Tumgik
umilowanieotylosci · 1 month
Text
Uwielbiam Cię do szaleństwa
Tumblr media Tumblr media
Uwielbiam Cię do szaleństwa. Twoja ciało jest moim ulubionym. Moja obsesja na Twoim punkcie jest prawie tak wielka, jak Ty w swojej nadchodzącej przyszłości. Szaleję za Tobą do tego stopnia, że nigdy nie mógłbym mieć Cię dość – dosłownie. Nigdy dość Ciebie. Nigdy dość Twojego pięknego ciała. Pragnę aby było Cię coraz więcej: abyś rosła bez skrępowania dla naszej wspólnej przyjemności.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Pozwól mi się wypasać. Daj mi szansę, a utuczę Cię jak prawdziwą świnię. Doprowadzę Cię do stanu absolutnego otłuszczenia: zamienię Cię w najszczęśliwszą na świecie górę sadła – rozpieszczoną księżniczkę wypasioną do rekordowych rozmiarów: tłustą i słodką, nadzwyczajnie otyłą i uroczą. Będę Cię rozpieszczał niekończącym się jedzeniem i pieszczotami. Będę dbał o to, by Twój brzuszek był zawsze przepełniony, a Twoje usta zawsze pełne lub zbliżone do moich. Zadbam byś poznała smak prawdziwego hedonizmu i wolności – ostatecznego, erotycznego wyzwolenia. Niczego nie pragnę bardziej niż zatracić się w Tobie i poświęcić Ci całe swoje życie, każdy gram energii i każdy fragment mojej atencji. Pozwól sobie na doznanie prawdziwego błogostanu i oddaj się przyjemnościom jedzenia, tycia i bycia czczoną jak bogini, którą jesteś. Dogadzaj sobie bez przerwy. Obżeraj się bez opamiętania. Jedz ile tylko dasz radę, a nawet więcej. Kocham patrzeć jak się się objadasz, jak się rozrastasz, jak stajesz się coraz to cięższa i większa. Zrezygnuj z kontroli i tyj dla mnie, a pokażę Ci dlaczego życie według maksymy „Kochanego ciałka nigdy za wiele” to droga ku intymnym wymiarom miłości, które przerastają ludzkie pojęcie. Obdarz mnie tym przywilejem, jakim jest ciągłe powiększanie masy Twojego ciała - mojej drugiej połówki, a obdarzę Cię opieką i czułością o jakiej Ci się nie śniło. Nagrodzę każdy kilogram smalcu, którym obrośniesz – masz moje słowo.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
395 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 month
Text
S O C Z Y S T E S A D Ł O
Wszystko ma swój początek.
Tumblr media
Wszystko ma swój początek.
Zaczyna się powoli, na przykład od jednego kawałka pizzy więcej, smarowania większej ilości majonezu, dodatkowego kawałka ciasta, jedzenia wieczorami. Dodatkowe kilogramy na wadze rozbudzają wyobraźnię… i apetyt. Rozpoczyna się łączenie lodów z shake’ami, spędzanie wolnego czasu z przekąskami przed telewizorem, objadanie się do pełna (i jeszcze trochę), północne posiłki.
Tumblr media
Zanim się zorientujesz łakomstwo przejmie kontrolę. Wyjścia ze znajomymi zamieniają się w wyjścia do Maca, by w końcu ustąpić zamawianiu na wynos. Przestajesz mieć zachcianki – teraz jesz co chcesz cały czas, zapominając jak to jest czuć głód. Wolne chwile przed otwartą książką zamieniają się w wolne chwile przed otwartą lodówką. Okazjonalne wieczory z fastfoodem stają się regularnością – zmieniając się w śniadania, drugie śniadania, przekąski, obiady, desery, podwieczorki, kolacje i północne przegryzki z fastfoodem. Kostkę czekolady na deser zast��pują teraz talerz rozmaitych ciast, 1l lodów, misa cukierków i puszka bitej śmietany.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Jeśli pizza to tylko taka, która ocieka tłuszczem od nadmiaru mięs i serów. Jeśli burger, to tylko taki, od patrzenia na którego można dostać ataku serca. Jeśli kurczak, to tylko taki, którego serwuje się w kubełkach, najlepiej kilku. Jak frytki, to tylko z majonezem. Jak chałka, to tylko z kostką masła. Jak kawa, to tylko ze śmietanką 36%. Jak tyć, to tylko tak by bić rekordy. Jak żyć, to tylko dla przyjemności. A czym jest niekontrolowane obżarstwo, jeśli nie ciągłą przyjemnością bez granic? Pozwól sobie na rozkosz: obrośnij nadludzko tłustą warstwą sadła i żyj, by Cię rozpieszczać.
