Tumgik
rozowymotylek321 · 6 days
Text
Ogólnie traktuje ten page jako pamiętnik publiczny gdzie chce pisać o wszystkim. Od zaraz 6mies będę w związku z najwspanialszym chłopakiem na świecie. Nie będę kłamać z nim pierwszy raz uprawiałam sex i był idealny nie wyobrażałam sobie że ktoś będzie tak o mnie dbał i stawiał na moją przyjemność w 100% niż jego (on to miał już za sobą więc tym bardziej był doświadczony). No po za tym że weszła nam jego mama w trakcie to było idealnie będę wspominać go dobrze nawet gdyby nam nie wyszło (tfu tfu). Ale przy okazji gdy już się rozkręcilismy zwróciłam uwagę na to, że ja mam jakiś "talent” do tego. Jak pierwszy raz robiłam mu loda i normlanie bez gagreflex to się mnie zapytał czy nie kłamie z tym że robię to pierwszy raz no i od razu wzięłam spust do buzi (smakowało tak że wgl nie smakowało lekko słonawe xd). Wytrzymał ok10 minut to słaby wynik jak na to że potrafił mnie ruchac 2h bez przerwy. Ja sama jestem mega wytrzymała chłopak ma wielkiego kutasa w dodatku zajebiscie się bzyka i ja co chwila dochodzę i dalej mogę bez końca aż mi się znudzi. A jakiś czas temu pierwszy raz spróbowałam anala i się w tym zakochałam. Możecie pisać fuj jak tak można ja bym do dupy nie dała. Nie wiecie co tracicie. Ale jak już będziecie próbować to pamiętajcie o dobrej lubrykacji bo kupiliśmy jakiś gowniany lubrykant i w chuj piekł. Z nim nawet zaczęłam w jakimś stopniu akceptować swoje ciało bo normalnie chodzę naga przy nim. Więc no tak nagle się pomieszało w moim życiu czuję się jak kurwa skończona czasami ale no powiem tyle KOCHAM SEX XD
3 notes · View notes
rozowymotylek321 · 3 months
Text
Motylki aktywne na styczeń/luty reblogujcie bo ciągle widze te same posty
507 notes · View notes
rozowymotylek321 · 3 months
Text
Reblog if you feel fat today🐖🐷🐽
15K notes · View notes
rozowymotylek321 · 3 months
Text
Od zaraz 3 miesięcy jestem w końcu w zdrowym związku z chłopakiem który mnie szanuje i nie jest dla mnie toksyczny. Nasi rodzice okazało się ze bardzo dobrze się znają. Nigdy nie lubiłam spędzać za bardzo czasu w domu w dodatku że ok. Miesiąc temu znów mój ojciec zrobił ze mnie wariata i wyrzucił mnie na tydzień z domu. Dlatego praktycznie od razu jak wracałam ze szkoły to przychodziłam do domu zjeść i mój chłopak po mnie przyjeżdżał i spędzałam u niego czas a czasami nawet nocowałam. Wczoraj rozmawiałam z nim i powiedział mi że mój tata rozmawiał z jego wujkiem (mój tata też się z nim zna) że tęskni za mną… jakby okej czaję. Ale zawsze jak jestem w domu to albo siedzą w telefonie albo w telewizorze. Chciałam pojechać z nimi w góry to nie wzięli mnie nawet pod uwagę. Meh 🫤. Nie pamiętam kiedy usłyszałam od niego jakiekolwiek słowa wsparcia czy nawet kocham cię, jestem z ciebie dumny. Tylko mówił że mi zajebie zaraz itd. I teraz weź tu powiedz dla rodziców twojego chłopaka że twój ojciec jest przemocowcem
więc dlatego spędzam u nich tyle czasu.
