyskredytowania-prawa-naturalnego/
3. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/24/prawdziwe-istnienie-czyli-zycie-bez-ego/
4. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/04/24/czarna-magia-czyli-kto-wykorzystuje-persone-za-pomoca-negatywnego-okultyzmu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/04/lekliwa-iluzja-zycia/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/08/05/zasada-trzech-sekretne-nauczanie-podstawa-wladzy-czlowieka-nad-czlowiekiem/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/07/27/teatr-i-aktorstwo-kult-ur-owe/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/10/10/teatr-groteski-dnia-codziennego-w-ujeciu-logiki/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/03/18/manipulacja-erystyczna-czyli-filozoficzny-teatr-rozmow-o-niczym/
https://tinyurl.com/jz7chnwa
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2018/06/21/masonska-idea-mentora/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/02/08/kim-jest-profesjonalista/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2018/03/29/dekonstrukcja-faktow-logicznych-przez-sztuki-teatralne/
5. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/09/geneza-przestepstwa/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/26/monopol/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/04/27/cztery-bestie-czarna-szlachta-i-biale-rekawice-czyli-do-kogo-nalezy-materialny-swiat-fetyszu-pieniadza-i-ludzkiego-kapitalu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/09/10/demokracja-widzow-czyli-postepujacy-projekt-zezwierzecenia-rasy-ludzkiej/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/15/prowadzenie-roju/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/21/dwa-swiaty/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/29/syndykat-i-wymuszenie-dzialania-sprzecznego-z-regulami-prawa-naturalnego/
6. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/09/17/czlowieczenstwo-jako-gloryfikacja-wartosci/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/12/droga-od-jestem-tylko-czlowiekiem-do-jestem-czlowiekiem-lahem-panem-bogiem-samego-siebie/
7. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/02/22/inzynieria-memetyczna/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/25/memetyczny-twor-spoleczny-czyli-budowa-sztucznej-inteligencji-na-bazie-internetu-rzeczy-ludzkiego-kapitalu/
8. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/12/14/prawie-nietykalni/
9. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/16/moje-prawdziwe-ja-i-zawirowania-naszego-jestestwa/
10. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/12/03/ludzie-bio-negatywni-czyli-degenerat-i-syjonistyczny-antysemita/
11. https://dydymuswojciech.wordpress.com/2021/05/15/chory-umysl-chore-cialo/
12. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/12/18/przejecie-wewnetrznego-glosu/
13. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/01/15/klin-czyli-budowanie-i-niszczenie-lukow-mostow-za-pomoca-wiecznej-ideologii-podzialu/
14. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/29/czas-wyjsc-na-wolnosc/
15. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/06/04/wyznawcy-fetyszyzmu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/09/17/fetyszyzm-i-faszyzm/
16. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/09/spoleczenstwo-kompulsywne-kiedy-chcesz-byc-kims-innym-niz-jestes/
17. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/03/02/personalny-wszechswiat/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/11/11/personalny-dzien-niepodleglosci/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2019/10/23/przebudzenie-szalenstwa-i-moralnosc-personalna/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/05/30/swiete-prawo-personalne/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/04/14/moj-personalny-lad/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/04/24/alegorie-czasu-chronos-aion-uroboros-i-caerus/
18. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/04/01/jednosc-i-energia/
19. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/20/intuicja-czyli-dostep-do-wielo-swiatu/
20. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/12/28/bestia-drzemie-w-kazdym-z-nas/
https://dydymuscytaty.wordpress.com/2020/11/18/czlowiek-i-bestia-czyli-zagadnienie-prawa-naturalnego-w-zetknieciu-z-prawem-natury/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/07/25/wampiryzm-alegoria-zakorzenienia-ideologi-prawa-zwierzat-w-czlowieku/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/04/27/cztery-bestie-czarna-szlachta-i-biale-rekawice-czyli-do-kogo-nalezy-materialny-swiat-fetyszu-pieniadza-i-ludzkiego-kapitalu/
1 note · View note
natalicekravitz · 5 years
Text
Jak NIE zrealizować swoich marzeń? 5 porad
Masz marzenia. Dużo marzeń. Jedne są unikalne, drugie bardziej oklepane, jednak z jakiegoś powodu pragniesz osiągnąć dane cele w życiu. Jedne mają służyć relaksowi, drugie stabilizacji, trzecie rozrywce itd. Jakimś jednak trafem kończysz wykończony po całym dniu pracy i śnisz o tym, jakie by było twoje życie, gdybyś od kilku lat nie grzał na tej samej posadzie. Jak to się dzieje, że marzenia pozostają marzeniami, choć wszystkim o nich opowiadasz?
Tumblr media
Na szczęście powody bardzo często okazują się te same. Zebrałam pięć głównych, abyś nareszcie mógł ruszyć z miejsca i zacząć realizować swoje cele.
Kwestia pokolenia
Możliwe, że pochodzisz z pokolenia 20-latków, którym wmówiono, że dobre oceny w szkole i dwa fakultety przełożą się na wyśmienitą pracę i wygodne życie. Niestety, rzeczywistość bywa zazwyczaj bardziej brutalna i aby coś osiągnąć, musisz włożyć w to dużo wysiłku i inwencji twórczej. Najgorsze, że efekty nigdy nie pojawiają się od razu, a cierpliwość zdecydowanie nie jest domeną pokolenia Y, czyli millenialsów. Musisz się więc jej nauczyć. Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć, że na efekty trzeba zapracować, nici z np. własnej prosperującej firmy. Możesz nadal marudzić, jak ciężko znaleźć pracę, albo po prostu wziąć się do roboty i sprawdzić każdą możliwość.
Tumblr media
Daj sobie wmówić, że nie masz kompetencji
To dotyczy przede wszystkim kobiet. Żyją w świecie, w którym jest wiele stereotypów i ciężej im wziąć za coś odpowiedzialność, niż mężczyznom. Ci prą do przodu jak szaleni, bo nie wątpi się w ich kompetencje. Czytałam dzisiaj świetny artykuł w Wysokich Obcasach na temat małej obecności kobiet w Dolinie Krzemowej i panującej tam dyskryminacji ze względu na płeć. Posłuchajcie tej historii:
Popularna aplikacja randkowa Tinder ma pięciu założycieli – czterech chłopaków i dziewczynę. Jednak Whitney Wolfe oficjalnie straciła tytuł współzałożycielki, bo jej koledzy stwierdzili, że »przez jej obecność firma wygląda jak żart«. A wszystko wzięło się stąd, że Whitney postanowiła zerwać  z Justinem Mateenem, dyrektorem marketingu. Justin zaczął molestować Whitney, m.in. wysyłając jej obraźliwe SMS-y i nazywać ją publicznie »dziwką«. Gdy Whitney zgłosiła to ówczesnemu prezesowi firmy, ten skwitował jej reakcję jako »przesadzoną«. Po czym Whitney zwolniono (w 2014 roku pojawiła się na rynku jej własna apka Bumble – »Tinder dla kobiet« – w której tylko i wyłącznie kobiety mogą zapraszać do kontaktu). 
Historia zakończyła się pozwem, ale ostatecznie doszło do porozumienia. Jednak Whitney dostała bardzo małe odszkodowanie w porównaniu z tym, ile Tinder jest wart. Jednak trudno mówić o jakimkolwiek zakończeniu tej historii. Jest ich o wiele więcej. Zaczęłam się dzisiaj zastanawiać nad sobą. W tym samym artykule opisano problem wychowywania małych dziewczynek. „Znajomy zapytał mnie kiedyś, czemu wszyscy mówią do jego córki: »Aleś ty śliczna! Co za słodka dziewczynka!«. Natomiast syn jego znajomych ciąle słyszy: »Aleś ty mądry! Dobry ruch! Brawo!«. W takich nieświadomych działaniach kryje się wczesna motywacja. Nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo będzie to naszym dzieciom komplikować życie w przyszłości„. I to jest sedno tego, o czym mówię. Jest jednak jeszcze jedna kwestia.
Tumblr media
Nie potrzebujesz następnego fakultetu, kolejnego poradnika i kursu. To ważne, żeby się rozwijać, ale trzeba sobie umieć powiedzieć „stop”. W pewnym momencie musisz wykorzystać wiedzę, którą nabyłeś. Nie możesz jej ciągle jedynie uzupełniać. To tylko wymówka i opóźnianie podjęcia działania. Jeśli jednak wolisz mieć dwa dyplomy, trzy kursy i nadal przeszukiwać setki ofert pracy bez rezultatu, zamiast zająć się tym, czym tak naprawdę chcesz, droga wolna.
