Tumgik
litery42-blog · 11 years
Text
Sałatki - smakołyki na lato
Wakacje przyjdą dopiero za jakiś czas, a większość z nas już doświadczyła wysokich temperatur. Między innymi z tego powodu niektórym z nas nawet nie chce się włączać kuchenki czy piekarnika aby przygotować coś do jedzenia.
Prostym rozwiązaniem problemu: „z chęcią bym coś zjadł, ale nie włączę kuchenki bo jest za gorąco” może być przyrządzenie sałatki. Sałatka jest mieszaniną warzyw lub owoców, podawaną na zimno, czasem również z rybą lub mięsem.
W restauracjach czy na przyjęciach sałatki serwowane są zazwyczaj jako przystawki przed większymi daniami, które mają pobudzić nasz apetyt. Jednak najważniejsze jest to, że bez względu na okazję, każdy z nas może przygotować taką sałatkę kiedy tylko zechce.
Zielone sałatki są chyba jedną z najpopularniejszych form tego dania. Takie zielone sałatki to na przykład sałatka grecka, sałatka kebab, sałatka cezar i wiele, wiele innych. Generalnie składają się głównie z warzyw, ale każda zawiera w sobie liście jakiejś odmiany sałaty, zwykłej, rzymskiej czy lodowej ale nie tylko. Oprócz sałaty mogą to być zielone liście szpinaku, rukoli czy nawet kombinacja ich wszystkich.
Różne przepisy na sałatki sugerują nam dodawać bardzo różne warzywa, w odpowiedniej dla nas ilości. Mogą to być ogórki, pomidory, papryka, grzyby, marchewka, cebula, zielony groszek, fasola szparagowa czy rzodkiewki. Jako dodatków możemy użyć ziemniaki, makaron, ryż, oliwki czy kukurydzę. Jeżeli robimy taką sałatkę tylko dla siebie to tak naprawdę wyłącznie od nas zależy, co się w niej znajdzie.
W restauracjach, małe sałatki bez dodatku mięsa są podawane do innych dań. Jeżeli natomiast zawierają np. mięso z kurczaka, możemy traktować je jako oddzielne przekąski.
Na wierzchu sałatki ludzie zazwyczaj polewają ją dressingiem, czyli odpowiednio przygotowanym sosem. Jest to zazwyczaj mieszanina oliwy z dowolną kombinacją ziół i przypraw. W Europie Wschodniej, Centralnej czy w Rosji często jednak spotyka się sałatki, które zamiast sosem, doprawiane są jogurtem, śmietaną czy majonezem. Jednak jest to bardziej spowodowane tradycją niż wyszukanym smakiem.
0 notes
litery42-blog · 11 years
Text
Czy rozmowa z dzieckiem poniżej 1 roku jest możliwa?
Chyba każda osoba , która jest rodzicem kilkumiesięcznego szkraba, chciałaby móc się z nim porozumieć. O ile byłoby łatwiejsze życie, gdyby maluch "powiedział" nam - mamo "pić", "zimno mi", "chcę się kąpać", "boję się" itd.? Jest to możliwe i bardzo proste.
Mając małe dzieci często zastanawiamy się "co ono sobie teraz myśli" lub "gdyby tylko umiał mówić... o co mu znowu chodzi? dlaczego płacze?". Znam te pytania z własnego doświadczenia. Wiem, po rozmowach z wieloma kobietami, że miały podobne sytuacje. Czy można inaczej? Przecież nasza "matczyna intuicja" nie zrobi wszystkiego za nas!
Można! I to w sposób bardzo prosty.
Z zawodu jestem surdopedagogiem (nauczyciel dzieci niesłyszących) - więc znam język migowy. Po studiach oraz paru latach pracy wywnioskowałam, że dzieci niesłyszące jako niemowlęta szybko potrafią porozumieć się z rodzicami. Co w tym dziwnego? Właśnie fakt, że o wiele szybciej, niż dzieci słyszące. Cóż za paradoks, prawda? Spytacie "dlaczego?". Ponieważ rodzice dzieci niesłyszących używają znaków manualnych do komunikacji - a znak ten najczęściej jest o wiele prostszy od wypowiadanego słowa! Zastosowałam więc znaki u moich synów - jednak robiąc to mało świadomie. Działało. Po 10 latach znowu jestem mamą - teraz postanowiłam zagłębić się w tą metodę. Córka dziś ma 2 latka. Używałyśmy znaków do porozumiewania się od 3 miesiąca jej życia. Dzięki takiej komunikacji, szybko się świetnie rozumiałyśmy, a dziś córeczka ma rozwiniętą mowę na poziomie dziecka 4 letniego.
Jak rozmawiać z niemowlęciem? Przejdźmy do konkretów.
