Tumgik
#mozaiki
warszawskiemozaiki · 1 year
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Warszawa, Politechnika Warszawska.
536 notes · View notes
arekmiodek · 11 months
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Imponująca kolekcja mozaik na świecie (fot. Arkadiusz Miodek)
Muzeum Mozaiki Zeugma, w mieście Gaziantep w Turcji, jest największym muzeum mozaik na świecie, zawierającym 1700 m2 mozaik. Znajdujące się w muzeum hellenistyczne mozaiki greckie i rzymskie koncentrują się na Zeugmie, która podobno została założona jako Seleucja przez Seleucusa I Nikatora, założyciela królestwa Seleucydów, który służył jako hetairoi w armii Aleksandra Wielkiego. Skarby, w tym mozaiki, pozostawały stosunkowo nieznane aż do 2000 r. kiedy to artefakty pojawiły się w muzeach, a plany budowy nowych zapór na Eufracie oznaczały, że większa część Zeugmy zostanie zalana. W 2011 roku wiele mozaik pozostało zakrytych, a zespoły badaczy kontynuują prace nad projektem.
1 note · View note
derancholie · 1 year
Photo
Tumblr media
bardzo mnie cieszy że osiedlowe mozaiki w Poznaniu wciąż mają się dobrze. Tu wersja ratajska▪️ _ #poznan #plattenbau #prl #wielkaplyta #architektura #mozaiki #architecture #blokowisko #osiedla #rataje (w: Poznan, Poland) https://www.instagram.com/p/CoPaWrnoAdM/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
pwlanier · 10 months
Text
Tumblr media
Artist (company): Mehoffer, Józef (1869-1946) - author; Krakowski Zakład Witrażów i Mozaiki S. G. Żeleński - works
Title (name): window 1906
National Museum Krakow
127 notes · View notes
zbiorkomd · 2 years
Text
Tumblr media
To dzięki Marii Koterbskiej cała Polska usłyszała słynną frazę „Mkną po szynach niebieskie tramwaje przez wrocławskich ulic sto”. Artystka już w styczniu stała się patronką najnowszego wówczas tramwaju, który trafił do Wrocławia – to Moderus Gamma 2 o numerze bocznym 3301.
Teraz MPK Wrocław uhonorowało artystkę w bardzo obrazowy sposób – grupa Czary-Mury stworzyła niepowtarzalny mural będący połączeniem portretu Marii Koterbskiej i tramwaju linii 17, którego trasa najwierniej odpowiada treści piosenki „przez Sępolno, Zalesie i Krzyki”.
- Tym wydarzeniem upamiętniamy ważną postać dla wrocławskiej społeczności. Piosenka, którą wykonywała pani Maria to dla nas swego rodzaju hymn, który rozsławił nasze niebieskie tramwaje. Z kolei mural jest wyraźnym i trwałym sposobem na spłatę długu wobec poprzednich pokoleń ludzi, którym jako wrocławianie naprawdę dużo zawdzięczamy – mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław. 
Graficzne dzieło pojawiło się w ważnym komunikacyjnie punkcie Wrocławia, przez który przejeżdża aż siedem linii tramwajowych, będzie więc widoczne dla tysięcy pasażerów podróżujących po mieście. Nie tylko mieszkańców, ale też turystów.
Całą inicjatywę docenił również Roman Frankl, syn artystki.
- Jestem wzruszony, dumny i szczęśliwy. Mama, by Was wszystkich na pewno wycałowała! Dziękuję Wrocławiowi za tak wspaniałe pomysły. Dziękuję autorom muralu, dziękuję MPK z Krzysztofem Balawejderem na czele, dziękuję wszystkim sponsorom. Co za emocje! I to już drugi raz w tym roku. Teraz macie problem, bo do trzech razy sztuka… – mówi Roman Frankl, syn Marii Koterbskiej.
Duet Czary-Mury, który od podstaw stworzył to dzieło, tworzą Marek Grela, którego wiodącą techniką jest malarstwo i Marta Piróg, celująca w mozaice ceramicznej, absolwentka wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych.
- Nasz koncept łączy te dwie techniki. To bardzo misterna praca. W całej inicjatywie kluczowe jest dla nas to, by ocalić ważne postaci od zapomnienia. By przenosić je także do świadomości kolejnych pokoleń. Pani Maria większość życia spędziła na Śląsku, w Bielsku. My też jesteśmy ze Śląska, więc to dla nas bardzo symboliczne zadanie – wyjaśnia Marek Grela z grupy Czary-Mury.
Sam mural, nie licząc prac projektowych, powstawał na budynku przy ulicy Teatralnej 26 przez niemal miesiąc. Ma blisko 260 metrów kwadratowych. Była to arcydokładna własnoręczna praca obojga artystów, niczym na płótnie. Nie bazująca na odbitkach, a na wykonaniu grafik i mozaiki od absolutnych podstaw na specjalnie przygotowanej siatce 1x1 metr. 
Duet Czary-Mury jest już znany we Wrocławiu jako autorzy muralu Samych Swoich, który możemy oglądać przy ulicy Hubskiej, wykonali też mural trenera Kazimierza Górskiego, mieszczący się na elewacji bloku na warszawskim Mokotowie czy mural Ryszarda Riedla w Tychach. Obecnie starają się stworzyć także mural Ady Rusowicz w Poznaniu. Realnych kształtów nabiera też projekt muralu Olgi Jackowskiej „Kory” w Krakowie.