Facebóg
Joanna Glogaza ze styledigger.com namiętnie poleca wtyczkę News Feed Eradicator. Polega ona na tym, że zamiast facebookowych aktualności pojawia nam się inspirujący cytat. Zainstalowałam ją, żeby za chwilę odinstalować. Czułam się odcięta. Jakoś sobie ogarnęłam tablicę główną, przestałam obserwować to, co niepotrzebne i jakoś funkcjonowałam dalej. Zaczęłam jednak czuć się coraz bardziej przytłoczona. Chociaż nieźle organizuję sobie czas, wiedziałam, że facebook zjada mi jakąś jego część. Poza tym czułam, że mój mózg jest bardzo rozproszony i szum informacyjny bardzo na mnie zadziałał. Stało się więc tak, że ostatnio Kasia Gandor wstawiła post o tym jak działać produktywnie i w skupieniu. Oto, co niesamowicie przykuło moją uwagę:
Zajmowanie się wieloma zadaniami jednocześnie niekorzystnie wpływa na zdolność do uczenia się i zapamiętywania i być może w dłuższej perspektywie jest nawet w stanie uszkadzać mózg, zmniejszając gęstość szarych komórek. Pisząc o multitaskingu, nie mam jedynie na myśli jednoczesnego wykonywania przelewu, telefonu i manicure’u, ale także dwadzieścia kart otwartych w przeglądarce, snapowanie spod ławki w trakcie wykładu, czy wielokrotne zerkanie na telefon w ciągu dnia oraz przeskakiwanie pomiędzy sprawdzaniem skrzynki odbiorczej, a powiadomień na Instagramie. Takie zaśmiecanie mózgu niezliczoną ilością informacji powiązane zostało nie tylko z gorszą efektywnością pracy, ale też na przykład z obniżeniem się funkcji poznawczych mózgu, czy częstszym występowaniem problemów natury socjologiczno-emocjonalnej.
Co gorsze, przeskakiwanie pomiędzy niezliczoną liczbą zadań wywołuje w mózgu iluzję produktywności, zadowolenie i uzależnienie. To właśnie dlatego zajrzenie na Facebooka w trakcie pisania ważnej pracy jest tak wielką pokusą.
»Multitasking prowadzi do powstania uzależniającego dopaminowego sprzężenia zwrotnego, efektywnie nagradzając mózg za utratę skupienia oraz za nieustanne poszukiwanie stymulacji z zewnątrz« – Daniel J. Levitin”
Tumblr media
Nie wiem, jak ciebie, ale mnie ten fragment zszokował. Wiedziałam o multitaskingu i że bywa męcząca, ale nie wiedziałam, że może mieć aż tak duży wpływ. Najbardziej przykuła mnie informacje o uzależnieniu mózgu od facebooka. Tym sposobem przekonałam się do News Feed Eradicator. Nie czuję, że coś mnie omija. Mam poczucie, że teraz moje myśli przestały krzyczeć i się ułożyły. Jeśli jednak kolejne selfie dalekiej znajomej jest dla ciebie ważniejsze, niż twoje marzenia, zapomnij, że w ogóle wspominałam o tej cudownej wtyczce.
Brak planu
„Someday is not a day of the week” – to jeden z cytatów, który pojawił się na głównej stronie facebooka, zamiast aktualności. Oznacza: „Kiedyś” nie jest dniem tygodnia. Jeśli wolisz nadal żyć z głową w chmurach, nie czytaj tego, co napiszę dalej. Plan to podstawa. Często pewne rzeczy nas przerażają, bo nie wiemy od czego zacząć. Pomyśl, że nikt nie stał się z dnia na dzień profesjonalistą. Jeśli chcesz być reżyserem filmów, wyznacz dzień, w którym pójdziesz do biblioteki, weźmiesz podręcznik do reżyserii i go poczytasz. A potem poszukaj scenarzysty, potem aktorów. Rozpisz na konkretne dni nagrywanie poszczególnych scen. Potem wyznacz czas na montaż. To nie potrwa tydzień. Pewnie zejdą ci ze trzy miesiące. Ale przez te trzy miesiące mogłeś nadal marzyć o byciu reżyserem i nadal nic nie zrobić. Jeśli wolisz tę drugą wersję, nie rozdzielaj swojego celu na małe kroki, aby było ci łatwiej. Lepiej nadal żyć w przerażeniu przed spełnianiem marzeń.
Tumblr media
Za dużo planów
Nie potrzebujesz przeczytać kolejnego poradnika. Nie musisz ozdobić kolejnej mapy myśli. Sama też to niby wiedziałam, ale oświecił mnie artykuł Pani Swojego Czasu dostępny tu. Postanowiłam na pół roku wyłączyć pytanie „Co dalej z moim życiem?” i zająć się tworzeniem własnej firmy. Trochę namieszał mi teraz ten artykuł z Wysokich Obcasów (a co jeśli powinnam follow the dreams i wybrać bycie astronautą?), ale pozostanę na razie przy własnej firmie. Daję sobie ten rok na działanie. Jeśli nie wyjdzie, trudno, zajmę się czym innym. Ludzie lubią powtarzać „Przynajmniej spróbuj”, tylko że wielu z nas nawet nie próbuje, tylko w kółko myśli o tym, co by chciało zrobić. To jest opcja dla ciebie. Nie próbuj, tylko testuj robienie kolejnych map myśli. Inaczej jeszcze mógłbyś zacząć spełniać marzenia!
Tumblr media
Może mogłam zostać astronautą? Ale od gdybania nikt nic jeszcze nie osiągnął!
Kolejny cytat, który pojawił się u mnie na facebooku zamiast aktualności: “The best way to make your dreams come true is to wake up.” – Paul Valéry. A oznacza on „Najlepszym sposobem, aby spełnić swoje marzenia [dreams – ang.marzenia, ale również sny], to obudzić się”. I z tym jakże trafnym podsumowaniem zostawiam cię w twoim słodkim śnie. (Wiedz, że po obudzeniu życie jest jeszcze słodsze <3).
Aby twoi znajomi również wiedzieli, jak nie spełniać swoich marzeń, udostępnij im proszę ten artykuł. Możesz to zrobić za pomocą ikonek poniżej. Pa!
0 notes
syjonistaroku · 3 years
Text
Tumblr media
Prawie nietykalni
Bez dogłębnej znajomości rzeczywistej (prawdziwej) historii, nie można zbudować obrazu realnej (prawdziwej) rzeczywistości ...
Rząd polski z pełną świadomością i premedytacją popełnia przestępstwo za przestępstwem (12), chroniąc się za murem nowelizowanegom na prędce prawa, co może wystarczy do zapanowania nad stadem, jednak wilki - obejdą każdą zaporę i wskażą stadu drogę do prawdy.
Żaden parasol (jako alegoria i symbol wielu tajnych bractw), nie będzie ochraniał członków syndykatów, karteli, koncernów, bractw i tym podobnych organizacji przestępczych w ujęciu regionalnym i globalnym. Upomnijmy się już dziś o prawdę, ponieważ jutro, może być już za późno, na jakiekolwiek działanie !
Dlaczego syjoniści uważają gojów za zwierzęta ?
Ponieważ ktoś, kto bezmyślnie odrzuca odpowiedzialność za swoje życie (myśli, słowa, działania (10)) i nie pilnuje siebie oraz swego otoczenia, jest zwierzęciem, nie potrafiącym w sposób świadomy - kontrolować swoich odruchów i potrzebuje przewodnika - przekształcającego prawo zwierząt (3) w prawo stanowione na mocy którego, jego reprezentanci, dzielą i kontrolują goja i utrzymują go w obozie wiary w ideologie hierarchii, prawa (zwierząt), religii i polityki ...
Zakrojona na szeroką skalę ideologia medialnego covidowa (2), została wdrożona w życie 10 lat temu, za pomocą symulacji o charakterze pseudo medycznym i militarnym, dążącym do określonego celu w ujęciu długo planowym.
Morawiecki, jako fetyszystom, chowający się za fasadą licznych ról, tytułów i pozycji, nie tylko posiada podwójne obywatelstwo (Choć funkcje publiczne powinni pełnić wyłącznie osoby posiadające jedno, w tyk przypadku polskie obywatelstwo), ale poprzez udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym i militarnym, pozostaje niezgodnie z prawem naturalnym i formułą Radbrucha (3) - nietykalny.
W tej samej grupie, znalazł się także szukający ratunku i nietykalności za popełnione przestępstwa przeciw ludzkości - Jarosław Kaczyński (4) i jego koleżeństwo rozstawione pomiędzy fetyszami partii i stanowisk.
( Zanim na dobre zaczniesz czytać, zaakceptuj zasady panujący w kręgu mojego domu ( 1 – oznacza link pod tekstem), lub opuść moje domostwo, strzeżone przez prawo naturalne. Jeśli korzystasz, korzystaj z całości wraz z linkami, ponieważ cytat, może być zastosowany w złej intencji. )
Jak do tego doszło ? Już tłumacze ...
Zgodnie z przepisami konstytucyjnymi Rzeczypospolitej Polskiej - Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Prezes Rady Ministrów i minister obrony narodowej, są przełożonymi wszystkich żołnierzy pełniących służbę w Siłach Zbrojnych RP.
Minister obrony narodowej, jest jednym z dwóch ministrów wymienionych wprost w Konstytucji RP (drugim jest Minister sprawiedliwości). Inni ministrowie pojawiają się dopiero w ustawach i właśnie na ustawach - opiera się cały poruszony tutaj przekręt - pozornej nietykalności narodowościowej oraz funkcyjnej.
Dlaczego nie można oskarżyć prezydenta, premiera, wicepremiera, czy ministrów ... ?
Premier, wicepremier i podwójne obywatelstwo, czyli Umowy Międzynarodowe oraz Talmud i Protokoły Mędrców Syjonu w praktyce:
Zacznijmy od korzystnych zmian prawnych, jakich dopuścili się przestępcy, w celu ochrony swoich międzynarodowych interesów i głów. Od tego wszystkiego, odciągają uwagę strajki i protesty ludzi, po części świadomych, zetknięte z tematem zastępczym i około-aborcyjnym (13).
