(Nie)idealny "musical" familijny
"Kalyani: The Musical" Broadway Musical School
Libretto: Agata Biziuk, Dariusz Dudzik, Tomasz Godzisz, Albert Osik
Muzyka, scenariusz i reżyseria: Tomasz Godzisz
Aranżacje muzyczne: Alan Godzisz, Tomasz Godzisz, Szymon Szczot
Charakteryzacja: Marta Ciosek
Choreografia: Rafał Wiewióra
Kierownictwo produkcji: Joanna Pitak
Kostiumy: Karolina Bramowicz
Reżyseria światła: Artur Wytrykus
Scenografia: Agata Stanula
Występują: Dominika Kozak, Dominik Rybiałek, Krzysztof Chorzelski, Wojciech Stolorz, Karolina Kochańska, Łukasz Mazurek, Monika Bestecka, Zuzanna Kotara, Monika Rutkowska, Ewelina Stepanczenko-Stolorz, Klaudia Buczniewska, Katarzyna Domalewska, Gabriel Dubiel, Marta Jakubowska, Żaneta Rus, Kuba Wawrzyniak, Magdalena Cupryś, Bartłomiej Kamiński, Sara Kaźmierska, Damian Zawadzki, Sara Godzisz, Zofia Klimaszewska, Aleksandra Kołodziej, Anna Rogowska, Alan Godzisz, Adrian Załęgowski
Tekst pisany na podstawie spektaklu z 19 marca 2024
Zastanawialiście się kiedyś skąd się biorą aktorzy musicalowi? Gdzieś przecież muszą nauczyć się śpiewać i tańczyć, często w tym samym momencie. Broadway Musical School to właśnie takie miejsce gdzie dzieci i młodzież zainteresowana światem musicalu może się szkolić od najmłodszych lat, by kiedyś lśnić na scenach najsłynniejszych teatrów muzycznych. Ale wcześniej zaznajamiają się z aktorstwem w autorskich spektaklach, takich jak właśnie „Kalyani”.
W baśniowej krainie przychodzi na świat córka wodza spokojnego plemienia Tanaho, waleczna Kalyani. W dniu jej dwunastych urodzin szaman przepowiada, że wybranek jej serca pozbawi plemię wodza, rodzice postanawiając więc odesłać dziewczynkę daleko, by uniknąć tragedii. Tymczasem starszyzna wioski knuje, by pozbawić wodza władzy i przejąć jego pozycję. Ich plany wchodzą w życie, gdy po latach Kalyani powraca w rodzinne strony, w towarzystwie swojego narzeczonego Noah.
W zamyśle to może niezbyt nowatorska historia, ale na jej bazie można by stworzyć wciągający spektakl, w którym zakochałyby się i dzieci i dorośli. Niestety, libretto to największy problem „Kalyani”. To spektakl pełen fabularnych głupotek i niepotrzebnych wątków, które urywają się w połowie. Żeby nie być gołosłownym: Kalyani zostaje odesłana z domu w wieku dwunastu lat, lecz gdy widzimy ją jako dorosłą kobietę, zupełnie nie pamięta swojego domu rodzinnego czy rodziców (choć jak wspominają jej przyjaciółki, rozmyśla o zostaniu królową), co wydaje mi się mało prawdopodobne. A wystarczyłoby, żeby przepowiednię wypowiedziano, gdy była znacznie młodsza.
Co jakiś czas widz łapie się na tym, że ogląda motyw świetnie mu znany. Pierwsza sekwencja na przykład uderzająco przypomina „Krąg Życia”, piosenkę wprowadzającą zasady rządzące światem przedstawionym i kończącą się prezentacją głównej postaci. Motywem przewodnim sztuki jest natomiast samosprawdzająca się przepowiednia. O ile jednak antyczni dramaturdzy używali jej by powiedzieć coś o człowieku, „Kalyani” korzysta z tego wątku całkowicie bezrefleksyjnie, choć wystarczyłoby poddać słowa przepowiedni re-interpretacji pod koniec drugiego aktu. Twórcy się na to nie zdecydowali, co boli o tyle bardziej, że przez większość spektaklu ma się wrażenie, że sposób sformułowania przepowiedni będzie miał znaczenie. Niestety, twórcy wybrali najprostszy sposób rozwiązania całej sytuacji, który niestety niekoniecznie pasuje do samej przepowiedni. Gdyby inaczej ją ujęto zarówno emocje jak i przesłanie mogłoby lepiej wybrzmiewać. W efekcie sztuka prezentuje się jak zlepek źle wykorzystanych wątków z innych, lepszych historii.