2 notes · View notes
rozowymotylek321 · 3 months
Text
Jeżeli mam być szczera to byłam w recovery od paru miesięcy przytyłam 5kg więc ważę 58kg ale znów nie jem… jem ok.700kcal dziennie i zdarza mi się w tym samym czasie jeszcze wymiotować. Znów czuję się źle. Będę na remcomie pod koniec lutego i chce się ubrać w taki cyber outfit ale mam tak obrzydliwe ciało że nie mogę na siebie patrzeć. Najchętniej to w ogóle bym się zakopała tam pod ziemię
2 notes · View notes
rozowymotylek321 · 4 months
Text
Nawet mój instruktor jak zapytał się mnie że co nagle taki zdystansowany jest i nie jest tak samo zaangażowany jak kiedyś bo pytał się kiedy mam jazdy itd. Powiedziałam mu że zachowuje się jak chuj skończony i że unika rozmowy na co on sam powiedział mi że jest pizda po prostu xd nawet tak mi współczuł że na pocieszenie z własnej kasy postawił mi mcflurry po jazdach po za tym serio mega fajny człowiek niby po 40 ale poczucie humoru gust muzyczny itd to jakby miał 20lat. Tak nie wiem czy wspominałam ale mam rzadki samochód i trochę interesuję się motoryzacją więc jeżdżę na spoty samochodowe w moim mieście. Wiecie takie nie legalne wyścigi itd. Michał kiedyś z chęcią na nie jeździł miał tam dużo znajomych po czym kiedyś po jakimś mniej udanym spocie bo przyjechała policja zrobił mi wielka drame o to że on tam jeździ na siłę że jaka to ja okropna nie jestem itd. dobra spoko rozumiem dało się to powiedzieć spokojniej na spoty mogę jeździć sama poza tym mam znajomych którzy też tam jeżdżą ale Michał też nie chciał żebym się z nimi przyjaźniła bo twierdził że są dla mnie toksyczni i nie chcą mnie tam co było nie prawda i pokazywał mi rozmowy wyjęte z kontekstu itd. Więc obrażał się na mnie nawet gdy czasami nie miałam innej opcji niż powiedzieć siema na spocie. I własnie na spocie miałam okazję poznać jego byłego mega bliskiego kumpla. Z początku trochę nie miły dla mnie (później mi się przyznał że myslam ze jesteśmy razem i chciał mnie spławić) ale później wziął mnie na chwile podczas wyścigów do samochodu pogadaliśmy chwilę i uspokoił się z tym byciem nie miłym pogadaliśmy trochę i w sumie spoko ziomek pomyślałam wtedy. Michał sam go zachwalał wywalał mu się do samochodu itd. Był taka mega przylepa bo uu ma szybki fajny samochód ulala umie zajebiście jeździć itp. Minął może z tydzień od tego spotu i jeździłam sobie po mieście bo zamula i patrzę że przedemna jedzie ten jego kumpel (Kuba ma na imię) jadę za nim wyczaił że pewnie ja bo tradycyjnie zaczął się popisywać trochę. Wyrównaliśmy się na pasach i zapytał się mnie czy mam coś do roboty i że jak nie to dawaj na Kaufland i se pogadamy bo on też nie ma nic do roboty. Zgodziłam się gadaliśmy razem z 5h wymieniliśmy się na chwilę samochodami on chciał się przejechać moim i wiecie nie myślałam że pozwoli mi się karnac swoim a on nagle chcesz moim? A ja że mogę? Powiedział że śmiało wytłumaczył mi na co uważać i takie tam przedstawienie na szybko samochodu. To był pierwszy raz w sumie kiedy jeździłam większym samochodem tył napęd i 200 koni prawie więc zapierdala (mój ma tylko 75 😭)po za tym jednak to sportowy elegancki samochód. Wstawiłam z nim storke na instagrama i wysłałam snapa do paru osób w tym Michała za kółkiem i nasze samochody stające obok siebie. Na co Michał przestał się do końca następnego dnia do mnie odzywać. Jak już powiedział