Tumgik
infinite-hope18 · 2 months
Text
"Nic nie boli bardziej niż dać z siebie wszystko, a mimo to nie być wystarczająco dobrym."
590 notes · View notes
infinite-hope18 · 2 months
Text
Najbardziej ranią nas nasze wygórowane oczekiwania.
Piotr C. z powieści Ostatnie tango
123 notes · View notes
infinite-hope18 · 2 months
Text
Tylko szaleńcy i samotnicy mogą sobie pozwolić na bycie sobą. Samotnicy nie mają nikogo, kogo mogliby zadowolić, a szaleni ludzie nie dbają o to, czy im się to podoba, czy nie.
~Charles Bukowski
356 notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Text
“Z milczeniem tak jest, że im dłużej się milczy, tym trudniej potem się odezwać.”
— Tomasz Jastrun (via slowo-pisane)
13K notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Photo
Tumblr media
6K notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Photo
Tumblr media
17K notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Text
“życie jest mega ciężkie, większość chce tak szybko dorosnąć ale jak zbliża się ta szara ciężka rzeczywistość to każdy myśli o powrocie do tych cudownych bez problemowych lat, ale ups nie ma już powrotu.”
430 notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Text
Kiedy wreszcie przestanę się tak czuć?
323 notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Text
“LUDZIE SĄ TYMCZASOWI.”
184 notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Text
“Czasem nagle czujesz się źle. Masz ochotę zrobić sobie krzywdę, a łzy same napływają do oczu. Zamykasz się i płaczesz. Sam. Bo nawet jeśli ktoś spyta co się dzieje. Nie odpowiesz. Bo nie wiesz. Tak po prostu. Przyszło.”
03.12.18
2K notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Photo
Tumblr media
205 notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Text
“Nie rób z siebie mostu, po którym inni spacerują”
4K notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Text
Był tak po prostu wart moich starań, rozumiesz? Moje pokłady miłości i zaangażowania mogły się wylewać, a ja wiedziałam, że się w nich nie utopię. Wszystko, co robiłam, było odwzajemnione. Dbano o mnie tak, jak ja dbałam. Wspierano mnie tak, jak ja wspierałam. Kochano mnie tak, jak sama kochałam. Do tego mogłam na nim zawsze polegać. Zawsze. Wiedziałam, że zawsze odbierze ode mnie telefon. Wiedziałam, że zawsze znajdzie czas. Wiedziałam, że zrobi wszystko, by pomóc mi poczuć się lepiej, jeśli akurat było mi źle. Nie znikał i nie zmieniał zdania. Był. Po prostu był. Dla niektórych były to kwestie kompletnie niezrozumiałe. "To tak można?" - pytali. To tak można być z kimś, kto nie jest dla ciebie? Kto cię nie wspiera? Na kim nie można polegać? Można. Niestety. Dlatego podwójnie doceniałam teraz to wszystko, co wiedziałam już, że powinno być podstawą. Doceniałam to, że czułam się bezpiecznie. Doceniałam to, że szanował mnie nawet wtedy, gdy się ze mną nie zgadzał. Doceniałam to, że nie musiałam prosić się u uwagę. Doceniałam to, że nie musiałam błagać o miłość. Nie musiałam. Ona prostu tu była i mogłam sięgnąć po nią zawsze, gdy tego potrzebowałam.
- Marta Kostrzyńska
179 notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Text
Próbuj, ale pamiętaj, że może się okazać, że nigdy tam nie dotrzesz. Może się okazać, że nigdy do tej stacji nie dojedziesz i będziesz przez to myśleć, że ci nie wyszło, a to nie tak. Najprawdopodobniej zawsze coś będzie nie tak. Najprawdopodobniej zawsze coś będzie cię gryzło, smuciło, męczyło, frustrowało lub bolało. To nie tak, że to się kiedyś kończy. To nie tak, że docierasz do jakiejś magicznej granicy pracy nad sobą, na której terapeuta ściska z uśmiechem twoją dłoń, wręczając ci oficjalnie certyfikat zdrowia umysłowego, a ty od tej chwili czujesz się już tylko dobrze. Rozwój nie odbywa się po linii prostej i na początku będzie to mylące, ale nie poddawaj się. Jeśli przez trzy dni będziesz się trzymać, a czwartego się podłamiesz - nie oznacza to, że nic nie zrobiłaś. Jeśli przez trzydzieści dni uda ci się czegoś nie robić, a trzydziestego pierwszego się potkniesz - nie oznacza to, że wróciłaś do punktu wyjścia. Jeśli przez kilka miesięcy w końcu nie będziesz się z czymś zmagać, a potem ten problem znów do ciebie na jakiś czas wróci - nie oznacza to, że nie wykonałaś ważnej pracy. Progres nigdy nie będzie prostą, wzrastającą linią. To zawsze będzie sinusoida. Jeśli przez trzy dni będziesz się trzymać, a czwartego się podłamiesz - daj sobie prawo, by poczuć się gorzej, odpocznij przez noc i wróć do walki, jak tylko poczujesz się lepiej. Jeśli przez trzydzieści dni uda ci się czegoś nie robić, a trzydziestego pierwszego się potkniesz - podziękuj sobie, ponieważ jeszcze jakiś czas temu przerastał cię jeden, a dziś zdolna jesteś aż do trzydziestu. No widzisz? Brawo! Jeśli przez kilka miesięcy w końcu nie będziesz się z czymś zmagać, a potem ten problem znów do ciebie wróci - pamiętaj, że nie wrócił tu na zawsze. Wiesz już dobrze, że potrafisz przez kilka miesięcy, więc spokojnie. Będziesz mogła znów, jak tylko odzyskasz siłę. Nie oczekuj, że twój rozwój będzie miarowym i systematycznym wspinaniem się po linearnej górze. Nie oczekuj, że nie zdarzą się po drodze gorsze dni. Nie oczekuj, że wszystkie twoje złe doświadczenia po prostu rozpłyną się w powietrzu. Masz prawo cierpieć z powodu rzeczy, które zdarzyły się dawno temu. Masz prawo miewać gorsze dni z powodu wydarzeń, z którymi zwykle już całkiem dobrze sobie radzisz. Masz prawo nie udawać, że nie bolało, nawet jeśli na co dzień już aż tak cię to nie dotyka. Masz prawo być smutna i zła jeszcze długo po tym, jak zostałaś zraniona. Walcz. Walcz, rozwijaj się i pracuj na sobą, ale, proszę, nie zapomnij się przytulić, gdy zdarzy ci się gorszy dzień. Nie zapomnij, że silna jesteś nie tylko, gdy stoisz twardo na nogach, ale także wtedy, gdy kulisz się pod kocem. Nie zapomnij, że silna jesteś nie tylko pełna radości, ale także wtedy, gdy płaczesz. Pamiętaj, że nie poradzisz sobie z emocjami, jeśli ich do siebie nie dopuścisz. Nie uciszysz swojej złości, jeśli najpierw nie dowiesz się, jak bardzo jesteś wściekła i nie pokonasz smutku, jeśli najpierw nie pozwolisz sobie poczuć, jak ogromnie jest ci żal. W pełni świadoma swoich emocji, wyruszysz w drogę do magicznej stacji i jeszcze długo nie zdasz sobie sprawy z tego, że dotarłaś do niej, gdy oficjalnie pozwoliłaś sobie być człowiekiem.
- Marta Kostrzyńska
299 notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Photo
Tumblr media
w
284 notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Photo
Tumblr media
7K notes · View notes
infinite-hope18 · 6 months
Text
Niektóre z naszych rozmów, to ja znam na pamięć
5K notes · View notes