MPK Wrocław podkreśla jednocześnie, że mural Marii Koterbskiej mógł powstać dzięki wsparciu sponsorów – Modertans Poznań, SAATZ, Zakład Elektroniczny SiMS oraz Herbert Kneitz GMBH.
[materiał prasowy MPK Wrocław]
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
3 notes · View notes
Text
Jaką pozycję zajęła Chorwacja na Eurowizji w ostatnich 5 latach?
🎰🎲✨ Darmowe 2,250 złotych i 200 darmowych spinów kliknij! ✨🎲🎰
Jaką pozycję zajęła Chorwacja na Eurowizji w ostatnich 5 latach?
Chorwacja jest jednym z wielu krajów, które regularnie biorą udział w widowisku Eurowizji. W historii Eurowizji chorwackie występy były różnorodne pod względem stylu muzycznego i rodzaju piosenek. Od momentu debiutu Chorwacji w konkursie w 1993 r. kraj ten zyskał kilka oszałamiających wyników na Eurowizji.
Niezwykłym sukcesem Chorwacji na Eurowizji było zajęcie trzeciego miejsca w 1996 roku dzięki piosence "Sveta ljubav" wykonanej przez Majo Blagdan. Kolejnym ważnym osiągnięciem było pierwsze miejsce w 2003 roku za sprawą piosenki "Everyway That I Can" wykonywanej przez grupę Ich Troje.
Chociaż Chorwacja ma na swoim koncie kilka imponujących wyników, nie zawsze wszystko układało się po myśli tego kraju podczas Eurowizji. W latach 2010, 2013, 2016 i 2018 Chorwacja nie zakwalifikowała się do finału Eurowizji.
Mimo zmieniającej się sytuacji Chorwacja zawsze pozostaje ciekawym uczestnikiem i zaskakuje widzów różnorodnością swoich występów. Na przestrzeni lat chorwaccy artyści prezentowali szeroki zakres stylów muzycznych, od ballad po energetyczne utwory pop.
Wyniki Chorwacji na Eurowizji są zawsze tematem dyskusji wśród fanów konkursu muzycznego. Mimo zmienności wyników, Chorwacja zawsze dba o różnorodność i wysoką jakość swoich występów na tej prestiżowej muzycznej arenie.
Historia występów Chorwacji na Konkursie Piosenki Eurowizji sięga lat 90. XX wieku, kiedy kraj ten zadebiutował na tej prestiżowej imprezie muzycznej. Pierwszy udział Chorwacji miał miejsce w 1993 roku, kiedy to Tony Cetinski reprezentował kraj piosenką "Nek' ti bude ljubav sva". Pomimo mocnej konkurencji, Chorwacja zajęła od razu wysokie 15. miejsce.
Największy sukces Chorwacji na Eurowizji miał miejsce w 1996 roku, kiedy to zespół Maja Blagdan zdobył bardzo imponujące 4. miejsce ze swoją piosenką "Sveta ljubav". To do dziś najwyższe miejsce zajęte przez Chorwację w historii Konkursu Piosenki Eurowizji.
Od tamtej pory Chorwacja regularnie brała udział w konkursie, prezentując różnorodne style muzyczne i artystyczne w swoich występach. Wiele utworów prezentowanych przez Chorwację na Eurowizji zyskało uznanie i sympatię widzów z całej Europy.
Mimo sukcesów, Chorwacja nie uniknęła również mniej udanych występów, kiedy to nie zdobyła wymarzonego miejsca w finałach konkursu. Niemniej jednak, udział Chorwacji na Eurowizji zawsze cieszy się dużym zainteresowaniem i wsparciem fanów muzyki z całego świata.
Historia występów Chorwacji na Eurowizji to barwna opowieść o muzycznych pasjach i artystycznym dorobku tego bałkańskiego kraju, który na przestrzeni lat przyczynił się do kolorowej mozaiki europejskiej sceny muzycznej.
Chorwacja jest jednym z regularnych uczestników Konkursu Piosenki Eurowizji i zdobyła wiele punktów na przestrzeni lat. Od debiutu w 1993 roku chorwaccy artyści prezentowali różnorodne utwory muzyczne, które zyskały uznanie i popularność nie tylko w kraju, ale także wśród miłośników Eurowizji na całym świecie.
Największy sukces Chorwacji na Eurowizji to zwycięstwo w 2017 roku, kiedy to reprezentantka kraju, Jacques Houdek, zdobył 263 punkty za utwór "My Friend". To przełomowy moment dla chorwackiej muzyki i chluba dla kraju, który od lat starał się osiągnąć najwyższe rezultaty na międzynarodowej scenie muzycznej.
Oprócz tego Chorwacja ma również inne znaczące osiągnięcia na Eurowizji. W ciągu lat zdobyła wiele punktów dzięki takim artystom jak Doris Dragović, Maja Blagdan czy Nina Kraljić. Ich występy były doceniane zarówno przez publiczność, jak i jury, co zaowocowało wysokimi miejscami w klasyfikacji końcowej i zbiorami cennych punktów.
