Tumgik
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
Dream...
Tumblr media
351 notes · View notes
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
Oesu, raz się głodzę raz kompulsywnie objadam. Taka karuzela spierdolenia. Zaczęłam pracować w miejscu w którym po prostu muszę miec dobra figure więc zaczynam harde odchudzanie się. Wczorajszy napad mnie w tym utwierdziłam. You go girl.
1 note · View note
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
OMG. OD KIEDY PRZEROBIŁAM NA TERAPII TRAUMĘ Z DZIECIŃSTWA PRZESTAŁAM SIĘ KOMPULSYWNIE OBJADAĆ I ZACZĘŁAM BIEGAĆ. JA SIĘ NAWET CZUJE SESKI. CO. JAK. TO SIĘ.
Nie złamałam się dzisiaj.
Biegałam 30 minut i zrobiłam trening brzucha. Tak tak tak.
A tutaj śniadanko na jutro do pracy ❤️
Tumblr media Tumblr media
1 note · View note
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
Złamałam się ale jabłkami, jest lepiej niż wczoraj i tak... Boże jaka jestem opuchnięta. Nie mogę na siebie patrzeć. Oby ten lekarz coś mądrego jutro powiedział.
1 note · View note
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
Choćby się dzisiaj paliło, świat sie walił na głowę, cokurwakolwiek. Cel to złapać abstynencje. Kilkanaście dni. Miesiąc. Do końca dnia. 24h.
Trzymam się dzisiaj planu, przysięgam sobie.
Śniadanie 5:40 jogurt naturalny z brzoskwinia
Przekaska w pracy 9:30 jabłko
Drugie śniadanie 11:00 dwa jajka, owoce, warzywa
Przekąska w pracy 14:00 jabłko
Przekąska po pracy 16:00 Jajko i warzywa
Obiad w domu 18:00 kurczak gotowany z marchewka i brokułami
2 notes · View notes
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
Aua. Moja głowa. Jestem wykonczona. Hormony mnie rozwalają. Dzisiaj trzymam się planu...
Śniadanie 6:00 jogurt naturalny z brzoskwinia
Śniadanie 9:00 - 10:00 Jajko na miękko albo dwa jajka na miękko
Przekąska na mieście 13:00 Jabłko
Obiad na mieście około godziny 15-17 który nie będzie zawierał moich zapalników najchętniej zjadłabym zupę krem lub coś weganskiego ze złotego osla i sałatki
Przed przyjazdem do domu jabłko
Kolacja 21.00 jogurt naturalny
Tumblr media
0 notes
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
Moje wyzwalacze
Banany
Wszystkie kawy z mlekiem i śmietanką, zabielacze do kawy i kawy 3w1
Serki wiejskie śmietankowe, mascarpone, ricotta, serek aksamitny śmietankowy, mleko, śmietana, śmietanka 30%, mleko owsiane, jogurty naturalne gęste bałkańskie.
jasny chleb popijany ciepłym mlekiem albo maczany w ciepłym mleku, chleb razowy z masłem, chałka z masłem lub jogurtem truskawkowym
chleb z masłem i dżemem, ciasto drożdżowe, drożdżówki, ciastka małe kupne, beza.
Surowa masa na ciastka, kruszonka, surowa kruszonka.
Misie z kremem, ptasie mleczko, biała czekolada, kinderki, rurki z nadzieniem, biszkopty maczane w kawie z mlekiem, herbatniki suche i herbatniki maczane w kawie z mlekiem, Santino jogurty pitne kawowe, budynie, kaszka manna na mleku, ryż na mleku zasmażany, owsianki na mleku
Mleko z miodem, kakao słodkie, inka z mlekiem, bawarka.
Herbata granulowana
Płatki z jogurtem
Płatki z mlekiem
Płatki śniadaniowe na sucho
Płatki śniadaniowe z płatkami jogurtowymi
Waza, chlebek ryżowy szczególnie z keczupem i majonezem.