o co mu chodzi to zaczął nagle go wyzywać że to osoba nie godna zaufania że on jest głupi itd. Po za tym był jeszcze na 100% zazdrosny że dał mi prowadzić swój samochód bo jemu w dzień spotu nie pozwolił gdzie zapewniał mnie że znają się tyle to na pewno mu da. Jeszcze spiął się do mnie że znajdź sobie znajomych którzy nie są też moimi znajomymi (czego nie da się zrobić w moim mieście). Totalnie go nie rozumiałam bo jednego dnia jak to bardzo go uwielbia a tydzien poznien wyglada jakby był o wszystko zazdrosny. Od tego momentu totalnie zaczął mnie unikać mówił ze nie możemy się spotkać po czym na storkach widziałam jak jeździ ze swoja nowa dupka. W ciszy siedział jeszcze z dwa tygodnie i robił mi w tym czasie tez mętlik w głowie po czym randomowego wieczoru napisał mi że nic z tego nie będzie ze zaczyna się szkoła i nie będzie miał czasu być zaangażowany w zawiązek. W ostatni dzień kiedy mialam okazje z nim porozmawiac bo zgodzil sie na ostatnia rozmowe wyzywal mnje itd po czym powiedzial ze zatruwam mu zycie i on teraz umowil sie ze znajomymi. PART 3 JUTRO
2 notes · View notes
rozowymotylek321 · 4 months
Text
Dawno mnie tu nie było zaniedbuje was może motywacja na nowy rok będzie pisanie częściej tutaj. Więc tak może życiowy up date zacznijmy od tych gorszych. Ja i Michał to koniec dowiedziałam się że to wszystko ta cała otoczka która budował to nie prawda. To że mnie lubi itd. I okazało się że koleżanka o którą mam się nie martwić to jego nowy przydupas x kurwa d. Po za tym wykorzystywał mnie byłam głupio zaślepiona bo pierwszy raz po długim czasie bycia samotnym ktoś w końcu się mną zainteresował i przez to wmawiałam sobie że nie jest w stosunku do mnie toksyczny ale był. Dotykał mnie kiedy tego nie chciałam. Tak szczerze ta jego koleżanka wpychała się pomiędzy nami od dłuższego czasu i na początku nawet ją ignorował. Mówił mi że jest brzydka jest patusem i że w sumie tylko chce jej pomóc na chwilę i później dać se spokój bo mu się podobno wyżaliła że ma chujowe życie blah blah. I na początku pomyślałam sobie że dobra wyjebane mam niech poprawi jej na chwilę humor a później niech spierdala. Ale później zaczęła wpychać się w grupkę naszych znajomych ale nigdy jej się to nie udało bo była pick me girl. Po za tym moje problemy odżywiania przez jego gierki o wiele bardziej się pogorszyło i coraz bliżej byłam gw ale nie w taki sposób jak chciałam. Szczerze kiedyś pomyślałam że a może spróbuję się do niej przekonać otwarcie powiedziałam że ja i Michał kręcimy ze soba że robimy razem intymne rzeczy itd po czym ona się jego zapytała o to wszystko a on tego nie poparł wręcz obraził się na mnie i powiedział że stracił do mnie zaufanie. Laska jak powiedziałam jej że jestem o nią zazdrosna zapewniła mnie że Michał jej się nie podoba i nie byłaby w stanie teraz z kimkolwiek wchodzić w związek bo teraz jest po mega wycieńczającej relacji. Tak pomyślałam dobra spoko jestem bezpieczna może po prostu rzeczywiście jest samotna. NIC KURWA BARDZIEJ MYLNEGO. Pojechaliśmy razem na dożynki w moim mieście bo miał być koncert pięknych i młodych i grupka pojechaliśmy tam dla beki. Byłam ja Michał i jego nowa adoratorka. Tak zwróciłam uwagę że świetnie się beze mnie bawią, więc z ciekawości zrobiłam eksperyment i stanęłam w miejscu i czekałam kiedy się ogarnął że nie ma mnie obok. Nie