Przestępcy pomimo, iż dopuścili się zdrady stanu i ludobójstwa, eksperymentów medycznych oraz zniszczenia gospodarki, rolnictwa, edukacji i medycyny, czują się komfortowo, ponieważ służą im najemnicy opłacani z naszych podatków ... Wkład w działanie utopijnych państw - żerujących na ludzkim kapitale, mają nawet bezdomni wspierający iluzje, za pomocą podatków wplecionych w ceny towarów ...
Pozorna nietykalność
Art. 17. KPK - 12.12.2020, Dz.U.2020.0.30 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r.
Negatywne przesłanki procesowe: § 1. Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy: 8. sprawca nie podlega orzecznictwu polskich sądów karnych;
Zmiany datowane na 12 grudnia 2020 roku, przeszły za pomocą użycia - Art. 118. Inicjatywa ustawodawcza, Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku:
1. Inicjatywa ustawodawcza przysługuje posłom, Senatowi, Prezydentowi Rzeczypospolitej i Radzie Ministrów. 2. Inicjatywa ustawodawcza przysługuje również grupie co najmniej 100 000 obywateli mających prawo wybierania do Sejmu. Tryb postępowania w tej sprawie określa ustawa. 3. Wnioskodawcy, przedkładając Sejmowi projekt ustawy, przedstawiają skutki finansowe jej wykonania.
Ratyfikacja Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki o wzmocnionej współpracy obronnej
Na podstawie Art.118.1 konstytucji RP powstał projekt (Mateusza Morawieckiego) ustawy - o ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki o wzmocnionej współpracy obronnej, podpisanej w Warszawie dnia 15 sierpnia 2020 roku.
Druk 573 (9)
Umowa była przedmiotem analizy powołanego z inicjatywy Ministra Obrony Narodowej Zespołu ds. rozmów prawnych ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki, w skład którego wchodzili eksperci z resortu Obrony Narodowej oraz właściwych resortów, w tym: Cyfryzacji, Finansów, Infrastruktury, Klimatu, Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Rozwoju, Sprawiedliwości (jak również Prokuratury Krajowej), Spraw Wewnętrznych i Administracji, Spraw Zagranicznych oraz Zdrowia. Ww.Zespół, na podstawie zgody Prezesa Rady Ministrów, został przekształcony w Zespół Negocjacyjny.
Ustawa (Projekt) : o ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki o wzmocnionej współpracy obronnej, podpisanej w Warszawie dnia 15 sierpnia 2020 r.
Art. 1. Wyraża się zgodę na dokonanie przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki o wzmocnionej współpracy obronnej, podpisanej w Warszawie dnia 15 sierpnia 2020 roku.
Art. 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Kwestia statusu wojsk amerykańskich przebywających na terenie Rzeczypospolitej Polskiej regulowana jest obecnie przez Umowę między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki o statusie sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych Ameryki na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podpisaną w Warszawie dnia 11 grudnia 2009 r. (Dz. U. z 2010 r. poz. 422), zwaną dalej - Umową SOFA RP-USA oraz zawarte na jej podstawie umowy i porozumienia wykonawcze.
Podczas rozmów dotyczących zwiększenia obecności sił zbrojnych USA w Polsce strona amerykańska wskazywała potrzebę znowelizowania bazy prawnej dotyczącej stacjonowania swoich wojsk na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podkreślając rosnącą skalę zaangażowania wojskowego Stanów Zjednoczonych Ameryki w Polsce (wciągu ostatnich czterech lat liczebność żołnierzy amerykańskich wzrosła kilkunastokrotnie).
Zmienił się także charakter obecności tych sił na bardziej trwały i długofalowy, co dodatkowo wpływa na charakter potrzeb amerykańskich żołnierzy przebywających w Polsce i towarzyszącego im personelu cywilnego.
Obecność ta bezpośrednio przyczyni się zatem do zwiększenia poziomu odstraszania i obrony Polski oraz całej wschodniej flanki NATO, korzystnie wpłynie na obecność wojskową innych członków NATO w Polsce, interoperacyjność Sił Zbrojnych RP z wojskami USA i innych członków NATO. W tej perspektywie zwielokrotni korzyści dla Polski w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony, jakie samoistnie będą wynikać z obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych Ameryki w naszym kraju.
( Czy naród wyraził na to zgodę ? Mamy do czynienie z państwem w państwie, z syjonistami - globalistami, których polityka objęta jest formą nietykalności, w celu wprowadzenia 4 ery przemysłowej (6), za pomocą Wielkiego Resetu (6) i ideologi covidowej. Przestępcy, żyją na nasz koszt, a my posłusznie wykonujemy rozkazy najeźdźców:
Dlaczego Morawiecki został premierem w czasach przedcovidowych? Posłuchajmy jego słów wypowiedzianych w 2017 roku:
Ta czwarta rewolucja przemysłowa, IV RP ma szanse być większą rewolucją jeszcze niż pierwsza, druga rewolucja przemysłowa, artificial intelligence (15), Internet of things (14), ale również circular economy, gospodarka w obiegu zamkniętym, sharing economy, gospodarka współdzielenia (6) … mówił Mateusz Morawiecki na debacie zorganizowanej przez Akademię Leona Koźmińskiego.
Kim jest Morawiecki ?
AWS szukało kogoś, kto mógłby wejść do rady nadzorczej Banku Zachodniego. Morawiecki pracował wtedy w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. Pracę dostał dzięki rekomendacji ojca. Jednocześnie był radnym sejmiku dolnośląskiego z AWS, miejsce na liście też miał dostać z rekomendacji ojca. Gdy w 1999 roku, bank przejęli Irlandczycy z AIB, okazało się, że Morawiecki jest jedynym członkiem rady, który biegle mówi po angielsku. AIB chciało mieć w zarządzie kogoś spoza politycznych układów (co?) i z racji przymusu padło na Morawieckiego, młodego, naiwnego, gotowego dla fetyszy i zaszczytów zrobić wszystko.
W 2015 roku, historia zatoczyła koło i z bankowości Morawiecki wrócił do polityki w schemacie gospodarki w obiegu zamkniętym, circular economy, jako agent Banku Centralnego. Można powiedzieć, że od tej chwili państwo stało się narzędziem zależnym od zarządu komisarycznego – skąd taki wniosek ?
Cały Program Budowy Kapitału, został oparty na ludzkim kapitale i składkach emerytalnych, co w krótkim czasie, poprzez ideologie covida zniszczyło polską gospodarkę, za pomocą masowych zgonów zamkniętych w domach i nie dopuszczanych do lekarzy – staruszków, niepełnosprawnych i obłożenie chorych.
Co prawda ta eugeniczna ideologia uratuje chwilowo ZUS, aby po chwili zniszczyć go, poprzez obłędną ilość bankructw, upadłości i niewypłacalności kilkudziesięciu lub kilkuset tysięcy podmiotów.
Oczywiście, nieodwracalnie prowadzi to do 4 ery przemysłowej, likwidacji prywatnej własności i wprowadzenia wynagrodzenia gwarantowanego (6) uzależnionego od całkowitego posłuszeństwa względem technokratycznego państwa.
Jak miał wyglądać program Morawieckiego, który powstał w Banku Centralnym ? Program zaprezentowany 15 kwietnia 2019 roku, zakładał zmiany w systemie emerytalnym. 75 proc. aktywów OFE miało trafić na Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). Pozostałe 25 proc. trafić miało do Funduszu Rezerwy Demograficznej, którym miał zarządzać Polski Fundusz Rozwoju – państwowa instytucja finansowa.
Morawiecki zachowuje się jak szef regionalnego banku, który chcąc zwiększyć kapitał własny swojej instytucji – obciąża klientów dodatkowymi opłatami, licząc na to, że większość nawet nie zauważy, ile co miesiąc ubywa im z konta. Morawiecki, jest psychopatycznym technokratą, związanym z sektorem Banków Centralnych. To właśnie on i jego szefowie, stoją za planem budowy w Polsce jednego z centrów banku JP Morgan Chase (instytucja finansowa o bardzo złej reputacji) lub za inwestycją Daimlera (rząd obiecał dofinansować niemiecką firmę na kwotę 81 mln zł) oraz za szczepionkowymi planami sektora farmaceutycznego, w którym główne skrzypce gra Pfizer i chińska Fosum Pharma …
Co łączy te firmy, należą one wszystkie, do globalnego kartelu zainteresowanego wprowadzeniem transhumanizmu (5) - 4 ery przemysłowej – kontroli społecznej, za pomocą ideologi covidowej. Co jeszcze łączy te korporacje ? Ich kluczowym inwestorem, jest George Soros Group (16), należące z kolei do grupy Rotschildów …
Zdarzeniem z podobnego porządku było gorące przyjęcie jakie biznes zgotował Morawieckiemu na Forum Ekonomicznym w Krynicy: minister obiecał rozszerzenie działania Specjalnych Stref Ekonomicznych – państwo będzie mogło dotować biznes na terenie całego kraju.
