Wciąż usypiam demony w głowie...

Leż ze mną, le-le-leż ze mną

Gdzie znajdziemy lepsze miejsce

Leż ze mną, le-le-leż ze mną

/MePrzemko/ @pio73

YouTube: The Dark Przemko

IG: Itsmeprzemko

jestem chory wiec puszczaja mi hamulce

don’t read it, otherwise before you know it, you’ll be kinning wokulski :/ 

konrad wallenrod could have been what hamlet is to sheakspeare girlies but yall decided to be haters

Próbuje usnąć... Jak zwykle bez skutku. Uwierz, cholernie trudno zasnąć, gdy serce ma się pełne smutku...

NIE MOGE NA NIEGO PATRZEĆ (jego twarz jest na każdej ścianie mojego pokoju) (adam mickiewicz)

Jak mam o Tobie zapomnieć, gdy przychodzisz nocą do mej głowy, nie dajesz zasnąć... Zamiast spać leżę i drżę ze strachu, że kiedyś jeszcze się spotkamy...

Czas na sjestę

-Naprawdę chce się z Tobą rozmawiać, o powołaniu. Czemu Miałeś mi to za złe ? - Chciałem , żebyś choć trochę oprzytomniała. I wydźwignęła się z... -Z czego? - Z inercji -Uczysz mnie nowych słów:) - Wydobywam z twojej pamięci te stare , dawno nie używane, nikomu nie komunikowane jeszcze, w ferworze rozrzutności . Mam u ciebie znalezione prawdziwe perełki. Nawet nie wiesz, jakie ciekawe sprawy , rzeczy , podróżują w twoim wnętrzu. -Podróżują w czasie ? - Można tak to określić. Nie, nie jesteś swawolna, ani łasa na tak zubożałe argumenty, na argumenty w ogóle, jesteś jeszcze człowiekiem. -Ani moja dojrzałość się Tobą nie chełpi, , ani miłość nie ma przyczyny. -To chyba dobrze ujęte, dobrze powiedziane. Możemy mówić do siebie mimochodem, przy wykonywanej pracy. -Tak, jak teraz -Wiem, że już jesteś głodna. -Nie zniosę czekania. -Wiem. - Dzień się dopiero zacznie na dobre. - Tak to dopiero południe . Słońce jest już po dwunastej , ale można tak powiedzieć- To dopiero pora obiadowa, południe

Jooo czekaj, czy twój url przez cały czas był nawiązaniem do filmu "Ewa chce spać"? (Dopiero niedawno go obejrzałam i połączyłam kropki)

Tak! :D A film się podobał? ;)

Druga godzina a ja nawet nie zaczęłam 🙂🙂🫥

Barbara Lass in Ewa Wants to Sleep (Tadeusz Chmielewski, 1958)