Tumgik
wintereira · 2 months
Text
Tradycyjnie w porze popołudniowej przebywam w komunikacji miejskiej i chcąc-niechcąc jestem słuchaczem pogadanek obywateli przemieszczających się w te i wewte.
Skręca mnie, kiedy słucham jak rozmawiają nastolatki, zwłaszcza dziewczyny. Dziś trafiły mi się dywagacje na temat czytanego przez nie "Wesela"- poza wydziwianiem, że część grupki była przekonana, że to coś jak "Potop", druga część narzekała, że to za długie, a jeszcze inna część marudziła, że ten chochoł oni tak źle traktują i każą mu spadać. TEN CHOCHOŁ.
- Ja to nawet czytam i nie jest najgorzej, ale totalnie nie rozumiem o czym oni ze sobą gadają.- z rozbrajającą szczerością wyznała jedna z dziewcząt. - A wy rozumiecie cokolwiek? - po uzyskaniu zapewnienia, że w ogóle nic, płynnie przeszła do zapytania, czy idą na spacer w Krakowie.
- Kraków jest fajny. - oznajmiła jej koleżanka.
- No fajny jest Kraków, ale tam jest masa gołębi w środku. - odparła kolejna primadonna, wyłażąc na chwilę ze smartfona.
Dobrze, że wysiadły, bo zaprawdę, naszła mnie niepohamowana chęć na rękoczyny. Nienawidzę językowego niechlujstwa. NIENAWIDZĘ. Nie mogę zrozumieć takiej totalnej atrofii intelektualnej. Nie i nie.
To w gruncie rzeczy przerażające. Niedługo młodzież będzie porozumiewać się pojedynczymi odgłosami, bo szkoda im będzie czasu na wypowiedzenie pełnego zdania.
20 notes · View notes
wintereira · 3 months
Text
Mała Mi na dziś zaplanowała imprezę urodzinową z ludźmi z klubu, w którym trenuje, spotkali się po południu, byli na kręglach, przyjechali do domu, zeżarli pizzę, babeczki i masę chipsów. Sytuacja w tej chwili przedstawia się tak, że wszyscy goście pojechali, oprócz jednego kolegi, który odmówił podwózki do domu i z którym Mi zamkła się w pokoju i ŚPIEWAJĄ ABBĘ. Kolega jest fajny, był z nią na studniówce, ma alergię na psy, ale z pełnym poświęceniem głaszcze i tuli Freyę, więc rozważam jakąś naprawę drzwi.
youtube
18 notes · View notes
wintereira · 3 months
Text
Siedzę sobie w komunikacji miejskiej, obok dwóch panów w wieku przedemerytalnym, dość bełkotliwie wymienia uwagi o życiu. Chwila ciszy i jeden zagaja:
- Eeee, to dzisiaj te walentynki, nie?
Drugi zastanawia się i odpowiada:
- Walentynki, ale też coś jeszcze! Walentynki i ten, walentynki i jeszcze to, no...
- Niby co?
- No to, do kościoła!- wyjaśnił mętnie drugi.
- Kto to widział, żeby tak razem to było, kto to wymyślił.- podsumował ze zgrozą pierwszy i umilkli obaj, pogrążając się w kacowej zadumie.
20 notes · View notes
wintereira · 3 months
Text
Dobra, przeżyłam pożegnania, przeżyłam fałszywe uśmiechy i uściski, przeżyłam nawet wręczanie prezentu i tłumne czekanie na moją reakcję. Oczywiście, że za niektórymi osobami będę tęsknić- za niektórymi nawet bardzo-z nikim tak mi się dobrze nie pracowało jak z Madzią- ale generalnie ogarnęła mnie ogromna ulga, że już nie muszę wracać do tego kołchozu. Jutro wolne i od środy nowy kieracik😁
Póki co, smażę faworki.