Ubierając maluszka pokazujemy znakami (określonymi, lub wymyślonymi), że zakładamy czapkę, buciki, bluzeczkę itd. Karmiąc dziecko - najpierw mówimy i pokazujemy "teraz pijemy", "teraz jemy". Kiedy czujemy, że jest gorąco dmuchamy "huhu", a gdy jest zimno pocieramy dłonie o siebie. Gdy widzimy, że dziecko się przestraszyło uderzamy dłonią o klatkę piersiową, mówiąc "bałeś się", gdy dziecko się uderzy, dotykami dwa palce wskazujące o siebie dwukrotnie stukacąc i mówimy "boli" - itd, itd...
W czym to pomaga? Kiedy tylko dziecko będzie miało 7-8 miesięcy - nie powie wam "gorąco mi" (bo tego zwyczajnie nie jest wstanie wyartykułować) ale "huhu" będzie potrafiło zrobić, kiedy będzie spragnione pokaże wam to odpowiednim znakiem, zamiast płaczu i najczęstszego "ee ee" zrozumiecie o co waszemu dziecku chodzi! Najważniejsze są znaki typu "boli", "boję się" - dziecko zamiast płakać bezradnie - powie wam co się stało.
Cały system komunikacji z niemowlęciem ma już swoją nazwę i pierwszych zwolenników w Polsce - to "migusie" (badania nad nimi trwały wiele lat, a efekty są niebywałe).
Zachęcam do stosowania migusiów. Dają nam tak wiele :) Rozmowa z niemowlęciem staje się przyjemnością.
Szczegółowo metodę "Migusiów" omówię w następnym artykule. Zapraszam.
0 notes
litery42-blog · 11 years
Text
Greckie oliwki
Oliwki są bardzo ważnym składnikiem w kuchni śródziemnomorskiej.Jednak mało kto zdaje sobie sprawęz tego, jak przyrzadza się te małe tłuściutkie kuleczki.
Był ciepły wiosenny dzień, błękitny jak skrzydło sójki. Siedziałam pośród gajów oliwnych i rozkoszowałam się słonecznymi promieniami słońca. Nade mną wisiały stalowozielone gałęzie drzew oliwnych, a na nich dorodne kiście czarnych oliwek. Zdałam sobie wtedy sprawę , że są one bardzo ważne w greckiej kuchni ,bo przecież talerzyk z zielonymi lub czarnymi oliwkami towarzyszy prawie każdemu posiłkowi. Jednak mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak przyrządza się te małe tłuściutkie kuleczki , by nadawały się do jedzenia. Trzeba pamiętać, że nie wolno jeść surowych oliwek , zrywając je prosto z drzewa. Są wtedy mocno trujące, ze względu na zawarte w nich szkodliwe substancje. Warto o tym pamiętać, ponieważ turyści zwiedzający na własną rękę greckie bezdroża i polne drogi, mogą nie oprzeć się połyskującej skórce owocu oliwnego drzewa. A więc poinstruowana przez grecką gospodynię, sama postanowiłam przyrządzić oliwki,tak by były zdatne do jedzenia. Najpierw moczyłam oliwki w wodzie morskiej przez około dwadzieścia dni. Ważne jest, by była to woda słona ( najlepsza jest woda morska, której szczególnie na greckich wyspach nie brakuje ), ponieważ sól wyciągnie całą gorycz, zawartą w skórce. Następnie przekładamy oliwki warstwami, to znaczy warstwa oliwek i warstwa soli, mniej więcej pół sentymetra przyprawy, nie więcej.W takiej postaci pozostawiamy na tydzień czasu. Po tym okresie oliwki są po pierwszej fazie obróbki. Można już je jeść ,ale większość Greków jeszcze jeden raz je przyprawia . Na tym etapie trudno mówić o jakimś jednym sposobie, typowym dla całej greckiej kuchni. Ile jest kucharek i gospodyń, tyle jest różnych przepisów odpowiedzialnych za ostateczny smak. Tak więc do wspólnego garnka trafiają ocet winny, papryka, oregano i oliwa z oliwek. Ja znam właśnie taki przepis i muszę powiedzieć, że są to najpyszniejsze oliwki, jakie jadłam w życiu. Oczywiście każdy region Hellady ma swoje własne kulinarne zaklęcie, ja znam tylko ten stosowany na wyspie Korfu. Istnieją różne odmiany tych owoców i różne sposoby ich przygotowywania. Jednak każdy wie, że świeże są najlepsze. W Polsce trudno jest dostać świeże oliwki, najczęściej spotyka się te w słoikach, w octowej zalewie, jednak smak jest zupełnie inny. Warto również pamiętać o tym, że oliwki są bardzo zdrowe ze względu na zawarty w nich olej. Przecież to własnie z nich wytłacza się oliwę z oliwek, tak zalecaną przez dietetyków. Oliwa z oliwek towarzyszy prawie każdej potrawie w kuchni śródziemnomorskiej. Także jeżeli ktoś (przebywając w Grecji na wakacjach) będzie miał okazję skosztować ten przysmak ,na pewno się nie zawiedzie i zachwycony soczystym smakiem powiększy grono miłośników małej tłustej zdrowej kuleczki.
0 notes
litery42-blog · 11 years
Text
Zapraszam. Artykuły już są pisane
0 notes