Tumgik
paulinpaulinpaulin · 3 days
Text
Dostałam kasę na urodziny od koleżanek, rodziców, babci.
Muszę sobie kupić:
Spodnie dresowe (bo wszystkie mi spadają z tyłka)
Piżamę i szlafrok (na zieloną szkołę)
Czarny adidasy (żadne mi się nie podobają a te co mi się podobają to nie takie powinnam kupić hahah)
Jestem choraaaa na samą myśl, nienawidzę zakupów
8 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 4 days
Text
Cześć Kraków! Tęskniłam 🥹
13 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 6 days
Text
Wyjeżdżamy jutro na minimum 8 dni. I ja już oczywiście stres max. Nie lubię na tyle czasu wyjeżdżać :( Nawet mimo to że jedziemy w dwa moje wymarzone miejsca.
18 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 11 days
Text
M. wczoraj grał koncert, poszliśmy potem do pubu z dwoma kolesiami - jeden to jakiś znajomy M. z dzieciństwa, a drugi były uczeń haha, ale taki mamy fajny kontakt. No i ten drugi mi coś opowiadał, tak się zaśmiałam że odchyliłam głowę do tyłu i rąbnęłam w ścianę z cegieł 🙈 Jezus Maria, jakiego mam guza, jak mnie to boli nadal 🤣 Głupota straszna hahaha. I głupota, bo pub znajomych, mogłam pójść do nich żeby mi dali jakiś lód czy coś, no nie myślałam że aż tak zaryłam hahaha 🙈
11 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 12 days
Text
Praktyki na studiach zaliczone, wczoraj skończyłam pisać pracę dyplomową. Uwinęłam się w 5 dni 🙈 W niedzielę przeczytam, poprawię błędy, sformatuję i będzie czekała do 1.05 do wysłania.
Sprawozdanie z awansu - napisałam 3/5, jest dobrze (mam czas do końca maja).
Na dniach uzupełnię www szkoły i mam nadzieję że na majówkę pojadę spokojna i z „wolną” głową. Potrzebuję tego odpoczynku, to będą najprawdopodobniej nasze jedyne wakajki w tym roku, potem przed nami kilka miesięcy ciężkiej pracy, jak nie w tygodniu, to w weekendy 🙈
10 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 16 days
Text
Spędziłam dziś dobre 6 godzin przy kompie. Napisałam 3 z 5 pkt sprawozdania z awansu i 8 stron pracy dyplomowej.
Oczy mi wypaliło 😆 Ale jestem zadowolona, teraz muszę znaleźć w tygodniu choć godzinkę dziennie na pisanie pracy, bo chcę ją zdać 1.05 do sprawdzenia, tak żeby mi się wyrobili z papierami do końca awansu (żeby w awansie napisać o studiach 😉). Rozważam wcześniejsze wstawanie i pisanie rano, ale nie wiem czy jestem w stanie aż tak się poświęcić 😅😅😅
14 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 21 days
Text
Od poniedziałku 35 godzin „przy tablicy” 😅 Do tego administracja i sociale. I awans. I podyplomówka. Naprawdę, dlaczego ja to sobie robię 🫠🙈
14 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 23 days
Text
Jestem wyrąbana z butów po tym weekendzie urodzinowym. Generalnie wszystko było na mojej głowie, całe przygotowania, M. wczoraj grał 18tke, miała być do drugiej, wrócił przed piątą 🙈 No ale są plusy, urodziny finansowo nieodczuwalne bo na nie w nocy zarobił ;)
Martyna przeszczęśliwa. Na dniach muszę Jej kupić buty w góry, rolki i nową hulajnogę.
Przyszły weekend też szalony, i kolejny, kolejny… Nie wiem czy do września mamy jakiś luźny hahah. A pracowe papiery się same nie zrobią 🙈 No nic. Jutro kolejna lista w kalendarzu i lecimy.
Jutro kończę praktyki na podyplomówce, jeszcze tylko praca dyplomowa i mówcie mi pani informatyk 🤭
8 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 25 days
Text
Urodziny wyszły rewelacyjnie. Wszystko jak chciałam. Martyna zachwycona. Generalnie wszystkie dzieci powiedziały że chcą mieć urodziny w tym miejscu, a jedna mama która została z nami na kawę powiedziała że przegięłam pałę i przebiłam wszystkie dotychczasowe klasowe urodziny 😅😅😅
Bez sensu były te nerwy, no ale ja już tak mam.
