“One of the reasons why so few people are to be found who seem sensible and pleasant in conversation is that almost everybody is thinking about what he wants to say himself rather than about answering clearly what is being said to him.”
"Przeczytałem kiedyś taki specjalny naukowy dodatek do „Gazety Wyborczej”, który poświęcono entuzjastycznemu ogłoszeniu jakichś wyników badań naukowych, dowodzących, że moralność - to atawizm, który bierze się z biologii i jakichś tam procesów chemicznych w naszym organizmie. To właśnie nazywam współczesnym szaleństwem. Za szaleństwo uważam także ten powszechny kult uczuć, całą tę współczesną pseudopedagogikę i pseudopsychologię, która zamiast uczyć, jak dojrzały człowiek ma panować nad emocjami, każe ludziom wystawiać na pokaz ich intymność, pragnienia seksualne, ich wściekłość albo nienawiść. To wszystko jest okropne. A ofiarą staje się także życie publiczne, w którym prawo obywatelstwa zyskał bezrozumny wrzask, eksplozja wulgarności, jakiś budzący moją odrazę facebookowy ekshibicjonizm."
- J. M. Rokita
Żadne państwo, nawet przypuszczalnie świeckie, nie może być moralnie neutralne względem metafizycznych pojęć osoby i wolności, które stanowią fundament państwowej wizji wspólnego dobra, ponieważ państwo nie tworzy tych pojęć, lecz je przyjmuje. Bez tychże zasad osadzonych w psychice obywateli (...) żadne państwo nie może utrzymywać się przy życiu.
Peter A. Redpath, Sofistyka i nowoczesne państwo zachodnie.