Tumblr media Tumblr media
To co? Zgłodniałaś?
Tumblr media Tumblr media
362 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 month
Text
Schadzka, cz. 1
Tumblr media
Jest 19:00. Wieczorne, październikowe powietrze orzeźwia dodając wigoru. Pozwala zapanować trochę nad nerwami. Pozostaję niespokojny. Gdzieś w oddali poszczekują psy. Powietrze przesiąknięte jest chłodną wilgocią, delikatnie szczypiącą skórę. Gęsta mgła zwieszona w powietrzu stoi bez ruchu. Niedługo będę na miejscu.
Docieram w umówioną lokację. Prowadzony jakimś nieznanym instynktem od razu odnajduję Twoje drzwi. Są otwarte. Wchodzę po cichu. Uderza mnie zapach fastfoodów, ktoś był głodny. Ty zawsze wiesz jak na mnie zadziałać. Z pokoju obok słyszę dźwięk włączonego telewizora. Ściągam buty i płaszcz. Wchodzę do jadalni, gdzie na stole zastaję widok po solidnej uczcie: opakowania po zamówieniach z McDonald’s, pudełka po pizzy, pozostałości roztopionych lodów. Wtedy przez framugę spostrzegam Cię w sąsiednim pokoju, rozłożoną jak królowa na łóżku, przed telewizorem, w akompaniamencie papierków po zamówionym jedzeniu, przekąskach i słodkościach. Musiałaś usłyszeć moje kroki, ponieważ w momencie kiedy przekroczyłem próg pokoju popatrzyłaś się prosto na mnie. Nasze spojrzenia od razu się spotkały. Zauważyłem Twój skromny uśmiech, mimo że próbowałaś go ukryć. Na mój widok podjęłaś próbę podniesienia się ze swojego łoża, jednak poległaś pokonana masywem własnego ciężaru. Wtedy właśnie zdałem sobie sprawę jak wiele Cię przybyło od czasu naszego ostatniego spotkania. Twoje fałdki znacząco urosły i dodatkowo pokryły się teraz widocznym cellulitem. Twój brzuch zwisa o wiele niżej niż pamiętam, a Twoje uda są szersze niż jestem w stanie pojąć. Dosłownie wylewasz się ze swojej czerwonej, koronkowej bielizny, zdjęciami w której jeszcze niedawno mi się chwaliłaś.
"Hej." - Powiedziałaś delikatnie, swoim miękkim głosem.
"Hej." - Odpowiedziałem, widocznie zauroczony.
Nadal nieco oszołomiony Twoim widokiem wyciągam ręce by pomóc Ci wstać – nieświadomy, że wpadam w skrupulatnie uwitą pajęczynę Twojego podstępu. Wystarcza jeden ruch – lekkie przechylenie się w tył. Czuję jak tracę równowagę, jednak zanim mogę się zorientować, siła grawitacji, z jaką Twoje ogromne ciało ciągnie mnie ku łóżku, sprawia, że ląduję na Tobie, zapadając się w miękkości Twojego tłustego ciała. Skonfundowany patrzę w Twoje wielkie oczy. Nie widzę w nich nic poza swoim odbiciem. Nicość nigdy nie była tak wymowna – słyszę jak mnie wołają. Rozumiem, wiem co mam robić. W momentach takich jak ten wszystko staje się jasne.
Nie czekam ani chwili dłużej. Zrywam z siebie koszulę. Słyszę jedynie Twój ciężki oddech oraz dźwięk guzików koszuli, które z prędkością pocisku uderzają o podłogę przy łóżku. Ty w międzyczasie ściągasz ze mnie spodnie i bieliznę, nie zwracając uwagi na wysiłek, który w przypadku osoby tak otyłej jak Ty, jest proporcjonalnie ogromny. Czuję, że moje wargi muszą znaleźć się tam, gdzie ich święte miejsce: na Twoich ustach.