Chorwacja jest więc ważnym graczem na europejskiej scenie muzycznej i regularnie dostarcza wysokiej jakości utwory podczas Konkursu Piosenki Eurowizji. Jej zdobycze punktowe nie tylko świadczą o popularności jej artystów, ale także o bogactwie i różnorodności muzyki chorwackiej, która zdobywa serca słuchaczy na całym świecie.
Chorwacja ma bogatą historię na Konkursie Piosenki Eurowizji, biorąc udział w konkursie od 1993 roku. Kraj ten odnosił zarówno sukcesy, jak i porażki na tle międzynarodowej sceny muzycznej. Jednak ranking Chorwacji na Eurowizji zawsze wzbudza duże zainteresowanie i emocje wśród fanów muzyki.
Największym sukcesem Chorwacji na Eurowizji było zwycięstwo w 1996 roku dzięki utworowi "Sveta ljubav" wykonywanemu przez grupę Maja Blagdan. To niezapomniane zwycięstwo przyniosło Chorwacji tytuł gospodarza konkursu w następnym roku. Kraj ten ma również na swoim koncie kilka miejsc w pierwszej piątce finału konkursu, co świadczy o sile i różnorodności chorwackiej muzyki.
Jednak nie zawsze wszystko wychodzi po myśli Chorwatów. Kraj ten wielokrotnie musiał zmierzyć się z rozczarowaniem wynikającym z niskich lokat w konkursie Eurowizji. Pomimo tego Chorwacja pozostaje ważnym graczem na międzynarodowej scenie muzycznej, prezentując różnorodne brzmienia i talent artystyczny.
Ranking Chorwacji na Eurowizji nieustannie evoluuje, a każdy udział kraju w konkursie to okazja do zaprezentowania unikalnej muzyki i kultury. Mimo rozmaitych doświadczeń, Chorwacja pozostaje jednym z krajów, które zawsze wzbudzają zainteresowanie swoimi występami na Eurowizji.
Chorwacja bierze udział w Konkursie Piosenki Eurowizji od 1993 roku. W ciągu lat kraj ten odniósł wiele sukcesów, ale także doświadczył kilku porażek. Jednym z najlepszych wyników Chorwacji na Eurowizji było drugie miejsce, które zdobyli w 1996 roku. Ich reprezentantką była wtedy Maja Blagdan, która zaśpiewała piosenkę "Sveta ljubav". Kolejny sukces Chorwacji miał miejsce w 1999 roku, kiedy Doris Dragović zajęła 4. miejsce z utworem "Marija Magdalena".
Jednakże Chorwacja nie zawsze radziła sobie tak dobrze na Eurowizji. W 2013 roku kraj ten nie zakwalifikował się do finału, co było ogromnym rozczarowaniem dla fanów i reprezentantów. Również w 2017 roku Chorwacja zajęła niskie 17. miejsce, co było uznawane za porażkę po wcześniejszych sukcesach.
Mimo to, Chorwacja nadal jest aktywnym uczestnikiem Konkursu Piosenki Eurowizji i nadal ma szansę na odniesienie sukcesu w przyszłości. Fani muzyki z całej Europy z niecierpliwością czekają na kolejne występy Chorwacji i trzymają kciuki za kolejne udane występy. Mam nadzieję, że kraj ten będzie kontynuował swój udział w konkursie i przyniesie fanom jeszcze wiele emocji i niezapomnianych momentów.
0 notes
terezafabi · 3 months
Text
Den 3.
Než si odpočineme a dosytíme tělo a mysl, tak tohle psaní asi nebude velká zábava, zatím se nám ani nechce moc výletovat, užíváme si poznávání bezprostředního okolí. V Praze jsme si zapomněli mlýnek na kafe (což je legrační, protože s sebou vláčím kilo zrnkové kávy i všechny ostatní věci na přípravu), tak zatím Honza zajišťuje ráno kávu v kavárně na rohu, La Estrella. Po snídani ho necháváme pracovat a jdeme s dětmi na poznávací výpravu. Náš cíl je 300 m vzdálená pláž, ale chceme jít podél pobřeží - z terasy vidíme rybáře na útesech, tak chceme zjistit, jestli se tam někudy dá projít. Objevíme několik postranních uliček, povětšinou slepých, ale moc nám to nevadí, všude je co pozorovat - mozaiky na zdech, mrtvé šváby na silnicích, žebřík vedoucí do nikam. Na pláži si najdeme pěkné místo a dvě hodiny utečou jako voda. Já s Hedou cvičíme, Jindra lítá všude možně, jenom je nespokojený, že tu nejsou mušle. Běháme do vln, házíme si s míčem. Jsem na sebe pyšná jak kormidluju mezi různými potřebami obou dětí (vždycky chtěj dělat každý něco jinýho, ale fakt furt), a po poledni velím k ústupu na jídlo a do stínu. Zvládly jsme s Hedou dokonce i čůrání do moře, joo! Cestou na pláž vlastně ale dvakrát upadla a rozbila si obě kolena, což je poněkud problematické v kombinaci s mořskou solí. Nevadí, zvládáme přijít domů, k obědu máme těstoviny ze včera a salát. Po obědě polední klid a kolem třetí jdeme i s Honzou ven. Chceme dojít na vzdálenější pláže Playa Chica a Playa del Castillo. Má tam být dětské hřiště a palmový háj. První zastávka je skoro za barákem, kde objevíme zmrzlinárnu, kde obsluhuje paní z ČR. Dvakrát šmoulovou prosím. Platíme za dvě zmrzliny 3 eura 20, to není zlé. Šmoulová