zgadniecie… odeszli tak daleko że mnie zgubili. W tamtym momencie poczułam się tak chujowo że wyciszyłam telefon i poszłam na bloki obok usiadłam przy klatce i po prostu siedziałam i przeglądałam sociale. Próbował do mnie dzwonić nawet raz odebrałam i pytał się mnie gdzie jestem. Była to taka mała wioska mnóstwo pól dookoła i parę malutkich bloków i sklepik osiedlowy. Nagle obok mnie przechodzi grupka takich chłopaków 16-18 lat i pytają się mnie że czemu się nie bawię itd że co ja taka przybita i przez to że w sumie to obcy ludzie to powiedziałam że nie umiem się bawić do discopolo to nie moje klimaty. Próbowali do mnie trochę zarywać itd i nagle podeszła do mnie dziewczyna z którą dalej mam kontakt mega fajna dziewczyna młodsza o 3lata ale czułam się jakbym rozmawiała z rówieśniczką. Powiedziała żebym się nimi nie przejmowała oni tak z każdą zapytała się mnie czy może ze mną posiedzieć. Ze względu na to że mega mi się nudziło padał mi telefon a jednak musiałam mieć z kimś kontakt bo nie przyjechałam sama to zgodziłam się od razu bez zastanowienia się. Na początku było trochę nie zręcznie ale jak obydwie zaczęłyśmy gadać o gustach muzycznych nagle obie się odpaliłyśmy o historiach całego naszego życia. Jeszcze jak grom z jasnego nieba spadł facet. Podchodzi i pyta się czy nie chcemy piwa a ja takie że nie mogę pić alkoholu na co on że ma 0% zgodziłyśmy się i dał nam dwie butelki (na teren nie było można wnosić własnego alkoholu więc go rozdawał ludziom przed wejściem i dla mieszkańców w bloku). Gadałyśmy grube 3-4h ale zleciało jak 20minut. Mega poprawiła mi humor sama doradziła żebym kopnęła go w dupe i dała sobie spokój. Tak zdawałam z Michałem prawo jazdy na motor mielismy razem wyjazdy do Suwałk do WORD-U z których on z resztą często rezygnował bo unikał rozmowy ze mną. ZARAZ PT.2
2 notes · View notes
rozowymotylek321 · 11 months
Text
Coraz częściej mysle ostatnio aby to poprostu zakończyć nie daje już rady. Nie dam sobie rady przez moje traumy i choroby w życiu a nie chce skonczyc w jakiejś melinie albo jako bezdomna. Chce to skonczyc i nie być dla nikogo ciężarem. Nie mam dla kogo żyć nikogo nie obchodzę jestem pewna ze na moim pogrzebie byłaby tylko rodzina i nikt by mnie nie odwiedzał. Chciałabym to zrobić bezbolesnie zatruć się czymś najlepiej może czadem mam kuchenkę gazowa w domu zasnę i umrę albo spalinami z samochodu mega podobnie nie chce brać leków bo podobno jest to mega bolesne w niektórych przypadkach. Z drugiej strony jednak moja siostra przechodzi przez gowno w swoim życiu i ona tez pewnie by to zrobiła… a może bylibyśmy w KONU szczęśliwe w niebie? Idk poprostu chce to już zakończyć
7 notes · View notes
rozowymotylek321 · 11 months
Text
PART 2
Powiedziałam ze widocznie nigdy nie miał takiego problemu i nigdy tego nie zrozumie na co on zajebal jakiś obrzydliwe side eye i nie słuchał tego VO mowie. Prosiłam aby wzięli moj telefon i posłuchali dowodow które przygotowałam. Pokazałam im siniaki które mam po tym co chwile temu zrobił i nic z tym nie zrobili. Wciąż próbowali mi powiedzieć coś w stylu on cię utrzymuje wiec masz się go sluchac. Później przyszła pora aby wysłuchali nas ratownicy medyczni. Oni podobnie nie chcieli mnie wysłuchać automatycznie byli na mnie złe nastawienie mimo tego ze cały czas byłam spokojna i współpracowałam ze wszystkimi nawet jest to w