Parówki na zimno
Kabanosy i frankfuterki na zimno
Szynka w plastrach
Ser salami
Lody pistacjowe, śmietankowe i o smaku masła orzechowego
Krem z białej czekolady
Granola na sucho
Kaszki dla dzieci na sucho
Kaszki mleczne
Mleko w proszku
Makarony
Bagietki
Pączki
Masło orzechowe
Nutella
Biała czekolada do smarowania
Wszystko o smaku pistacji i czekolady
Krokiety
Pierogi ruskie z keczupem
Pierogi z owocami na zimno
Sos beszamelowy
Paluszki rybne
Hummus
Brokuły w cieście
Wszystko co tłuste i w panierce lub cieście naleśnikowym.
Słonecznik w ziarnach
Sucharki
Ziemniaki z mizerią
Ziemniaki z sosem
1 note · View note
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
Moje wyzwalacze sytuacyjne kompulsywnie go objadania się:
Wszystko co wyzwala głód narkotykowy.
Rozmowy z osobami z okresu zażywania czy ich widok.
Niskie poczucie własnej wartości
Niska samoocena
Kiedy przyszłość jest niepewna i nie wiem na czym stoję
Lęk przed tym że nie będę miała gdzie mieszkać albo co zjeść
Lęk przed tym że zabraknie mi pieniędzy
Kiedy jestem podekscytowana i uzyskuje zamierzony efekt
Nagle pozytywne zaskoczenie ze strony drugiej osoby
Podnieceniem seksualne
Poczucie gorszości
Upokorzenie
Zmęczenie fizyczne
Poczucie porzucenia
Poczucie odrzucenia
Odczucie braku sensu życia i robienia czegokolwiek
Obojętność
Beznadzieja
Bierność
Brak realizacji planu
"Wszystko mi tak bardzo jedno"
Chaos
Niezorganizowanie
Bałagan w pokoju i szafie
Jedzenie "na ostatnią chwilę i na szybko przed wyjściem"
Bezsilność.
Fragmenty i wspomnienia traumy. To co kojarzy mi się z traumatycznymi przeżyciami.
Wszystko co związane z Michałem.
Przeglądanie wspólnych zdjęć, Oglądanie filmów, sluchanie muzyki która mi go przypomina, zatracanie się w żalu i w rozpaczy, poczucie pustki wywołane jego nieobecnością, brak wiary w siebie, poczucie że życie dla samej siebie nie ma sensu i tak nie potrafię, wrażenie że już nigdy nikt mnie nie pokocha, poczucie że jestem niewystarczająca i zepsuta.
Wstyd za popełnione błędy
Wizualne wrażenie że przytyłam:
Opuchniete ciało, zbliżającą się miesiączka albo kiedy miesiączkuje. Wzdęty brzuch i wrażenie że przytyłam. Myśl o tym że już nigdy nie uda mi się schudnąć albo że przez leki już nigdy nie wrócę do normalnej wagi.
Złosc na moją mame
Frustracja związana z tym że ktoś mi odmawia.
Zazdrość o figurę innej kobiety i żal do siebie za to że się zapuściłam i przestałam panować nad głodzeniem się.
Utrata kontroli
Kiedy się głodzę i zjem to pojawia się u mnie taka myśl że zjem wszystko, napcham sie ile się da bo zaraz znowu będę się głodziła to chociaż teraz się najem.
Taka myśl "tylko tego spróbuję" za którą idzieawina kompulsji.