28 notes · View notes
wintereira · 3 months
Text
Ostatni dzień w starej robocie. Moja dyrektorka właśnie wysypała się, że czeka mnie uroczyste pożegnanie, przygotowywane przez pracowników. Matkobosko, a prosiłam, żeby niczego takiego mi nie robili, bo nie lubię i nie chcę.
TERAZ BĘDĘ MUSIAŁA BYĆ MIŁA I ŚCISKAĆ SIĘ Z LUDŹMI.
Tumblr media
30 notes · View notes
wintereira · 3 months
Text
TAK, JEM PĄCZKI, BO CO.
Tumblr media
Własne, z lemon curd i bezą włoską. Całkiem inne i nietypowe- i nadspodziewanie pyszne.
17 notes · View notes
wintereira · 3 months
Text
Jako że mojemu psu ubzdurało się, że najfajniejszym sposobem na udany wieczór będzie zeżarcie tabletek nasennych, jak i na obniżenie ciśnienia, należących do mojej jedynej, ukochanej Matki, po spędzeniu upojnych chwil w klinice wet, wróciłyśmy do domu o 3. Pobudka do pracy o 5. Gdybym przestała się ruszać, oblejcie mje kawą. Ewentualnie podłączcie kroplówkę z kofeiną.
19 notes · View notes
wintereira · 3 months
Text
Tumblr media
Od jakiegoś czasu bawi mnie „zesranie” sie z Biedry na Lidla 😂. A z tymi pakietami to racja.
Tumblr media
29 notes · View notes
wintereira · 3 months
Text
Nadal nie mogę uwierzyć, że moja Malutka Mi ma osiemnaście lat! Kiedy zaczynałam przygodę z pingerem, chodziła do przedszkola- jak to możliwe?
Wciąż wydaje mi się, że ktoś błyskawicznie przewinął życie na fast forward i zatrzymał nagle, a ja zderzyłam się z tablicą MASZ DOROSŁE DZIECKO.
Życzę Jej*, żeby nie dała się wkręcić w paradoks, że szczęście jest czymś dalekim, niecodziennym i nieosiągalnym, a jednocześnie bycie szczęśliwym to obowiązek. Że dorosłość nie zawsze jest straszna. Żeby miała pewność, że zawsze jestem dla Niej i mam dla Niej nieskończone pokłady miłości. I żeby wiedziała, że jest wystarczająca.
*"Życz mi rozsądku, mamo"- powiedziała moja Dorosła Córka. "Mam wrażenie, że tego mi właśnie dość mocno brakuje".
youtube
25 notes · View notes
wintereira · 3 months
Note
Miłego dnia 💜
Dziękuję!🩵i nawzajem!😊
2 notes · View notes
wintereira · 4 months
Text
Jako że jest poniedziałek, zima znowu zaskoczyła kierowców, uciekł mi tramwaj, a następny po prostu nie przyjechał, po drodze same wypadki, tylko czekałam co jeszcze się zjebie i nie zawiodłam się oczywiście. A mianowicie w robo nie ma wody. W związku z tym, ani pracownicy, ani petenci nie skorzystają z kibla, nie umyją rąk, ani naczyń, za to wszyscy elegancko zmarzniemy, bo właśnie wysiadło ogrzewanie.
Naczelne szefostwo wpadło na najlepszy pomysł zażegnania kryzysu, o jakim mogliśmy marzyć- NALEŻY NATYCHMIAST ZDJĄĆ TABLICZKI INFORMUJĄCE O BRAKU MOŻLIWOŚCI KORZYSTANIA Z TOALET.
"proszę państwa, sytuacja opanowana, zaraz na parkingu ustawiony zostanie toi toi."
No tak, to rozwiąże sprawę. Zaraz lecę ustawić się w kilkugodzinnej kolejce po chore podwozie, bo przecież wcale nie jest poniżej zera. Weźcie mnie czymcie, bo tak się jakby ździebko wkurwiłam.
youtube
21 notes · View notes
wintereira · 4 months
Text
Ja naiwna myślałam, że jeśli już, to dzieci są adoptowane, żeby być w rodzinie.