Pomimo palącego pożądania staram się być delikatny. Wiem, że łatwo mi się zapomnieć i dać ponieść emocjom. Nie ułatwiasz mi tego zadania. Nie potrafię zidentyfikować zapachu Twoich perfum, ale ta subtelna, jakby kwiatowo-owocowa woń stymuluje mnie swoją słodyczą. Lecz dopiero kiedy orientuję się, że to, co naiwnie uznałem za błyszczyk, okazuje się być tłuszczem pozostałym po Twojej wcześniejszej uczcie, panowanie nad sobą staje się znacząco trudniejsze. Przygryzam delikatnie Twoją dolną wargę, zaciskając lewą dłoń na Twojej grubej szyi. Skupiam się na chwilę na płatku Twojego ucha, ssąc go namiętnie przez moment, zanim przechodzę na szyję. Całując ją, mam idealny widok na Twoje podbródki – wszystkie trzy – spływające pod brodą jak kaskada sadełka. To mi jednak nie wystarcza. Potrzebuję więcej. Prawą rękę kładę na fałdach Twojego boku. Zaciskam chwyt. Palce mojej dłoni zatapiają się pomiędzy wilgotnymi od potu wałkami sadła. Miękkość Twojego ciała nie mieści się w żadnej skali. Moją lewą dłoń kieruję ku Twojej ogromnej piersi. Opuszkami palców, dotykam Twoich twardych sutków. Z pomiędzy fałd brzucha przechodzę na plecy. Przesuwam się niżej, czując po kolei fałdy, jedna na drugiej, aż w końcu docieram dotykiem do Twoich soczystych pośladków. Uczucie dołeczków cellulitu pod moimi palcami wprawia mnie w erotyczny szał. Czuję jak rośnie ciśnienie w moim ciele – krew wzburza się i gotuje. Cellulit pokrywa całość Twojej wielkiej, ciężkiej pupy. Moja dłoń zaciska się automatycznie, by po chwili raptownie odpuścić.
*PLASK* - uderzam z całej siły w Twój pośladek, zostawiając czerwony ślad.
"Ach!" - jęknęłaś z przyjemności.
Jeszcze przez chwilę obserwuję z zachwytem jak Twoje gargantuiczne dupsko i otłuszczone uda falują, po czym chowam swoją głowę pomiędzy Twoimi piersiami. Liżąc na zmianę Twoje sutki, przygryzam je pieszczotliwie od czasu do czasu. Obydwie ręce zaciskam na najniżej fałdzie Twojego zwalistego brzucha, trzęsąc nim stanowczym ruchem. Sięgam niżej, macając Twoje masywne, ulane uda i topiąc swoją twarz w tym wielkim worze sadła, jakim stał się Twój brzuszek. Przesuwając dłoń na wewnętrzną stronę Twojego uda, czuję jak gotowa mnie przyjąć rozchylasz nogi. Jednak upojony ideałem Twojej formy, spragniony doświadczenia Twojego boskiego ciała każdym możliwym zmysłem, mam teraz w głowie tylko jedną myśl. Muszę Cię poczuć. Zasmakować Twojej esencji. Sprawiając Ci przyjemność, okazać jaką rozkosz mi dajesz.