Wiele scen jest w tym spektaklu po prostu niepotrzebnych. Najbardziej boli fakt, że wiele z tych wątków zaczyna się bardzo obiecująco, by ostatecznie całkowicie zaprzepaścić swój potencjał. Kalyani zostaje wychowana na wojowniczkę, lecz poza jedną sceną treningu nigdy nie walczy, a nawet nie nosi ze sobą broni. Pojawia się motyw wyganiania demonów, które opanowują ludzi, ale ma na celu tylko wprowadzenie Noah, którego Kalyani, wychowanka jego dziadka, mogła spotkać na wiele innych sposobów.
Denerwuje też sposób przedstawienia relacji Kalyani i Noah. O ile wątek miłości od pierwszego wrażenia często pojawia się zarówno w baśniach jak i musicalach, ten spektakl nie poświęca ani chwili by pokazać co dokładnie połączyło młodą parę, co w sobie widzą, co mają wspólnego. Ich duet miłosny jest pełen pustych frazesów, ale nie zawiera niczego konkretnego. A gdy Noah rozpacza za Kalyani, stwierdza, że będzie tęsknił za jej… włosami.
Jeśli chodzi o scenariusz, to nie dość, że brakuje mu kreatywności, ale i często pojawiają się w nim wypowiedzi w nierozpoznawalnym języku, co na początku skutecznie pomaga stworzyć atmosferę fikcyjnej krainy. Niestety, w miarę jak ilość niezrozumiałych fraz rośnie zabieg przestaje być ciekawy, a staje się irytujący, by ostatecznie doprowadzić mnie do wniosku, że wstawki pojawiają się za każdym razem, gdy scenarzysta nie wiedział co napisać. W połączeniu z bardzo słabymi tekstami piosenek, czasem składającymi się w bezsensowne frazy, całość nie prezentuje się zbyt imponująco.
Warto zauważyć, że „Kalyani” jest bliżej do animacji Disneya niż musicalu. W pierwszym akcie naliczyłam pięć piosenek, w drugim sześć. Miałabym problem z przyporządkowaniem ich do jednego stylu muzycznego, ale nie słychać w nich też motywów plemiennych, a po wyjściu z teatru nie da się powtórzyć ani jednej z nich. Co gorsza piosenek brakuje w najbardziej dramatycznych momentach takich jak pożegnanie Kalyani z rodzicami. Dodatkowo prawie niczym się od siebie nie różnią, z wyjątkiem utworu wiedźmy, perfekcyjnie tworzącego atmosferę i bardzo dobrze wykorzystującego numer taneczny.
Jeśli chodzi o humor, to „Kalyani” próbuje iść w ślady najsłynniejszych animacji z początku lat dwutysięcznych, łącząc treści dla najmłodszych z żartami dla dorosłych. W efekcie dostajemy sztukę pełną nawiązań do kultury popularnej i polityki, które spodobają się jednej widowni, a inną całkowicie zrażą i wywołają wątpliwości, do kogo spektakl próbuje trafić. Pojawił się za to jeden żart specjalnie dla fanów musicali.
