Reposted from @fe.tte 💺A E R O D I N A M I C 💺 @remco.ev @iamspecialized_road @iamspecialized @uci_cycling @quickstep_alphavinylteam @belgiancycling @rouleurmagazine @moovil_co @ciclismo24ore @opaisdociclismo @puncheur.be @lavuelta @bioracer #fette #remcoevenepoel #remco #evenepoel #specialized #tt #lavuelta #bioracer #roadbike #instacycling #hizokucycles Visit Hizokucycles.com for all kinds of cycling gear 🤘 https://www.instagram.com/p/ClZgE_NS2gn/?igshid=NGJjMDIxMWI=

słuchajcie jaki świetny artykul na krypolu właśnie przeczytałam. aż żal że po polsku ale jakby ktoś z polskojęzycznego towarzystwa miał chwilę czasu i ochotę to zachęcam gorąco

18.01.2024

Tak jak wczesniej pisalam zaczynam od nowa. Jest juz lepiej, na pewno nie ma juz ponad 2000 kcal. Zjadlam okolo 1800 kcal, jest to duzo ale lepiej niz wczesniej, i w dodatku nie czuje sie glodna tylko w chuj najedzona, pisze to o godzinie 19 a ostatni posilek jadlam okolo 17. Nie planuje juz nic wiecej jesc. Wiem ze ciazko mi oceniac czy jest lepiej biarac pod uwage to, ze minal dopiero 1 gdzien od tego takie mojego ”startu” ale naprawde jestem zadowolona. Ale tez czuje sie troche zle psychicznie. Nie wiem co sie ostatnio dzieje, myslalam ze jest lepiej ale sie mylilam, ciagle mam ochote sobie cos zrobic, biorac pod uwage tez to, ze chce to zrobic za kare co sie dzialo ze mna ostatni miesiac. Ale coz, jakos sobie poradze i dopilnuje zeby to nie wrocilo. Nie mam tez na tym koncie aktywnosci w ogole, ale trudno, nie zalezy mi na tym poniewaz traktuje mojego tumblra troche jako pamietnik.

dopiero jak zaczelam jesc to zaczelo mi mocno wchodzic to wino to ciekawe biorac pod uwage ze ostatnio jadlam kanapke o godzinie 13 by czlowiek myslal ze przed zjedzeniem zupki bedzie wchodzilo mocniej

Lilili lalalaj, dzisiaj niecałe 1000kcaaaal. To, że się tak trzymam jest jedyną dobra rzeczą która się dzieje w tym tygodniu xd JESZCZE BIORAC POD UWAGE, ZE JEST PIĄTEK. omady to dla mnie zdecydowanie najlepsza opcja, zjem obiadek i nie czuje już potrzeby na zjedzenie czegoś mega kalorycznego, nawet jeśli wcześniej miałam ochotę. Na obiad zjadłam placki ziemniaczane. Rano byłam głodna więc zjadłam mandarynke i kilka cukierków coś w stylu mamby:3

Na weekend przewiduje dużo nauki matematyki;( ehhh chciałabym wiedzieć co robić w życiu żeby mieć więcej motywacji do nauki.

wlasnie wrocilam ze spaceru i udalo mi sie zrobic tylko 8k krokow :/ chociaz w sumie niezly start biorac pod uwage ze przez ostatnie pare tygodni w ogole prawie nie chodzilam ☠️ i po drodze kupilam sobie pare energetykow i puszke coli i sprite (wszystko bez cukru oczywiscie xd) z mysla o poniedzialkowym poscie <3

dzisiejszy workout szedł mi gorzej czułem że mam zbyt malo sil i jakbym był glodny mimo ze zjadlem kalorie okolo mojej normy (1100). Ale go skonczylem mimo wszystko i dalem radę. Wczoraj dla kontrastu ćwiczyło mi się super - mialem wszystkie mięśni wypoczęte (dziwne bo nie mialem dnia przerwy od bardzo dawna) i bylo tak lekko. Poza tym mam coraz więcej sily i jestem w stanie wykonać coraz lepiej nawet najtrudniejsze z ćwiczeń w filmikach ktore teraz robie :3 fajnie fajnie

od rana sobie zjem muffinka i biore sie za gotowanie wspomnianej w innym poście zapiekanych w sosie angielskim tostów cynamonowych z sosem truskawkowym mam nadzieje ze to smakuje cudownie