Twoja pusia jest już gotowa. Czekała cierpliwie, jak ukryte usta, których wargi szepczą tylko w tajemnym języku pragnień, czekając, aż ktoś je zrozumie. Myślę, że rozumiem. Opętany pożądaniem zbliżam się do Twoich warg, tak spragnionych pocałunku. Zaczynam z opanowaniem – czule całuje, to dół, to górę, jedynie czasem używając języka. Być może to sprawka potu i śliny, ale czuję jak z każdą minutą robisz się bardziej mokra. Zahipnotyzowany Twoją kobiecością nie mogę się powstrzymać: jednym, długim ruchem liżę Twoją pusię całą szerokością swojego języka – nieznacznie tylko zaginając jego czubek tak, aby na końcu zahaczyć lekko o Twoją łechtaczkę. Owemu momentowi towarzyszy gwałtowny jęk erotycznego uniesienia, który wydobywa się gdzieś z głębi Twojej piersi. Smakujesz nieziemsko. Oddając się sprawianiu Ci przyjemności, czuję jak wpadam w hipnotyczny trans, z którego wydobywa mnie dopiero dotyk Twojej miękkiej dłoni położonej na tyle mojej głowy. Twoja miękka, tłuściustka dłoń zaczyna stopniowo przyciskać moją twarz do puchu Twojego łona. Mój język znajduje się w idealnym miejscu. Liżę tak jak lubisz. Oplatasz mnie swoimi ogromnymi nogami. Twoja fupa naciska na moją twarz. Dostęp do powietrza staje się mocno ograniczony – postanawiam przyśpieszyć. Twoje nogi zaciskają się coraz bardziej. Czuję jak Twoja łechtaczka tańczy w miłosnych konwulsjach. Po kilku chwilach, zaczynasz osiągać szczyt: drgania ustają, a Twoje mięśnie na krótki moment zastygają w stałej pozycji, by po chwili uwolnić mnie z miłosnego uchwytu.
Wreszcie wolny, walczę o oddech. Przed oczami mam ciemność, a w uszach słyszę jedynie cienki szum. Powoli wraca mi obraz – widzę jak zasapana, z kroplami potu na całym ciele, leżysz, w końcu należycie zrelaksowana, z jasnym uśmiechem na twarzy. Twój dobry humor mnie cieszy – przecież jeszcze z Tobą nie skończyłem.
34 notes · View notes
umilowanieotylosci · 4 months
Text
Tumblr media
Tease#1
Chcę ci powiedzieć coś bardzo ważnego. Wiem, że od dawna się tego domyślasz i wiem, że czekasz, aż w końcu to z siebie wyrzucę, bo tak naprawdę czujesz się wobec tego tak samo jak ja. Uwielbiam fakt, że jesteś otyła. Kocham cię, a całe twoje mięciutkie ciałko i wszystkie twoje nadprogramowe kilogramy są dla mnie spełnieniem erotycznych fantazji. Podnieca mnie patrzenie jak objadasz się rekordowymi ilościami jedzenia i obserwowanie późniejszych efektów w postaci nowych fałd, cellulitu czy pełniejszych ramion i ud. Na samą myśl, że możesz utyć jeszcze bardziej uginają się pode mną nogi. Chcę cię wypasać i zobaczyć jak rozrastasz się do gigantycznych rozmiarów. Jestem pewien, że do tego momentu już to zauważyłaś, wyczułaś. Co lepsze, i jeszcze bardziej podniecające, myślę, że ci się to podoba, może nawet tak samo jak mi. W końcu nie da się ukryć, że odkąd jesteśmy razem, przytyłaś ponad 50kg. A nie oszukujmy się, kiedy się poznaliśmy nie byłaś do końca drobniutka. Tak naprawdę, już wtedy było cię na tyle dużo, że zwracałaś uwagę większości przechodniów. Mimo to, nie mogę odeprzeć wrażenia, że nie tylko nie przeszkadza ci raptowne tycie, a nawet jest ci ono na ręką, bo jako leniuszek, który uwielbia być traktowany jak królewna, podnieca cię bycie pieszczoną i nagradzaną za bycie grzecznym grubaskiem, który z chęcią zjada wszystko co mu się da a potem prosi o więcej. Kiedy się kochamy, a moje ręce wpinają się w twój delikatny, miękki brzuszek, mogę wyczuć jak trzęsiesz się z podniecenia pod całą tą warstwą sadła i widzę, jak pot wstępuje na twoje czoło i fałdy tłuszczu. Wiem, że ci się to podoba. Wiem, że karmisz się atencją, którą cię obsypuję nagradzając za nagromadzanie sadełka. Wiem, że robisz się mokra na samą myśl, że mógłbym cię uczynić swoją tłustą królową, którą tylko bym uszczęśliwiał, dokarmiał i sprawiał