Last Seen Blogs
your-tuerkisliebendesetwas-blog
Whoeverthisis
online-news-junction
ONLINE NEWS JUNCTION
katkestrel
Kestrel
daddariovibes
Daddario Vibes
keeterbug
Lets boogie!
Text
Studiowanie kierunku technicznego niestacjonarnie, praca dzienna, dojazdy wszędzie, czas dla siebie, czas dla drugiej osoby, czas na wyspanie...
Taką przyszłość dla siebie zaplanowałam i nią podążam, zamierzam podążać.
Pragnienia nie wykluczają ani nie przeciwstawiają się przyznaniu, że nie jest to łatwe. Każdy z nas ma inny próg zdolności przystosowania się do różnych sytuacji, reagujemy w różny sposób na bodźce jakich dostarcza nam wokół świat.
Można powiedzieć, iż wiele osób w taki sposób funkcjonuje. Z pozoru bardzo łatwe porównanie. Ludzi jest tysięcy i gdyby zestawić kilkadziesiąt osób wokół siebie, to ich tok codzienności będąc podobnymi (jak opisane w pierwszym akapicie) tracą na wartości i nie budzą zastanowienia jaki wysiłek za tym idzie.
Mimo że jest ciężko - czasu brak, nie wysypiam się, to jestem tak cholernie dumna z siebie, że trzymam się dyscypliny i na tych polach osiągam dobre efekty. Robię to z jakimś celem, czuję się zobowiązana wobec tego co mówię w otoczeniu - jak na przykład rodzinie swojego partnera czy jemu samemu. Kocham w nim to, jak bardzo nie ocenia mnie płaczącej a za chwilę śmiejącej się przy rysunku technicznym, który kolejny raz nie wychodzi, a uwielbia moją prawdziwość emocji i zdolność ich komunikacji. To takie... Prawdziwe. Posiadanie różnych stanów i pokazywanie, że emocje są normalne bo dotyczą każdego z nas.
Awans w pracy, dobre oceny, pielęgnowanie pięknej relacji, znajdowanie czasu dla bliskich osób - często kosztem siebie samej, ale czas z drugą osobą to jest właśnie mój czas. Tego pragnę i do tego ponad wszystko dążę w codzienności jako priorytet. Zastanawiam się czy umiem docenić siebie? Wciąż chciałabym lepiej. Mimo awansu wiem, że zaplanowałam okres w którym chcę zmienić pracę. Moja odwaga i pewniki w życiu pozwalają mi myślami wybiegać w przód ponadto trudniejszej organizacji czasu.
Najgorzej radzi mi się ze stresem i presją czasową jaką wywołuje we mnie to, że chcę zrobić wszystko. Lubię pokazywać, że sobie radzę ze wszystkim. Dni są zajęte do tego stopnia, że jakim cudem mamy już koniec stycznia?
Muszę trochę zwolnić żeby nie pozwolić na to, że to prąd czasu mnie tak niesie. Nie chcę w pędzie pomijać, nie zauważać czego. Dla mnie to kwintesencja codzienności i spełnienia - dostrzeganie małych rzeczy i zauważanie tego co gdzieś może być schowane. Sesja się już kończy. Luty to miesiąc w którym wezmę pod uwagę to, aby pozwolić sobie być "slow".
Moja siostra mi mówi, że mnie podziwia. Że mi wszystko wychodzi, że mam dobrą pracę, że dobrze sobie radzę na studiach, szanuję pieniądz, dbam o auto, staram się organizować czas, ruszam się, pamiętam o suplementacji, mam cudownego partnera... Z boku zawsze najlepiej się wszystko wymienia, niż patrzy na poniesione koszty, które udeptały ścieżkę do takiej sytuacji. Fajnie móc o sobie powiedzieć takie fakty, przedstawić te informacje ale one same w sobie nie są nośnikiem danych o tym jak to się godzi.
A Twoje jutro - to połączenie wczoraj i dzisiaj.
PS. Czasem mimo, że chodzi o Twoje życie, nie będziesz robił czegoś tylko dla samego siebie. Wyznacznikiem jest też komfort drugiej osoby i osadzenie jej w przyszłości z tym do czego teraz dążysz (a więc i zmaganiom w tym celu). To też jest myśl, która sprawia, że przez ten cięższy czasowo/niewysypianowo/studyjno-pracowy-wszystkoinne robotny czas łatwiej się przechodzi. Że to kiedyś minie - a sytuacja jaką (mam nadzieję) będę mogła zapewnić ze swojej strony swojej rodzinie będzie dawała poczucie bezpieczeństwa i stabilności.
0 notes
Text
Czasami wcale nie prosisz o zbyt dużo, tylko niewłaściwą osobę. Szanuj siebie i swoje potrzeby.
0 notes
Text
"It's okay, my love," he said.
"It's okay to do your thing. It's okay to reply late. It's okay to be sad and not talk to me. It's okay to turn off your phone and sleep all day. It's okay to be distant. It's okay to figure things out on your own. It's okay to hang out with the people you haven't seen for years. It's okay to restore your peace of mind. It's okay to weep silently from the baggages you still carry. It's okay to lay down for awhile and forget about eveything. It's okay.
Remember that I love you—and that includes understanding your chaos, supporting your journey, and giving you enough distance to think. I know that sometimes, you just need to choose yourself; but your love for me remains the same. And my love, it's okay."
—Aaron Arciaga
0 notes
Text
I chyba po wszystkim zrozumiałam -
Musieli się pojawić w moim życiu ludzie, którzy chcieli tylko brać
Musieli ustąpić tym, którzy chcą mnie nauczyć czerpać
0 notes
Text
Poznanie czyichś słabych punktów nie po to żeby w nie celować a żeby je chronić >>>>
29 notes
·
View notes
Text
“When you think of love, do you think of pain?”
— Vance Joy, Mess Is Mine
233 notes
·
View notes
Text
Trochę zbyt długo radziłam sobie ze wszystkim sama by móc uwierzyć, że ktoś chce mi pomóc i nie wykorzysta tego przeciwko mnie
0 notes
Text
waking up in love feel like you waking up on top of the world
4K notes
·
View notes
Text
Tak bardzo ufam temu co widzę, że mam nadzieję, że nie oślepnę.
Czy ja się mogłam spodziewać, że moje życie będzie wyglądać tak pi��knie jeszcze? Najpiękniej. Nieporównywalnie...
I to kurwa po wszystkim co przeszłam sama ze sobą, z innymi, z losem. Po wszystkich złych myślach, złych zamiarach.
0 notes