je strašná příchuť, ale děti vypadají spoko. Po promenádě vedle pláže dojdeme skoro až ke hřišti, a jakmile jsou nadohled kameny a potenciálně i mušle, musíme stavět. Já si jdu zaběhat a Honza obstarává děti. Běžím jen kousek, vlastně jsem taky chtěla hledat ty mušle a kamínky:) Doběhnu za pláže do takové industriálnější části, pode mnou vymletý sráz, velké kameny a vlnolamy. Je to působivé. Chvíli si sednu na nasávání přítomnosti a pak už vyrazím zpět. Hedušku dává Honza akorát do nosítka, beze spánku to tady asi nepůjde. Jindra nalítá po pláži snad desítky kilometrů, nadšeně shromažďuje poklady a je úplně spokojený. My se trochu dohadujem s Honzou, pak ještě zastávka na hřišti, jedno mojito a cesta zpět. Vydyndané lízátko a hřiště u domu a já jdu uvařit večeři. Je luxusní, jsem sama ze sebe překvapená - kuřecí steak, místní brambory, mrkový salát a omáčky mojo. No kdyby Heda nesnědla předtím to lízátko, dopadlo by to asi slavněji. Ale i tak, většina z nás má napapaná bříška, jdou si pustit pohádku a já za svitu posledních paprsků píšu. Na tomhle způsobu života se mi líbí několik věcí. Kromě toho, že jsme všichni čtyři hodně spolu je to uejména absence jakýchkoliv nároků na něco navíc - neřeším tu, co bych měla ještě stihnout, udělat, zařídit. Jenom strávit den, uvařit jídlo, zajistit, aby děti byly napité, neměly úžeh a sladkosti aspoň přiměřeně kombinovaly s normálním jídlem. Po uspání zapsat ty ne/obyčejnosti, co jsme za den zažili a bez starostí jít spát. Zatím mám pocit, že tu pluju na vlnách toho, co se objevuje, než že bych to jakkoliv přímo iniciovala nebo usměrňovala. Uvidíme, co bude dál. 
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
0 notes
koval-nation · 5 months
Text
128) Noohani (urdu: نوحانی) - prominentne plemię Beludżów w Pakistanie, znane z bogatego dziedzictwa kulturowego i znaczącego wkładu w zróżnicowaną tkankę społeczną kraju. Dzięki historii obejmującej pokolenia plemię Noohani ugruntowało swoją pozycję integralnej części mozaiki kulturowej Pakistanu. Plemię Nohani zamieszkuje głównie prowincje Beludżystan i Sindh w Pakistanie. Plemię Nohani jest także obecne w Sistanie, Beludżystanie i Kermanie w Iranie oraz w krajach Zatoki Arabskiej (Oman, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn i Katar). Ich liczba wynosi około 100–200 tysięcy osobników. Plemię Nohani ma swoje domy w Pakistanie i Iranie, istnieje kilka gałęzi plemienia Nohani, z których najważniejszą jest (Omrani, inne). Plemię Noohani, głęboko zakorzenione w surowych krajobrazach dystryktu Lasbela w Beludżystanie, ma długotrwałe powiązania z tym regionem. Jako ojczyzna wielu Noohanów od pokoleń, Lasbela służyła jako kolebka ich tradycji kulturowych, zachowując ich charakterystyczną tożsamość plemienia Beludżów. Poza granicami Pakistanu, Noohani są nadal zauważalnie obecni w Iranie, co podkreśla historyczne i kulturowe więzi łączące społeczności Beludżów ponad granicami międzynarodowymi. To połączenie transgraniczne odzwierciedla trwałe dziedzictwo Noohanis i ich rolę we wspieraniu stosunków międzynarodowych między Pakistanem a Iranem. Dziedzictwo kulturowe plemienia Noohani charakteryzuje się bogatą gamą tradycji, w tym muzyką ludową, tańcem i opowiadaniem historii. Te formy wyrazu kulturowego są integralną częścią zachowania wyjątkowej tożsamości plemienia i znacząco przyczyniają się do szerszego krajobrazu kulturowego Pakistanu. Zajmując się różnymi zajęciami gospodarczymi, takimi jak rolnictwo, handel i rzemiosło, Noohani wnieśli znaczący wkład we własny dobrobyt i żywotność gospodarczą regionów, które zamieszkują. Podsumowując, plemię Noohani jest świadectwem różnorodności i odporności dziedzictwa kulturowego Pakistanu. Ich powszechna obecność, głęboko zakorzenione tradycje i powiązania transgraniczne stanowią przykład dynamicznego i wzajemnie powiązanego charakteru społeczności Beludżów w Pakistanie i poza nim. Poprzez ochronę kultury i wkład gospodarczy Noohanowie w dalszym ciągu odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu tkanki społecznej regionów, które nazywają domem. Kasta Noohani jest podzielona na różne podkasty, każda z własnym lokalnym Sardarem. Ogólnym przywództwem plemiennym jest wódz Sardar, a obecnym wodzem Sardar jest Sardar Hakim Khan Noohani, zastępując swojego zmarłego ojca, wodza Sardara Mohammada Khana Noohaniego, który służył aż do swojej śmierci 16 sierpnia 2015 r. Sardar Hakim Khan Noohani jest powszechnie ceniony za swój aktywizm i zaangażowanie polityczne.