przyjemność, tak, aby moja królowa mogła żyć w kompletnej hedonistycznej fantazji: zawsze zrelaksowana, bez zmartwień, kochana i rozpieszczana przez mężczyznę, który za nią szaleje i dla którego jest całym światem. Pragnę dać ci wszystko czego pragniesz i jeszcze więcej. Chcę żebyś czuła się bezpieczna i kochana, żebyś nie miała żadnych zmartwień, a twoje życie było wypełnione niekończącą się rozkoszą. Jestem zafiksowany na tym, żeby uczynić z ciebie swoją tłustą królewnę, leniwą i rozpieszczoną, otyłą księżniczkę, której chcę poświęcać każdą chwilę swojego życia. Wiem, że chcesz tego samego świnko…
Nie chcę żebyś była gruba. Ja potrzebuję, żebyś była tłusta, spasiona, obrośnięta grubą warstwą smalcu. Teraz jesteś otyła, ale kiedy się już za ciebie zabiorę, to pojęcie otyłości, będzie trzeba zredefiniować, bo na całym świecie nie będzie drugiej, która mogłaby mierzyć się z twoją wagą. Masz moje słowo, że zrobię z ciebie rekordowego tucznika. Będziesz patrzeć w lustro, podziwiając swoją otłuszczoną sylwetkę i dziwiąc się, jak mogłaś być kiedyś tak szczupła. Chcę patrzeć jak wyrastasz z ubrań, a potem jak pękają na tobie w szwach, nie mogąc utrzymać sobą całej tej nawałnicy tłuszczu, która rozsadza je od wewnątrz. Marzę, żeby całe dnie spędzać w kuchni – gotując dla ciebie najtłustsze i najbardziej kaloryczne jedzenie, jakie tylko przyjedzie mi do głowy, podczas kiedy ty relaksujesz się w łóżku, objadając się wcześniej zamówionym fast-foodem i zgromadzonymi w spiżarni słonymi i słodkimi przekąskami. Chcę musieć przynosić ci posiłki na dwupiętrowej tacy, toczonej na kółkach, bo tak gargantuiczne ilości tuczącego jedzenia, które mogłyby nakarmić trzy pięcioosobowe rodziny, nie zmieściłyby się na niczym innym. Chcę stale karmić cię osobiście. Dbać, abyś zjadała każdy kąsek tłustej wyżerki do momentu aż będziesz pełna (a potem jeszcze trochę). Chcę widzieć jak twój żołądek się rozciąga, z czasem zwiększając znacząco swoją pojemność i wywołując u ciebie jeszcze bardziej żarłoczne napady niepohamowanego łaknienia, które powodują, że z upływem czasu będziesz jadła coraz więcej… i więcej… i więcej…
Chcę żebyś czuła się tak kochana i bezpieczna, że pozwolisz sobie na dobrowolną utratę samokontroli, że zakochasz się w braku pohamowania i totalnym hedonizmie, w efekcie obrastając w rekordowych rozmiarów sadło, wiedząc, że sprawiasz mi tym nieziemską przyjemność. Chcę żeby smak i zapach jedzenia, uczucie pełności i proces niekontrolowanego tycia kojarzyły ci się automatycznie z seksualną przyjemnością. Będę przygotowywał ci szwedzki stół tuczących pyszności i podczas kiedy ty łapczywie się objadasz, ja będę usadowiać się wygodnie pomiędzy tymi wielkimi filarami sadła, które kiedyś można było nazwać nogami, i robić ci dobrze – nagradzając moją łakomą świnkę, za jej osiągnięcia w dziedzinie niepohamowanego obżarstwa. Życie jak świnka, której celem jest tylko szczęśliwie tyć, będzie dla ciebie nierozerwalnie połączone z intensywną przyjemnością. Im większa twoja waga tym większa moja obsesja na twoim punkcie. Cały dom przystosuję tak, aby mógł spełniać wszystkie wymogi mojego tłustego prosiaczka. Zorganizujemy ci skuterek, żebyś mogła swobodnie poruszać się po domu. Przy ścianach zainstalujemy uchwyty, które ułatwią ci dźwiganie setek kilogramów smalcu, którym obrośniesz. Nasze łóżko zastąpimy zrobionym na zamówienie bariatrycznym łożem, które będzie w stanie pomieścić ocean sadła, jakim stała się moje księżniczka. Wybudujemy duży, przestronny prysznic, który zmieści w sobie moja otłuszczoną piękność oraz jej bariatryczne siedzisko, na którym będzie mogła usiąść, podczas kiedy ja będę ją myć. Twoje absolutne szczęście i wygoda będą moim priorytetem. Twoja wola, moim rozkazem. Twoja przyjemność, moją rozkoszą.