Morawiecki, nie został wybrany na premiera, lecz zarządcę firmy zarejestrowanej pod numerem 0000079312 na nowojorskiej giełdzie papierów wartościowych: Poland Republic of (7). PRo zostało zarejestrowane 3 czerwca 2002 roku.
Firmę opartą na Skarbie Państwa, reprezentuje rejestrujący przedstawiciela na terenie USA – Konsul Generalny RP (233 Madison Avenue, Nowy Jork, NY 10016).
Wszystkie kopie zawiadomień i korespondencji pomiędzy Skarbem Państwa, a Komisją Papierów Wartościowych i Giełd, przechodzą przez Doron Loewinger, Esq. White & Case LLP 5 Old Broad Street, Londyn EC2N 1DW, Wielka Brytania. Kancelaria White & Case doradzała skarbowi Państwa przy ofercie obligacji na kwotę 2 mld dolarów oprocentowanych na 3,000%, z terminem wykupu w 2023 r. Emisję przeprowadzono na podstawie programu emisji obligacji na rynku amerykańskim Organizatorem emisji były: Deutsche Bank Securities Inc., Goldman Sachs International oraz HSBC Bank plc.
To już druga oferta obligacji RP zarejestrowana w 2012 roku, w USA po udanej ofercie z lutego na kwotę 1 mld USD. Kancelaria White & Case doradzała na rzecz Ministerstwa Finansów również przy wcześniejszej transakcji.
Zespołem White & Case kierował partner z Londynu posiadający uprawnienia do praktykowania prawa w USA Doron Loewinger, przy ścisłej współpracy z partnerami z Warszawy: Marcinem Studniarkiem oraz Andrzejem Sutkowskim wspieranym przez prawników Michala Amira w Londynie oraz Rafała Kamińskiego w Warszawie.
Co łączy W&C z Morawieckim?
Société Générale pełnił funkcję Globalnego Koordynatora (ang. Global Coordinator), a wraz z Bankiem Zachodnim WBK S.A (Prezes zarządu Banku Zachodniego WBK w latach 2007–2015). oraz Domem Maklerskim PKO Banku Polskiego pełnili rolę Współprowadzących Księgę Popytu (ang. Joint Bookrunners) w procesie przyspieszonego budowania księgi popytu.
Sprzedaż publiczna (33-6240 i 33-6424) jest realizowana od czerwca 2002 roku.
Opłata rejestracyjna wyniosła 498 tysięcy dolarów, a dłużne papiery wartościowe umieszczone na giełdzie są warte 4 miliardy dolarów.
Dłużne papiery wartościowe to papiery wartościowe opiewające na wierzytelności. Papiery te inkorporują, jako podstawowe prawo majątkowe, wierzytelność właściciela papieru wartościowego wobec wystawcy papieru wartościowego. W przypadku tego rodzaju papierów, wierzytelność pełni samodzielna funkcję. Inne uprawnienia, które w zależności od typu papieru wartościowego, są inkorporowane w papierze wartościowym wierzycielskim, pełnia funkcje akcesoryjną w stosunku do inkorporowanej wierzytelności.
Są to papiery wartościowe opiewające na wierzytelności pieniężnej. Dłużne papiery wartościowe to, ogólnie rzecz ujmując, sekurytyzowany (zamieniony na papier wartościowy) określony dług, który może przyjmować bardzo różnorodne formy. Przykładami mogą być: czeki, weksle, obligacje, bony handlowe, listy zastawne, warranty.
List zastawny, jest to papier wartościowy inkorporujący wierzytelność pieniężną, jaka przysługuje legitymowanemu z tego papieru względem banku hipotecznego, będącego emitentem listów – Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 roku, o listach zastawnych i bankach hipotecznych, art. 3 ust.1.
Wniosek: Polska, będąca w rękach Banków Centralnych i banksterów, musiała wprowadzić model Chińsko – Włoski, pod groźbą natychmiastowego spłacenia długów względem wierzycieli, którzy teraz chronią swe marionetki od lat okradające Polskę z jej bogactw i ludzkiego kapitału (8). )
Korzyść płynąca z naszych podatków:
W ramach Umowy Rzeczpospolita Polska zobowiązuje się do nieodpłatnego zapewnienia wojskom amerykańskim odpowiedniej infrastruktury w uzgodnionych lokalizacjach oraz wsparcia logistycznego w ustalonym przez obie strony zakresie.
Całość przeczytasz tutaj: https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/12/14/prawie-nietykalni/
Dydymus
Akademia Filozoficzna Dydymusa
Nowe konto dla dotacji, wydawnictw, wpłat ... PL27109000047335800000044283
https://pomagam.pl/wpz
Liga Świata | RaElIs
Samostanowienie i Samoograniczenie
https://trueshopl.wordpress.com
1. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/13/jesli-wchodzisz-do-mego-domu-i-kregu-badz-swiadom-regul-i-praw-w-nich-panujacych
0 notes
gdanskstrefa · 5 years
Text
Poniższy tekst jest zapisem wykładu Adama Koperkiewicza – pierwszego z cyklu “Gdańscy twórcy europejskiej nauki”, który został wygłoszony 7 lutego w Muzeum Archeologicznym.
Moje wystąpienie jest rodzajem wstępu do zainicjowanego przez Strefę Prestiżu, cennego i tak potrzebnego, cyklu wykładów poświęconego różnym dyscyplinom gdańskiej nauki w ujęciu historycznym.
Gdańsk z lotu ptaka, fot. W. Stępień
Ze swojej strony ograniczam się do prezentacji wybranych najważniejszych osiągnięć gdańskich uczonych na przestrzeni XVI-XVII-XVIII stulecia – podkreślając, iż połowa XVI wieku jest to czas zmniejszania się pozycji Krakowa, jako głównego ośrodka naukowego Rzeczypospolitej i przejęcia jego roli i znaczenia przez Gdańsk – nowe intelektualne centrum Polski – aż do jego schyłku spowodowanego II rozbiorem w 1793 roku.
Z taką opinią  podzielił się ze mną w rozmowie 28 maja 2009 roku ówczesny rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. dr hab. Karol Musioł, w obecności wybitnego polskiego karnisty prof. dr hab. Stanisława Waltosia, dyrektora Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Przypomnienie znakomitych osiągnięć gdańskich-polskich uczonych w wymienionym wyżej okresie jest zadaniem niezwykle istotnym ze względu na skutki drugiego podziału Polski. Ograniczenie swobodnego dostępu do polskiego zaplecza gospodarczego, uszczuplenie możliwości finansowych, umniejszenie swobód obywatelskich i światopoglądowych, upadek pracowni badawczych i laboratoriów, rozproszenie gdańskich badaczy, skutkowało pojawieniem się w Europie późniejszych opinii utożsamiających kilkuwiekowe osiągnięcia naukowe z zachodnimi ośrodkami, w większości przypadków bez uwzględnienia gdańskich luminarzy, ich przynależności państwowej, miejsca działalności.
przeczytaj:
Całkowite zaćmienie Księżyca w Polsce
Parę słów o zaćmieniach
Następstwem tak ujmowanej historii europejskiej nauki było przesunięcie Gdańska   i Polski do strefy mało aktywnej naukowo, mało twórczej, żeby nie użyć sformułowania – peryferyjnej. Na dodatek wiedza o wiodących zachodnioeuropejskich dokonaniach z pominięciem gdańsko-polskich osiągnięć została przyjęta przez społeczeństwo polskie. Przykładem są nasze podręczniki szkolne, powszechnie kształtujące wiedzę i światopogląd kolejnych pokoleń z pominięciem naszych europejskich sukcesów.
Jednym z potwierdzających ten fakt przykładów jest cytat z artykułu J. Majmurka „Prawdziwa lekcja >>Trylogii<<” zamieszczonego w Gazecie Wyborczej nr 30 w 2016 roku, docierającej do szerokiego grona odbiorców: „… gdy w Europie powstaje rachunek różniczkowy, pompa próżniowa i schemat ludzkiego krwiobiegu, my zajęci jesteśmy potyczkami z Tatarami gdzieś na bagnach Prypeci.”
Jak widać, nie zauważa się, iż w czasie, kiedy w dorobku zachodnioeuropejskich uczonych (notabene działających głównie w najludniejszych i najbogatszych aglomeracjach) pojawiają się wielkie odkrycia, angielscy korsarze ścigają hiszpańskie galeony z ładunkiem złota, porywają z Afryki czarnoskórych niewolników, a angielscy osadnicy wdzierają się w głąb Ameryki Północnej tępiąc Indian. Podobnie postępują Hiszpanie, Portugalczycy, Francuzi, Holendrzy …
I jeśli w Rzeczypospolitej  – w omawianym okresie, jednym z najpotężniejszych i najrozleglejszych państw Europy – dochodzi do zmagań na wschodnich rubieżach, to w Krakowie, Toruniu, Fromborku, Gdańsku rozwija się twórcza intelektualna praca.
Gdańskie Gimnazjum Akademickie w XVII wieku; ze zbiorów PAN Biblioteki Gdańskiej
W tym czasie bowiem, świetnie wykształceni w Gdańskim Gimnazjum Akademickim i na europejskich uczelniach gdańszczanie po powrocie do głównego emporium Rzeczypospolitej – grodu nad Motławą – kontynuowali swoje zainteresowania i pasje badawcze.