Dynastia Noohani odegrała znaczącą rolę w historii Bihar w Indiach. Jego początki sięgają okresu przemian politycznych za panowania Sikandara Lodhiego. Gdy Sikandar Lodhi umocnił swoją władzę, gubernator Jaunpur szukał schronienia w regionach Tirhut i Saran w Bihar, gdzie lokalni zamindarowie sprzeciwiali się władzy centralnej. Sytuacja ta doprowadziła do interwencji wojskowej Lodhiego w Bihar. Po klęsce Shaha Shargiego, Sikandar Lodhi mianował administratora Bihar, który piastował to stanowisko aż do swojej śmierci w 1523 r. Po śmierci ojca Bahar Khan Noohani objął stanowisko administratora i ogłosił niepodległość, przyjmując tytuł sułtana Mohammada. Następnie Ibrahim Lodhi rozpoczął inwazję. Chociaż armia Delhi początkowo zwyciężyła, później została pokonana. Brytyjscy podróżnicy John Marshall i Bernier odwiedzili Patnę, Bhagalpur, Munger, Hazipur i rozmawiali o ich dobrobycie. Wysiłki Imperium Mogołów mające na celu aneksję Bihar rozpoczęły się bitwą pod Ghaghar w 1527 r. pomiędzy Baburem a sułtanem Mahometem. Dynastia Noohani dobiegła końca w 1532 r., kiedy cesarz Mogołów Humajun pokonał Afgańczyków w Doha Sarah i w 1531 r. oblegał fort Chunar.
0 notes
petalsbleedingbeak2 · 6 months
Text
0 notes
lzami-pisane · 8 months
Text
Panaceum na złamane serce
Próbowałem bluz, kurtek, swetrów
Jednak żadne nie potrafiły ogrzać dziury w moim sercu
Nie pomogły listy, wiersze, nie pomogli nawet specjaliści
Nic już nie ułoży mozaiki moich myśli
Dziś już wiem, że nie trucizna, a tęsknota moją duszę toczy
A jedynym panaceum ciepło ciała, barwa twego głosu i twoje, w moje, wpatrzone oczy
1 note · View note
warszawskiemozaiki · 7 months
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Warszawa. Płytki ceramiczne w barze Złota Kurka.
189 notes · View notes
arekmiodek · 11 months
Text
Hagia Sophia w Trabzonie z XIII-ego wieku, którego wnętrze zdobią piękne mozaiki i freski, kilkakrotnie przemianowywany na meczet i muzeum (Arkadiusz Miodek)
1 note · View note
Text
Notka „Dawid Myśliwiec - Przepis na człowieka”
Jeszcze poprzedniego miesiąca, to znaczy sierpnia, udało mi się przeczytać inną z książek Dawida Myśliwca. O pierwszej „7 cząsteczek” już pisałem, a wspominałem też tam, że jestem posiadaczem również kolubryny „Przepis na człowieka”. Z nią rozprawiłem się gładko robiąc, zgodnie z normą, jeden rozdział dziennie. Zajęło mi to koło dwóch tygodni, bo „krótki wstęp” jak można obaczyć w podtytule, taki krótki nie jest. Jednak i temat jest złożony, więc nie ma się czemu dziwić – doktor wziął tutaj na warsztat przedstawienie genetyki w całym jego spektrum. Jako laik biologi muszę powiedzieć, że wyszło mu to nadzwyczaj sprawnie, a forma tego popularnonaukowego podręcznika jest ciekawa.
Zaglądając do internetu możemy natknąć się z wieloma różnymi niedorzecznymi hasłami, które pokazują poziom ignorancji autorów wpisów. Często tematem takich paragrafów jest próba zrzucenia jednej, czy drugiej kwestii, choroby, czy całego losu jednostki, na genetykę. „To tylko geny i nic z tym nie zrobisz” – można wyczytać. Dawid polemizuje z takimi hasłami pokazując dziedzinę nauki jak rozwijała się od zarania. Przebrniemy więc od pytań, których odpowiedzi są dzisiaj oczywiste, po te które pozwalają wyzbyć się prostego rozumienia naszego DNA.