25 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 1 month
Text
Ja prdl dwa dni lizania chaty a i tak mam wrażenie że jest syf i brudno. Taki „urok” zagraconej chaty :/ Od początku roku pozbyłam się prawie 300 rzeczy (wiem bo mam licznik i odhaczam) a i tak końca nie widać. Ale powoli, spokojnie. To mój plan na ten rok. Wreszcie się odgruzować. Wysprzątać każdą najmniejszą szufladę.
A jutro mamy gości takich co to wiecie, inspekcję robią, także okna pomyte, fugi i takie tam. Po świętach kontynuacja wyrzucania ;)
7 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 1 month
Text
Majówka klepnięta 🩷 Nie mogę się doczekać.
13 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 1 month
Text
Dostałam wypłatę z podwyżką i wyrównaniem od stycznia. Jest dobrze, bardzo dobrze :)
13 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 1 month
Text
Ach, i jeszcze zapomniałam.
W czwartek byłam na wycieczce i jechał taki kierowca którego już kiedyś poznałam. Taki fajny typ, gaduła. I tak mi namieszał w głowie w związku z pracą że codziennie myślę czy by nie rzucić tego wszystkiego w cholerę i zmienić robotę 🫣😂 To by było dopiero wyzwanie hahaha, nawet tu nie napiszę o co kaman bo to aż śmieszne, no ale w głowie zostało i rozkmina jest 😂
14 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 1 month
Text
(Jak zwykle) wzięłam sobie za dużo na głowę i powoli przestaję ogarniać i łapie mnie panika.
Podwójny etat w szkole, praca nr 2 (sklep), praca nr 3 (wakacje, ale już zaczęło się ogarnianie). Koniec podyplomówki (zdać jeszcze dwa przedmioty, napisać pracę, praktyki w liceum). Awans w pracy (dużo niejasności, sprawozdanie, nie idzie się dowiedzieć czy spełniam wszystkie pkty). I jeszcze jak to ja, zapisałam się na kolejne kilka szkoleń 🤣🤦🏽‍♀️ Nie wspominam o ogarnianiu chaty, diecie, ćwiczeniach, ogarnianiu młodej (terapia widzenia, lekcje, po prostu czas razem). Aaa i jeszcze jej urodziny x2 i milion diy które jej obiecałam.
No nic, wieczorem muszę usiąść i to wszystko spisać i odhaczać pkt po pkcie. To mnie zawsze uspokaja.
I czas chyba skrócić czas snu z 6h na dobę do 4-5 na najbliższe, powiedzmy, 2 miesiące 😅
11 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 2 months
Text
Zaczynam czuć presję, że znowu sobie za dużo wzięłam na głowę.
Do końca maja muszę ogarnąć awans w pracy (papierologia) i powinnam skończyć podyplomówkę (papierologia 2). Do tego milion pobocznych spraw, praca już związana z okresem wakacyjnym, dieta, treningi, no i czas z gieckiem. Aha, no i odgruzowanie chaty na maksa (M. nie nadąża wynosić worów do śmietnika).
Ja prdl.
7 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 2 months
Text
Rozpoczęłam dziś sezon rowerowy (żeby szybciej wrócić z pracy, bo przeziębiona Martynka była sama w domu - M. już musiał wyjechać) i omg, ledwo dyszę, jednak trochę zimne to powietrze jeszcze, a ja nie potrafię wolno jeździć 😂
Wieczorem miałyśmy iść na miejską imprezę z okazji Dnia Kobiet i koncert Piaska - no niestety, odpuszczam. Ale jutro już Ją wyślę do szkoły, wychowawczyni nawet prosiła żeby już przyszła, bo ogólnie jutro cały dzień atrakcji i prezentów.
Ona chora nie jest, ale jeszcze trochę zachrypnięta. Odpoczęła sobie przez ten tydzień i mam nadzieję że będzie git. Wczoraj przed snem wpadła w histerię, że tęskni do szkoły. Co za dziecko 🙈😂 Albo co za szkoła <3
8 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 2 months
Text
Ostatnio się pochwaliłam komuś, że M w tym roku szkolnym nie była jeszcze chora.
No, to już jest. Brawa dla pani ze świetlicy która powiedziała dzieciom że mają zdjąć kurtki na dworze, a sama była w zimowym płaszczu, czapce i szaliku…
Na razie domowe sposoby i mam nadzieję że ją wykuruję.
5 notes · View notes