Teraz się kładę spać fajnie ze zszedlem poniżej 60kg :D dzis przed snem mialem 60,3 wiec waga ponizej 60,0kg rano mi się utrzyma co biorac pod uwage ze jem ostatnio same pysznosci jest super

juz pomijam ze cwiczenia są dla mnie czyms przyjemnym i wyczekanym i gdybym mial dość sil fizycznych robilbym ich wiecej haha moze jutro nawet sprobuje wygospodarowac sily i czas w ciagu dnia na dodatkowe bo takie mysli chodza mi po glowie juz jakis czas

jest dobrze biorac pod uwage to ze dostalam okresu🤡

witam was motylki po krotkiej przerwie!!!💓 niedawno wrocilam z wakacji i odrazu po powrocie do domu weszlam na wage, przed wyjazdem pokazywalo 69.3 kg, a po 69.5, nie jest to najgorszy wynik biorac pod uwage to ile kalorii dziennie we mnie wpychano. lece teraz po 65 kg, na ta okazje odswieze swoj czarny kolor wlosow :33

trzymajcie sie chudo motylki🦋🦋🦋

#Razeltazel #MyOc #MayorZero #GroundZero #MyArt

Razeltazel was my first shapeshifter oc and he is Harmony's Mayor at Ground Zero. He is the tutorial mayor to practice fights on in the story.

He also had a pet named FlipFlop a multiple eyed  blue, white and gold  bunny.  Her tongue is very small.

Razeltazel has two different ears one human and the other animal. The blonde side has the cat ear and the  black haired side has the dog ear. He also has his left foot where his left hand should be. he also has two noses one red dog nose and one human nose.

He also has a half silver and gold buckle emblem in his neck to keep the brothers fused together but can separate when removed.

Biorace are shifters that look Picasso like and feel like you are talking to two different people. The square symbol in the middle of the chest keeps both sides together. Biorace shifters can be half one skin tone and half of another but the hands/feet are swaped on one of each side of the body. Then can be separated to be two beings. The Trirace shifters are with multi colored skin tones in a stitch up pattern with their hearts outside their bodies with the multi colored veins connecting it which is very strong and can't be easily damaged. Then also have very long tongues that they sometimes use to lift heavy things. The Trirace can be separated into three or more beings. Both the Biorace and the Trirace shifters fight about who is the better shifter. Biorace and Trirace tend to make abstract shaped weapons out of stone with their claws. Some Biorace have eyes and mouths on their wings also they can have horns.

mam tak dziwny kolor na wlosach ktory w chuj mi sie nie podoba i jeszcze jestem wyzywana od alternatywnek na korytarzu w szkole (poziom zartow na poziomie liceum ofc ;DDD) ze obiexalam sobie ze przefsrbuje wlosy ALE to dopiero jak na wadze pojawi sie 50 kg. niby schudnac 3 kilo to malo ale nwm jak pojdzie mi marzec i wole dac sobie mala przeszkode i byc jak "o schudlam idealnie tyle/troche wiecej" niz potem plakac ze nawet durnych 3 kilo nie potrafie sie pozbyc. nwm do konca jak to sie stalo ze z 51 kg w tydzien przytylam do 53 ale no coz... podczas napadow wszystko jest mozliwe. normalnie az wyjebalo poza wage startowa (52 kg) :000 dlatego to przytycie jest dla mnie motywacja na marzec, i tak bardzo dobrze go zaczelam bo kazdego dnia trzymam sie limitow, robie tyle krokow ile ustalilam i spalam minimum 300-400 kcal dziennie takze oby tak dalej. niby to dopiero 3 dni ale i tak progress biorac pod uwage to ze moja matka kupuje slodycze na peczki i chociaż mam je pod reka caly czas to w ogole ich nie tykam chociaz mam czesto ochote. dzisiaj bylam z siebie dumna bardzo bo rano dokonczylam fasta i zjadlam tylko 1,5 kawalka pizzy i chociaz zasysalo mi brzuch troche o 20-21 to jedyne co zrobilam sobie w kuchni to czarna herbata :)) juz mi serio dobrze idzie z kontrolowaniem sie takze mam nadzieje ze na poxzatmu kwietnia bede mogla juz na luzie fsrbowac wlosy. w weekend robie fasta (cale 2 dni) wiec trzymajcie kciuki :DD

ehh, tak strasznie nienawidze czasu. on tak szybko ucieka. chcialem dzisiaj sobie obejrzec jakis film anime, ale biorac pod uwage jutrzejszy sprawdzian z angielskiego i kartkowke nie wiem czy sobie nie odpuscic.

oprocz tego mam mini story time z dzisiaj ;D

byl dzisiaj u mnie w okolicy meet cosplayerow i moja mama ich zauwazyla. powiedziala do mnie zebym spojrzala i nazwala ich "dziwokami". wytlumaczylem jej, ze to sie nazywa cosplay i polega na przebieraniu sie w postacie z filmow i bajek. dodalem tez, ze niestety jest dosc kosztowny poniewaz trzeba kupowac lub szyc stroje i peruki. o dziwo mama spytala sie czy mnie to interesuje i czy chcialbym sprobowac oraz ze mozna kupic maszyne do szycia. wspomniala tez o moich kuzynkach, ktore byly cosplayerkami i powiedziala, ze one pewnie maja jeszcze jakies peruki. nwm stanelo na tym, ze nie mam czasu na cosplay. z jednej strony wlasciwie fajnie by bylo pojechac na konwent lub byc na jakims meecie, ale chyba wlasnie czas by mi na to nie pozwolil (oraz moje bycie jakims przegrywem f).