1 note · View note
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
No nie. Nie moglam tak dłużej. Za to trzeba się inaczej zabrać. Głodzenie się to odchudzanie od dupy strony. Napad za napadem. Wypadające włosy, psujące się zęby i ciągła walka z organizmem o przetrwanie. Mam już tego dosyć. Ostatnio mój organizm tak desperacko domaga się jedzenia że nie mogę przestać się objadać. Boli mnie brzuch, jem same błonnikowe brodukty i pije kawę na potęgę a do tego dorzucam środki przeczyszczające. Tak się nie da funkcjonować. Po prostu tak się nie da. W środę zaczęłam objadać się słodkim i to już mój krzyż pański. Robiłam to z rozpaczy za Michałem bo zaczęłam ruszać ten temat na sejsi z psychologiem ale traumatyczne przeżycia nie mogą usprawiedliwiać mojego kompulsywne go objadania się. Praca mi nie pozwala na głodzenie się. Muszę zacząć jeść. Jeść regularnie. Kompletnie bezsilna trzymając w ręku dulsevie, kruszynkę i babeczkę jabłkową połączyłam się z meetingiem Anonimoeych Jedzenioholikow po raz drugi w moim życiu. Tego samego dnia jeszcze opuściłam grupkę motylków. Ja już nie chce działać tak autodestrukcyjnie. Kiedyś to była dla mnie droga na skróty i poczucie hehe sekciarstwa i wyjątkowości ale teraz widzę to już tylko przez pryzmat mojego uzależnienia. Anoreksja nie jest zdrowieniowa. Anoreksja to powielanie dalszej destrukcji i obsesji zażywania. Anoreksja to schemat w który wpadłam aby poczuć się zaopiekowana przez mamę i przez Michała. Jednak ja nie chce już żyć dla ich uwagi i ich opieki. To nie o to w tym wszystkim chodzi. Michała już nie ma i mam nadzieję że nie będzie. Jedynie teraz mam do siebie wyrzuty o to jak go potraktowalam i że napisałam mu ze ma się już do mnie nie odzywać bo się przez niego objadam. Może nie do końca przez niego ale przez to że nie umiem sobie inaczej radzić z trauma. Nie umiem sobie inaczej radzić z uczuciem pustki. A kiedy nie ma jego nie ma sensu. Nie widzę chyba nadal poza nim świata ale właśnie to mnie wyniszczą i sprowadza do parteru. Muszę wyjść z tego stanu bo skończy się zazywaniem. Po postu muszę się z tego wydostać nawet jeśli teraz tego nie czuje. Na meetingu AJ poznałam sponsorke Ewe z którą będę pracowała nad krokami i narzędziami. Będę tutaj dzieliła się z wami wszystkim. Trzymajcie się chudo i zdrowo.
1 note · View note
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
Pierwszy dzień w pracy zaliczony. Pierwszy binge od podniesienia się zaliczony. Aua mój brzuch. Zaczynamy od nowa.
400g jogurtu naturalnego
Brzoskwinia
Jajko
0 notes
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
Zawaliłam dzisiaj.
Jajko
Mały jogurt naturalny
5 marchewek
10 jabłek
Sałatka z marchewka i biała kapusta
0 notes
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
No ja nie mogę zostawać w domu sama bo cały czas jem... 3 nadprogramowe jabłka i dwie marchewki. Zabijcie mnie.
0 notes
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
Jaka radość z samego rana.. 54,5 na wadze... Jeju dziewczyny. Dziękuję że jesteście. Motywujecie mnie do zmiany... Wczoraj udało mi się zrobić fasta i tyle rzeczy ogarnąć. Jak nie jem to potrafię naprawdę wysoko funkcjonować a jak się objadam to jedna wielka depresja.
Plan na dzisiaj.
Wypiorę buty i czarne ubrania.
Ułożę rzeczy w szafie (półki i cześć z wieszakami) i zrobię porządek w pokoju (podłoga, kurze, ogarnięcie).
Pomaluję paznokcie jasnym lakierem.
Zrobię sobie ładny makijaż z tutorialu z kreską na oku.
Zrobię dwa malutkie warkoczyki.
Poćwiczę robienie kresek na oku.
Zrobię trening brzucha i talii
Zorientuje się ile kosztuje kurier.
Zadzwonię do ośrodka i zapytam czy mogę zamówić do nich kuriera aby odebrał ciuchy i buty które tam niestety zostawiłam.