To powiedziawszy, ogromnym plusem spektaklu jest grająca dorosłą Kalyani Dominika Kozak, młoda aktorka o powalającym głosie. Nie wątpię, że niedługo zobaczymy jej nazwisko na afiszach największych polskich teatrów muzycznych i nie mogę się już doczekać aż usłyszę ją w bardziej wymagającej roli. Tutaj nie ma niestety zbyt wiele do zagrania. Jak na baśń o wojowniczce i władczyni, „Kalyani” obiera sobie za główną bohaterkę bardzo bierną postać. Podczas spektaklu księżniczka podejmuje tak naprawdę tylko dwie decyzje: tę o przyjęciu oświadczyn i o powrocie do rodzinnej wioski. Mimo wielu potencjalnych powodów nigdy się nie denerwuje ani nie rozpacza, choć scena treningu sugeruje, że ma problem z zachowaniem zimnej krwi.
Wojciech Stolorz i Karolina Kochańska bardzo dobrze sprawdzają się w roli kochających rodziców Kalyani. Aktorów łączy świetna chemia sceniczna, dzięki której ich sceny wypadają najlepiej. Prawdziwe emocje pojawiają się w spektaklu właśnie wtedy, gdy znajdują się razem na scenie. Stolorz perfekcyjnie odgrywa ojca, który jest gotów zaryzykować własne życie, byle tylko zatrzymać przy sobie córkę. Szczególnie dobrze wypada w scenie, gdy przypomina Kalyani rymowankę, której uczył ją w dzieciństwie. Kochańska jest bardzo przekonująca jako matka i żona rozdarta między miłością do dwojga najważniejszych osób w swoim życiu.
Bardzo obiecująco prezentuje się złożona z trzech osób starszyzna, ludzie cyniczni, którzy nie boją się wykorzystywać religii by gromadzić wpływy. Ich konflikt z wodzem mógłby być ciekawym spojrzeniem na walkę między państwem, a kościołem, tym co nowe, a starymi obyczajami. To znaczy gdyby nie napisano ich całkowicie jednowymiarowo i nie pozbawiono ich jakiejkolwiek sprawczości. Postaci zostały przy tym tak przerysowane, że po prostu nie da się brać ich na poważnie.
Przyjaciółki księżniczki nie mają w spektaklu nic do zrobienia z wyjątkiem opowiedzenia widzowi jak szybko i jak głęboko Kalyani zakochała się w Noah, a pozostałe postaci stanowią zaledwie tło. To smutne, bo „Kalyani” może się pochwalić naprawdę sporą obsadą.
Szczególnie widać to w imponujących scenach zbiorowych, które prezentują się bardzo dobrze. Rafał Wiewióra w choreografii postawił głównie na nawiązania do tańców plemiennych rodowitych amerykanów, co sprawnie tworzy klimat spektaklu. Niestety, wykonanie chwilami kuleje, szczególnie gdy młodzi artyści muszą się zgrać nie patrząc na siebie.
Zaprojektowana przez Agatę Stanulę scenografia robi wrażenie. Na scenie powstają różne lokacje, w tym wioski dwóch plemion czy jaskinie, wszystkie profesjonalnie wykonane i wielofunkcyjne. Szczególnie ciekawym pomysłem są lustrzane schody umieszczone po drugiej stronie konstrukcji skalnych, które nie tylko służą postaciom za podesty, ale i odbijają światła reflektorów tworząc coraz ciekawsze efekty.
Dobrze prezentują się też kostiumy. Karolina Bramowicz zaprojektowała stroje dwóch plemion, które pozwalają rozróżnić je już na pierwszy rzut oka. Obie aktorki grające Kalyani (małą i dorosłą) są ubrane tak samo. Bardzo dobrze prezentują się szczególnie stroje starszyzny. Zawodzą za to rekwizyty, chociażby włócznie, które potrafią rozpaść się podczas choreografii walki. A pamiętajmy, że to dopiero pierwszy dzień drugiego setu. Jestem za to pod wrażeniem efektów specjalnych i oświetlenia.