milej nocy piekni, spijcie dobrze <3

road.cc: Bioracer says it can make clothing that reduces the impact of crashes – but pro cyclists don't want it

17.01.24

Zjadlam dzisiaj duzo za duzo albo boje sie obnizac limit bo boje sie napadow. Zjadzlam dzisiaj kanapke z serem i szynka i salatke wyszlo mi 900 kcal to nie tak tragicznie biorac pod uwage jak do nie dawna sie obrzeralam, natomiast wody wypilam duzo za malo i musze to nadrobic. Z aktywnoscia fizycza jest gorzej ale wierze ze z czasem i to bedzie na odpowiednim

poziomie . . .

Race suit edition 23/24 from Bioracer 🤩💥

If your company wants to be on this cool suit, please get in touch 🙌🤗

LJUDSKA ZLOBA IH JE STRAŠNO POVRIJEDILA! Skromni gorštak o muci koju prolazi, žena tuguje u tišini: ‘Samo da nekoga ponize, krivo mi je’

Neobična ljubavna priča koja je u srce dirnula regiju dobila je nastavak, ali i pokazala da ljudska zloba nema granica. Mladić imena Dane Biorac iz Novog Pazara prije šest godina se popeo na planinu Goliju i odlučio tamo živjeti sam poput pustinjaka. No, njegovu samoću jedan dan naglo je prekinulo neočekivano pisamce. Naime, nakon što su se regionalni mediji raspisali o 23-godišnjem modernom gorštaku, odlučila mu se javiti jedva punoljetna Kristina iz Sarajeva. Na veliko iznenađenje mnogih, uskoro se rodila ljubav, a mlada je djevojka napustila svoj dom i preselila na Goliju. Kristina je ubrzo ostala trudna, a danas ovi zanimljivi mladi ljudi odgajaju sinčića Jovana. Ovih je dana ekipa RTS-a ponovno posjetila Danu, koji je presretan jer njegova mala obitelj napokon ima struju. “Žarulju nisam gasio tri dana, ni noć ni dan”, šali se mladić. Osim toga, jedna mu je firma iz Novog Pazara samoinicijativno izgradila kuću, a pri kraju su i radovi na novoj staji gdje će moći smjestiti i do 50 grla stoke, što mu je jako korisno kada nastupe loši vremenski uvjeti. “Ja ne pamtim da sam čuo da se to igdje ikad dogodilo. Znam da se ljudi skupe pomoći ljudima kojima izgori kuća, ali ovako da neko poduzeće samo izgradi nekome kuću, to ne znam da postoji”, kaže Dane koji živi od stočarstva. Trenutno brine o 30 grla stoke i smatra da je to dosta dobar broj za siguran život.    

‘Samo da nekoga ponize’

“Najmanje dva teleta su mi preostala prošle godine, jer su mi mnogi ljudi uplatili novac za Jovana. Od njihovih para sam kupovao djetetu mlijeko za prehranu, jer kravlje nije mogao piti kao prijevremeno rođena beba. Bit će od ta dva teleta dogodine junice pa eto novih grla za stado”, ponosan je gorštak. No, od jednog mu je muka. U njegovom kraju počelo se pričati da Dane živi od milostinje, što je tamo velika sramota. Mladić iskreno govori da već godinama brine o svom blagu te napominje da nikoga ništa nije tražio, osim struje i puta do kuće. “Neki pričaju iz neznanja, neki iz pakosti, ljubomore, samo da nekoga ponize… Krivo mi je… Što nas imaju ogovarati kad nismo to tražili”, tužno će Dane.     “Pričaju da nemam drvo i sjeno, a imamo, bogu hvala! Imamo brašna i soli, imamo žita, imamo stoke, ne žalimo se”, rekao je za RTS.

Frižider im je komfor

No, njegova Kristina uopće nije htjela razgovarati s novinarom. Iako je pristala da je snime, cijelo vrijeme je šutjela. Njezini su se roditelji naljutili jer se po Sarajevu priča da traži milostinju. “Svima koji su nam poslali novac i odjeću za Jovana hvala i neka im se vrati na život i na zdravlje. Sve što njemu postane premalo odnijet ću u Crveni križ u Novi Pazar”, poručio je Dane.   Iako do njihove kuće još uvijek nema puta, Dane je sretan što imaju struju, televizor i frižider. “Najvažnije od svega toga nama je frižider. Da se hrana ne pokvari. To je komfor”, kaže skromno Dane. Dnevno.hr Read the full article