opisie z karetki. Udowodniłam dla lekarza ze biorę leki i ze to co mówi moj tata to kłamstwo. I wciąż mi nie chcieli wierzyć. Było mi tak przykro. Powiedziałam im nawet o tym ze moj tata powiedział ze mnie tak pobije ze będę kaleka do czego się przyznał i nie zrobili z tym nic co za ludzie… prawie 50 letni facet znęca się nad chora bezbronna 18 letnia dziewczyna i to ja jestem zagrożeniem dla niego? Xd porostu śmiech na sali. Po tym wszystkim lekarz zadał mi pytanie czy zgadzam się na hospitalizacje powiedziałam ze nie ze nie uważam ze moj stan jest tak zły żeby mnie kłaść w szpitalu i ze po za tym zaraz mam egzaminy zawodowe i chce skonczyc w spokoju szkole oni cały czas mówili ze szkoła poczeka i powiedzieli ze wystawiają mi skierowanie i mam pójść do szpitala bo inaczej wezwą mnie tam siła nie miałam innego wyboru niż się zgodzić powiedziałam ze sama wybiorę odpowiedni termin. Dostałam zastrzyk na uspokojenie i pojechali. W szpitalu zamierzam zrobić wszystko aby mi uwierzyli i zrobie wszytsko aby otrzymywać od nich do końca życia odszkodowanie bo wiem ze koge coś takiego dostac. Przez nich mam traumy, stany lekowe itd… narazie jedynie siostra w Danii zaproponowała mi wsparcie finansowe i ze mogłabym zamieszkać u jej koleżanki. Odpowiada mi to poszłabym do pracy i miałabym święty spokój. Może będę koedys potrzebować od was pomocy. Narazie see ya martwię się o swoje życie.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
3 notes · View notes
rozowymotylek321 · 11 months
Text
PART 1
Siemka życiowy chujowy update. Wczoraj w samochodzie zespoły mi się drzwi i powiedziałam o tym dla taty. Załatwiłam sprawy które miałam do zrobienia na mieście i wrocilam do domu. Tata pierwsze co zrobił jak przyjechałam to kazał mi zaparkować i od razu chamsko ze mam na niego nie patrzeć i się nie odzywac. Pomyślałam Ok idę do domu się umyc położyć bo dostałam okresu. Ten nagle przychodzi i zaczyna być dla mnie nie miły jeszcze bardziej powiedziałam mu ze mówiłam od jakiegoś czasu ze jest problem z tymi drzwiami i nawet jeśli to nie mam na to wpływu bo to stary samochód. Na co ten powiedział ze poprostu nie potrafię z niego korzystać i powiedział ze wyrzucił moje ubrania do smieci bo ich nie poukładałam. Powiedziałam mu ze ma mi je oddać nie ma prawa robić czegoś takiego. Na co ten zapytał się "a co ty gowniaro możesz mi zrobić?", powiedziałam ze zadzwonię na policję. Nagle wpadł w jakaś furię wyciągną mnie za nogi z kanapy uderzyłam głowa o podłogę, wzial mnie za ramie tak mocno ze mam ślad i wyrzucił za drzwi i pobił mnie na trawniku. Kopał mnie i wyzywał. Wstałam i poszłam usiąść poza dzialke. Zapłakana zadzwoniłam do znajomego który skończył prawo i zapytałam się co mogę zrobić. Wytłumaczył mi ze nie ma prawa mnie wyrzuć z domu a jeżeli tak to ma mi wypłacać rentę czy coś w tym stylu. Wymienił mi jeszcze pare paragrafów i powiedział żebym nie dzwoniła na policję tylko zaproponować mu ze da mi kase na paliwo hotel i niech da mi się wyprowadzić skoro nie chce awantury. Powiedziałam mu to i nie zareagował w takim razie sama próbowałam wziąć ubrania z domu i gdzieś pójść. Szczerze to nie mam gdzie pójść chciałam isc spac gdziekolwiek. Mam pieniądze z 18 urodzin nie jakoś dużo ale przez 3tyg na najtańszych pokojach bym dała rade. Zostało mi dość sporo lekowa chociaż nie mam pieniędzy na wizytę