Niewątpliwie na wybór Gdańska, na związanie swoich losów z miastem-portem, miało jego swoiste genius loci. Położony na skrzyżowaniu głównych szlaków handlowych, posiadający wiodącą pozycję gospodarczą w państwie polskim, najludniejszy i różnojęzyczny, był otoczony najnowocześniejszymi fortyfikacjami, zapewniającymi miastu i mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa i pewnej przyszłości.
Zimowa panorama Gdańska, A. Stech, Gdańsk 1678 r. Wł. Prywatna, fot. E. Grela
Tutaj warto wtrącić, iż poza opanowaniem miasta przez Krzyżaków w 1308 roku, Gdańsk nigdy nie został zdobyty w bezpośredniej walce, nawet w czasach napoleońskich, kiedy był jedynym miastem w Europie dwukrotnie obleganym.
Stworzone zachęcające warunki kusiły do przybycia również i badaczy z Europy Zachodniej: nauczycieli, lekarzy, prawników, architektów, malarzy…
Wyselekcjonowana prezentacja dorobku gdańskich-polskich uczonych na plan pierwszy wysuwa Jana Heweliusza {1611 – 1687), astronoma, konstruktora własnego obserwatorium wyposażonego w zakupione i wykonane własnoręcznie (z wyszlifowanymi soczewkami włącznie) precyzyjne przyrządy. Zachęcany przez francuskiego króla Ludwika XIV – wówczas najpotężniejszego władcę w Europie – do objęcia stanowiska dyrektora obserwatorium w Paryżu, odpowiedział odmownie, argumentując, iż jego własne jest najlepsze.
Obserwatorium astronomiczne J. Heweliusza wg rysunku A. Stecha; ze zbiorów PAN Biblioteki Gdańskiej
Najważniejsze europejskie osiągnięcia Heweliusza to:
obserwacje Księżyca i w ich wyniku sporządzenie najdokładniejszej mapy satelity Ziemi (właściwie do czasu wynalezienia fotografii),
wyznaczenie pozycji nowoodkrytych siedmiu gwiazdozbiorów,
opracowanie katalogu 1564 gwiazd stałych,
wynalezienie zegara wahadłowego (w tym samym czasie, niezależnie od Christiaana Huygensa),
wynalezienie peryskopu oraz śruby mikrometrycznej i zastosowanie jej do mikroskopu pomiarowego,
odkrycie zmian deklinacji magnetycznej.
Jan Heweliusz
Warto podkreślić, że dokonania Heweliusza pojawiały się w czasie, kiedy, jak pisze autor artykułu w Gazecie Wyborczej „uganialiśmy się za Tatarami” i na dodatek musieliśmy poradzić sobie z wyniszczającym szwedzkim ”potopem”. Notabene Heweliusz był wówczas lojalnym wobec króla gdańskim rajcą, a Gdańsk był jednym z czterech miast i fortec (obok Pucka, Jasnej Góry i Zamościa), które nie poddały się najeźdźcy.
W przypadku Heweliusza zdarza się i tak, iż niektórzy autorzy dla lepszego spopularyzowania astronoma, błędnie przypisują mu układanie horoskopów, które on sam uważał za sprzeczne „z etyką zawodową”.
A jak oceniają Heweliusza nam współcześni? Należy ponownie powrócić do rozmowy z rektorem   K. Musiołem, kiedy to profesor wskazywał na konieczność ambitnych i głośnych obchodów 400-lecia urodzin astronoma w 2011 roku, w korelacji z dorobkiem M. Kopernika.
Albowiem zestawienie obu wybitnych uczonych, działających w odstępie 100 lat, niweluje wszelkie opinie o nadzwyczajnej wyjątkowości (żeby nie powiedzieć swego rodzaju przypadkowości) tego ostatniego w dorobku polskiej astronomii, tej szczególnie skomplikowanej dziedziny.
Na nieustającą aktualność dorobku naukowego Heweliusza wskazywał również prezes Gdańskiego Towarzystwa Naukowego prof. dr hab. Jerzy Bła��ejowski, który występując podczas 400. Jubileuszu astronoma, wskazywał na wykorzystanie przez wybitnych japońskich astronomów dwóch dzieł gdańskiego badacza.
Nic dziwnego zatem, iż podczas uroczystości na Uniwersytecie Gdańskim 19 listopada 2009 roku, świeżo utytułowany dr honoris causa wybitny polski historyk prof. dr hab. Henryk Samsonowicz postulował nadanie gdańskiej uczelni imienia J. Heweliusza.
Przy okazji przedstawiania astronoma warto wspomnieć o gdańskim wynalazku – chronometrze, czyli niezwykle ważnym przyrządzie nawigacyjnym do określania długości geograficznej na morzu. Według raportu francuskiego konsula w Gdańsku Ludwika Mathy z 1716 roku jeden z gdańskich zegarmistrzów po wielu latach doświadczeń skonstruował zegar odporny na ruchy statku, zawieszony pionowo, chodzący 24 godziny, bez sprężyn i ciężarków. Tym samym konstruktor wyprzedził o 50 lat, uznanego za wynalazcę Pierre Leroy’a. Niestety brak odpowiednich funduszy uniemożliwił gdańszczaninowi przedstawienie zegara komisji w Paryżu.
A Heweliusz, to przecież uczeń gdańskiego astronoma Piotra Krügera (1580-1639), ucznia Tychona de Brahe, będącego w ścisłym kontakcie z Jerzym Keplerem, właściciela utworzonego przez siebie obserwatorium, specjalizującego się w badaniu komet.
Daniel Gabriel Fahrenheit – tak mógł wyglądać naukowiec – wizerunek odtworzony wg uczonych Politechniki Gdańskich na podstawie algorytmu genetycznego
Najwybitniejszy przedstawiciel gdańskich fizyków – Daniel Gabriel Fahrenheit (1686-1736) jest odkrywcą i autorem wynalazków. Najważniejsze z nich:
precyzyjny termometr – najpierw alkoholowy, później rtęciowy;
ulepszony areometr – przyrząd do określania gęstości cieczy;
odkrycie, iż „woda może być oziębiona poniżej punktu zamarzania bez przemiany w lód” – zjawiska określanego dziś przechłodzeniem wody;
opracowanie sposobu pomiaru ciśnienia atmosferycznego za pomocą termometru.
Fahrenheit to niewątpliwie jedyne nazwisko gdańszczanina, które jest najczęściej wymieniane na świecie – wynalezioną przez niego skalą termometryczną posługuje się dziś codziennie ponad 300 milionów ludzi, m.in. mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii.
Ze względu na tą wyjątkowość wynalazcy, od kilku lat postuluję podawanie przez gdański ośrodek TVP i Radio Gdańsk, przynajmniej raz w ciągu dnia,  aktualnej temperatury powietrza w dwóch skalach. Jak dotąd bezskutecznie. Nie od rzeczy byłoby również umieszczenie na frontonach polskich ambasad w Waszyngtonie i Australii sporych termometrów Fahrenheita z odpowiednim komentarzem.
Filip Clüver; ze zbiorów PAN Biblioteki Gdańskiej
Kolejny wybitny gdańszczanin, geograf Filip Clüver (1580-1622) w wyniku wielu podróży, jako pierwszy na świecie, w 1616 roku wyznaczył dokładne, przyjęte powszechnie do dziś, granice pomiędzy Europą i Azją. Jako pierwszy zaliczył do Europy prawosławne Państwo Moskiewskie, co dla wielu było zupełną nowością. Clüver to twórca nowożytnej geografii historycznej i autor używanego w Europie przez 150 lat podręcznika geografii.
Podobnie, jak w przypadku Fahrenheita, byłoby wskazane podjęcie zabiegów o umieszczenie wizerunku (popiersia) geografa w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Brukseli.
W tym miejscu warto zaznaczyć, iż w czasach Clüvera, Gdańsk był wiodącym ośrodkiem geograficznym i kartograficznym w Rzeczypospolitej, nie ustępując w tej dziedzinie podobnym centrom na Kontynencie.
W zakresie nauk fizycznych Daniel Gralath Senior (1708-1767) legitymuje się międzynarodowymi zasługami w badaniu elektryczności. M.in. wywołując i poznając wyładowania elektryczne (stosując je uśmiercał robaki i chrząszcze) zapoczątkował elektropatologię (dziedzina zajmująca się porażeniami prądem) i elektroterapię.
Był „twórcą wagi elektroskopowej i pierwszego zestawienia baterii kondensatorów”.
W dziedzinie matematyki należy znów wymienić Piotra Krügera, który rozbudował logarytmy Johna Napiera, opracowując cztery tablice logarytmiczne. Był pierwszym w historii matematyki, który odstąpił od ówczesnego sześćdziesiątkowego podziału minut i sekund.
Henryk Kühn (1690-1769) pierwszy w historii matematyki zastosował geometryczną interpretację liczb zespolonych i to on właśnie jako pierwszy w Polsce wprowadził wykłady z rachunku różniczkowego i całkowego.
W zakresie nauk chemicznych ciekawe były prowadzone w Gdańsku badania nad właściwościami leczniczymi bursztynu, badania przyrodnika Pawła Świetlickiego (1699-1756) nad składem powietrza i Jana Glosemeyera (1664-1711) zaprzątniętego ideą zastosowania chemii w medycynie, otwierającą tym samym nowe dyscypliny o nazwach: jatrochemia (chemia lekarska) i fitochemia (badania związków organicznych w roślinach).