Używając anegdot przedstawione zostały tematy sporów sprzed wieków, na przykład o to, czy zwierzęta mogą powstawać z niczego, czemu dzieci są podobne do rodziców, albo dlaczego cechy nabyte (jak blizny) nie są przekazywane potomstwu. Później możemy wyczytać bardziej naukowe, choć również ciekawe, opowieści o próbach odkryć, jaką cząstką jest DNA i jak działa, a także odnośnie RNA i jego roli w procesie powielania kodu genetycznego. Nie jest to jednak pozycja zasypująca nazwami, owszem pojawiają się terminy naukowe, ale ważniejsze jest ich działanie, a najważniejszym punktem w narracji nadal są ludzie. W końcu to ludzie, będąc tylko ludźmi, prowadzili do odkrycia tych tajemnic przyrody. By pokazać, że nie zawsze wszystko wychodziło, i rozwój jakiejkolwiek wiedzy nie jest prostą drogą, dużą porcję jednego z rozdziałów poświęcona została postaci Trofima Łysenki. Ten pseudobiolog tak się spodobał sowietom, że jego doktryna biologiczna utrzymywała się przez dekady, co było jednym z przyczyn klęsk głodów w ZSRR. Inne drobniejsze turbulencje podczas rozwiązywania zagadek dziedziczenia i genetyki też zostają przekazane.
Ostatnie rozdziały poświęcone zostały zburzeniu klasycznego, szkolnego pojmowania genu. W miarę postępu dowiedzieliśmy się, że stara mendlowska zasada „jedna cecha – jeden gen” jest po prostu nieprawdziwa, albo przynajmniej wyjątkiem od reguły. Rzeczywistość okazała się znów o wiele bardziej skompilowana niż by się wydawało. Później okazało się, że większość genów nawet nie ma jednego stałego miejsca w chromosomie i po nim wędrują. Człowiek nie składa się z jednego genomu, bo przy każdym kopiowaniu informacji genetycznej znajdą się mutacje tegoż tworząc z nas mozaiki. Ten ostatni fakt nie jest jeszcze na tyle szokujący (patrz. mozaicyzm), co ten, że raz w badaniu wyszło, że w ciele matki można znaleźć DNA dziecka. Podobnie jak czasami można było znaleźć komórki z DNA jednego dziecka w ciele jego młodszego rodzeństwa.
Cała opowieść kończy się na tym, że istnieje epigenetyka, czyli nauka o tym (w bardzo wielkim skrócie), jak środowisko może jedne geny wyłączać, a inne włączać. Przez to metafora DNA jako przepisu strasznie się rozmywa, co jest niebywale ciekawe. Dodam jeszcze na koniec, że wszystkie rozdziały są uporządkowane w logicznej całości i często temat poprzedniego wysuwa pytania do rozwinięcia w następnym. Ta struktura książki, mała ilość żargonu, duża ilość anegdot, oraz przyjaźnie przedstawionej nauki, jest czymś, co mogę z czystym sercem polecić każdemu. W szczególności każdemu, kto ma ochotę dowiedzieć się czegoś więcej o człowieku i jego wewnętrznej maszynerii.
Miłego Adiabat 06.09.2023
1 note · View note
pwlanier · 1 year
Text
Tumblr media
Mehoffer, Józef (1869-1946) - author; Krakowski Zakład Witrażów i Mozaiki S. G. Żeleński - label
Title (name): Stained glass
National Museum Krakow
32 notes · View notes
odkrywcymiasta · 1 year
Text
Jak już wiecie podczas naszego wypadu do Reus (takiej małej Barcelony) dowiedzieliśmy się, że pod miastem znajduje się Wielki szpital wybudowany w modernistycznym stylu. Architektem i twórcą tych zabudowań miał być nie kto inny jak sam Louis Domanach i Mantaner jeden z wielkich katalońskich architektów! To o tyle istotne, że Louis wybudował również szpital świętego Pawła w Barcelonie, który nie tylko jest największym kompleksem modernistycznym w europie, ale trafił on na światową listę dziedzictwa UNESCO, bo jest po prostu ... SUPER ;) Wiedząc, jak to wszystko wygląda, wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy na obrzeża Reus, aby zobaczyć ten w sumie nieznany cud architektury modernistycznej! Parking Szpital rzeczywiście znajduje się w pewnym oddaleniu od „cywilizacji”, ale widziałem, że jeździ tu normalny miejski autobus (wszak szpital ciągle działa! O czym nieco później), ale przy samym szpitalu znajduje się średniej wielkości parking, na którym spokojnie można zostawić samochód, plusem jest to, że nie trzeba za parkowanie płacić. My niestety wyjeżdżając z domu, nie planowaliśmy, że będziemy wchodzić do jakichś zabytków i zabraliśmy na wycieczkę do Reus naszego psa! Dlatego po przyjechaniu na parking podzieliliśmy się kto kiedy idzie zwiedzać, a kto zostaje z małym bąblem 😉 i tu znów szok, bo szpital ... można zwiedzać z psem! (pewnie nikt z was nie będzie z tego korzystać, ale dla mnie było to duże ułatwienie!) [gallery type="single-slider" ids="18422"] Co do szpitala — nie jest on tak duży jak to, co możemy zobaczyć w Barcelonie, ale dekoracje niczym nie odbiegają od dzieł pozostawionych przez architekta w stolicy Katalonii. [gallery type="masonry" ids="18419,18420,18421"] Mozaiki, barwione szkło, sgraffito, zdobione kafle czy