Podsumowując, widziałam już wiele amatorskich produkcji, zarówno dramatycznych jak i musicalowych. Żadna z nich nie miała takiego budżetu i zaplecza jak „Kalyani” Broadway Musical School. A jednocześnie żadna tak bardzo mnie nie zawiodła. Reklamy określają go jako idealny spektakl familijny, ale w rzeczywistości bardzo jej daleko do ideału, szczególnie w tej kategorii. Mimo dobrej obsady i niezłego wykonania, „Kalyani” to spektakl o bardzo słabej fabule i jeszcze mniej wyróżniających się piosenkach, praktycznie pozbawiony swojego własnego stylu. A biorąc pod uwagę, że bilety sięgają cen w renomowanych teatrach, to gra naprawdę niewarta świeczki.
Ale to tylko moja opinia, a ja nie jestem obiektywna.
0 notes
January 2017 - Now
First Assistant Director (1AD) in commercials and short/feature films, TV-series
Productions: Radioactive (UA), Family Production (UA), Martini Shot (UA), Electric Sheep (UA), Adrenalin (UA), Pronto (UA), 2332 (UA), Limelite (UA), Shelter (UA), ESSE (UA), Omerta (UA), Partizan (BY), One Little (BY), Cuba Studio (BY), Bakehouse (RU), Laco Films (IL), Storytellers (IN), etc.
Clients: L’Oreal, Givenchy, Multiopticas, Kronenbourg, Wargaming, Ekzo, Work.ua, MTS, Virgin, Huawei, Lamoda, Eldorado, Kyivstar, A1, Beeline, Uklon, etc.
Directors: Cary&Jon, Vadim Perelman, Mike G, Stjepan Klajn, Bruce Paramore, Andrew Gnyot, Ilya Cherepitsa, Marcos Mijan, Fabio Jansen, Lorenzo Cisi, Julia Rogowska, Jeroen Mol, Marat Adelshin, Maged Nassar, Nathalie Cangulhem, Denis Rovira, Nastia Korkia, Ivan Proskuriakov, Arun Gopalan, Nacho Villar & Luis Valera, Nikola Lezaic, Anna Buryachkova, Zac Ella, Ken Karpel, etc.
Projects with Cuba Studio in 2012-2014 (Minsk)
LONG TERM PROJECTS / FILMS
2018 - historical VFX-films (all shot on green screen) for Museum of Mesada (IL), Museum of Caesaria (IL) and Museum of Hula (IL). Produced by Meta4 (IL)
2018 - TV-series L’Attache, 10 episodes (Laco Films)
2019 - TV-series Slavs, 2 episodes of 12 (Wandal Production)
2020 - Short movie “Jordan’96″ (Forefilms), presented at Cannes Festival 2022
2021/22 - feature film by Tonya Noyabreva “Do you love me?” (Family Production), presented at Berlinale 2023
HABIBA by Boef
Director - Madja Amin
Production Company - Cake Film
Producer - Allen Grygierczyk
Line Production - 2332 Productions / Dasha Deriagina
DP - Noel Schoolderman
MARKET.KZ
Director - Mike G
DOP - Anton Fursa
Production - 2332 Productions
Agency - Shots
WARGAMING BALANCE
Director - Denis Volkov
DOP - Jonathan Weyland
Production - Cuba Studio
Creative - Vera Feelenko
BROTHERS GRILL Renovation
Director - Andrew Gnyot
DOP - Anton Fursa
Production - Partizan
KINDER (Line service producer)
Director - Fernando Vallejo
DOP - Ilya Mayorov
Production - Okey Dokey
Production service - Partizan
MTS MAX OPTION
Director - Andrew Gnyot
DOP - Vadim Poteev
Production - Partizan
WARGAMING IMAGE CAMPAIGH
Director - Alexey Krupnik
DOP - Vladimir Ushakov
Production - Cuba Studio
BONFESTO RICOTTA & CREAM CHEASE
Director - Vytautas Chlebinskas
DOP - Audrius Budrys
Production - Cuba Studio
KINDER (Line service producer)