Nałożę odżywkę.
Zrobię dla was spis najlepszych rzeczy do odzywiania włosków.
Pójdę porobić jakieś ładne zdjęcia i je przerobię to może najpierw zdaniem wyjdzie duże słońce...
Poszukam inspiracji do moich obrazów.
Poszukam inspiracji do sesji zdjęciowej Weroniki i Kobiety
Obejrzę aż do kości
Obejrzę Peaky Blinders
0 notes
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
Udało się. Wytrwałam.
Wypiłam dzisiaj tylko energetyka Marshmallow który miał chyba 100kcal...
Jestem z siebie dumna.
Plan jedzenia na jutro aby tego nie spieprzyć.
Rano: jajko
W ciągu dnia do wyboru/ 2 jabłka i 2 marchewki.
Nie wiem jeszcze co jutro będę robiła... Może kurde przejdę się na ten meeting o 15... Nie wiem. W poniedziałek zaczynam pracę więc przydałoby się wcześniej polożyc spać. Muszę przygotować sobie ciuchy i buty na poniedziałek... Może ułożę ubrania w szafie i zrobię sobie pazurki i ciekawy make-up... Przydałoby się trochę poćwiczyć brzuch i talię i wnieść to do porządku dziennego... Muszę w końcu pojechać na te zdjęcia... Mam nareszcie kasę na VSCO CAM premium... Dobra. Jutro chyba dzień zdjęć. Tak myślę. Tylko nie wiem jak i z kim i gdzie... Może Bielsko-Biała? Odebrałabym przy okazji te bransoletki od psiapsi... Kurde nie wiem. Na pewno muszę poszukać jutro inspo do mojego nowego obrazu. Oooo tak.
0 notes
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
Zaraz będę w domu. Dzisiaj nie rzucę się na jedzenie. Przysięgam.
0 notes
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
Najcudowniejsza pasta goździkowa pod słońcem. Jak tutaj cokolwiek po tym zjeść?
Tumblr media
0 notes
aleksandra-rosaliee · 2 years
Text
-Because i want a good life...i dont want to worry about what people think of me (as much). I want people to look at me and wish they were me…
-So I can finally allow myself to get a job and be a productive member of society and be happy and have a life, I can't do that if I'm fat.
so I'm pretty enough to get some and because of how people treat me because I'm fat when I'm skinny people will be careful around me and gentle instead of practically stomping on me.
-My biggest motivation to lose weight is the knowledge that I have done it before, and I can do it again... If I put my mind to it.
to try to have some sort of control in my life right now
gives me a goal to focus on so I don't kill myself.
-So I can be an instagram model
-So that i can wear a bikini and feel myself as beautiful as my friends which are always super healthy and skinny since we were little kids.
-So that I can prove to my entire family and relatives that we don't have fat genes. We can lose weight and be normal or skinny
-So that I seem to be perfect and in control
-Maybe cause I deserve it? Maybe because the less I weigh the cleaner I feel? 
-To deal with feelings of self-disgust after sexual trauma
- I want to be able to be happy with the body I'm in. I want to be able to be in public with a bikini on without feeling like everyone is judging me and without -feeling like I'm the fattest person there and without constantly covering my stomach and sucking in. I want to be happy..
-I'm in the prime of my life and I deserve to look my best 
-I love the feeling of like, leaning into the hunger. Kind of embracing it as a feeling. And I like feeling light. It's just a very specific feeling I like living with.
-Restricting food (even if just to maintain) helps me to not self harm via cutting.  Had a really serious cutting incident at the beginning of the year and while my ED hasn't stopped the cutting entire, it's definitely helped me not have a repeat incident of that first one.  
Sure there's motivation to stay skinny too, but not dealing with pain is the most important aspect of it.  
think about shopping sprees and how your only problem will be the clothes being too big on you. Everything will look good on you.