kute żelazo będą nam towarzyszyć podczas całej naszej wizyty w szpitalu. Kupując bilet, dostaniemy też audio guide'a (niestety nie ma po polsku) i wraz z mówiącym z niego "dyrektorem" szpitala wyruszamy na zwiedzanie tego kompleksu — a właściwie tylko 1 budynku. Niestety pozostałe nie są przeznaczone do zwiedzania. Co to w ogóle za szpital? To XIX w. szpital psychiatryczny! Dla ludzi naprawdę BARDZO BARDZO BOGATYCH! [gallery type="masonry" columns="2" ids="18417,18418"] Widać to zaraz po wejściu! Ściany, dekoracje czy meble (tak są tu meble i wyposażenie!) jednoznacznie wskazują, kto był pacjentem tego ośrodka. [gallery type="single-slider" ids="18416"] Jadalnia czy pokój bilardowy to tylko drobne udogodnienia dla pacjentów. [gallery type="masonry" columns="4" ids="18395,18404,18405,18406,18408,18409,18410,18411,18412,18413,18414,18415"] Najlepsze i tak czai się na piętrze, gdzie znajdują się ich pokoje! [gallery type="masonry" ids="18400,18402,18403"] Musimy pamiętać, że mowa o XIX w. i udogodnienia takie jak elektryczność czy prywatna toaleta były wyznacznikiem ekskluzywności i bogactwa. [gallery type="masonry" ids="18423,18424,18425,18426,18427,18428"] Jeszcze większe wrażenie robi na nas pokój znajdujący się przed pokojem pacjenta — nieco dziwne ułożenie tłumaczy głos ze słuchawki przewodnika bowiem: [gallery type="masonry" columns="2" ids="18429,18430"] "Cześć pacjentów wcale nie była chora, a zamknięta w szpitalu normalnie pracowała przyjmując zarówno gości jak i poświęcając się pracowym obowiązkom — do tego wykorzystywany był dodatkowy pokój. Ale cześć z pacjentów tak bardzo była przywiązana do swojego stanu majątkowego, że ów pokój był ... pokojem dla służby, która wraz z pacjentem umieszczana była w owym szpitalu!" w sumie ciężko powiedzieć czy to jeszcze szpital, czy już może hotel z opieką medyczną. [gallery type="masonry" columns="4" ids="18431,18432,18433,18434,18435,18436,18437,18438"] A pacjęci byli pilnowani przez obsługę szpitala przy dość nowatorskiemu rozwiązaniu małej kratki w ścianie [gallery type="masonry" columns="2" ids="18440,18441"] w każdym razie warunki jak na dzisiejsze czasy są naprawdę ekskluzywne a co dopiero w XIXw.
Jedynie kraty w oknach wykonane z cienkiego metalu przypominają, że to szpital dla psychicznie chorych! [gallery type="single-slider" ids="18443"] Ja kolejny raz byłem w szoku, jak wielką wagę przywiązywano wówczas do szczegółów i piękna podczas projektowania właściwie czegokolwiek. Miało być nie tylko użyteczne, ale i piękne i to trzeba powiedzieć, udawało się w 100%. Jeśli będziecie w Reus szpital powinien zająć miejsce nr 2 na waszej liście miejsc do odwiedzenia! Miejsce pierwsze nadal powinna zajmować Casa Navas! [block_content id="17831"]
0 notes
foxmebelolsztyn · 1 year
Text
Meble na wymiar olsztyn | Kuchnie na wymiar olsztyn | Szafy na wymiar Olsztyn
Programowanie oraz nabądź sprzętów to działanie szeregu różnych decyzji dotyczących również aspektu praktycznego, niczym również wizualnego. Takie albo różne fronty meblowe wywierają na komfort stosowania a na naprawdę zwany efekt WOW, a gatunek stanowi tutaj dosyć spory – zacząwszy z materiału, spośród jakiego umieją żyć zbudowane, poprzez system dodania na nie lakieru, na fakturze czy frezowaniu powierzchni kończąc. Teraz parę słów o lakierowanych frontach na wymiar…
Dlaczego warto zainwestować oczywiście w lakierowane fronty meblowe, które zatem daje szans aranżacyjne także gdy się z takimi frontami obchodzić, aby serwowały nam w poważnym stanie jak najdłużej?
Fronty meblowe lakierowane – zalety Fronty lakierowane (na kształt) umożliwiają najpełniejszą swobodę personalizacji urządzenia wnętrza. Duża swoboda konstrukcje i poziomu oraz ogromna ilość kombinacji kolorów także sposobów wykończenia sprawiają, że stanowi aktualne samo z chętniej wybieranych rozwiązań w kompozycjach przestrzeni – mimo, że nie nie jest ono głównie racjonalne. To najistotniejsza zaleta lakierowanych frontów meblowych.
Ogromna gama kolorów Malowanie, czy raczej lakierowanie, przy wykorzystaniu takiej sum barw, to plus naturalny w niezwykłych metodach zdobienia frontów meblowych (akrylowych i laminowanych). W sukcesu frontów lakierowanych wynosimy do decyzji całą kolekcję RAL i NCS, które osiągną wyjątkowo mocno dobrać odcień sprzętów na przypadek do koloru ściany, podłogi albo różnego tematu budowanej przestrzeni. Dodatkowo, kupując fronty na aspekt, posiadamy oferta mienia mozaiki czy własnych wielokolorowych kompozycji, dobierając barwy poszczególnych frontów wedle innego poglądu. Można zarówno kształtować intensywność barw (poprzez nakładanie określonej grupy warstw krwi na powierzchnię lakierowanych frontów meblowych).