Director - Denis Rovira
DOP - Ilya Mayorov
Production - Okey Dokey
Production service - Partizan
WARGAMING NY
Director - Gleb Orlov
DOP - Evgeny Ermolenko
Production Service - One Little Production
GARAGE - GRANNY’S COMPOTE
Director: Jeroen Mol
DoP: Sergey Banderas
Production: Pronto Film
MTS NO LIMITS
Director - Anna Buryachkova
DOP - Sveta Aparina
Production - One Little Production
BITFURY
Director: Peter Storozhenko
DOP: Nikita Kuzmenko
Production: Electric Sheep Film
WoT BLITZ: RECRUITMENT, CARS VS TANKS
Director: Stjepan Klein
DOP: Vladan Pavic
Production - Partizan
FCF - Oh my dog
Director: Maged Nassar
DOP: Yves Sehnaoui
Production: Excuse My French
Service production: Radioaktive
MULTIOPTICAS - Screen Pollution
Director: Ignacio Angulo Villar, Luis Valera Rojo
DOP: Michal Babinec
Production: Garlic
Service production: Radioaktive
Sebastien - Sober
Director: Nathalie Canguilhem
DOP: Paul Oznur
Production - DIVISION
Service Production - FAMILY
LEFA - MAUVAIS
Director: Akim Laouar Aronsen
DOP: Joe Cook
Production - WANDA
Service Production - TOY PICTURES
OPPO
Director: Marcos Mijan
DOP: Octavio Olano Arias
Production - Filmplexe Production House
Service Production - FAMILY
GIVENCHY - L’interdit Thrill
Director: Lorenzo Cisi
DOP: Fabio Caldironi
Production - General Pop
Service Production - FAMILY
ALLO - SMARTACLAUSE
Director: Bruce Parramore
DOP: Nick Yefimenko
Production - Clever Studio
BEELINE - 777
Director: Courtney Phillips
DOP: Anton Fursa
Production: TOY PICTURES
LION - Be The King Of Your Jungle
Director: Julia Rogowska
DOP: Piotr Uzanski
Production company: Papaya Films London
Service Production: TOY PICTURES
LAMODA Spring 2020 + DIRCUT
Director: Ilya Cherepitsa
DOP: Zhenia Kozlov
Production company: Bakehouse
GIVENCHY - THRILL HUNTER
Director - Sarah Prinz
DOP - Romain Alary
Production - General Pop
Service Production - FAMILY
GODNYI GOD BY IVAN DORN
Director - Dima Avdeev
DOP - Eugeny Usanov
Production - Masterskaya
UKLON - YOUR LOVE, YOUR RULES s1-s2-s3
Director - Alexey Taranenko
DOP - Eugeny Usanov
Production - 120 seconds
KYIVSTAR - SUPERPOWER
Director - Alessandro De Leo
DOP - Nikita Kuzmenko
Production - NO STARS
ELDORADO - FOR FAMILIES
Director - Anna Buryachkova
DOP - Ilya Maksimenko
Production - NO STARS
KYIVSTAR - VSE RAZOM
Director - Peter Dietrich
DOP - Dima Nedria
Production - ESSE
PERSHA PRIVATNA BROVARNIA - UKRANIANS
Director - Ken Karpel
DOP - Dima Nedria
1AD - Mariko Becher
Production - ESSE
MONACO - BE HAPPY NOT IDEAL
Director - Fabio Jansen
DOP - Eugeny Usanov
Production - Shelter
MOONPIG ADVERTISING 2021/22
Director - Ben Reed
DOP - Zhenia Gubrenko
Production - Agile Films
Service Production - FAMILY
PUMB - COMMERCIAL 2021
Director - Vitaliy Yermak
DOP - Zhenia Gubrenko
Production - Rocket Juice
ZOLLA - AUTUMN/WINTER 21/22
Director - Caballo Pistola
DOP - Anatol Trofimov
Production - Bakehouse
MARTA LIPCHEI - TAM DE TY 2023
Director - Ken Karpel
DOP - Lena Chehovsky
Production - ESSE
AJ BELL - COMMERCIAL 2022
Director - Zac Ella
DOP - Spike Morris
Production - FAMILY
0 notes