A tu zonk. Dzieci adoptowane są przez przedszkola i żłobki.
Czy naprawdę tak niewyobrażalnie trudne jest zauważenie różnicy między adopcją a adaptacją? Oczywiście, że za dużo wymagam od redakcji serwisów internetowych; może jeszcze chciałabym, żeby odróżniali klimat od klimakterium, czy łąkotkę* od łechtaczki?
Tumblr media
*literówka poprawiona po słusznej uwadze. Sękju @tomek224 !
11 notes · View notes
wintereira · 4 months
Text
- U mnie (Wlkp) nigdy nikt nie jada ogórkowej z ryżem, zawsze ziemniaki.
- w ogóle ziemniaki do wszystkiego, zawsze i wszędzie. Nawet do sernika niektórzy dodają, żeby oszczędzić na serze, tak slyszałam, ale nie jadłam😁
- u mnie w domu gołąbki, jako ze z ryżem, to bez ziemniaków, natomiast u znajomych nie dodaje się ryżu, farsz jest z samego mięsa, co powoduje, że jest po prostu twardy- do tego ziemniaki i sos pomidorowy/grzybowy.
- Wigilia u nas to zawsze barszcz z uszkami, ale rodzina z z innej części województwa grzybowa albo rybna, tak więc zależy.
- Wielkanoc to oczywiście, że żurek.
- Na św. Marcina jemy gęś, pyzy drożdżowe i modrą kapustę, ale nie słoikową z octem, tylko gotowaną ze skórkami jabłek i skwarkami.
- Rogale marcińskie tylko z białym makiem.
- W Wlkp mówi się pyzy drożdżowe na to, co w innych częściach kraju znane jest pod nazwą pampuchów.
- Mizeria jest u nas bez octu.
- Wbrew pozorom pyry z gzikiem nie są aż tak powszechne i często podawane w każdym poznańskim, czy wielkopolskim domu.
- Zupa o wdzięcznej nazwie "ślepe ryby" jest bardzo zwyczajną i smaczną kartoflanką.
- Tak, jadamy czerninę.
- Parzybrodę też, jak i rumpuć.
- Najlepsze plendze (placki ziemniaczane) są ze śmietaną i cukrem.
- Hyćki (napoju z czarnego bzu) nigdy nie polubiłam,
- Kaczka po poznańsku najczęściej jest podawana z pyzami i kapustą modrą, chociaż zdarzają się ustępstwa na rzecz buraczków
- Smażony ser z kminkiem jest ohydny i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.
- Majonez do sałatki niepatriotycznie całkiem, ale kętrzyński i koniec, innych nie ma.
Zainspirowana wpisem @niema-topielica-blog, ciekawa jestem jakie macie regionalne dziwactwa do jedzenia XD
Podkarpacie:
najwidoczniej ogórkowa z ziemniakami i ryżem :P
gołąbki tylko z sosem pomidorowym, absolutnie do tego ziemniaki czy chleb XD
Wigilia to barszczyk czerwony z uszkami, a Wielkanoc żurek - koniecznie na własnym zakwasie
kopytka zawsze z białym serem w środku :P dopiero na starość dowiedziałam się, że w oryginalnym przepisie nie dodaje się sera. Nadal dodaje :P
fuczki, czyli placki z kapusty kiszonej mmmm
proziaki - ale ja tego nie umiem robić, zostały wspomnienia :P
kapuśniaki z kminkiem, czyli takie bułeczki droźdżowe z kapuchą kiszoną, czasami kawałkami kiełby - na wierzch smarowane jajem i kminkiem
totalnie nie używamy tzw modrej kapusty, czasami w słoikach taka chyba w occie można kupić, to raz na ruski rok jako odmiana surówki wpadnie
moja teściowa robi ruskie z miętą, no i ogólnie pochodzi z miejscowości 40 km dalej i zupełnie inne mają potrawy już i wyobrażenia o nich :P
64 notes · View notes
wintereira · 4 months
Text
www.nietuzinkowo.pl
Nasza Edi boryka się z dużym kryzysem na rynku, niestety jest bliska zamknięcia biznesu. Pamiętam, jak wszyscy byliśmy świadkami jej rozkwitu i zakładania firmy. Na rynku jest bardzo ciężko obecnie.