-The feeling of superiority of having more self-control than the general population and feeding off of the jealousy of other women who eye me up-and-down, wishing they had my body. 
- A childhood dream of being a model before I grew up and realized I'd never be tall, so if I'm skinny at least I'll be model-esque. That shit sucked for me. I'm still bitter about it
i loathe that food coma feeling you get when you eat too much & you're full. restriction makes sure i never feel like that.
-The debilitating feeling of being not good enough. Ever.
-Restricting is what I think about 24/7, it almost makes life into a game and keeps reality further away, and the further away that feels, the better in my opinion.
-Seeing my weight go down gives me a thrill like nothing else.
-No matter how much my logical brain tells me that losing weight won't fix everything, the ED refuses to believe it, so I guess restricting gives me hope of a better life.
-Restricting feels like it's distancing me from my former self, the self that I hate so much. Things that remind me of what I was, eating, sitting a certain way, how clothes fit, loads of tiny things make me feel so much disgust.
I like having a secret, I like knowing how little I've eaten and how long, or how much exercise I've done on how little I've eaten when nobody else has a clue. It's my thing, nobody else's.
-Feeling like I am changing something, getting somewhere, progressing, achieving something, without restricting I don't feel those things.
-Depression has robbed me of all enjoyment and enthusiasm for anything except my obsession with weight loss, that's the only thing that I get a buzz out of or excited about.
-It makes me feel strong, peaceful and in control. Not restricting is chaotic, messy and gross.
-Ironically, restricting makes me feel more alive, like I'm actually participating in life, even in the worst moments when physically I am not well. Eating makes me feel slow and dead and as if there is nothing more to come in life, like I am just existing.
-It also makes me feel closer to physical death, it's like hanging around near the exit just in case you need to make a sudden escape.
-Being thin gives me freedom, I can't leave my house fat, I can't do much of anything fat, I won't allow it as I'm too disgusting.
-It’s a competition with myself. I like the feeling of being mentally strong and knowing that I’m totally in control of everything. My mind is stronger than anything else
-It's another way to prove to myself I don't need anything
-Because when I am thin exercise will be actually effective.
-Because I would have done something that is for me.
-Because maybe then life will FINALLY settle down.
-So that I can wear the beautiful clothes.
-So that I still look good in tights or in sweats.
-I'm a better, more functional person when I'm restricting.
I don’t like myself much. I don’t like looking at my skin. Then if I restrict, I take up less space. Problem is I don’t like my skin when I’m skinny either.
-Not eating much is a huge part of my identity.
-Food is generally disappointing. Even when it tastes good, there's calories to stress over.
-I've never felt as acutely ill from not-eating something as I have from eating something (okay, true, I've gotten close to death several times from chronicly not-eating)...
-It's so convenient not to have to eat!
-feeling empowered / in control
-kowing Im erasing the me that I hate
-distraction from other things
-not feeling fat and disgusting in everything I wear
-I like feeling like my body is tight and empty
-I get scared people hate me cause I have no redeeming quality. At least I can be thin.
-To be hot for my boyfriend. I want him to feel proud of having me. 
 I love being in control of my flesh prison.
-so i dont vomit everytime i look in the mirror, and feel like people actually wanna talk to me
-So I feel like I have control over something in my life
-Also so I can wear whatever I want without double thinking if I look fat in it
-And to stop thinking that guys are constantly looking at my friends because I'm too fat
-because everyone thinks i can't.
-unequal fat distribution makes me look pregnant at higher weights.
-to be thinner than my boyfriend.
-to have something to work towards.
-to wear the clothes i like.
-People treat me better when I'm thinner. Also, I'm sure that my boyfriend prefers skinny girls - I can see it in his eyes. He is so happy when I drop some weight. Other reason - all of my clothes are size XS or S and I dress ridiculously just because I have an issue with buying larger clothes and can't fit into my smaller clothes right now.
-To get rid of the "bloated" feeling
0 notes