Tumblr media
132 notes · View notes
umilowanieotylosci · 4 months
Text
Tease#2
⬇️Tekst na dole⬇️
Tumblr media
 Ależ się spasłaś. Twoje nieposkromione obżarstwo doprowadziło cię do miejsca, z którego nie ma powrotu. Moje feederystyczne tendencje bez wątpienia też odegrały w tym niemałą rolę. W końcu to przecież ja mam całkowitą kontrolę nad tym co i ile jesz. Przez ostatnie 1,5 roku dołożyłem wszelkich starań żebyś uzależniła się od mojej tłustej kuchni i jej ogromnych porcji oraz jedzenia fast-foodów przy każdej możliwej okazji. Wspólnymi siłami doprowadziliśmy cię do stanu w którym wymieniłaś jedzenie na śniadanie owsianki z jogurtem i kilku kanapek na opychanie się jajecznicą z 10 jajek, kilogramem smażonego boczku i 5 tostami z grillowanym serem zaraz po przebudzeniu. Nie pamiętam kiedy ostatni raz zjadłaś „śniadanie" nie kończąc go dwoma litrami tuczącego shake'a. Tylko popatrz na siebie – twoją pulchną sylwetkę zastąpiło opasłe cielsko, okryte zwisającymi fałdami tłuszczu i cellulitem. Twoja szyja zniknęła pod grubą warstwą sadła. Twoje ramiona porosły tłuszczem do tego stopnia, że przypominają bardziej worki wypełnione smalcem. Twoje ogromne piersi zlały się kompletnie z ciągnącymi się na twoich plecach fałdami, tworząc z niższymi fałdami kaskadę sadła, która osiąga swoją kumulację w miejscu, gdzie kiedyś był brzuch. Dziś zastąpiony jest on gargantuicznym worem obwisłego sadła – miększym od chmurki, cięższym od ołowiu. Rozmiar twojego brzucha zdaje się być jak najbardziej uzasadniony biorąc pod uwagę, że skrywa on dziurę bez dna, odpowiedzialną za twoją rekordową tuszę.
Tumblr media
Twoja krąglutka i słodka pupcia zamieniła się z czasem w wielkie i tłuste dupsko. Punkt, w którym zdecydowanie jesteś najszersza. Powód, dla którego niedługo będę musiał pożerać futryny drzwi. Twoje spektakularnie szerokie dupsko to naprawę hipnotyzujący widok. Patrzenie jak trzęsie się, kiedy próbujesz chodzić, wprawiając tę mozaikę cellulitu w serie chaotycznych ruchów, przywodzących na myśl uderzoną z dużą siłą galaretę, to przyjemność erotyczna wyższego rzędu. Z pięknem twoich skaczących w ruchu, gigantycznych pośladków równać może się jedynie ogrom twoich „zgrabnych" nóżek. Pierwszym zwiastunem, że wprawiłaś te obrośnięte tłuszczem filary sadła w ruch, jest seria trzęsień, które można wyczuć w podłodze w całym domu. Dla czujnego ucha, kolejnym sygnałem jest symfonia westchnień, sapnięć i ciężkiego świszczącego oddechu. Dla ubóstwiającego cię adoratora, takiego jak ja, jest to wezwanie do służby: znak, że moja królowa czegoś potrzebuje. Kiedy zazwyczaj w końcu do ciebie docieram zastaje mnie widok, jakiego niewielu miało zaszczyt doświadczać: widzę jak próbujesz dostać się do lodówki lub spiżarni (bo to twoje najczęstsze miejsca podróży), człapiąc kaczym chodem, dźwigając setki kilogramów smalcu, którym obrosłaś oraz pozwalając tłuszczowi, którym pokryte są twoje gigantyczne nogi, falować jak ocean sadła. Wyglądasz wtedy tak seksownie i uroczo, jak złotowłosa piękność, która straciła samokontrolę i zajadała się do stanu, w którym ledwo jest w stanie chodzić.