Przedstawiciel nauk medycznych: Jan Zygmunt Eisholz, jako pierwszy w Europie w 1633 roku wstrzyknął dożylnie miksturę „aquae plantaginis”, czym zapoczątkował sposób leczenia żylakowatych owrzodzeń podudzia. Inny lekarz Israel Conradt (1634-1715) opracował nowoczesny pogląd na ludzki krwiobieg, wskazując na dwutorowy dopływ krwi do wątroby.
Jan Adam Kulmus; mal. J. Wessel, Gdańsk 1740 r.
“Tablice anatomiczne” Jana Adama Kulmusa (1689 – 1745) zostały przetłumaczone na język japoński i wywoływały ogromne zainteresowanie japońskich uczonych europejską wiedzą.
Bartłomiej Keckermann; źródło: K. Kubik, L. Mokrzecki, Trzy wieki nauki gdańskiej, Wrocław 1976
W naukach prawnych Bartłomiej Keckermann (1572-1609) wyprzedzał innych uczonych europejskich i otwierał drogę do późniejszych badań, przedstawiając swoje rozważania nad istotą wojny i pokoju, pochodzeniem władzy, zagadnieniami prawa naturalnego i przyrodzonego.
Prawnik Piotr Oelhaf (1599 – 1654) jako jeden z pierwszych w Europie poruszał temat neutralności państwowej.
Joachim Hoppe; źródło: K. Kubik, L. Mokrzecki, Trzy wieki nauki gdańskiej, Wrocław 1976.
Kolejny uczony w dziedzinie prawa: Joachim Hoppe (1656 – 1712), w swoim dziele sformułował teorię prawa cywilnego, wywodzącego się z prawodawstwa rzymskiego, które to dzieło często służyło jako podręcznik na europejskich uczelniach.
Samuel Fryderyk Willenberg (1663-1748) był jednym z pierwszych na świecie publikując w 1711 roku rozprawę dotyczącą całokształtu prawa morskiego. Zajmowały go również zagadnienia dotyczące obowiązków państw morskich, podstawy prawne żeglugi międzynarodowej oraz problemy korsarstwa.
W nawiązaniu do gdańskich osiągnięć w dziedzinie nauk przyrodniczych, pouczające było moje spotkanie w Tatrach z dyrektorem Tatrzańskiego Parku Narodowego dr. Wojciechem Gąsienica-Byrcynem, który opowiadając o swoim doktoracie nt. świstaków wskazał na gdańskiego przyrodnika Gabriela Rzączyńskiego, pierwszego w Polsce badacza opisującego te sympatyczne zwierzątka już  w 1721 roku.
Sam autor był uznanym autorytetem w Rzeczpospolitej, słynącym zwłaszcza z pierwszego dzieła o charakterze encyklopedycznym „Historia naturalis curiosa Ragni Poloniae” i „Magni Ducatus Lithuaniae”. Jego monumentalne  prace odbiły się głośnym  echem w Europie, a w Polsce długo używane były jako podręczniki przyrodoznawstwa.
Johann Reinhold Forster i Georg Forster na obrazie Johna Francis Rigaud,1780
Inny, urodzony w Tczewie, wybitny przyrodnik Jan Rajnold Forster (1728 – 1798) razem z synem Janem Jerzym (1754 – 1794) brał udział w ekipie wyselekcjonowanych naukowców podczas drugiej wyprawy dookoła świata kpt. James’a Cooka na okręcie HMS „Endeavour”, w latach 1772 – 1775.
Relacja z podróży autorstwa ojca Forstera razem z syntezą badań przyrodniczych znalazła się w dziele „Observations Made During a Voyager Round the World”, przechowywanym w Londynie.
Skracając z konieczności orszak związanych z Gdańskiem uczonych, należy wskazać, iż nie wszystkie dyscypliny znalazły swoich badaczy. Np. szczególnej uwagi i poznania wymagają rozważania gdańskich teologów, z ideologicznych względów długo pomijane lub pomniejszane w opracowaniach historycznych po II wojnie światowej.
Zainteresowanie światem i jego odkrywanymi zagadkami towarzyszyło nie tylko naukowcom. M. in. świadczy o tym eksponowany w Sieni Gdańskiej (obok gdańskiego Dworu Artusa) obraz „Pokłon Trzech Króli” Andreasa Stecha z 2. poł. XVII stulecia. Wśród przybyszów odwiedzających żłóbek widać wyobrażenie Indianina z indiańskim pióropuszem. Jego postać ma symbolizować czwarty kontynent składający hołd Jezusowi, ale i szczególną estymę, jaką cieszyła się walka prawowitych indiańskich mieszkańców z naporem europejskich osadników, nierzadko wyrażana w polskiej poezji i literaturze z tego okresu.
Wracając do przedstawionego na wstępie obrazu z zimowym wizerunkiem gdańskich fortyfikacji, wypada przypomnieć opinie wielu badaczy historii techniki (często uważanej za mniej ważną niż inne gałęzie nauki) wskazujących na szczególną rolę umocnień miast. Regularne prace przy ich modernizacji i utrzymaniu angażowały najlepszych fortyfikatorów, wykorzystujących najnowszą wiedzę i zatrudniały największą ilość wykonawców różnych specjalności Znacznie większą niż przy wznoszeniu gmachów użyteczności publicznej, czy świątyń.  Można zaryzykować stwierdzenie o nadzwyczajnym znaczeniu budowli obronnych dla ogólnego rozwoju kulturowotwórczego miast.
Kpt. Jan Jacobi von Walhausen; Repr. Z „Weichselland”, 1938.
W tym miejscu warto też wymienić Jana Jacobiego von Wallhausen (1580 – 1627), kapitana, od 1613 roku w służbie Gdańska. M. in. przygotowywał koncepcję wyposażenia dopiero co wzniesionej w Gdańsku Wielkiej Zbrojowni.  W latach 1615 – 1617 opublikował 3 traktaty:
pierwszy dotyczący ćwiczeń i działania piechoty,
drugi poświęcony wykorzystaniu kawalerii
trzeci opisujący użycie artylerii na polu walki.
Traktaty, które ukazały się w przeddzień wojny trzydziestoletniej budziły szerokie zainteresowanie i wkrótce były praktycznymi podręcznikami w Europie.
Karta tytułowa dzieła von Wallhausen, Oppeheim 1615
Rysunki ćwiczeń muszkieterów własnoręcznie wykonane przez von Wallhausena
Fragmenty z traktatu o piechocie dotyczące stosowania w walce pikinierów, były wykorzystywane do szkolenia jeszcze w epoce napoleońskiej.
Reasumując, Gdańsk jako jeden z ośrodków naukowych Starego Kontynentu, w XVI-XVII i XVIII stuleciu szczyci się znacznym dorobkiem, współtworzącym ogólny poziom europejskiej wiedzy i dziedzictwa kulturowego, zarazem określając mocną pozycję miasta i Polski wśród europejskich państw wpływających na postęp cywilizacyjny.
Osiągnięcia dwóch największych i najpopularniejszych gdańskich uczonych stają się obecnie inspiracją dla współczesnych pokoleń naukowców, odkrywców, a także władz samorządowych. Coraz częściej eksponuje się wielkość Daniela Gabriela Fahrenheita oraz Jana Heweliusza.. Wybitny astronom patronuje przyznawanym co roku (od 1988) przez władze Gdańska nagrodom naukowym o najwyższym prestiżu w dwóch kategoriach: nauk humanistycznych i społecznych oraz przyrodniczych i ścisłych. Do tej pory, tzw. „Gdańskie Noble” otrzymało 49 znakomitych naukowców.
Gdańskim nagrodom (przyznawanym również co roku w 2 kategoriach), dedykowanym gdańskim młodym badaczom patronuje z kolei inny luminarz-historyk Jan Uphagen (1731 – 1802) – od 2004 roku Nagrodę Uphagena otrzymało 31 młodych adeptów nauki.
Miejskie stypendia przeznaczone na studia w zagranicznych uczelniach, jakie otrzymują najzdolniejsi młodzi gdańszczanie opatrzone są nazwiskiem Daniela Gabriela Fahrenheita – od roku 2005 przekazano ok. 300 stypendiów o wartości blisko 8 mln zł.
przeczytaj:
Ogród świata dwóch panów Breyne
Brak zachowanej podobizny tego ostatniego stał się impulsem dla specjalistów z Politechniki Gdańskiej. Pod kierunkiem rektora prof. dra hab. inż. Henryka Krawczyka, zespół programistów na podstawie szerokich badań porównawczych i opracowanego programu komputerowego przygotował dane wyjściowe do odtworzenia wizerunku naukowca. Ostateczną, portretową formę wynikom owych badań nadał prof. dr hab. Piotr Józefowicz z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.
Gdańskie osiągnięcia naukowe, atmosfera „Solidarności” i przygotowania do obchodów 400-lecia urodzin Jana Heweliusza w 2011 roku, nasunęły mojemu współpracownikowi dr inż. Grzegorzowi Szychlińskiemu i mnie pomysł powiązania „historycznego” astronoma z najnowszymi osiągnięciami kosmonautyki, o których w XVII wieku nikomu nie mogło nawet się śnić.