nastepna a jednego leku nie mam już za dużo. Próbowałam i tak wejsc do domu bo mam takie prawo. Zaczęłam go nagrywać nagrałam moment w którym mówi ze jeśli się nie odsunę od drzwi to mnie tak mnie pobije ze będę kaleka do końca życia a on najwyżej pójdzie siedziec. Jeszcze chwile się siłowałam z drzwiami po czym odepchnął mnie znów mnie kopał i zabrał mi moj telefon. Dostałam wtedy ataku paniki i wiedziałam ze na działce obok jest żona mojego brata wiec zaczęłam wołać o pomoc przyszła po jakiejś minucie i ze łzami w oczach na skraju omdlenia błagałam ja na ziemi żeby zadzwoniła po policję. A ta kurwa bo inaczej jej po tym wszystkim nazwac nie mogę myślałam ze jest po mojej stronie bo jeszcze tydzień temu obgadywała mojego tate jakim to okropnym człowiekiem on nie jest… powiedziała ze nie zadzwoni bo zaraz maja przyjechać ludzie kupić od niej przyczepę i nie chce robić zamieszania. Chciałam ja zmusić żeby zadzwoniła i powiedziałam ze jeżeli nie zadzwoni to zrobie wszystko aby nie sprzedała tej przyczepy. Odeszła zauważyłam ze na przeciwko jest sąsiad i powiedziałam ze idę zadzwonić od niego. Mój tata wyszedł wtedy z domu i blokował mi wyjście. Wiec wrocilam się do domu znów zamknął drzwi i siłowal sie ze mną klamka. Wtedy zagroził mi ze zadzwoni na policję wiec powiedziałam żeby dzwonił zależało mi na tym. Jednak w trakcie połączenia zaczął kłamać j robić z siebie ofiare i ze on sie mnie boi itd po czym zadzwonił na karetke i im powiedział ze nie biorę leków i nie chce sie leczyć zaczął mówić ze jestem chora na dwubiegunowke i jestem teraz w manii gdzie mam zdiagnozowane ADHD. W manii tez nigdy nie byłam wiec xd. Płakałam już ze zmęczonym głosem i mówiłam ze to nie prawda i ze kłamie przez drzwi. Policja przyjechała dość szybko chwile później przyjechała karetka i zaczęli pytać sie o sytuacje. Myślałam ze policja jest kd ocenienia sytuacji i wysłuchania dwóch stron jednak przejechałam sie. Wgl nie chcieli mnie sluchac mimotego ze powiedziałam im ze ojciec mnie bił całe życie na co oni to czemu nie zadzwoniłaś na policję odpowiedziałam im ze sie bałam i czy pan by sie nie bal na co on ze od tego jest policja.
4 notes · View notes
rozowymotylek321 · 11 months
Text
Moja mama wrack dzisiaj do domu od razu wymiotuje już od paru dni. Tak bardzo nie chce żeby wracała. Tata mi powiedział ze nie wróci.
3 notes · View notes
rozowymotylek321 · 11 months
Text
Mamita
Moja mama wychodzi ze szpitala za tydzień narazie z nami mieszka bo jest na przepustce. Nie minął nawet tydzień i jestem mega podirytowana. Rozamwiałam z tata i powiedział że mama nie będzie z nami mieszkać. Znów zaczynam się gorzej czuć, ojciec znów stoi tylko po jej stronie ja już automatycznie nie mam racji i jak kończę 18 lat to mam wypierdalać z domu xd
5 notes · View notes
rozowymotylek321 · 1 year
Text
Moja mama wyszła na przepustkę bo zmarła moja babcia. Dzisiaj będzie spała u nas w domu. Szczerze nie zamierzam spać bo boje się ze coś jej odpierdoli po tym jqk mnie próbowała zajebac . Dużo jest takich sytuacji ze wydaje się nam że są spokojni a zaraz odpierdalaja.
1 note · View note
rozowymotylek321 · 1 year
Text
Dzisiaj w nocy zmarła moja babcia. Szczerze cieszę się że to już. Wiem że to źle brzmi ale sama pare miesięcy temu powiedziała mi że się już męczy. Jedziemy dzisiaj do Warszawy bo mielismy się z nią zobaczyć.