Tumblr media
Nigdy nie wydajesz mi się piękniejsza, niż kiedy człapiąc, sapiąc i pocąc się jak świnia starasz dostać się do lodówki, żeby dalej wypełnić swój już i tak przekarmiony żołądek. Wydajesz mi się wtedy taka słodka i bezbronna. Kiedy cię taką widzę, bywam tak napalony, że zdarza się, że muszę cię wziąć tu i teraz, przy tej lodówce – rżnąc cię kiedy ty ukradkiem dopychasz się czymś tłustym z lodówki. Uwielbiam po kryjomu zachodzić cię od tyłu, kiedy pochłonięta jesteś hodowaniem jeszcze większego sadła, i delikatnie kłaść swoje dłonie na najniższej warstwie tłuszczu twojego brzucha. Gładząc cię łagodnie po powierzchni skóry, powoli przesuwam się wtedy niżej, tak aby dostać się pod ten pokaźny zwał smalcu. Kocham czuć jak cieplutka i spocona jesteś, budzi to we mnie jeszcze silniejsze pożądanie. Przesuwam się niżej, stanowczo zaciskając swoje dłonie na twojej pokaźnej fupie, czując jak zaczynają wstępować na nią kropelki świeżego potu. Wydajesz wtedy charakterystyczny dźwięk – coś pomiędzy ciężkim sapnięciem a jękiem rozkoszy. Oboje wiemy, że na tym etapie nie możemy już się sobie oprzeć, dlatego przenosimy naszą schadzkę do sypialni, gdzie dokonujemy wyczynów, których nie opisywały jeszcze żadne legendy.
Wiem, że jesteś już potwornie upasiona. Z moją pomocą osiągnęłaś naprawdę monstrualne rozmiary. Ale obydwoje wiemy, że każde z nas chce, abyś była jeszcze większa. Marzę, żebyś była moją tłustą boginią. Chcę, żebyś była tak otyła jak tylko dasz radę. Masz moje słowo, że dołożę wszelkich starań, żeby umożliwić ci takie życie. Uwielbiam cię tuczyć, patrzeć jak twój żołądek rozrasta się, z czasem wpływając na twój i tak już ogromny apetyt. Kocham cię do tego stopnia, że chcę cię mieć jak najwięcej. Jak ktokolwiek mógłby kiedykolwiek mieść dość tego anielskiego ciała? Nie mogę się doczekać, aż na randki będę cię zabierał do kuchni i z powrotem. Nic nie sprawi mi większej przyjemności, niż uczynienie cię najszczęśliwszą, tuczną świnką na tej planecie.
Tumblr media
376 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 year
Text
Give in.
Just let go. I know that this is what You truly want. We both know that.
You just wanna be free of all of those limitations. No more diets. No more watching what You eat. No more caring about this stupid society's beauty standards. No more pretending that You are somebody You're not. You've always felt that You are a natural born pig and it's about damn time we turn You into a hog.
I'm gonna make You absolutely ginormous. Don't get me wrong, You're already an obese pig, swollen with lard, addicted to gaining weight - and I love that about You. All I mean is that I am gonna make You so fucking big that You're gonna look at Yourself from today and think: "God, I used to be so tiny".
I'm gonna surround You with copious amounts of all of Your favourite, fattening foods. I'm gonna do everything I can for You so that my growing piggy doesn't even have to lift her beautiful finger. I'm gonna reward You for every bite You take, every pound You gain, every dimple of cellulite and fold of fat You grow, everyday You've spent pigging out in bed. I'm gonna make You the center of my universe, focusing all my energy on making You happier, and thankfully for the both of us - happier means fatter. But most importantly of all - I'm gonna love You.
I'm gonna love You as much as one human being can love another or perhaps even more. With utter joy I will grant You safety, warmth, stability and comfort You so desperately desire. I'll spoil You in every way possible until You're living in such a bliss that You can do one last final step towards Your ultimate dream - giving up control and becoming my abnormally obese, lard-filled, hog goddess.
