I prefer a “im busy rn but I’ll text you later” rather than 8 hours with no text back wondering wya

„Życiowe wyzwania nie powinny Cię paraliżować. Powinny pomóc Ci odkryć kim naprawdę jesteś”

- Bernice Johnson Reagon

"Poznanie własnej ciemności to najlepszy sposób, by poradzić sobie z ciemnością innych ludzi".

Carl Gustav Jung

“Nie mam zbyt wielu zdolności, wiesz. Ale zawsze mogę zrobić Ci kawę i bałagan w głowie.”

—

Miłego dnia 🪻

Dziękuję Ci ślicznie 😉

Zaufanie jest jak zapałka, drugi raz jej nie odpalisz.

07.03.2024

Będziesz patrzeć jak powoli odchodzę nie robiąc nic aby mnie zatrzymać.

Nea

Wiem, że każdy ma swój system wartości. Wiem też, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Najwyraźniej ja nie jestem na liście Twoich ważności. Trochę mi przykro, wiesz? Ja w Twoim dniu doskonale o Tobie pamiętałam, a Ty nie jesteś w stanie zapamiętać tak charakterystycznej daty. Ostatnio się dowiedziałam, że jak chcesz, to jednak potrafisz zapisać w pamięci ważne dni.

Ja naprawdę dużo rozumiem i naprawdę mam w sobie spore pokłady cierpliwości, w szczególności do Ciebie. Ale nie wierzę w Twoje tłumaczenia ani trochę. Wiem, że jest Ci trudno i pamiętam, kiedy sama byłam w podobnej sytuacji - zaraz matura, a najbliższa mi osoba może zniknąć na zawsze. Tylko, że ja nie zapominałam przy tym o ludziach, którzy są dla mnie istotni. Pierdolenie, że „zawalasz terminy nawet ważnych dla Ciebie osób”. Gdybym była ważna, to byś tego terminu nie zawalił. Kropka. Wiesz co? Następnym razem to ja zapomnę. Niespecjalnie, przecież. Po prostu z dnia na dzień stajesz się dla mnie coraz bardziej obcy. Pragnienie zapomnienia o Tobie zwiększa się z każdą chwilą, w której udowadniasz mi, że nie jestem dla Ciebie kimś ważnym. Dlatego postanawiam przebudować swoją listę. I nie będzie Cię na niej. A przynamniej docelowo. Jak wyjdzie, to się dopiero okaże.

Nie utrudniaj mi tego, proszę. Jeśli myślisz, że jedno „Kochanie” wystarczy, aby mnie udobruchać to mogę Ci z pewnością w głosie zapewnić, że to zdecydowanie za mało. Proszę bardzo, żyj dalej tą bajką i karm nią skarmione miłości i uwagi istoty. Ale mnie zostaw w spokoju. Już nie dam się na to nabrać. Chcę od tego odpocząć. I tylko o to Cię proszę - zajmij się sobą, ja zajmę się sobą i będziemy szczęśliwsi niż kiedykolwiek. Bez jakichś zbędnych labiryntów czy zagadek na miarę Sherlocka. To jest fajne tylko, kiedy jest kontrolowane, i kiedy obie strony się na to zgadzają. W innym wypadku jest to czysta manipulacja i jestem w stu procentach pewna, że doskonale zdajesz sobie z tego sprawę.

Żyjesz w wiecznym kłamstwie. Żyjesz w przekonaniu, że jesteś dobrym i nieskazitelnym człowiekiem, a wszystkie Twoje posunięcia i ruchy są w dobrej sprawie. Otóż pragnę Cię uświadomić, że nie. Gdybyś trafił na inny i bardziej podatny grunt, to prawdopodobnie byś go doszczętnie zniszczył. I żadna roślina wyrosnąć by już nie mogła. Tak właśnie było z O, tak było z A. Nie pamiętasz? Mam Ci przypomnieć? Hm, żałosne.

Mam nadzieję, że kiedyś przejrzysz na oczy i przestaniesz krzywdzić wszystkich dookoła tylko dlatego, że nie potrafisz przyznać się do bycia śliskim, sprytnym i manipulującym egoistą.

Będę z Tobą dalej grać w nieznane, dopóki nie posuniesz się za daleko. Pamiętaj bowiem, że ja też czerpię swoje korzyści z tej relacji. Całkiem spore. I tak, dla mnie jesteś tylko prostą drogą do przyjemności. Nic poza tym. Uczucia? Są, ale co z tego? Co z tego, skoro do niczego nie prowadzą i absolutnie nic nie zmieniają? Można w takim wypadku śmiało uznać, że ich nie ma. Tylko czasem uronię łzę po nocach. Ale jest dobrze, naprawdę.

Jest dobrze.

Najgorsze są wieczory, wiesz? Świat powoli pokrywa się w ciemności, a kiedy już się nią przepełni w całości, mój umysł jak gdyby zaczyna się nią zarażać. Tworzy więc przeróżne scenariusze. I nie każdy z nich jest piękny, tak jak kiedyś. Właściwie to żaden z nich nie jest piękny. Nie potrafię oswoić się z myślą, że mógłbyś zrobić coś takiego. Boje się, że Cię stracę. Tak, jeśli moje najgorsze marzenia senne okażą się być prawdą, to skończy się to naszym ostatecznym pożegnaniem. Boję się tego tak cholernie mocno.

Zbliża się noc, a w mojej głowie z godziny na godzinę przybywa emocji i myśli, które tak usilnie tłumię w sobie w ciągu dnia, by nie popełnić błędów z minionego roku. Boli mnie to, że są. Boli mnie, że nie jesteś dla mnie obojętny. Tak bardzo na to liczyłam, kiedy postanowiłam dać Ci ostatnią szansę. Nie chciałam powrotu tych stanów, tych odczuć. I fakt, nie wróciły w takim stanie, w jakim były. Wróciły w swojej najgorszej wersji, której żaden człowiek nie chce. Są teraz mroczne i przytłaczające mnie z każdej strony. Nawet dedykowana Tobie playlista została przeze mnie oficjalnie wyłączona z codziennego, upojnego użytku. Wszystkie te piosenki, których słuchałam na początku naszej relacji, trzymam w umyśle pod kluczem. W tajemnicy i w szufladce z napisem „najpiękniejsze, najpiękniejszy”. Bardzo to przykre, wiesz? Nie móc już poczuć tej ekscytacji, tej radości i uśmiechu. Zamiast tego czuję tylko narastające wątpliwości.

Proszę, powiedz, że nie są prawdziwe. Nie chcę Cię tracić. Mimo tego, co mi zrobiłeś, jak mnie potraktowałeś - ja Ci wybaczyłam i dalej chcę, byś był. Błagam, nie rań mnie mocniej.

„Jeśli twoja ścieżka wymaga od ciebie przejścia przez piekło, idź tak, jakbyś był właścicielem tego miejsca"

- autor nieznany

sorry you put your hand on my cheek and I immediately opened my mouth for you to put your thumb in.

Kink: When someone remembers past conversations

wczoraj cholernie brakowało mi Ciebie na dobranoc

threesome. you me and my demons

I’m attracted to mindsets, I need to see how you think because how you look ain’t enough.

i think i am too psychotic to be in love because oh dear lord the way i obsess, its unreal.