W czasie spotkania w ambasadzie Stanów Zjednoczonych, ambasador Lee A. Feinstein w pełni zaakceptował nasz pomysł i zadeklarował pomoc i udział w jego realizacji. O elektryzujących wynikach rozmów poinformowaliśmy władze Gdańska.
W rezultacie, 14 sierpnia 2011 roku, w czasie Roku Heweliusza ogłoszonego przez Sejm, w przerwie meczu pomiędzy Lechią i Cracovią, na stadionie PGE Arena na ustawionym telebimie nagle pojawili się trzej kosmonauci ze stacji kosmicznej przelatującej nad Polską: Michael Fossum, Ronald Garran i Satoshi Furukawa składający Gdańskowi życzenia z okazji 400. rocznicy urodzin Heweliusza.
youtube
Szkoda tylko, że życzenia zostały przekazane w przerwie meczu, a ogólny tumult nie pozwolił na właściwy ich odbiór, a władze miasta – jak to było ustalone – nie zaprosiły ambasadora, który razem z prezydentem miał zrewanżować się kosmonautom pozdrowieniami z grodu astronoma.
Wynalazki Jana Heweliusza i zbliżający się termin obchodów 400. jego urodzin,   dały bodziec do skonstruowania w Muzeum Historycznym Miasta Gdańska aktualnie 200 razy dokładniejszego od zbudowanego w latach 60-tych tzw. zegara Shorta w Londynie) oraz najdokładniejszego zegara na świecie „Gdańsk 2011”, wykorzystującego regularne impulsy z gwiazd neutronowych – pulsarów. Ten ostatni, jak wynika z obliczeń, jest również ok 200 razy dokładniejszy od powszechnie wykorzystywanego zegara atomowego.
Wizualizacja działania zegara pulsarowego „Gdańsk 2011”; źródło: grafika K. Gollnau, E. Grela
Należy zaznaczyć, iż twórcą zegara „Hevelius 2011” jest dr inż. Grzegorz Szychliński, a zegara „Gdańsk 2011” G. Szychliński z zespołem. Nowe czasomierze wprowadziły konstruktora do prestiżowej instytucji, zajmującej się monitorowaniem nowych wynalazków – brytyjskiej Horological Institut, która uznała gdańskiego inżyniera za swojego członka.
Doniosłość wynalazku zegara pulsarowego w pełni docenił ówczesny przewodniczący Parlamentu Europejskiego prof. dr hab. Jerzy Buzek, który zaproponował połączenie otwarcia polskiego przewodnictwa w Unii jesienią 2011 roku z otwarciem wystawy poświęconej Heweliuszowi i prezentacją zegara pulsarowego. Oba wydarzenia miały miejsce 5 października 2011 w gmachu głównym Parlamentu, w Sali Menuhina. Wkrótce Muzeum Historyczne Miasta Gdańska, za oba zegary otrzymało w Teatrze Wielkim w Warszawie godło „Teraz Polska”.
Należy też przypomnieć, iż kiedy ważyły się losy przeniesienia do Gdańska siedziby Polskiej Agencji Kosmicznej, jednym z argumentów na tak była możliwość wykorzystania pracy zegara pulsarowego „Gdańsk 2011”.
Zegar pulsarowy na poddaszu kościoła św. Katarzyny
Zainteresowanym warto udzielić informacji, że zegar „matka” „Gdańsk 2011” znajduje się w poddaszu kościoła pw. Św. Katarzyny, a trzy repetytory kolejno w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym, Sali obrad Sejmiku Samorządowego Województwa Pomorskiego i sali konferencyjnej przy gabinecie prezydenta Gdańska. Szkoda tylko, iż informacje o międzynarodowym znaczeniu gdańskich zegarów znane są jedynie „wtajemniczonym” i zupełnie nie wykorzystane w promocji miasta, i to w momencie, kiedy  rangę miasta, państwa na świecie określają osiągnięcia postępu naukowo-technologicznego.
Znikoma znajomość znamienitego historycznego dorobku naukowego gdańsko-polskich uczonych za zarówno w Gdańsku, Polsce jak i na świecie, brak dążenia do naprawy tego zaniedbania oraz potrzeba rozpoczęcia starań o zmianę wizerunku naszego miasta i kraju, podsunęły mi pomysł utworzenia Muzeum Nauki Gdańskiej w poddaszu Kościoła pw. Św. Katarzyny Aleksandryjskiej, patronki nauki.
Antenki zegara pulsarowego
Po otrzymaniu akceptacji Przeora Zakonu OO. Karmelitów i Ojca Prowincjała, właścicieli Kościoła, projekt został przedstawiony Prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi, który podszedł do niego z pełnym zrozumieniem, przyjmując plan jego realizacji. Idea Muzeum została również przedstawiona w książce P. Adamowicza „Gdańsk jako wyzwanie”. Wydanej w 2008 roku.
Ze względu na spodziewaną długotrwałość urzeczywistnienia Muzeum, równolegle powinny być podjęte starania o jak najszybsze wprowadzenie najważniejszych osiągnięć i wynalazków gdańskich naukowców do polskich (minimum!) podręczników szkolnych.
Niezwykle znacząca i obiecująca jest ostatnia deklaracja dyrektora Roberta Kostro, realizującego budowę Muzeum Historii Polski, o uwzględnieniu w wystawach nowopowstającej placówki poruszonej wyżej problematyki.
Należy wierzyć, iż przedstawione, zasygnalizowane wątki znajdą rozwinięcie w wystąpieniach kolejnych naukowych ekspertów, a idea przywracania pamięci gdańsko-polskich osiągnięć rychło znajdzie szeroki front sojuszników i doprowadzi do przywrócenia równowagi we właściwym pojmowaniu historii europejskiej, światowej nauki.
Adam Koperkiewicz
Bibliografia
Encyklopedia Gdańska, pod red. B. Śliwińskiego, Gdańsk 2012.
Gdańskie Gimnazjum Akademickie, Gdynia 1959.
Historia Gdańska t. III, cz. I, 1655-1793, pod red. E. Cieślaka, Gdańsk 1993.
Jackowska K., Szarszewski A., Paluchowski P., Portrety gdańskich lekarzy (XVI-XVIII w.), Gdańsk 2015.
Kubik K., Mokrzecki L., Trzy wieki nauki gdańskiej, Wrocław 1976.
Majmurek J., Prawdziwa lekcja „Trylogii”, Gazeta Wyborcza, nr 30, 6-7.02.2016.
Targosz K., Jan Heweliusz uczony – artysta, Wrocław 1986.
Życie naukowe Gdańska w XVII i XVIII wieku, „Gdańskie Zeszyty Humanistyczne”, 1963, nr 11.
Literatura uzupełniająca:
Cieślak E., Biernat C., Dzieje Gdańska, Gdańsk 1969
Gdańsk, jego dzieje i kultura, pod red. F. Mamuszki, Warszawa 1969.
Gliński M., Kukliński J., Kronika Gdańska tom I: 997-1997, Gdańsk 1998.
Historia Gdańska, t. II: 1454-1655, pod red. E. Cieślaka, Gdańsk 1982.
Januszajtis A., Gdańscy pionierzy fizyki [w:] Referaty Sesji Naukowej GTN nt.: Nauki matematyczno-przyrodnicze w Gdańsku, Gdańsk 1973.
Sokół S., Medycyna w Gdańsku w dobie Odrodzenia, Wrocław – Warszawa 1960.
Adam Koperkiewicz – Gdańscy twórcy europejskiej nauki Poniższy tekst jest zapisem wykładu Adama Koperkiewicza - pierwszego z cyklu "Gdańscy twórcy europejskiej nauki", który został wygłoszony 7 lutego w Muzeum Archeologicznym.
0 notes
klubidzpanstad · 4 years
Text
Sprawa Mariana.
Tumblr media
Kilka dni temu odbyła się długo zapowiadana przez Mariana Kowalskiego rozprawa z powództwa tzw. Ośrodka Monitorowaniia Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, czyli podobnego do Stowarzyszenia "Nigdy Więcej" biznesiku opartego na manipulowaniu faktami w celu tworzenia kosmicznych teorii odnośnie rzekomej plagi rasizmów i faszyzmów wszelakich. Sala sądowa tego dnia wypełniła się więc szumowinami i hipokrytami zarówno po stronie powodów, pozwanego jak i świadków obrony, gdyż w tej roli wystąpił guru manipulanckiej, apokaliptycznej sekty Paweł Chojecki (także znany naciągacz) oraz jego córka Eunika.
Przyjrzyjmy się relacjom niedawnych wspólników w budowaniu popularności sekty. Zacznijmy od głównego bohatera czyli wielkiego "ura bura" Marianka Kowalskiego co to na prawo i lewo chciałby rozdawać "liście".