10 notes · View notes
rozowymotylek321 · 1 year
Text
Zdałam dzisiaj egzamin na prawo jazdy wszystko za pierwszym razem w koncu jestem pod jakimś wzgledem z siebie dumna
2 notes · View notes
rozowymotylek321 · 1 year
Text
zmęczenie
Nie wiem czy wspominałam o tym że moja mama od lat choruje na dwubiegunówkę. Od kiedy pamietam, pamiętam jej wszystkie manie, hipomanie. Jak miałam z 5-6 lat odwiedzałam ją w szpitalu psychiatrycznym w Warszawie po tym jak uciekła z domu. Mimo podjętego leczenia za każdym razem w kółko wracała znów do swojego najgroszego stanu. Ja od dziecka chodziłam na terapie aby dać sobie z tym w jakiś sposób radę. Jednak to nie jest dla mnie takie proste a biorę leki i nie czuje się wcale lepiej. Moja mama po roku pilnowania sie chodzenia na terapie brania leków przestała. Tym razem wciągneła się w jakieś czakry, anioły, anielskie liczby, leczenie rękoma i że ona jest zbawicielem ludzi w złym świecie i zrobiła ze mnie swojego wroga bo się jej sprzeciwiłam. Miesiąc temu po wypuszczeniu mojej mamy ze szpitala w stanie manii wpadła do mojego domu gdzie wyprowadziła sie z tamtąd pare mies wczesniej z pretęsjami w moja i strone mojego taty. Wspomniała cos o ubraniach i to że mamy jej oddać termomixa oraz że ona zabiera samochód. Na poczatku myślałam że przywiózł ją moj tata ale okazało sie że przywiózł ją inny chory mężczyzna. Mama nie chciała mi powiedzieć dlatego sama podeszłam do jego samochodu i zapytałam się go kim jest, skąd zna moją mamę oraz czy mu nie wstyd że pomaga chorej kobiecie nachodzić swoją rodzine, ten milczał i unikał ze mną kontaktu wzrokowego. Mineła chwila i zauważyłam że moja mama próbuje ukraść samochód mojej siostry. Zaczełam krzyczeć aby wyszła z samochodu ale nie słuchała się więc zaczełam jej grozić policją. Jeszcze wtedy byłam spokojna ale nagle zaczęła próbowac cofać a ja stałam za samochodem i mnie potrąciła i dalej probowała jechac wtedy wpadłam w atak paniki i zadzwoniłam na 112 że potrzebuję pomocy próbowała uciec wyjeżdzając tyłem działki ale udało mi sie podbiec do okna. Próbowała mi grozić ze to sie żle skończy ja tylko wsadziłam rękę otworzyłam drzwi. uderzyłam ją bo siłowała sie ze mną gdy próbowałam wyjąć kluczyki ze stacyjki. Zagroziłam jej że zrobię jej krzywdę jeżeli nie przestanie i uspokoiła sie wyszła z samochodu gdzie probowała uciec z posesji do samochodu tego faceta nie pozwoliłam jej policja już była w drodze. Zadzwoniłam tez do taty nie jestem jeszcze pełnoletnia dlatego stwierdziłam ze to dobry pomysł. moj tata przyjechał pierwszy a po jakiś 15 minutach przyjechała policja. Policjanci po zebraniu dowodów wywiadów dokumentacji itd stwierdzili że moja mama nadaje sie do hospitalizacji i to natychmiast. W momencie oczekiwania na karetke uspokoiła sie ponieważ myslała ze tylko ją spiszą i ją wypuszczą. Przyjechała karetka i zaczeła sie tragedia, zaczeła sie rzucać, być opryskliwa i wtedy powiedziała, że kogoś zabije nie płakałam juz w tamtym momencie ale byłam przerażona. zabrali ją do szpitala psychiatrycznego i tam jest do dzisiaj. Do tej pory nie moge się pozbierać śni mi się to nocami i nie mogę spać. Byłam u niej w odwiedziny i cięzko mi sie na nią patrzy. Gdy usłyszałam na koncu ze mnie kocha, przeleciało mi to koło ucha nie ma to juz dla mnie znaczenia. moze zrobila to w manii i nie jest wtedy sobą i jest nie poczytalna ale myślę ze nigdy albo bardzo ciężko bedzie mi jej to wybaczyć. Napisałam o tym zdarzeniu na story chciałam z kims o tym pogadać nikt sie nie odezwał. Po tym zdarzeniu nie mam siły żyć autentycznie wstanie umycie sie nawet uśmiechnięcie się przychodzi mi bardzo ciężko. Kazdej nocy płacze i nie wiem co robic. Za 3 dni mam egzamin na prawo jazdy a dwa tygodnie pozniej obchodzę urodziny. nie robie imprezy bo nie mam znajomych wątpie w ogole ze ktos złoży mi życzenia. chciałam sie tym podzielic. kocham was słonka  
4 notes · View notes
rozowymotylek321 · 1 year
Text
Czy kiedyś będę szczęśliwa?
Nie jestem zazdrosna o to czy ktoś ma kasę, jest sławny, ma wielu znajomych itp. jedynie jestem zazdrosna, że ktoś jest naprawdę szczęśliwy
1 note · View note