Nowe okazje wykończenia Wierzchnia powłoka malarska pozwoli na dalekie wykończenie i nabycie frontów MDF lakierowanych w półmacie, frontów lakierowanych matowych lub początków na cienki połysk. Zależnie z jedynego rozwiązania, polakierowana powierzchnia mebli nadaje wnętrzu określony rys i zmusza na optyczny odbiór takiej dziedzinie. Na dowód duże, jednobarwne płaszczyzny zabudowy na wymiar, wykończone lakierem z szerokim blaskiem, optycznie powiększają pomieszczenie. Matowe fronty sprawiają natomiast, że mieszkanie odbieramy zwykle jako kilku bardziej bezpieczne, cieplejsze, mniejsze… Znaczenie ma właśnie również specjalny dobór/zestawienie barw, bo doprowadza wówczas na wprowadzanie wielu trików optycznych w kompozycji. szafy na wymiar olsztyn
Duży wybór dodatkowych akcesoriów Meble realizowane na osobiste zamówienie potrafią wynosić dobre dodatki i zakończenia: frezowane krawędzie, uchwyty lub powierzchnię frontu, witryny etc. W ostatniej istocie może zdecydowaną przewagę frontów lakierowanych nad innymi, ponieważ niezwykle złożone układy nie są tu trudnością w wypadku malowania, a teraz gotowym utrudnieniem na wzór dla okleiny.
Siła na zniszczenia Prawidłowo nałożony lakier na strefie frontu meblowego jest pewną i żywą mechanicznie powłokę. W wypadku zakupu gotowych mebli że nie mamy pomysłu na grubość powłoki lakieru (albo na kwotę tych powierzchni) oraz forma wykonania, oraz w sukcesu sprzętów na numer sami decydujemy o ich wytrzymałości, wybierając odpowiedniej cech materiał również kompetentną grupę malowania. Pamiętajmy, że w przykładzie zabudowy poszczególnych pomieszczeń rodzaj wykończenia sprzętów jest szczególnie niebezpieczne znaczenie. Fronty kuchenne lakierowane, również jak ostatnie dane do łazienek, mają bowiem niebywale poważniejszą przeszkodę dla wilgotności oraz wahań temperatury, niż na dowód fronty laminowane. Bardzo ciężko je plus zarysować.
Fronty akrylowe a lakierowane Fronty lakierowane i akrylowe, na wczesny etap oka, prezentują odpowiedni sposób dziedziny również dysponują całe zastosowanie. Fronty akrylowe tworzone są poprzez nałożenie na tablicę MDF cienkiej maty akrylowej. W poznaniu od przodów lakierowanych, tu posiadamy możliwość doboru koloru obrzeża. Fronty ostatnie są jednocześnie pewną wytrzymałość na promieniowanie UV i mechaniczną, jednak – w poznaniu od przodów lakierowanych – otoczeniem ich wdrożenia jest doskonale niższa gama kolorów do priorytetu oraz uszkodzenie szanse zorganizowania różnorodnej faktury. Fronty akrylowe mają zwykle gładkość szkła i odwiedza, iż są z przed mieszane. kuchnie na wymiar olsztyn
Fronty MDF – lakierowane czy laminowane? Meble laminowane (czyli foliowane) są pokryte okleiną meblową z folii PCV. Laminaty przydatne są w moc kolorach, które zwykle pozwalają dopasować dany początek do wystroju wnętrza. Meble laminowane są ciągłe oraz odporne na wystąpienie promieni słonecznych (odbarwianie), jednak bardzo gorzej radzą sobie z przedmiotem wilgoci, zatem do kuchni, łazienki lub różnych miejsc, gdzie często pojawia się wilgoć, o dobrać fronty meblowe lakierowane.
Czym myć fronty lakierowane? Powłoka lakiernicza na wielkości frontów meblowych jest dość odporna, a w losie mebli o idealnym połysku i podatna na zarysowania. Dlatego, myjąc lakierowane na wysoki połysk fronty, należy uważać szorstkich tkanin i gąbek. Wystarczy miękka ściereczka nasączona delikatnym płynem do prania. Lakierowane fronty meblowe myje się stosunkowo łatwo. Powierzchnie zakończone na wielki połysk chcą jednak mało częstszych środków ze powodu na szerszą dawkę śladów, które stają rozpoznawalne na lakierze (tak nazywane palcowanie). Gdyby tenże strategia wykończenia bardzo nam odpowiada, a dodatkowo perspektywa codziennego mycia frontów zbytnio nie cieszy – wybierzmy biały odcień lakieru, a ewentualne ślady palców staną się bardzo mniej ważne.
meble na wymiar olsztyn
Fronty lakierowane – wypłata W losu swoich projektów cena frontów lakierowanych zakładana jest ciągle zależnie od dużych wymagań klienta, co do układu, kosztu pracy koniecznej do zorganizowania mebli razem z określeniami, etapu ich przeprowadzenia także moc różnych elementów, jakie uważają niekiedy znaczący zysk na maksymalne rozliczenie.
Facebook: kuchnie na wymiar olsztyn Instagram: szafy na wymiar olsztyn Google Maps: Meble na wymiar olsztyn
0 notes