Sprawa dotyczy komentarza, który niegdyś w sekciarskiej audycji rzucił Kowalski. Mówił o "sprzedaniu liścia skurwysynowi", czyli komuś tam z tego lichwiarsko-propagandowego ośrodka. Kowalski, którego ślepy traf rzucił niegdyś w środowisko okołopolityczne, a który później eksploatowany był jako wabik do sekty przez Chojeckiego (dziś wysługuje się propagandystom PiS, dodatkowo nadaje z mieszkania patostreamy o bardzo biednej oglądalności) jest prymitywnym osiłkiem, nabuzowanym sterydami niepewnego pochodzenia chłopkiem z wykształceniem podstawowym, którego cechuje za to wybujałe do granic możliwości ego. Trudno spodziewać się po takim człowieku aby mógł wygrać potyczki na argumenty nawet z takimi zakłamanymi łachudrami jak wspomniany, samozwańczy ośrodek, który to "monitoruje" zachowania Polaków. Stąd też wielokrotnie Kowalski uciekał się do swoich prostackich wyzwisk, ostentacyjnych gróźb, chamowatych komentarzy ad personam. To coś co wychodziło mu naturalnie; nie można wymagać od niego by merytorycznie rozdeptał nawet taki "ośrodek", nie mówiąc już o poważnych oponentach w jakiejkolwiek kwestii (nie można napisać światopoglądowej ponieważ Kowalski ugruntowanych poglądów nie ma, a zmienianie swoich zapatrywań przychodzi mu łatwiej niż komukolwiek i uzależnione jest od aktualnej sytuacji finansowej w jakiej się znajduje i możliwości osobistych korzyści).
Zamknięty w sekciarskim pokoiku, Kowalski wrósł w alternatywną rzeczywistość, którą wytworzyła wokół niego sekta, wniósł do niej swój prymitywizm, chamstwo, którego nie brakowało również ze strony Chojeckiego, i bezkarnie lżył i pomawiał wszystkich wkoło. Siedząc tam codziennie pozował na wielkiego kozaka, który właśnie, a to "sprzeda liścia" a to "kłatnie w kantar" a to zwyzywa kogoś. Typek o tchórzowskiej mentalności próbujący kreować się na ulicznego fightera poprzez zmyślone opowiastki o swych ulicznych wyczynach a jednocześnie znający się na polityce, religii i w ogóle wszystkim. Ale nawet przebrany w garnitur nie jest w stanie zerwać z obyczajami spod przysłowiowej budki z piwem.
Dochodzimy więc do procesu z owym "ośrodkiem". I tutaj Mariankowi mięknie rura (bardzo lubił to określenie w stosunku do krytykowanych przez siebie osób i środowisk powodując często złośliwe komentarze odnośnie posterydowej impotencji). Nie staje on twardo w obronie tego co powiedział, ale zaczyna się gęsto tłumaczyć. A, że to nie to miał na myśli, a że to chodziło o takie nawiązanie do "rycerskich pojedynków" i policzkowania wyzywanego na ten pojedynek. Taka sama była linia zeznań Chojeckiego i jego córki. Wszyscy, tak wyszczekani przed kamerami w studiu IPP nagle zaczęli wyszukiwać czegoś, co prostacki wybryk Kowalskiego miało ukazać w zupełnie innym świetle. Krowia skóra na ścianie, ani okazjonalne przebieranki sekciarzy Chojeckiego to jeszcze za mało by mieć cokolwiek wspólnego z rycerstwem, ale jak widać tylko takie głupkowate tłumaczenie przyszło na myśl tanim manipulatorom, którzy, jak widać chyba bardzo się wystraszyli.
Chojecki wraz z córeczką uknuli jeszcze coś bardziej wesołego. Obawiając się, że wybryk Mariana może w jakiś sposób zaszkodzić ich chamskim i nienawistnym audycjom stwierdzili, że przecież ich programy są, po części... satyryczne. I do tej właśnie satyry należały menelskie wyskoki Kowalskiego. Ci, którzy znają ich programy wiedzą, że są one w dużej części satyryczne (choć tylko dla rozeznanych w świecie obserwatorów, dla ludzi, których przyciągają są to seanse sekciarskiej i bardzo szkodliwej manipulacji), zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy, które oni przedstawiają swoim widzom ze śmiertelną powagą, tzn. teorie spiskowe, parodia geopolityki, którą codziennie uprawiają, interpretacje wydarzeń politycznych czy wulgarne interpretowanie Pisma Świętego przez samozwańczego "pastora".
Chojecki, w programie, który wyemitowali po całej sprawie, mówił o sobie, że "wykonuje zawód publicznego zaufania". Oburzyło go również pytanie prokuratora, który spytał go czy jest chrześcijaninem (po prawdzie, w kontekście rozprawy, głupkowate i mogące sugerować emocjonalne zaangażowanie prokuratora). To pytanie odnotował również Kowalski, który próbował śmieszkować, że prokurator nie wiedział czy protestanci to chrześcijanie. Ten sam Kowalski, który kiwał grzecznie główką, gdy Chojeccy w jego obecności wielokrotnie twierdzili, że katolicy nie są chrześcijanami, ten sam Kowalski, który pracując na premię od swojego ówczesnego chlebodawcy Chojeckiego, mówił, że "prawdziwym celem Kościoła Katolickiego jest zniszczenie chrześcijaństwa na świecie". Nie odniósł się nigdy Kowalski także do tego, że Kornelia Chojecka, najbardziej sfanatyzowana córka guru, na uczelni w USA publicznie twierdziła, że "Polska jest największym pogańskim krajem w Europie", za pogan uznając, oczywiście, katolików. Jednak hipokryzja zarówno sekciarskich, niebezpiecznych fanatyków czyli rodziny Chojeckich i ich akolitów jak i samego Kowalskiego to rzecz powszechnie znana.
Kolejną rzeczą o której mówił Chojecki to niesamowite opanowanie Kowalskiego w sytuacjach ulicznych, podczas których, nawet prowokowany zachowywał stoicki spokój. Jak wygląda to naprawdę mogliśmy przekonać się podczas debaty kandydatów na prezydenta Lublina, gdzie przebrany w garnitur, czechowski "Spejson" wymachiwał łapami i wydzierał gębę po zadaniu mu niewygodnych pytań o sekciarskie powiązania.
Ciekawą rzeczą jest także to jak Chojecki wraz z, prowadzącą program dotyczący rozprawy, Kornelią ubolewali nad faktem, że nie mogli sfilmować rozprawy i uczynić z niej show na potrzeby swojej sekty. Padły tutaj znamienne słowa Chojeckiego, który mówił o tym, że jest za tym aby sprawy, które nie mają nadanej klauzuli tajności, były publicznie transmitowane, oraz, aby publiczność mogła w nich spokojnie uczestniczyć.
Liczymy na konsekwencję Chojeckiego w kwestii transparentności sprawy, o której, jakimś dziwnym trafem, nie chce mówić, a mianowicie o toczonym przeciwko niemu postępowaniu z powództwa zbiorowego. Śledztwo jest w toku a guru sekty nie mówi o tym prawie nic. Mamy wielką nadzieję, że na wniosek zarówno pozwanych jak i powodów (tutaj zgodzimy się chyba wszyscy, przynajmniej tak wynika z wypowiedzi Chojeckiego), że do tej rozprawy dojdzie i że strona sekciarska nie będzie próbowała utrudniać rejestracji jej w postaci nagrań video oraz uczestnictwa publiczności. Właśnie wtedy przecież, Chojecki będzie mógł na forum publicznym wygłaszać swoje mowy, które porwą tłumy. Jeśli sprzeciwi się upublicznieniu owej sprawy, pokaże, nie pierwszy zresztą raz, że jest tchórzem i szczurem, który wyszczekany jest tylko w zamkniętym gronie wyznawców i z bezpiecznej pozycji.
Wracają na chwilkę do Kowalskiego, należy wspomnieć o jego żalach, jakie wylewa po pozwaniu go za te "liście". Twierdzi on bowiem, że on także padał ofiarą podobnych komentarzy i przytacza taki, który brzmi tak nienaturalnie jakby ułożony został w bunkrze sekty na potrzeby tego procesu: "Kula w ten faszystowski łeb, a ścierwo pod płot niech go ciągają psy". Dziecinna zagrywka odbijania piłeczki z nadzieją, że ktoś w to uwierzy. Skoro Kowalski przytacza taki cytat anonimowego internauty i zapowiada pozew to daje do zrozumienia, że ten wpis jest zabezpieczony a w celu identyfikacji autora podjęte zostały jakieś działania. Jak jest naprawdę? Prawdopodobnie tak jak z sądowymi papierami, na które powoływał się wielokrotnie Kowalski a których nigdy nie pokazał, zostając przyłapany na tanich kłamstewkach jakie wymyślić mógł tylko tego typu, niezbyt inteligentny osobnik, który pozostawiony bez odpowiedniego zaplecza kierującego jego aktywnością medialną, momentalnie obnaża się jako człowiek niezdolny do zbyt wyrafinowanych intryg i zabiegów.
Na koniec dodam, że mam wielką nadzieję, że prokuratura przychyli się do wniosków niemal wszystkich pokrzywdzonych działalnością sekty Chojeckiego podpisanych pod pozwem i wezwie na świadka (na razie) także Mariana Kowalskiego. Wtedy będzie naprawdę wesoło. Czekajmy więc na kolejną rozprawę, tym razem z guru apokaliptycznej sekty w roli pozwanego. A na niej kilkunastu nagrywających to kamer i telefonów. Zobaczymy jak bardzo na wolności słowa i transparentności zależy manipulatorom skupionym w antypolskiej, niebezpiecznej sekcie.
4 notes · View notes