291 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 year
Text
Przekarmione, ciężkie i nadludzko otyłe 🐽
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
295 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 year
Text
Gdy twoim hobby jest obrastanie w coraz to większą warstwę czystego sadła 🥵🥵🥵
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
940 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 year
Text
Kiedy twoje ciało składa się w większości z samego tłuszczu 🐖🐽🐖
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
100 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 year
Text
Umiarkowanie w jedzeniu i samokontrola?
Nah, prawdziwe królowe opychają się ile tylko chcą i nie przejmują się rosnącymi warstwami tłuszczu, dodatkowymi podbródkami albo cellulitem, wręcz przeciwnie - znają swoją wartość i z przyjemnością witają dodatkowe kilogramy, które poszerzają ich boską figurę ☺️
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
596 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 year
Text
Tłuszczyk w pełnej krasie, pokrywający niemalże całe ciałko to moja osobista definicja szczytu piękna 😇
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
392 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 year
Text
Czy istnieje coś lepszego niż para, w której kobieta wagowo przewyższa kilkakrotnie swojego chłopa, tak że nawet najwyższy i najbardziej muskularny mężczyzna wygląda przy niej jak wychudzony liliput?
(podpowiedź: nie, nie istnieje)
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
413 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 year
Text
Jednak nie ma to jak ćwierć tony samlcu spowijające ciało kobiety :3
There's just nothing like a quarter of a ton of lard enveloping woman's body :3
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
885 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 year
Text
Study of blubber in motion🥴🤤
Studium sadełka w ruchu🥴🤤
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
359 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 year
Text
❗❗❗If your girlfriend doesn't look like
⬇️✨T H I S✨⬇️
it means you're starving her ❗❗❗
❗❗❗Jeśli Twoja dziewczyna nie wygląda ⬇️✨T A K✨⬇️
To znaczy, że ją głodzisz ❗❗❗
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
679 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 year
Text
Kobiece ciało jest piękne, bo jest kobiece.
Tumblr media
Ponieważ jest tak skrajnie odmienne od męskiego. Ponieważ nieważne jaką przybiera formę to zawsze będzie ona fascynująca i atrakcyjna dla płci przeciwnej (i nie tylko 😉). Więc czy naprawdę aż tak dziwnym jest uwielbienie kobiecego ciała w jego największej formie? Przecież skrajnie otyłe ciało jest tym samym kształtnym (nawet bardziej!), pięknym, kobiecym ciałem - zmultiplikowanym, rozszerzonym, zapewniającym jeszcze większą dawkę najwyżej z rozkoszy. Skrajna otyłość równa się skrajnej przyjemności. Po co ograniczać się do smukłych nóg i ramion, miękkich pośladków i jędrnych piersi etc. etc., skoro można doświadczyć soczystych, obrośniętych tłuszczem ud i ramion; gigantycznych pośladków pokrytych cellulitem i trzęsących się jak galaretka przy każdym, choćby najmniejszym ruchu; piersi, które są tak otłuszczone, że zlewają się z fałdami sadła i przez to kończą aż na plecach? Po co zadawalać się pączkiem, skoro można mieć całą cukiernię? Po co spijać krople kobiecego piękna, skoro można zanurzyć się w oceanie przyjemności, jakim jest ciało kobiety trzy, cztery, nawet pięć razy większej od Ciebie? Poświęcić swoją uwagę czystej przyjemności to szlachetny cel! A na kim lepiej skupić całą swoją uwagę i atencję, jeśli nie na skrajnie otyłej kobiecie, która najbardziej takiej uwagi wymaga, ze względu na swoją gargantuiczną wagę?
Przysłowia i powiedzenia często przekazują nam fundamentalną prawdę - zatem w przypadku klasycznych "kochanego ciałka nigdy za wiele" oraz "więcej ciałka do kochania" prawda ta nie mogła by być bardziej oczywista 😉
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
480 notes · View notes
umilowanieotylosci · 1 year
Text
Nic tak pięknie nie podkreśla kobiecej sylwetki jak kilkaset nadprogramowych kilogramów 😜
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
881 notes · View notes