Zachęcam Was do zapoznania się z jej ofertą, może coś Wam wpadnie w oko i zechcecie ją wesprzeć? Ja wczoraj kupiłam dwie pościele i jestem tym mega zajarana! 😍 Warto wspierać lokalnie, znajomych. Boska poleca jej pościel, a ja zawsze o takiej marzyłam, więc zamówiłam wczoraj. A że mąż miał inną wizję kołdry marzeń, to zamówiłam nam dwie.
Wizja męża:
Tumblr media Tumblr media
Jedna będzie taka, obydwie biorę dwustronne, bo uważam, że to dobra opcja jest.
A mnie od jakiegoś czasu marzyła się jakaś w liście, a z drugiej strony soczyście zielona, ale że w hurtowni nie było takiej zieleni, o jakiej marzyłam, stwierdziłam, że zrobię tak:
Tumblr media Tumblr media
Czarny też będzie pięknie wyglądać z tą kompozycją.
Prace Edyty są solidne, mam poduszkę, kosmetyczkę. Ona szyję też torebki, worki na bieliznę miała swego czasu, a dla młodszych dzieci całe wyprawki do łóżeczek, wózków, kostki sensoryczne i maskotki, kocyki z wyszytą datą urodzin. Bardzo chciałabym, żebyśmy umieli ją wesprzeć. To niesamowita babeczka. Jak może, to pomaga, a jak nie może, to też próbuje. Zachęcam Was do zerknięcia 🥰
Zachęcam do udostępniania tego posta 😊
18 notes · View notes
wintereira · 4 months
Text
NIE UWIERZYCIE, ale redukcja kwiatów studniówkowych przeszła bezboleśnie, albowiem dyrekcja się opamiętała i kategorycznie zakazała zakupu kwiatów dla nauczycieli.
Tumblr media
Teraz tylko przeprawa z Mi, dotycząca wyglądu ogólnego, fryzury i dodatków i oczywiście pieczenie tortu na 70 osób, bo przecież jestem chora psychicznie i nie mogłam przepuścić takiej okazji do nerwów, stresowania się i ogólnej paniki&histerii.
Tumblr media
26 notes · View notes
wintereira · 4 months
Text
Jakoś tak straszliwie mnie bawi, kiedy jadę uberkiem, za kierownicą siedzi osobnik z kraju co najmniej egzotycznego i z lubością słucha sobie disco polo.
32 notes · View notes
wintereira · 4 months
Text
Przygotowania do studniówki Mi idą pełną parą, komitet studniówkowy (including moi) robi bokami, a rodzice niezrzeszeni mają wszystko w dupie jak zawsze.
Jedna z mamusiek, Pani Artystka, miesiąc temu zaproponowała, że skoro ona się zna i umie, to zrobi ogromny napis STUDNIÓWKA 2024 i będzie ładnie, tudzież bezkosztowo, co nas niezmiernie ucieszyło, gdyż budżet na studniówkę z gumy nie jest, a kolejne wydatki jawią nam się niczym zgony Seana Beana w kolejnych produkcjach- niby spodziewane, ale nadal przerażające.
Noale.
Pani Artystce przypomniało się wczoraj, że ojeju, ojeju, zostało półtora tygodnia i może ona by ten napis zrobiła. I ona, rozumiecie, pyta nas, co to w ogóle ma być za napis.
Pan Bór jeden wie ile mnie kosztowało, żeby nie odpowiedzieć, że no kurwa OPOLE 1978.
33 notes · View notes